Forum portalu turystyka-gorska.pl

Wszystko o górach
portal górski
Regulamin forum


Teraz jest So lis 23, 2024 10:42 am

Strefa czasowa: UTC + 1




Utwórz nowy wątek Odpowiedz w wątku  [ Posty: 446 ]  Przejdź na stronę Poprzednia strona  1 ... 10, 11, 12, 13, 14, 15  Następna strona
Autor Wiadomość
PostNapisane: Wt paź 21, 2014 3:08 pm 
Stracony

Dołączył(a): Śr cze 20, 2007 5:51 pm
Posty: 10096
Lokalizacja: Moszna
Adam_21 napisał(a):
Szkoda, dla mnie lepsze od koni, nie śmierdzą przynajmniej.

Jak wieść niesie smród konia dla człowieka jest niczym w porównaniu ze smrodem człowieka dla konia


Góra
 Zobacz profil Wyślij prywatną wiadomość  
 
PostNapisane: Wt paź 21, 2014 5:14 pm 
Przypadek beznadziejny

Dołączył(a): Pt maja 29, 2009 3:57 pm
Posty: 1882
Lokalizacja: Lublin
Adam_21 napisał(a):
dla mnie lepsze od koni, nie śmierdzą przynajmniej.

Każdy śmierdzi jak się spoci, tyle, że koń tak jakoś swojsko. :D ,.... a już najmniej swojsko wyperfumowane damy na asfalcie do stawu.

_________________
Strząsnąć tę pisowską szarańczę.
Schetyna.


Góra
 Zobacz profil Wyślij prywatną wiadomość  
 
PostNapisane: Wt paź 21, 2014 10:18 pm 
Stracony
Avatar użytkownika

Dołączył(a): Wt sie 29, 2006 3:34 am
Posty: 14940
Lokalizacja: Ząbkowska, róg Brzeskiej
Śpiący Rycerz napisał(a):
...zostawić samą infrastrukturę wyciągów...

Jak już dorośniesz to zrozumiesz, że plac zabaw jest najważniejszy.

_________________
Widzisz lewaka, nie stój z boku, reaguj!! Pamiętaj, lewactwo karmi się obojętnością i bezczynnością.


Góra
 Zobacz profil Wyślij prywatną wiadomość  
 
PostNapisane: Śr paź 22, 2014 8:19 am 
Zasłużony
Avatar użytkownika

Dołączył(a): Cz sie 23, 2007 7:56 pm
Posty: 257
Lokalizacja: Księstwo Podziemnej Pomarańczy ;)
grubyilysy napisał(a):
Śpiący Rycerz napisał(a):
...zostawić samą infrastrukturę wyciągów...

Jak już dorośniesz to zrozumiesz, że plac zabaw jest najważniejszy.

Wiedziałem, że ktoś się do tego przyczepi:) Ważne czy nie, ale tam akurat powiększa wrażenie chaosu.


Góra
 Zobacz profil Wyślij prywatną wiadomość  
 
PostNapisane: Śr paź 22, 2014 5:19 pm 
Stracony

Dołączył(a): Pn lut 11, 2013 4:09 pm
Posty: 9871
Lokalizacja: FCZ
to po co Ty w te góry chodzisz? :lol: jak nie ludzie co wkur.wiają ,to chaos ,brak organizacji :mrgreen:
zgadza się to wszystko w tych małych górach istnieje tylko po cholerę przywiązywać do tego wagę jak nic nie można zmienić?
chociaż można.. nie iść w góry ,bo schodząc asfaltem z moka,parkując w palenicy, również współtworzy się ten tłum ,który nas brzydzi :twisted:
no chyba że "my łojanci" tworzymy super grupę ,nie zaliczającą się do motłochu..

_________________
NIE MA LEPSZEGO OD MIĘGUSZA WIELKIEGO!


Góra
 Zobacz profil Wyślij prywatną wiadomość  
 
PostNapisane: Cz paź 23, 2014 9:42 am 
Swój

Dołączył(a): Wt lip 24, 2012 7:35 pm
Posty: 40
Lokalizacja: ok Krakowa
Okazało się , że wóz , który ciągną konie waży ponad 700kg , anie ponad 500...


Góra
 Zobacz profil Wyślij prywatną wiadomość  
 
PostNapisane: Cz paź 23, 2014 10:45 am 
Weteran

Dołączył(a): Cz wrz 04, 2014 1:57 pm
Posty: 138
pogodynka88 napisał(a):
Okazało się , że wóz , który ciągną konie waży ponad 700kg , anie ponad 500...

Czy góral był podczas ważenia ? To może być właśnie to + 200 :).


Góra
 Zobacz profil Wyślij prywatną wiadomość  
 
PostNapisane: Cz paź 23, 2014 11:04 am 
Zasłużony
Avatar użytkownika

Dołączył(a): Cz sie 23, 2007 7:56 pm
Posty: 257
Lokalizacja: Księstwo Podziemnej Pomarańczy ;)
prof.Kiełbasa napisał(a):
to po co Ty w te góry chodzisz? :lol: jak nie ludzie co wkur.wiają ,to chaos ,brak organizacji :mrgreen:
zgadza się to wszystko w tych małych górach istnieje tylko po cholerę przywiązywać do tego wagę jak nic nie można zmienić?

