Forum portalu turystyka-gorska.pl

Wszystko o górach
portal górski
Regulamin forum


Teraz jest Cz gru 19, 2024 5:39 am

Strefa czasowa: UTC + 1




Utwórz nowy wątek Odpowiedz w wątku  [ Posty: 2120 ]  Przejdź na stronę Poprzednia strona  1 ... 46, 47, 48, 49, 50, 51, 52 ... 71  Następna strona
Autor Wiadomość
PostNapisane: Śr wrz 04, 2013 4:18 pm 
Przypadek beznadziejny
Avatar użytkownika

Dołączył(a): Pn sie 26, 2013 7:31 am
Posty: 1616
Lokalizacja: Tarnow
ale narobiłem zamieszania. jakbym napisał: "wyjechałem wozem do Morskiego posiedziałem tam godzinę ale ze dwie i wróciłem wozem na dól" lub byłem na "Giewoncie stałem w kolejce do wejścia godzinę zobaczyłem rower na jego szczycie jako dodatkowa atrakcja oprócz krzyża" było by lepiej wówczas.

sonia napisał(a):
A mnie w takim podejściu zastanawia - co będzie, jak już wszystko się zaliczy. Coraz dalsze wycieczki na odfajkowanie?


czyli drugi raz w to samo miejsce nie można już iść?

_________________
flickr

------

"czekan, jak sama nazwa wskazuje - narzędzie do czekania"
Włodzimierz Firsoff
Taternik 1932 nr 3


Góra
 Zobacz profil Wyślij prywatną wiadomość  
 
PostNapisane: Śr wrz 04, 2013 4:25 pm 
Kombatant
Avatar użytkownika

Dołączył(a): Cz lut 02, 2012 5:32 pm
Posty: 424
Lokalizacja: 300 km do Tatr
mm74 napisał(a):
może jednak hala/stadion/park.... na sport...


A dlaczego góry nie? A co ze wspinaczką? Wyłącznie na sztucznych ściankach, bo góry to są święte i nie wolno w nich nawet myśleć o sporcie?

sonia napisał(a):
moje możliwości wyjazdów są póki co zbyt ograniczone,


Moje też są mocno ograniczone, co nie zmienia faktu, że podchodzę do nich po części sportowo, że mierzę czas i jaram się, jak znacznie przeskoczę ten mapowy, że nie siedzę pół dnia na szczycie, bo nie czuję takiej potrzeby, a czasem, bo mi się po prostu spieszy. Góry SĄ dla mnie piękne, ja też wzdycham i gadam do siebie, że o Boże, jak tu pięknie, ale jak są chmury i widzę tyle co nic, to też jest fajnie i moja radość nie jest mniejsza, więc nie o piękno mi chodzi.

Nie bawi mnie wyciąganie aparatu z plecaka co pięć minut, bo oj oj nieco zmienił się widoczek, nie bawi mnie obfotografowywanie z pierdyliarda stron każdej górskiej roślinki, nie bawi posiadywanie czy polegiwanie co kwadrans, oddychanie górskim powietrzem i oddawanie się refleksji. Bawiło mnie kiedyś, więc ogarniam temat i się nie czepiam. Bawiło, ale się znudziło i teraz bawi mnie co innego. Żeby wejść na szczyt, przejść szlak, a im więcej tym lepiej. I fajnie, jak idzie mi to w miarę szybko.

Robię coś złego?

sonia napisał(a):
A mnie w takim podejściu zastanawia - co będzie, jak już wszystko się zaliczy.


Hmmm. Urodzę dziecko, potem następne, będę mieć jeszcze mniej pieniędzy niż mam teraz, przytyję 15 kilo, stracę kondycję i Tatry sobie będę mogła pooglądać przez kamerki na stronie Topru. A jak 20 lat później się życiowo ogarnę, to wrócę w góry i sił starczy mi aż na Sarnią Skałkę. I wtedy będę po bożemu uprawiać turystykę górską czyli posiadywać, podziwiać i rozmyślać. :cry:

_________________
http://tatry-dla-sredniozaawansowanych.blogspot.com/ - blog
https://www.facebook.com/tatryblog - fejs od bloga

"większość granic i lęków
to tylko ułomność naszego umysłu,
poza którą zaczyna się wolność"


Góra
 Zobacz profil Wyślij prywatną wiadomość  
 
PostNapisane: Śr wrz 04, 2013 4:30 pm 
Stracony

Dołączył(a): Wt sie 07, 2012 8:56 pm
Posty: 4273
Lokalizacja: Łódź
gosia_pe napisał(a):
Zrozumcież ludziska, że ktoś może po prostu to lubić, może właśnie po to jeździć w Tatry, żeby sobie "pozaliczać" szlaki i szczyty. I ma w d*pie siadanie na tyłku, podziwianie, rozmyślanie, oddychanie górami i bycie bliżej Boga, tak jak Wy macie w d*pie to, jaki czas Wam wyjdzie

Sporo ludzi ma w ostatnich latach takie podejście do gór.

gosia_pe napisał(a):
Czy Tatry są bezczeszczone w jakiś sposób przez tych pędzących "zaliczaczy"?

