Forum portalu turystyka-gorska.pl

Marzy mi się ten szlak - Orla Perć. Stąd parę pytań, czy dla "początkującego" turysty tatrzańskiego jest to możliwe? Czy lepiej zostawić to na kiedyś indziej? W jaki sprzęt się wyposażyć, jakie najlepiej buty? Czy jest możliwe wynajęcie przewodnika, który pójdzie ze mną? Mam dość dobrą kondycję jeśli chodzi o górskie wędrówki, natomiast w Tatrach nie bywam zbyt często.

Na pewno jest to możliwe od początkującego turysty, ale rozsądnie jest stopniować trudności jeśli chodzi o szlaki w Tatrach. Jeśli masz wątpliwości jak zareagujesz na trudności i ekspozycję to pójdź najpierw np. na Szpiglasowy, Kościelec, Zawrat, Świnicę czy Rysy.
Sprzęt? Teraz to bym powiedział, że najważniejszy jest kask. Na OP bywa dużo ludzi, są miejsca gdzie ktoś może strącić Ci na głowę kamienie.

_________________
'Tatusiu, zostań w samochodzie, a my zobaczymy gdzie zaczyna się nasz szlak.'

Potwierdzam, przejście Orlej Perci jest możliwe dla początkującego tatrzańskiego turysty.
To jednak długa trasa "na raz" trzeba do niej dojść, a potem (logiczne ) zejść.
Oprócz wymagań kondycyjnych są tam miejsca "lufiaste", gdzie lęk wysokości może się objawić.
Dlatego pochodzenie po zaproponowanych (nieco) łatwiejszych miejscach ma sens, zdecydowanie.
Można ten odcinek podzielić na kilka dni, bazując np. w Murowańcu albo w Piątce.
Można też iść z wynajętym przewodnikiem (ale to chyba przejście "na raz").
Ten szlak jest takim "niedźwiedzim mięsem" dla wielu osób, więc potrafi być tłoczno.
Mogą być kolejki do podejść, gdzie są łańcuchy, no i do "legendarnej" drabinki (przejść to jedno, ale jeszcze trzeba się "ofocić"...).
Aby mieć szansę na uniknięcie tłoku, warto wyjść o świcie (albo nawet przed).
Oczywiście, powyższe założenia mają sens przy przyzwoitej pogodzie (sucha skała!).

Dla początkującego? No nie bardzo. Zdarzaja sie, co prawda, osoby, ktore maja wrodzony talent do gor i od razu ida na zywiol i dobrze sobie radza, ale jesli okaze sie, ze do nich nie nalezysz, to moze byc nieciekawie. Ja przeszlam OP, majac juz doswiadczenie (z trudniejszych rzeczy m.in. Rysy latem i zimą, Mieguszowiecką Przełęcz pod Chłopkiem latem) a mnie przerosła (choc ostatecznie ją przeszłam). Raz zawisłam nad przepaścią tak, że łzy mi już szły do oczu. Tak więc nie polecam. A! I nie słuchaj gadania osob, które ją bagatelizują (choc na tej grupie chyba takich nie ma). Bo to, ze ktoś odbierze ją jako łatwą wręcz (są takie osoby), nie znaczy że tak będzie z tobą.
Jeśli chodzi o samo wyposażenie, zerknij sobie na stronę https://aktywnyturysta.pl/ona Znajdziesz tutaj spory wybór odzieży w góry..

W Tatrach jest sporo martwych marzycieli i żałosnych żywych, zajmujących miejsce.
Zostaw na kiedyś indziej. Jak dojrzejesz. Chyba, że nie masz czasu. Większość dzisiejszych "turystów" nie ma czasu. Po co im Tatry. Wystarczy Orla Perć i Rysy.
Zostaw to na później. Albo lepiej, postanów po męsku, że nigdy tam nie pójdziesz.

Tak możesz wynająć przewodnika jeśli poprawi ci to samopoczucie za pierwszym razem. Wada tego pomysłu jest taka że niekoniecznie możesz trafić na dobra pogodę bo przecież umawiasz się wcześniejNajlepiej wziąć nocleg w Murowańcu ostatnio były jeszcze miejsca na sierpień i robić szlak odcinkami. A przynajmniej podzielić na pół. Polecam sierpień poza weekendowo. Buty wygodne Scarpa np. Kask bo obecnie chodzi tam tłum ludzi i można oberwać kamieniem. Przed Orlą zrób sobie trasę Zawrat Świnica a będziesz wiedzial z czym mniej więcej będziesz musiał się zmierzyć.

Żeglujesz czy poganiasz?

Ani jedno, ani drugie.
Choć psy bardzo lubię (nie jako "mięso" ), a na rejs pierwszy raz w życiu wybieram się pod koniec maja (https://www.youtube.com/watch?v=mh8ZqQS1EPM).
Jestem po prostu człowiekiem "w latach", który odebrał przyzwoite wykształcenie, i na dodatek za młodu sporo czytał. No i Jack, to niekoniecznie musi być zaraz "Daniels" .

Miałem iść na Orlą w tym roku, ale koniec końców wszedłem na Kasprowy. Nie czułem się coś na siłach w tym roku.