Przykładasz chyba do mojej wypowiedzi więcej wagi niż ja. Wskazałem jakieś uciążliwości czy problemy (chaos nawet ktoś inny poruszył pierwszy). Osobiście wypracowałem sobie skuteczne sposoby radzenia z tym, więc nie zamierzam umierać za mniejsze tłumy itp. A stwierdzenie, że są - no bo są. Jak nie lubię - to idę, kiedy ich nie ma. Krabulowi wcześniej nie podobała się infrastruktura narciarska Łomnicy. Też można by go zapytać, po co więc w góry łazi? Widzę wady i niedoskonałości (to chyba jednak dobrze?), ale nie przysłaniają mi one całej reszty, dla której jadę w góry.
prof.Kiełbasa napisał(a):
chociaż można.. nie iść w góry ,bo schodząc asfaltem z moka,parkując w palenicy, również współtworzy się ten tłum ,który nas brzydzi :twisted:

Pomysł dobry, ale... co ja z tego będę miał? :twisted:


Góra
 Zobacz profil Wyślij prywatną wiadomość  
 
PostNapisane: Cz paź 23, 2014 12:44 pm 
Stracony
Avatar użytkownika

Dołączył(a): Śr maja 07, 2008 11:33 am
Posty: 6314
Śpiący Rycerz napisał(a):
[ciach...]
Pomysł dobry, ale... co ja z tego będę miał? :twisted:

satysfakcję zdobywcy

_________________
wszystko już było - ergo: nie panikuj
http://jaskiniar.blogspot.com/
http://puzzlepamieci.blogspot.com/


Góra
 Zobacz profil Wyślij prywatną wiadomość  
 
PostNapisane: Cz paź 23, 2014 2:27 pm 
Kombatant
Avatar użytkownika

Dołączył(a): Cz gru 09, 2010 10:28 am
Posty: 487
No no...
Cytuj:
Na drodze do Morskiego Oka odbyły się dziś badania mające określić, czy wożące turystów konie nie są przeciążane. Według nieoficjalnych informacji, fasiągi okazały się cięższe niż informowali fiakrzy.



Za pomocą specjalnych urządzeń sprawdzano dokładną wagę wozów ciągniętych przez konie. Według informacji podanych przez Radio Kraków, wynik odbiega od tego podawanego do tej pory przez fiakrów.

- 798 kilogramów. Fiakrzy podawali wagę wozu jako 540 kilogramów. Dla takiej wagi robiliśmy nasze badania. Nas te badania nie zaskoczyły. O te pomiary prosiliśmy od kilku lat. Sądziliśmy, że ta waga wynosi dużo więcej - powiedziała Radiu Kraków Anna Plaszczyk z Fundacji VIVA.

Specjaliści sprawdzają także w jakim stopniu konie obciążane są podczas ciągnięcia wozu z 12 pasażerami - tyle wynosi obecny limit. Jeśli potwierdzi się, że zwierzęta wykonują zbyt ciężką pracę, dopuszczalna liczba przewożonych osób może zostać zmniejszona.

http://tatromaniak.pl/aktualnosci/c/woz ... -zakladano

_________________
"Podstawowym celem człowieka powinno być unikanie prostaków i ludzi bez poczucia humoru. Bo życie jest za krótkie"
Andrzej Zawada


Góra
 Zobacz profil Wyślij prywatną wiadomość  
 
PostNapisane: Cz paź 23, 2014 2:50 pm 
Uzależniony ;-)
Avatar użytkownika

Dołączył(a): Śr lip 17, 2013 7:34 am
Posty: 782
Lokalizacja: Jaworzno
Oj tam każdy się przecież może pomylić o 260kg przecież to tylko połowa zakładanej wagi :P 8)

_________________
"Gdyby ludzie od jaskiniowej epoki robili tylko to, co wyglądało na możliwe, do dzisiaj siedzieliby w jaskiniach" - Stanisław Lem


Góra
 Zobacz profil Wyślij prywatną wiadomość  
 
PostNapisane: Cz paź 23, 2014 9:13 pm 
Przypadek beznadziejny

Dołączył(a): Cz maja 02, 2013 1:05 pm
Posty: 1693
pogodynka88 napisał(a):
Okazało się , że wóz , który ciągną konie waży ponad 700kg , anie ponad 500...

humanistka czy jak? ;-).

Ponad 700 kg to również ponad 500 kg. Jeżeli X> 700 jest prawdziwe, to (tym bardziej) zdanie: X> 500 też jest prawdziwe, więc o co chodzi? :).