Jakby właśnie nieco obdarte z mistycyzmu :roll:

gosia_pe napisał(a):
wsłuchujcie się w szum wody w potoku, w ciszę,

W sezonie to naprawde trudne zadanie :lol:

sonia napisał(a):
co będzie, jak już wszystko się zaliczy

Pytanie brzmi co to znaczy wszystko. Bo jesli "wszystko" oznacza szlaki to można zawsze pójśc dalej. Tylko mnie śię wydaje że takie osoby "dalej" odnajdą w Alpach, Hindukuszu i takich tam innych terenach biegowych :mrgreen: :mrgreen: :mrgreen:


Góra
 Zobacz profil Wyślij prywatną wiadomość  
 
PostNapisane: Śr wrz 04, 2013 4:36 pm 
Stracony

Dołączył(a): Wt sie 07, 2012 8:56 pm
Posty: 4273
Lokalizacja: Łódź
gosia_pe napisał(a):
Urodzę dziecko, potem następne, będę mieć jeszcze mniej pieniędzy niż mam teraz, przytyję 15 kilo, stracę kondycję i Tatry sobie będę mogła pooglądać przez kamerki na stronie Topru. A jak 20 lat później się życiowo ogarnę, to wrócę w góry i sił starczy mi aż na Sarnią Skałkę.


Depresja jesienna?


Góra
 Zobacz profil Wyślij prywatną wiadomość  
 
PostNapisane: Śr wrz 04, 2013 4:45 pm 
Kombatant
Avatar użytkownika

Dołączył(a): Cz lut 02, 2012 5:32 pm
Posty: 424
Lokalizacja: 300 km do Tatr
WILCZYCA napisał(a):
gosia_pe napisał(a):
Czy Tatry są bezczeszczone w jakiś sposób przez tych pędzących "zaliczaczy"?

Jakby właśnie nieco obdarte z mistycyzmu


Dla mnie jednak bardziej przez tłumy tipsiar i klapkowiczów wzdychających i cykających słitaśne fotunie. I jak najbardziej powolnych i zachwyconych.

WILCZYCA napisał(a):
gosia_pe napisał(a):
Urodzę dziecko, potem następne, będę mieć jeszcze mniej pieniędzy niż mam teraz, przytyję 15 kilo, stracę kondycję i Tatry sobie będę mogła pooglądać przez kamerki na stronie Topru. A jak 20 lat później się życiowo ogarnę, to wrócę w góry i sił starczy mi aż na Sarnią Skałkę.


Depresja jesienna?


Obawiam się, że po prostu spojrzenie prawdzie w oczy :) :cry:

_________________
http://tatry-dla-sredniozaawansowanych.blogspot.com/ - blog
https://www.facebook.com/tatryblog - fejs od bloga

"większość granic i lęków
to tylko ułomność naszego umysłu,
poza którą zaczyna się wolność"


Góra
 Zobacz profil Wyślij prywatną wiadomość  
 
PostNapisane: Śr wrz 04, 2013 4:47 pm 
Kombatant
Avatar użytkownika

Dołączył(a): Cz lut 02, 2012 5:32 pm
Posty: 424
Lokalizacja: 300 km do Tatr
mm74 napisał(a):
Mi ono się nie podoba i ma prawo się nie podobać.


I spoko. Gorzej, jak ktoś zaczyna wyrokować, że to ohydne, złe i niegodne.

(to nie jest osobiście do Ciebie, tylko tak odnośnie całej dyskusji)

_________________
http://tatry-dla-sredniozaawansowanych.blogspot.com/ - blog
https://www.facebook.com/tatryblog - fejs od bloga

"większość granic i lęków
to tylko ułomność naszego umysłu,
poza którą zaczyna się wolność"


Góra
 Zobacz profil Wyślij prywatną wiadomość  
 
PostNapisane: Śr wrz 04, 2013 4:49 pm 
Stracony

Dołączył(a): Wt sie 07, 2012 8:56 pm
Posty: 4273
Lokalizacja: Łódź
Tia można powiedziec że planuje z wyprzedzeniem. Ale pocieszające jest to ze po przybyciu 15 kg nie traci się tak od razu kondycji przykładem jest tu większośc naszych kolegów :P

Gosia To Ty jesteś twórcą swojego losu. Pogadaj ze spotkanym w górach starszym pokoleniem i uszy do góry. :wink:


Góra
 Zobacz profil Wyślij prywatną wiadomość  
 
PostNapisane: Śr wrz 04, 2013 4:52 pm 
Kombatant

Dołączył(a): So lip 07, 2012 9:22 am
Posty: 391
lxix napisał(a):
czyli drugi raz w to samo miejsce nie można już iść?