_________________
"Ostrożnie, tam przepaść!", Maria Bandrowska, 27 lipca 1914 r.
"Ile razy widziałeś schodzącą lawinę w Tatrach w grudniu?" magis, 2018


Góra
 Zobacz profil Wyślij prywatną wiadomość  
 
PostNapisane: Cz paź 23, 2014 10:30 pm 
Stracony
Avatar użytkownika

Dołączył(a): Śr maja 07, 2008 11:33 am
Posty: 6314
Litości...
Co sprawdzano?
Czy nominalną (ustaloną) wagę samego pojazdu? Czy wagę pojazdu z pasażerami? Na podstawie jakich badań ustalono wcześniej "graniczną" wagę ciągniętego pojazdu (załadowanego lub nie) - przez dwa konie?
Czy opracowana została norma dopuszczalnego obciążenia? Co na to unijne przepisy? Co na to Związek Zawodowy Koni Pociągowych? Konie!!! Czy konie czytały te przepisy i te notatki prasowe? Czy konie w ogóle mnie/nas czytają?
Kto opracował te normy - i komu służył?
Czy dopuszczalny ciężar - dla dwóch koni - to prosta wielokrotność dopuszczalnego ciężaru dla jednego konia? Czy ktoś się zainteresował - ile na ten przykład waży "zwykła" dorożka ciągnięta przez jednego konia przez dolinę Kościeliską, gdy na tej dorożce zasiądzie sześcioosobowa rodzinka plus fiakier?
Czy przeprowadzono pomiary porównawcze z pełnym obciążeniem pasażerskim - i w jaki sposób uśredniono ciężar owych pasażerów? [na marginesie - czasem pojedynczy pasażer, o tak zwanej słusznej posturze - może zapewnić dociążenie pojazdu wagą rzędu 100-120 kg. :) ]

pozdrawiam
gb 8)
ps
ja rozumiem troskę o "braci mniejszych". Ale bez przesady. Ani nad tymi końmi nikt się specjalnie nie znęca i nie znęcał, ani nikt ich nie "eksploatuje" nadmiernie. Podejście właścicieli do zwierząt domowych - zwłaszcza w rejonach wiejskich - jest specyficzne. Nie ma nic gorszego niż "specjalista-teoretyk", który zaczyna "radzić" praktykowi w jaki sposób korzystać z przyrody. Ożywionej lub nieożywionej...

_________________
wszystko już było - ergo: nie panikuj
http://jaskiniar.blogspot.com/
http://puzzlepamieci.blogspot.com/


Góra
 Zobacz profil Wyślij prywatną wiadomość  
 
PostNapisane: Pt paź 24, 2014 8:55 am 
Uzależniony ;-)
Avatar użytkownika

Dołączył(a): Śr lip 17, 2013 7:34 am
Posty: 782
Lokalizacja: Jaworzno
gb napisał(a):
ja rozumiem troskę o "braci mniejszych". Ale bez przesady. Ani nad tymi końmi nikt się specjalnie nie znęca i nie znęcał, ani nikt ich nie "eksploatuje" nadmiernie. Podejście właścicieli do zwierząt domowych - zwłaszcza w rejonach wiejskich - jest specyficzne. Nie ma nic gorszego niż "specjalista-teoretyk", który zaczyna "radzić" praktykowi w jaki sposób korzystać z przyrody. Ożywionej lub nieożywionej...


No tak dlatego Ty jako praktyk lubisz korzystać z przyrody "na koniu" albo "na łańcuchu"? Iście piękna forma korzystania z tej wspaniałej przyrody...

_________________
"Gdyby ludzie od jaskiniowej epoki robili tylko to, co wyglądało na możliwe, do dzisiaj siedzieliby w jaskiniach" - Stanisław Lem


Góra
 Zobacz profil Wyślij prywatną wiadomość  
 
PostNapisane: Pt paź 24, 2014 9:13 am 
Stracony
Avatar użytkownika

Dołączył(a): Cz cze 18, 2009 11:04 am
Posty: 10410
Lokalizacja: miasto100mostów
gb napisał(a):
Czy konie czytały te przepisy i te notatki prasowe? Czy konie w ogóle mnie/nas czytają?
:mrgreen:
Major napisał(a):
No tak dlatego Ty jako praktyk lubisz korzystać z przyrody "na koniu" albo "na łańcuchu"? Iście piękna forma korzystania z tej wspaniałej przyrody...
A napisał coś takiego?

_________________
'Tatusiu, zostań w samochodzie, a my zobaczymy gdzie zaczyna się nasz szlak.'


Góra
 Zobacz profil Wyślij prywatną wiadomość  
 
PostNapisane: Pt paź 24, 2014 5:55 pm 
Swój

Dołączył(a): Wt lip 24, 2012 7:35 pm
Posty: 40
Lokalizacja: ok Krakowa
Będzie ponoć TVN "Uwaga" z Morskiego Oka... :mrgreen:


Góra
 Zobacz profil Wyślij prywatną wiadomość  
 
PostNapisane: Pt paź 24, 2014 8:56 pm 
Uzależniony ;-)
Avatar użytkownika

Dołączył(a): Śr lip 17, 2013 7:34 am
Posty: 782
Lokalizacja: Jaworzno
Krabul napisał(a):
A napisał coś takiego?


A Ty jesteś jego adwokatem?


Trochę więcej informacji:
http://www.tvn24.pl/krakow,50/proba-wys ... 80986.html

_________________
"Gdyby ludzie od jaskiniowej epoki robili tylko to, co wyglądało na możliwe, do dzisiaj siedzieliby w jaskiniach" - Stanisław Lem


Góra
 Zobacz profil Wyślij prywatną wiadomość  
 
PostNapisane: Pt paź 24, 2014 11:55 pm 
Stracony
Avatar użytkownika

Dołączył(a): Śr maja 07, 2008 11:33 am
Posty: 6314
Major napisał(a):
gb napisał(a):
ja rozumiem troskę o "braci mniejszych". Ale bez przesady. Ani nad tymi końmi nikt się specjalnie nie znęca i nie znęcał, ani nikt ich nie "eksploatuje" nadmiernie. Podejście właścicieli do zwierząt domowych - zwłaszcza w rejonach wiejskich - jest specyficzne. Nie ma nic gorszego niż "specjalista-teoretyk", który zaczyna "radzić" praktykowi w jaki sposób korzystać z przyrody. Ożywionej lub nieożywionej...


No tak dlatego Ty jako praktyk lubisz korzystać z przyrody "na koniu" albo "na łańcuchu"? Iście piękna forma korzystania z tej wspaniałej przyrody...


Major napisał(a):
Krabul napisał(a):
A napisał coś takiego?


A Ty jesteś jego adwokatem?


[ciach...]

Nie jest moim adwokatem (skądinąd - Krabulu - dziękuję :) ) - po prostu zdziwił się, że ktoś mógł wyciągnąć taki wnioski z mojej wypowiedzi.
Pozwolę sobie powtórzyć to pytanie, które już padło. Skąd przekonanie, że "lubię korzystać z przyrody na koniu, albo na łańcuchu"?
Dostrzeganie absurdu w działaniach "obrońców" to jedna sprawa, a korzystanie - w tym przypadku z pracy koni (do której to pracy konie od wieków są przez człowieka używane) - to zupełnie inna sprawa.

pozdrawiam
gb 8)

_________________
wszystko już było - ergo: nie panikuj
http://jaskiniar.blogspot.com/
http://puzzlepamieci.blogspot.com/


Góra
 Zobacz profil Wyślij prywatną wiadomość  
 
PostNapisane: So paź 25, 2014 12:29 am 
Stracony

Dołączył(a): Śr cze 20, 2007 5:51 pm
Posty: 10096
Lokalizacja: Moszna
gb napisał(a):
do której to pracy konie od wieków są przez człowieka używane

To że koń był wykorzystywany przez człowieka od wieków - to nie jest żaden argument !
Parowozy też kiedyś były powszechne a dziś się nimi golimy ...
Postęp ma niestety swoje prawa i nic na to nie poradzisz ...
Koń zrobił co miał zrobić i musi odejść, a gdzie ? - a czy to ważne ? - dość że tam gdzie odejdzie będzie miał święty (i to zapewne dosłownie) spokój ...
Czego oczy nie widzą ...
Ale nie tragizujmy ! Kilka sztuk przecież zamknie się w zoo - tak dla potomności - to takie "ludzkie" przecież, no nie ?


Góra
 Zobacz profil Wyślij prywatną wiadomość  
 
PostNapisane: So paź 25, 2014 11:19 am 
Stracony
Avatar użytkownika

Dołączył(a): Śr maja 07, 2008 11:33 am
Posty: 6314
:)
Jakiż to postęp jest niezbędny w zakresie wędrowania po obszarze parku narodowego?
Golanmacu - bierz poprawkę, na to, że coraz więcej - także i na tym forum - pojawia się młodych ludzi, którzy nie dostrzegają żartu, ironii, "przymrużenia" oka w tekście pisanym. Zwłaszcza gdy nie jest on (tekst) opatrzony stosownymi emotikonami.
:)
Nikt żadnych koni nie będzie zamykał w ZOO. Sprzedadzą na mięso. To bardziej ludzkie...

pozdrawiam
gb 8)
ps
tak na marginesie tej rozmowy, oraz ogólnych dyskusji na temat "zmniejszania emisji CO2" zacząłem się zastanawiać nad następującym problemem.
Jak obecna akcja "zastąpienia" siły żywej (konie pociągowe - nie mylić z pociągiem) - wytworem ludzkiej myśli technicznej ma się do "ogólnoświatowej" chęci obniżenia tej nieszczęsnej emisji...
Z której strony na to nie spojrzeć - taka zmiana koń/melex - jest na kontrze wobec tej tendencji. Nawet jeśli przyjmiemy, że w ramach obniżania emisji CO2 doprowadzimy do usunięcia koni z park. Koń oddycha, oddychając emituje CO2 - usunięcie trwałe konia (bo jeśli nie będzie ciągnął wozu z turystami, nie będzie się opłacało go hodować, czyli nie będzie się opłacało by dany, konkretny koń żył) - niby tam zmniejszy tę emisję. Ale - produkcja takiego melexa który miałby tego konia zastąpić(nawet jednej sztuki) wymaga energii (do produkcji), a wytworzenie odpowiedniej dawki energii niezbędnej do produkcji melexa (plus rozmaite okołoprodukcyjne działania) spowoduje automatycznie wyemitowania o wiele większej dawki CO2 niż wyemituje koń przez całe swoje pracowite życie. I to nawet przy założeniu, że będzie bardziej dyszał, bo będzie mu ciężej. O co tu zatem chodzi?