To się mija z ideą zaliczania i odfajkowywania. Chyba, że po to, by osiągnąć lepszy czas :twisted:

gosia_pe napisał(a):
Nie bawi mnie wyciąganie aparatu z plecaka co pięć minut, bo oj oj nieco zmienił się widoczek, nie bawi mnie obfotografowywanie z pierdyliarda stron każdej górskiej roślinki, nie bawi posiadywanie czy polegiwanie co kwadrans, oddychanie górskim powietrzem i oddawanie się refleksji. Bawiło mnie kiedyś, więc ogarniam temat i się nie czepiam. Bawiło, ale się znudziło i teraz bawi mnie co innego.

Jak na osobę, która kiedyś ten "pierdyliard" zdjęć roślinkom robiła i bawiła się polegiwaniem, to straszna złość i nietolerancja dla posiadywaczy z tych słów bije :P I żeby nie było - zdjęć kamyczkom nie robiłam od dawna, ale jeśli komuś się chce targać statyw na Orlą i zajmować się jednym ujęciem godzinę, a późniejsze dwie polować na kruka (piję do spotkanej tam jakiś czas temu babeczki) - to dla mnie to jest godne podziwu, a nie jadu.

gosia_pe napisał(a):
sonia napisał(a):
A mnie w takim podejściu zastanawia - co będzie, jak już wszystko się zaliczy.
Hmmm. Urodzę dziecko, potem następne, będę mieć jeszcze mniej pieniędzy niż mam teraz, przytyję 15 kilo, stracę kondycję i Tatry sobie będę mogła pooglądać przez kamerki na stronie Topru. A jak 20 lat później się życiowo ogarnę, to wrócę w góry i sił starczy mi aż na Sarnią Skałkę. I wtedy będę po bożemu uprawiać turystykę górską czyli posiadywać, podziwiać i rozmyślać. :cry:

Boru szumiący, cóż za pesymizm :D Nie planujesz jakiegoś zaznajomienia swych przyszłych dzieci z górami czy cuś? A wagę po ciąży nie tak ciężko zrzucić :)


Góra
 Zobacz profil Wyślij prywatną wiadomość  
 
PostNapisane: Śr wrz 04, 2013 5:00 pm 
Stracony

Dołączył(a): Wt sie 07, 2012 8:56 pm
Posty: 4273
Lokalizacja: Łódź
sonia napisał(a):
zdjęć kamyczkom nie robiłam od dawna,

Moje dziecko tam robiło i całkiem mi sie podobają :roll:
Obrazek


Ostatnio edytowano Śr wrz 04, 2013 5:05 pm przez WILCZYCA, łącznie edytowano 1 raz

Góra
 Zobacz profil Wyślij prywatną wiadomość  
 
PostNapisane: Śr wrz 04, 2013 5:06 pm 
Stracony

Dołączył(a): Wt sie 07, 2012 8:56 pm
Posty: 4273
Lokalizacja: Łódź
mm74 napisał(a):
Wilczyco - Ty się nie liczysz - masz dziecko, jesteś po 2 stronie juz
:P

Ale dziecko jest po tej pierwszej -szczególnie że już podrośnięte :P


Góra
 Zobacz profil Wyślij prywatną wiadomość  
 
PostNapisane: Śr wrz 04, 2013 5:18 pm 
Kombatant
Avatar użytkownika

Dołączył(a): Cz lut 02, 2012 5:32 pm
Posty: 424
Lokalizacja: 300 km do Tatr
sonia napisał(a):
straszna złość i nietolerancja dla posiadywaczy z tych słów bije


Ależ skąd, napisałam przecież, że

gosia_pe napisał(a):
ogarniam temat i się nie czepiam


gosia_pe napisał(a):
A niech każdy się cieszy górami jak tam sobie chce

To jest to "bicie nietolerancji" z moich słów?

To, że nie wklejam tego znaczka " :) " po każdej kropce nie znaczy, że jestem rozzłoszczona.

sonia napisał(a):
zajmować się jednym ujęciem godzinę, a późniejsze dwie polować na kruka (piję do spotkanej tam jakiś czas temu babeczki) - to dla mnie to jest godne podziwu, a nie jadu.


Tak, jak napisałam przed jakąś godzinę, takoż nadal uważam - co kto lubi. Ja nie twierdzę, że coś w górach jest złe, obrzydliwe, wstrętne i niegodne (...no chyba, że buty na obcasie. I tipsy. I korzystanie z bryczek do Moka...) i o to mi w całej dyskusji chodzi, żeby inni też zaakceptowali fakt, że ktoś może lubić góry (też) dla sportu. I ośmiela się sport w górach uprawiać.

Ten "jad" to już Twoja interpretacja.

sonia napisał(a):
Boru szumiący, cóż za pesymizm Nie planujesz jakiegoś zaznajomienia swych przyszłych dzieci z górami czy cuś?


To jest realizm, a nawet względny optymizm. Pesymizm to byłby taki pogląd, że jutro rozjedzie mnie na chodniku pijany kierowca i stracę obie nogi, albo że moje dzieci (o ile się kiedyś na nie faktycznie zdecyduję) urodzą się z autyzmem. Oczywiście za pięć lat widzę siebie uśmiechniętą, szczupłą i opaloną latem w górach z jednym wesołym (i grzecznym!) szkrabem trzymanym za rękę a drugim w nosidełku,
widzę swoje radosne zdjęcia na fejsiku i oplute kawą monitory koleżanek zazdrosnych o to, że tak mi się powodzi. Widzę moich rodziców i teściową gotowych rzucić wszystko i zaopiekować się moimi dziećmi, gdy ja pojadę sobie "zaliczać" góry (fakt, póki co chcą się zajmować moim psem). Ba, ja widzę nawet nianię, która za odpowiednią opłatą pojedzie z nami i będzie się maluchami w ciągu dnia zajmować, podczas gdy my sobie będziemy śmigać. I daj mi Boże, żeby to mi się tak spełniło, jak ja to widzę (może poza oplutymi monitorami koleżanek). Ale scenariusz może być inny. I ten który przedstawiłam parę postów wyżej wcale nie jest najczarniejszy.

_________________
http://tatry-dla-sredniozaawansowanych.blogspot.com/ - blog
https://www.facebook.com/tatryblog - fejs od bloga

"większość granic i lęków
to tylko ułomność naszego umysłu,
poza którą zaczyna się wolność"


Góra
 Zobacz profil Wyślij prywatną wiadomość  
 
PostNapisane: Śr wrz 04, 2013 5:31 pm 
Weteran

Dołączył(a): Wt wrz 09, 2008 9:50 am
Posty: 101
Lokalizacja: 300 km a i tak czuć góry w powietrzu...
Kiedyś taki jeden... Stachura zdaje się nazywał Edward radził, żeby wejść w krajobraz, jeśli Cię zachwyci. Ale może, gdyby zamiast zachwycać się i wchodzić w krajobraz po prostu go szybciutko zaliczał to nie byłby jednym z bardziej znanych psychicznych samobójców. Ale czy napisałby to wszystko co napisał? Czy zaśpiewałby to co wyśpiewał? Wolę jednak jego styl - a zdjęcia robię i kręce filmy - po to by móc usiąść i z tymi, którzy tam nie byli i raczej nie będą pogadać jak było pięknie. A za jakiś czas jak mi już kręgosłup całkiem siądzie to będą najcenniejsze pamiątki...

_________________
...próba zrozumienia logiki kobiety to gwałt na zdrowym rozsądku... O ile może tu być mowa o logice.
(to myśl z chwili załamania nerwowego - po krótkiej dyskusji z płcią jakże odmienną... rozwijana z czasem)


Góra
 Zobacz profil Wyślij prywatną wiadomość  
 
PostNapisane: Śr wrz 04, 2013 5:35 pm 
Kombatant
Avatar użytkownika

Dołączył(a): Cz lut 02, 2012 5:32 pm
Posty: 424
Lokalizacja: 300 km do Tatr
mm74 napisał(a):
Ja też myślę, że coś się spinasz za bardzo.


To Ci się zdaje.

Idę oddać się refleksjom. Biegając :).

_________________
http://tatry-dla-sredniozaawansowanych.blogspot.com/ - blog
https://www.facebook.com/tatryblog - fejs od bloga

"większość granic i lęków
to tylko ułomność naszego umysłu,
poza którą zaczyna się wolność"


Góra
 Zobacz profil Wyślij prywatną wiadomość  
 
PostNapisane: Śr wrz 04, 2013 8:19 pm 
Uzależniony ;-)
Avatar użytkownika

Dołączył(a): Śr lip 17, 2013 7:34 am
Posty: 782
Lokalizacja: Jaworzno
Osoba A czyta 1 książkę przez 2 tygodnie, osoba B czyta 5 książek w 2 tygodnie. Kto więcej wyniesie z przeczytanych książek? czy osoba B czyta żeby zaliczyć tytuły? a może osoba A jest po prostu osobą rozkojarzoną, nie wprawioną, która cały czas przerywa nie jest skoncentrowana i ciągle wraca zdanie wyżej bo nie wie o czym przed chwilą czytała i co chwile próbuje to z wizualizować aby wiedzieć o czym czyta?. Osoba B może wiedzieć co to fonetyzacja, regresja, poszerzone pole wiedzenia, rytm, koncentracja...