_________________
wszystko już było - ergo: nie panikuj
http://jaskiniar.blogspot.com/
http://puzzlepamieci.blogspot.com/


Góra
 Zobacz profil Wyślij prywatną wiadomość  
 
PostNapisane: So paź 25, 2014 12:29 pm 
Stracony
Avatar użytkownika

Dołączył(a): So sty 07, 2006 8:19 pm
Posty: 18162
A tak swoją drogą taki melex ma dwa główne źródła emisji CO2:
- produkcja baterii, która jest jakims makabrycznym procesem,
- samo użytkowanie.

Sprawność silnika diesla jest rzedu 40%, elektrowni podobnie, spadek na linii przesyłowej 10%, sprawność ładowania akumulatora 70% i sprawność silnika elektrycznego 90%. Powiedzmy, ze gdzieś takie dane widziałem.
Czyli mamy 40% vs 23%. Czyli prawie dwa razy gorzej. Do tego produkcja baterii... Tzw. ślad weglowy dla silnika elektrycznego jest znacznie wiekszy od silnika diesla. Ekologiczna hipokryzja!

Nie mówiąc już o samym wpływie CO2. Czy ktoś udowodnił, że wpływ ludzkiej emisji CO2 jest istotny na klimat? Czy to tylko demokratyczna wiara?


Góra
 Zobacz profil Wyślij prywatną wiadomość  
 
PostNapisane: So paź 25, 2014 2:09 pm 
Uzależniony ;-)
Avatar użytkownika

Dołączył(a): Śr lip 17, 2013 7:34 am
Posty: 782
Lokalizacja: Jaworzno
gb napisał(a):
ja rozumiem troskę o "braci mniejszych". Ale bez przesady. Ani nad tymi końmi nikt się specjalnie nie znęca i nie znęcał, ani nikt ich nie "eksploatuje" nadmiernie. Podejście właścicieli do zwierząt domowych - zwłaszcza w rejonach wiejskich - jest specyficzne. Nie ma nic gorszego niż "specjalista-teoretyk", który zaczyna "radzić" praktykowi w jaki sposób korzystać z przyrody. Ożywionej lub nieożywionej...


gb napisał(a):
Nie jest moim adwokatem (skądinąd - Krabulu - dziękuję :) ) - po prostu zdziwił się, że ktoś mógł wyciągnąć taki wnioski z mojej wypowiedzi.
Pozwolę sobie powtórzyć to pytanie, które już padło. Skąd przekonanie, że "lubię korzystać z przyrody na koniu, albo na łańcuchu"?
Dostrzeganie absurdu w działaniach "obrońców" to jedna sprawa, a korzystanie - w tym przypadku z pracy koni (do której to pracy konie od wieków są przez człowieka używane) - to zupełnie inna sprawa.


Pisząc takie słowa albo ironizujesz, albo jesteś ignorantem, albo "mało inteligentny", albo nieświadomy. Nie znam Cię więc sam odpowiedz sobie na to pytanie. Nie będę się wdawał w dyskusję o emisji CO2, ponieważ jest to poza tematem.
Natomiast co do koni nad Morskim Okiem to trzeba samemu sobie odpowiedzieć na kilka pytań:
Czy koń służy do pracy? - tak
Czy można go zajeżdżać - nie (to ma być "partnerstwo", a nie pasożytnictwo)
Czy są teraz nadmiernie eksploatowane - tak (wystarczy poszukać informacji, zdjęć, reportaży, filmów w internecie)
Czy fiakrom zależy na koniach? - i tak i nie.. chyba jest z tym problem
Czy konie powinny być na tej trasie? nie - w sumie po co? zdrowa osoba wejdzie, a niepełnosprawna mogłaby podjechać autem (pewnie to jest marginalna sytuacja), a przynajmniej zmniejszyłaby się liczba osób :P. Częściowo konie zostałyby wykupione, a częściowo do rzeźni... zresztą tak czy inaczej po 2-4 lat do niej trafią.
Czy jeżeli konie miałyby pozostać to zmniejszyć liczbę przewożonych osób? tak na podstawie wiarygodnych badań, co chyba w XXI w. nie jest problemem.

Na dzień dzisiejszy problem jest taki, że jest to czysty biznes i to na sporą sumę. A konie służą jako maszynka do zarabiania pieniędzy. To nic że koń nie miał badań, albo jest więcej osób na wozie, albo jedzie saniami po asfalcie... padnie? to pójdzie do rzeźni i kupi się nowego. Nie mówiąc o zmowie cenowej... spróbuj wytargować przejazd... wyśmieją Cię. Więc nie można udawać, że problemu nie ma.

Pozdrawiam
Tomek

_________________
"Gdyby ludzie od jaskiniowej epoki robili tylko to, co wyglądało na możliwe, do dzisiaj siedzieliby w jaskiniach" - Stanisław Lem


Góra
 Zobacz profil Wyślij prywatną wiadomość  
 
PostNapisane: So paź 25, 2014 4:48 pm 
Weteran

Dołączył(a): Cz wrz 04, 2014 1:57 pm
Posty: 138
gb napisał(a):
Koń oddycha, oddychając emituje CO2 - usunięcie trwałe konia (bo jeśli nie będzie ciągnął wozu z turystami, nie będzie się opłacało go hodować, czyli nie będzie się opłacało by dany, konkretny koń żył) - niby tam zmniejszy tę emisję. Ale - produkcja takiego melexa który miałby tego konia zastąpić(nawet jednej sztuki) wymaga energii (do produkcji), a wytworzenie odpowiedniej dawki energii niezbędnej do produkcji melexa

HA HA ha ha....mhmm, niewykorzystana energia pójdzie w próżnie.