Więc proszę skączcie pierdzielić że szybkie chodzenie po górach przeszkadza w delektowaniu się nimi... gdy ide wolno jestem 2 razy bardziej zmeczony (kto ćwiczy na siłowni lub inne ćwiczenia kalenistyczne wie o czym mowa) co powoduje że nie mam siły aby się delektować widokami, idąc szybciej mam więcej siły i czasu aby się nimi delektować. Ale to jestem ja, ktoś inny może potrzebuje czegoś innego i OK, tylko nie piszcie że jest tylko jedna racja "i moja racja bo moja racja jest najmojsza i jest bardziej mojsza niż Twojsza" a wszystko inne jest obrzydliwe bo to zakrawa troche o trolowanie.

_________________
"Gdyby ludzie od jaskiniowej epoki robili tylko to, co wyglądało na możliwe, do dzisiaj siedzieliby w jaskiniach" - Stanisław Lem


Góra
 Zobacz profil Wyślij prywatną wiadomość  
 
PostNapisane: Śr wrz 04, 2013 8:37 pm 
Stracony

Dołączył(a): Wt sie 07, 2012 8:56 pm
Posty: 4273
Lokalizacja: Łódź
Major napisał(a):
Więc proszę skączcie pierdzielić że szybkie chodzenie po górach przeszkadza w delektowaniu się nimi

skończ - Słownik SJPsjp.pl/skończ‎Kopiaskończ. dopuszczalne w grach. ▻ skończyć. skończyć. występowanie: Słownik ortograficzny języka polskiego - Muza 2001, 2005, 2006 - T. Karpowicz.

Trollowanie – Wikipedia, wolna encyklopediapl.wikipedia.org/wiki/Trollowanie‎
:roll:


Ostatnio edytowano Śr wrz 04, 2013 9:00 pm przez WILCZYCA, łącznie edytowano 1 raz

Góra
 Zobacz profil Wyślij prywatną wiadomość  
 
PostNapisane: Śr wrz 04, 2013 9:00 pm 
Przypadek beznadziejny

Dołączył(a): Pt maja 29, 2009 3:57 pm
Posty: 1882
Lokalizacja: Lublin
lxix napisał(a):
nie każde też zdjęcie nadaje się do pokazania/wykorzystania. czasami połowa albo i większość idzie w kosz bo nie spełnia oczekiwać jakościowych/kompozycyjnych


najpierw pomyśl, potem zrób, a przedłużysz żywot aparatu i skrócisz czas poświęcony pstrykaniu i domowemu przeglądaniu.
Wtedy będziesz mógł jeszcze bardziej zwiększyć tempo górskiego marszobiegu.

_________________
Strząsnąć tę pisowską szarańczę.
Schetyna.


Góra
 Zobacz profil Wyślij prywatną wiadomość  
 
PostNapisane: Śr wrz 04, 2013 9:06 pm 
Przypadek beznadziejny

Dołączył(a): Pt maja 29, 2009 3:57 pm
Posty: 1882
Lokalizacja: Lublin
gosia_pe napisał(a):
Czy Tatry są bezczeszczone w jakiś sposób przez tych pędzących "zaliczaczy"?

Tatry nie, ale kiedyś możesz zostać potrącona przez pędziwiatra na szlaku .... nie wyhamuje w porę. :wink: :mrgreen:

_________________
Strząsnąć tę pisowską szarańczę.
Schetyna.


Góra
 Zobacz profil Wyślij prywatną wiadomość  
 
PostNapisane: Śr wrz 04, 2013 9:16 pm 
Przypadek beznadziejny

Dołączył(a): Pt maja 29, 2009 3:57 pm
Posty: 1882
Lokalizacja: Lublin
gosia_pe napisał(a):
nie bawi mnie oddychanie górskim powietrzem

Masz rację, ja też wolę górnośląskie, dlatego co kilkaset metrów fajczę, nadmiar tlenu jest szkodliwy, mnie oszołamia.
A co ?, każdy robi jak lubi. :wink:

_________________
Strząsnąć tę pisowską szarańczę.
Schetyna.


Góra
 Zobacz profil Wyślij prywatną wiadomość  
 
PostNapisane: Śr wrz 04, 2013 9:24 pm 
Przypadek beznadziejny

Dołączył(a): Pt maja 29, 2009 3:57 pm
Posty: 1882
Lokalizacja: Lublin
gosia_pe napisał(a):
Ale zrozumcie, że kogoś to może nie jarać


.....a ktoś inny może lubić jarać, trza być tolerancyjnym, jedni lubią graffiti ( ostatnio to modne w Tatrach ), a drudzy jak im z gęby śmierdzi. Pełen luz. :wink: :D

_________________
Strząsnąć tę pisowską szarańczę.
Schetyna.


Góra
 Zobacz profil Wyślij prywatną wiadomość  
 
PostNapisane: Śr wrz 04, 2013 9:26 pm 
Stracony

Dołączył(a): Wt sie 07, 2012 8:56 pm
Posty: 4273
Lokalizacja: Łódź
miler napisał(a):
drudzy jak im z gęby śmierdzi. Pełen luz

Byle nie podchodzili zbyt blisko. :wink:


Góra
 Zobacz profil Wyślij prywatną wiadomość  
 
PostNapisane: Śr wrz 04, 2013 9:36 pm 
Przypadek beznadziejny

Dołączył(a): Pt maja 29, 2009 3:57 pm
Posty: 1882
Lokalizacja: Lublin
gosia_pe napisał(a):
moje dzieci (o ile się kiedyś na nie faktycznie zdecyduję)


zdecyduj się, będzie większa szansa na godziwą emeryturę, a co się z tym wiąże, częstsze pomykanie po górach ... pędzikiem. :D

_________________
Strząsnąć tę pisowską szarańczę.
Schetyna.


Góra
 Zobacz profil Wyślij prywatną wiadomość  
 
PostNapisane: Śr wrz 04, 2013 10:48 pm 
Weteran
Avatar użytkownika

Dołączył(a): Wt lip 21, 2009 11:47 am
Posty: 146
Lokalizacja: Skierniewice
Witam,

Jadę w Tatry w przyszły poniedziałek.
Wymyśliłam sobie takie trasy:
1 dzień. Żdżar_Szeroka Przełęcz-Kopska Przełęcz-Biały Staw-Zielony Staw-Rakuska Czuba-Skalnate Pleso-Tatrzańska Łomnica

2. dzień - Łysa Polana-Dolina Białej Wody-Rohatka-Zbójnicka Chata-Smokoviec

3. dzień - Tatranska Polianka - Ślaski Dom-Polski Grzebień-Mała Wysoka i powrót tą samą trasą.

I tu mam wątpliwości co do 2 i 3 dnia.
Jeśli chodzi o warunki i sam pomysł trasy.
Czasowo -zwłaszcza ta przez dolinę Białej Wody wychodzi sporo- wyliczyłam 9h25min.
Czy faktycznie przez dolinę białej wody do zamarzniętego stawu idzie się 5h?
Bo tak mam na swojej mapce.

I jak z oblodzeniami o tej porze na tych trasach?
Czy macie jakieś sugestie którędy łatwiej?
Jakiś pomysł jak pogodzić te trasy żeby włączyć Dolinę Białej Wody,Rohatkę, Polski Grzebień i Małą Wysoką??
Czy któryś ze szlaków jest jednokierunkowy?


Z góry dziękuję:)
pzdr,
e.t.

_________________
grzeczne dziewczynki idą do nieba.. niegrzeczne idą tam, gdzie chcą.. ;)


Góra
 Zobacz profil Wyślij prywatną wiadomość  
 
PostNapisane: Cz wrz 05, 2013 7:10 am 
Swój

Dołączył(a): Pt mar 15, 2013 12:27 pm
Posty: 73
Lokalizacja: Bydgoszcz
gosia_pe napisał(a):
tomasz01 napisał(a):
Czasami trzeba po prostu usiąść na tyłku i patrzeć, a nie przejmować się jaki czas będzie na szczycie.


Trzeba? Bo jak nie, to co?


"Trzeba" w tym przypadku znaczy " ja tak mam" a nie "wszyscy muszą tak robić", więc nic nikomu nie chcę narzucać. A odpowiedź na twoje pytanie: Trzeba (czyli ja tak muszę) bo takiego pięknego widoku który jest mnie w stanie posadzić na tyłku mogę już nie zobaczyć i to by była dla mnie duża strata, a że przejdę trasę w np. 10,5 a nie w 10 godzin ? To żadna strata. Pozdrawiam.


Góra
 Zobacz profil Wyślij prywatną wiadomość  
 
PostNapisane: Cz wrz 05, 2013 7:16 am 
Kombatant

Dołączył(a): So lip 07, 2012 9:22 am
Posty: 391
gosia_pe napisał(a):
Twoja interpretacja.

Nu, komunikacja przy pomocy słowa pisanego opiera się głównie na odczytaniu tego, co napisał i jak to skonstruował rozmówca.

gosia_pe napisał(a):
To jest realizm, a nawet względny optymizm. Pesymizm to byłby taki pogląd, że jutro rozjedzie mnie na chodniku pijany kierowca i stracę obie nogi, albo że moje dzieci (o ile się kiedyś na nie faktycznie zdecyduję) urodzą się z autyzmem.(...) I ten który przedstawiłam parę postów wyżej wcale nie jest najczarniejszy.

Strasznie się napinasz :D Mam nadzieję, że to jedynie stres początkowojesienny, mnie czasem takowy dotyka.

WILCZYCA napisał(a):
sonia napisał(a):
zdjęć kamyczkom nie robiłam od dawna,

Moje dziecko tam robiło i całkiem mi sie podobają

Bardzo fajny kadr.