Góra
 Zobacz profil Wyślij prywatną wiadomość  
 
PostNapisane: So paź 25, 2014 5:58 pm 
Stracony
Avatar użytkownika

Dołączył(a): So lis 10, 2007 8:21 pm
Posty: 4347
Lokalizacja: Kraków
gb napisał(a):
Koń oddycha, oddychając emituje CO2

Cytuj:
W latach 2011-2013 liczba Polaków zmniejszyła się o prawie 43 tys. osób. Człowiek wydycha ok. 600 kg dwutlenku węgla rocznie. Wysiłkiem systemu zniechęcającego do posiadania dzieci zredukowaliśmy więc emisję CO2 o 26 tys. ton rocznie! Niepotrzebnie umknęło to uwagi premier Polski, bo mógł być to ważny argument w negocjacjach klimatycznych w Brukseli. Kto wie, czy nie udało by się nam utargować jeszcze jakiegoś dodatkowego procent uprawnień, bo tendencje demograficzne mamy przecież imponujące.

Do 2030 r. ma ubyć 1,3 mln obywateli. Daje to redukcję 786 tys. ton emisji CO2 rocznie! Nie należy zapominać, że taki człowiek korzysta też chociażby z transportu, również emitującego gazy, redukcja może być więc de facto dużo większa niż wstępnie obliczony niecały milion ton. To wszystko powinno nam dać całkiem niezły pakiecik dodatkowych darmowych emisji.

Do 2013 r. zredukowaliśmy emisję CO2 o 56 mln ton względem 1990 r. Do 2020 r. trzeba będzie dołożyć do tego jeszcze 18 mln ton, ale z wczorajszych ustaleń wynika, że w latach 2020-2030 mamy obowiązek zmniejszenia emisji jeszcze o 98 mln ton rocznie. Zaliczenie tego dodatkowego prawie miliona ton z rekordowego tempa ograniczania liczby ludności – a jak się dobrze policzy to co wydziela człowiek poprzez swoją aktywność życiową to pewnie i drugiego miliona - może okazać się kluczowe dla naszego wkładu w ratowanie klimatu.

Więcej: http://www.biztok.pl/opinie/premier-odtrabila-sukces-a-my-zaplacimy-wiecej-za-energie_a18369

_________________
Te linki okazują mowę nienawiści lub dyskryminację wobec chronionej grupy osób z powodu rasy, wieku lub innych naturalnych cech.
https://pl.wikipedia.org/wiki/%C5%BBagiew_(organizacja)
https://pl.wikipedia.org/wiki/A_quo_primum


Góra
 Zobacz profil Wyślij prywatną wiadomość  
 
PostNapisane: So paź 25, 2014 7:50 pm 
Stracony

Dołączył(a): Śr cze 20, 2007 5:51 pm
Posty: 10096
Lokalizacja: Moszna
gb napisał(a):
bierz poprawkę

Mogę, ale właściwie po co ? Jeśli ktoś nie potrafi zrozumieć tego co piszę - to jego strata :) hehe

A poważnie ...
Tak naprawdę uważam że ta "wojna" jest już dawno przegrana.
Ludzi, dla których znajomość koni ogranicza się wyłącznie do przypadkowej obserwacji tych z drogi do Moka i czytaniu chwytliwych artykułów na "onetach" - nie przekonasz a oni w swoich żądaniach nie ulegną.
Wcześniej lub później, choćby dla świętego spokoju - fasiagi znikną bezpowrotnie ...
A konie ? Cóż ...
Większość zapewne, siłą rzeczy trafi do rzeźni, może kilka ocaleje a być może któryś z ocalałych stanie się kiedyś bohaterem programu, w stylu "uwaga" jako żywy tryumf "człowieczeństwa", co niewątpliwie po obejrzeniu podniesie ego dzisiejszych "obrońców".

Wygrana onieśmieli "obrońców" więc zapewne po zrobieniu "porządku" w Palenicy, przyjdzie kolej na te w Kościeliskiej, na Krupówkach, na Krakowskim rynku, alternatywę widzę w szczekających psach, bo przecież powszechnie wiadomo że pies szczeka tylko wtedy gdy jest źle traktowany ....

Szkoda gadać ...


Góra
 Zobacz profil Wyślij prywatną wiadomość  
 
PostNapisane: So paź 25, 2014 7:57 pm 
Stracony
Avatar użytkownika

Dołączył(a): So sty 07, 2006 8:19 pm
Posty: 18162
Te uratowane zapewne też już sie nie rozmnożą i za dziesięć lat konia pociągowego będziemy pokazywać dzieciom co najwyżej w ZOO.


Góra
 Zobacz profil Wyślij prywatną wiadomość  
 
PostNapisane: So paź 25, 2014 8:00 pm 
Stracony

Dołączył(a): Śr cze 20, 2007 5:51 pm
Posty: 10096
Lokalizacja: Moszna
Major napisał(a):
Częściowo konie zostałyby wykupione, a częściowo do rzeźni... zresztą tak czy inaczej po 2-4 lat do niej trafią.