Góra
 Zobacz profil Wyślij prywatną wiadomość  
 
PostNapisane: Cz wrz 05, 2013 7:39 am 
Przypadek beznadziejny
Avatar użytkownika

Dołączył(a): Pn sie 26, 2013 7:31 am
Posty: 1616
Lokalizacja: Tarnow
miler napisał(a):
lxix napisał(a):
nie każde też zdjęcie nadaje się do pokazania/wykorzystania. czasami połowa albo i większość idzie w kosz bo nie spełnia oczekiwać jakościowych/kompozycyjnych


najpierw pomyśl, potem zrób, a przedłużysz żywot aparatu i skrócisz czas poświęcony pstrykaniu i domowemu przeglądaniu.
Wtedy będziesz mógł jeszcze bardziej zwiększyć tempo górskiego marszobiegu.


pisałem ogólnikowo nie znając osoby.
ja się staram robić zdjęcia żeby mieć później jak najmniej roboty przy ich wywoływaniu. zawsze jednak i tak sporo tego na pstrykam bo to lubię.
w wizjerze widać tylko 95% kadru, przez co nie które zdjęcia albo idą w kosz albo muszę kadrować żeby wywalić nie potrzebne elementy czy osoby z niego.

_________________
flickr

------

"czekan, jak sama nazwa wskazuje - narzędzie do czekania"
Włodzimierz Firsoff
Taternik 1932 nr 3


Góra
 Zobacz profil Wyślij prywatną wiadomość  
 
PostNapisane: Cz wrz 05, 2013 7:52 am 
Stracony

Dołączył(a): Pn paź 17, 2005 5:35 pm
Posty: 7568
Lokalizacja: z lasu
gosia_pe napisał(a):
To, że nie wklejam tego znaczka " ☺" po każdej kropce nie znaczy, że jestem rozzłoszczona.

Emoty są dla cieniasów.

Major napisał(a):
Osoba A czyta 1 książkę przez 2 tygodnie, osoba B czyta 5 książek w 2 tygodnie. Kto więcej wyniesie z przeczytanych książek? czy osoba B czyta żeby zaliczyć tytuły?

sonia napisał(a):
Jak na osobę, która kiedyś ten "pierdyliard" zdjęć roślinkom robiła i bawiła się polegiwaniem, to straszna złość i nietolerancja dla posiadywaczy […] dla mnie to jest godne podziwu, a nie jadu.

Tak próbując połączyć książki z Sonią i jadem pozwolę sobie zacytować sam siebie. Kiedyś o jej koleżankach Lucynie i Chwastku napisałem
Kaytek napisał(a):
Obie przejawiają upodobania masochistyczne przebywając dobrowolnie w towarzystwie które ich nie toleruje no i to, że czytając książek 10 razy więcej od statystycznego forumowicza, mądrości życiowej z nich czerpią 10 razy mniej.

Widać Sonia pod ich nieobecność stara się je godnie reprezentować. One też wszędzie widziały jad płynący w ich stronę i nie potrafiły zrozumieć co rozmówca chce przekazać mimo, że wszyscy inni rozumieli.

Szarotka2 napisał(a):
W takim jednak razie będzie to tylko mechhaniczne zaliczanie Tatr, czy też jakichkolwiek innych gór, co jest dla mnie odpychające

No, a Gosi nic nie odpycha, a to ona jest niby ta nietolerancyjna...

Szarotka2 napisał(a):
Obserwuję teraz wielu młodych ludzi, którzy mają w życiu takie podejście - aby do przodu, aby zaliczyć.

No i co się dziwisz????? Jak byłem młody i piękny to pamiętam, że każdy chciał czasem zaliczyć... Niestety, albo kumple się tylko chwalili, albo tylko mi się nie udawało…

lxix napisał(a):
Poprawię się . Następnym razem pójdę tylko na Rusinową, kupię oscypka i będę leżał na trawce cały dzień i patrzył się w chmury

…słuchał bicia serca skały, chłonął energię z drzew i potoków, nie skrzywdzisz nawet mróweczki…Pokochasz ptaki, kozice, sztywnoportkowców... Będziesz lepszy…
Tylko GPS wyrzuć… GPS niszczy ETOS. I telefon – będzie romantyczniej… Wyrzuć to dziadostwo koniecznie, tylko napisz gdzie wyrzuciłeś.


Góra
 Zobacz profil Wyślij prywatną wiadomość  
 
PostNapisane: Cz wrz 05, 2013 8:20 am 
Przypadek beznadziejny
Avatar użytkownika

Dołączył(a): Pn sie 26, 2013 7:31 am
Posty: 1616
Lokalizacja: Tarnow
Kaytek napisał(a):
lxix napisał(a):
Poprawię się . Następnym razem pójdę tylko na Rusinową, kupię oscypka i będę leżał na trawce cały dzień i patrzył się w chmury

…słuchał bicia serca skały, chłonął energię z drzew i potoków, nie skrzywdzisz nawet mróweczki…Pokochasz ptaki, kozice, sztywnoportkowców... Będziesz lepszy…
Tylko GPS wyrzuć… GPS niszczy ETOS. I telefon – będzie romantyczniej… Wyrzuć to dziadostwo koniecznie, tylko napisz gdzie wyrzuciłeś.