Świnia ...
Po 6 miesiącach osiąga wagę użytkową i może być przeznaczona na ubój :)
6 miesięcy w chlewie - to dużo czy mało w kontekście smaku schabowego ?

kilerus napisał(a):
Te uratowane zapewne też już sie nie rozmnożą

Jak wynika z mądrych, naukowych wyliczeń, populacja koni w Polsce w ciągu ostatnich 25 lat spadła pięciokrotnie ...
Gdy były powszechne, pracowały w polu czy na zrywkach lub woziły węgiel - nikogo koński pot w oczy nie szczypał, dziś, jako że spotyka się je relatywnie rzadko - zapach końskiego potu sprawia że leżący na poboczu człowiek jest zauważalny pod warunkiem że obok nie ma konia ...

Szkoda gadać ...


Góra
 Zobacz profil Wyślij prywatną wiadomość  
 
PostNapisane: So paź 25, 2014 10:18 pm 
Stracony
Avatar użytkownika

Dołączył(a): Śr maja 07, 2008 11:33 am
Posty: 6314
Major napisał(a):
[ciach...]

Pisząc takie słowa albo ironizujesz, albo jesteś ignorantem, albo "mało inteligentny", albo nieświadomy. Nie znam Cię więc sam odpowiedz sobie na to pytanie. Nie będę się wdawał w dyskusję o emisji CO2, ponieważ jest to poza tematem.
Natomiast co do koni nad Morskim Okiem to trzeba samemu sobie odpowiedzieć na kilka pytań:
Czy koń służy do pracy? - tak
Czy można go zajeżdżać - nie (to ma być "partnerstwo", a nie pasożytnictwo)
Czy są teraz nadmiernie eksploatowane - tak (wystarczy poszukać informacji, zdjęć, reportaży, filmów w internecie)
Czy fiakrom zależy na koniach? - i tak i nie.. chyba jest z tym problem
Czy konie powinny być na tej trasie? nie - w sumie po co? zdrowa osoba wejdzie, a niepełnosprawna mogłaby podjechać autem (pewnie to jest marginalna sytuacja), a przynajmniej zmniejszyłaby się liczba osób :P. Częściowo konie zostałyby wykupione, a częściowo do rzeźni... zresztą tak czy inaczej po 2-4 lat do niej trafią.
Czy jeżeli konie miałyby pozostać to zmniejszyć liczbę przewożonych osób? tak na podstawie wiarygodnych badań, co chyba w XXI w. nie jest problemem.

Na dzień dzisiejszy problem jest taki, że jest to czysty biznes i to na sporą sumę. A konie służą jako maszynka do zarabiania pieniędzy. To nic że koń nie miał badań, albo jest więcej osób na wozie, albo jedzie saniami po asfalcie... padnie? to pójdzie do rzeźni i kupi się nowego. Nie mówiąc o zmowie cenowej... spróbuj wytargować przejazd... wyśmieją Cię. Więc nie można udawać, że problemu nie ma.

Pozdrawiam
Tomek


Skoro mnie nie znasz, czemuż zaczynasz poznawanie od prób obrażenia/zlekceważenia/wyśmiania?
Temat CO2 - był poza tematem dyskusji - do momentu, w którym do tej dyskusji został wprowadzony. Przeze mnie - świadomie. Była to próba - jak widać niezrozumiana przez Ciebie - pokazania absurdalności zarówno naszej dyskusji na ten temat, jak i całego "końskiego problemu" podnoszonego regularnie (w częstotliwości raz do roku, w latach gdy jakiś koń zdechnie nie w stajni, a "w pracy").
Postawiłeś kilka pytań - jak rozumiem odpowiedzi po nich następujące - to Twój pogląd/Twoje zdanie na ich temat. Mam nadzieję, że nie uważasz tego zdania za jedynie słuszne...
"Czy koń służy do pracy? - tak" - pełna zgoda, uważam podobnie. Dodam jeszcze, że koń służy nie tylko do pracy.Tą pracą jest głównie wyręczanie człowieka w transporcie ciężarów, z którymi sobie (człowiek) nie radzi.
"Czy można go zajeżdżać - nie (to ma być "partnerstwo", a nie pasożytnictwo)" - tu już zgody nie ma. Przede wszystkim ze względu na użyte przez Ciebie sformułowania. Dlaczego partnerstwo? Dlaczego pasożytnictwo?. W końcu właściciel zwierzęcia - dba o to zwierzę, czyli nie pasożytuje. Poza tym - skąd pojawia się określenie "zajeżdżać" ??? Czy - i co - oznacza "zajeżdżanie" w kontekście wykorzystywania - od stuleci koni do transportu pociągowego?
"Czy są teraz nadmiernie eksploatowane - tak (wystarczy poszukać informacji, zdjęć, reportaży, filmów w internecie)" - zdecydowanie manipulujesz. Większość informacji pochodzących od źródeł niezależnych nie informuje o nadmiernej eksploatacji.
"Czy fiakrom zależy na koniach? - i tak i nie.. chyba jest z tym problem" - Naprawdę uważasz, że fiakrom na koniach nie zależy??? Na jakiej podstawie oceniasz tych ludzi - sądzisz ich wedle siebie samego? Nawet jeśli przesadą są stwierdzenia, że dowożenie turystów do MOka - to dla fiakrów jedyne/podstawowe źródło utrzymania - to przyjmowanie, że im "nie zależy" na koniach jest - łagodnie to określając - oczernianiem tych ludzi. Miałeś kiedyś jakieś zwierzę na własność? Nie zależało Ci na nim???
"Czy konie powinny być na tej trasie? nie - w sumie po co? zdrowa osoba wejdzie, a niepełnosprawna mogłaby podjechać autem (pewnie to jest marginalna sytuacja), a przynajmniej zmniejszyłaby się liczba osób :P. Częściowo konie zostałyby wykupione, a częściowo do rzeźni... zresztą tak czy inaczej po 2-4 lat do niej trafią. Można dyskutować zasadność takiej formy transportu - ale w takiej dyskusji argumenty dotyczące "znęcania się" nad końmi - są argumentami od czapy. Nie znasz mnie - ja nie znam Ciebie - ale odnoszę wrażenie, że w tym zakresie propozycje które przedstawiasz są - delikatnie je określając - naiwne i dziecinne :)
"Czy jeżeli konie miałyby pozostać to zmniejszyć liczbę przewożonych osób? tak na podstawie wiarygodnych badań, co chyba w XXI w. nie jest problemem." W XX wieku też nie stanowiło to problemu - liczba pasażerów była zmniejszona całkiem niedawno, jeszcze nawet przed wprowadzeniem "tradycyjnych" fasiągów :)