OK. będziesz pierwszy który się dowie pod którym kamieniem szukać

_________________
flickr

------

"czekan, jak sama nazwa wskazuje - narzędzie do czekania"
Włodzimierz Firsoff
Taternik 1932 nr 3


Góra
 Zobacz profil Wyślij prywatną wiadomość  
 
PostNapisane: Pt wrz 06, 2013 11:44 pm 
Kombatant

Dołączył(a): So lip 07, 2012 9:22 am
Posty: 391
Kaytek napisał(a):
Tak próbując połączyć książki z Sonią i jadem pozwolę sobie zacytować sam siebie. Kiedyś o jej koleżankach Lucynie i Chwastku napisałem (...) Widać Sonia pod ich nieobecność stara się je godnie reprezentować. One też wszędzie widziały jad płynący w ich stronę i nie potrafiły zrozumieć co rozmówca chce przekazać mimo, że wszyscy inni rozumieli.

To przykre, że na podstawie jednego sformułowania wyrabiasz sobie daleko idące opinie. W miejsce słowa "jad" wstaw zatem "niepotrzebne rozdrażnienie".


Góra
 Zobacz profil Wyślij prywatną wiadomość  
 
PostNapisane: Pt wrz 06, 2013 11:50 pm 
Nowy

Dołączył(a): Pt wrz 06, 2013 11:22 pm
Posty: 5
Tak przeglądam ten wątek i muszę przyznać, że zgadzam się najbardziej z tym, co pisała gosia_pe :) otóż każdy może inaczej czerpać przyjemność z obcowania z górami, a niektórzy mogą także kontemplować i zachwycać się ich urokiem pędząc szlakami i zdobywając szczyty :) ja, chociaż póki co niestety mało doświadczony, to właśnie mam tak, że uwielbiam szybko pokonywać jak największe odległości, przy jednoczesnym podziwianiu widoków, zachwycaniu się pięknem. Czasem przy tym zatrzymam się i popodziwiam dane miejsce dłużej pod wpływem zachwytu, w międzyczasie przystaję dość często aby zrobić zdjęcie i spojrzeć przez chwilę tu i ówdzie, ale nie przeszkadza mi to w szybkim pokonywaniu tras i z tego również się cieszę, że przeszedłem dużo, że dałem sobie wycisk, ale też dzięki temu więcej miałem okazję zobaczyć w ciągu jednego dnia! Te dwie rzeczy można ze sobą pogodzić i w moim przypadku daje to najwięcej frajdy :) no ale każdy lubi co innego i każdy ma inne tempo, jak już zostało to wcześniej stwierdzone.

A zmieniając temat - wybieram się prawdopodobnie pojutrze w słowackie Tatry i jestem ciekaw, czy może ktoś z Was również tam będzie w tym czasie? zawsze można by powędrować w towarzystwie i może ktoś by chciał się do mnie przyłączyć? :)


Góra
 Zobacz profil Wyślij prywatną wiadomość  
 
PostNapisane: So wrz 07, 2013 3:48 pm 
Przypadek beznadziejny

Dołączył(a): Pt maja 29, 2009 3:57 pm
Posty: 1882
Lokalizacja: Lublin
Kaytek napisał(a):
Wyrzuć to dziadostwo koniecznie


lxix napisał(a):
OK. będziesz pierwszy który się dowie pod którym kamieniem szukać


Tylko pamiętaj w TPN nie można śmiecić, no chyba żeś waść burak. :wink:

_________________
Strząsnąć tę pisowską szarańczę.
Schetyna.


Góra
 Zobacz profil Wyślij prywatną wiadomość  
 
Wyświetl posty nie starsze niż:  Sortuj wg  
Utwórz nowy wątek Odpowiedz w wątku  [ Posty: 2120 ]  Przejdź na stronę Poprzednia strona  1 ... 46, 47, 48, 49, 50, 51, 52 ... 71  Następna strona

Strefa czasowa: UTC + 1


Kto przegląda forum

Użytkownicy przeglądający ten dział: Brak zidentyfikowanych użytkowników i 5 gości


Nie możesz rozpoczynać nowych wątków
Nie możesz odpowiadać w wątkach
Nie możesz edytować swoich postów
Nie możesz usuwać swoich postów

Szukaj:
Skocz do:  
POWERED_BY
Polityka prywatności i ciasteczka
Przyjazne użytkownikom polskie wsparcie phpBB3 - phpBB3.PL