Końcowy fragment Twojej wypowiedzi jest wręcz kuriozalny. Chyba jednak nie zajmowałeś się głębiej problemem - skoro bezkrytycznie powtarzasz argumenty (w większości nieprawdziwe)

pozdrawiam
gb 8)

_________________
wszystko już było - ergo: nie panikuj
http://jaskiniar.blogspot.com/
http://puzzlepamieci.blogspot.com/


Góra
 Zobacz profil Wyślij prywatną wiadomość  
 
PostNapisane: N paź 26, 2014 1:28 pm 
Swój

Dołączył(a): Wt lip 24, 2012 7:35 pm
Posty: 40
Lokalizacja: ok Krakowa
Jeden zarzut to też taki, że ponoć konie ciągnące wozy to nie konie pociągowe, czyli zimnokrwiste i z tego względu one nie powinny ciągnąć wozów, a jeśli powinny to po płaskim a nie górzstym terenie. To wg obrońców tak jakby zaprzac do zaprzęgu spaniela zamiast huskiego....


Góra
 Zobacz profil Wyślij prywatną wiadomość  
 
PostNapisane: N paź 26, 2014 5:41 pm 
Stracony
Avatar użytkownika

Dołączył(a): Śr maja 07, 2008 11:33 am
Posty: 6314
pogodynka88 napisał(a):
eden zarzut to też taki, że ponoć konie ciągnące wozy to nie konie pociągowe, czyli zimnokrwiste i z tego względu one nie powinny ciągnąć wozów,

Czy możliwy jest zarzut opatrzony określeniem "ponoć"?
To chyba łatwo udowodnić?

Ponoć Związek Koni Dorożkarskich i Pociągowych odciął się zdecydowanie w piśmie z dnia 13.XIII.2013 roku od rzekomych związków ze Związkiem Fiakrów i Właścicieli Koni Ciągnących Fasiągi do Morskiego Oka. W rzeczonym piśmie przedstawiciel ZKDiP dementuje pogłoski jakoby członkowie ZKDiP przyjmowali łapówki oraz gratyfikacje (w postaci karmy) od członków ZFiWKCFdMO. Ponoć nieprawdą jest również, że niektórzy członkowie ZKDiP niedopłatnie korzystają z kwater noclegowych znajdujących się na prywatnych terenach członków ZFiWKCFdMO.
Z kolei przedstawiciel ZFiWKCFdMO zdementował pogłoski jakoby niektórzy z członków reprezentowanego przez niego Związku pozostawali w związkach "partnerskich" z niektórymi przedstawicielami ZKDiP. Oświadczył również, że dysponuje materiałem filmowym dokumentującym wykorzystanie fasiągów przez tzw. "obrońców koni".

pozdrawiam
gb 8)

_________________
wszystko już było - ergo: nie panikuj
http://jaskiniar.blogspot.com/
http://puzzlepamieci.blogspot.com/


Góra
 Zobacz profil Wyślij prywatną wiadomość  
 
Wyświetl posty nie starsze niż:  Sortuj wg  
Utwórz nowy wątek Odpowiedz w wątku  [ Posty: 446 ]  Przejdź na stronę Poprzednia strona  1 ... 10, 11, 12, 13, 14, 15  Następna strona

Strefa czasowa: UTC + 1


Kto przegląda forum

Użytkownicy przeglądający ten dział: Brak zidentyfikowanych użytkowników i 2 gości


Nie możesz rozpoczynać nowych wątków
Nie możesz odpowiadać w wątkach
Nie możesz edytować swoich postów
Nie możesz usuwać swoich postów

Szukaj:
Skocz do:  
POWERED_BY
Polityka prywatności i ciasteczka
Przyjazne użytkownikom polskie wsparcie phpBB3 - phpBB3.PL