Wolf_II napisał(a):
migotka351 napisał(a):
2. dzień - Łysa Polana-Dolina Białej Wody-Rohatka-Zbójnicka Chata-Smokoviec
3. dzień - Tatranska Polianka - Ślaski Dom-Polski Grzebień-Mała Wysoka i powrót tą samą trasą.
I tu mam wątpliwości co do 2 i 3 dnia.
Jeśli chodzi o warunki i sam pomysł trasy.
Czasowo -zwłaszcza ta przez dolinę Białej Wody wychodzi sporo- wyliczyłam 9h25min.
Czy faktycznie przez dolinę białej wody do zamarzniętego stawu idzie się 5h?
Bo tak mam na swojej mapce.
Pewnie zależy od indywidualnej kondycji i warunków pogodowych. Jeżeli inne szlaki pokonujesz w czasie zbliżonym do tego na mapie, to tutaj będzie 5 h. W weekend robiłem trasę w przeciwną stronę: od Doliny Wielickiej do Łysej Polany przez Polski Grzebień. Owszem padał deszcz, było ślisko, ale o ile na Grzebień wchodziłem mniej niz 2 h (mapowo to są dokładnie 2h), o tyle z Grzebienia do Palenicy zajęło mi 6 h (z około godzinnym popasem na Polanie pod Wysoką). Tyle, że ja schodzę wolno, ze względu na kolana i tendencję do skręcania stawu skokowego.
Cytuj:
[b]I jak z oblodzeniami o tej porze na tych trasach?
W weekend było lekkie ochłodzenie (niedziela), ale oblodzone nie było. Za to ślisko było. Ja pojechałem i zawisłem na drugim łańcuchu od strony Doliny Wielickiej. Już nie padało, ale w nocy był deszcz.
Cytuj:
Czy macie jakieś sugestie którędy łatwiej? Może coś zmodyfikować?
Nie chcę się wymądrzać, ja sam słabo chodzę, ale dzień nr 2 uważam za zły pomysł, ponieważ:
- za długo,
- nie masz planu B, masz bardzo ograniczone możliwości zrealizować plan alternatywny. Co zrobisz, jeżeli po 5 h wchodzenia, koło zamarzniętego stawu warunki pogodowę będa złe, np intensywne opady? Powrót przez 4-5 h do Łysej? Nocleg na Polanie pod Wysoką? Teoretycznie możesz wejść na Polski Grzebień, ale schodzenie z niego po łancuchach w deszczu nie jest miłe/mądre (ale ja jestem cienki w te sprawy).
- przez ten czas pogoda może się radykalnie zmienić,
- najtrudniejsze zostawiłaś na połowe czy nawet drugą połowę,
- po 5 h podchodzenia Doliną Białej Wody czeka Cię nie taka banalna (dla mnie pewnie nawet za trudna) Rohatka
- planujesz pokonać Rohatkę pod prąd (na mapie jest zaznaczona jako dwukeirukowy szlak, niektóre przewodniki - np tatry.info sugerują, że Rohatka jest one-way i powinna być pokonywana w przeciwnym kierunku.
Cytuj:
Jakiś pomysł jak pogodzić te trasy żeby włączyć Dolinę Białej Wody,Rohatkę, Polski Grzebień i Małą Wysoką??
Czy któryś ze szlaków jest jednokierunkowy?
Patrz wyżej. Teoretycznie żaden (przynajmniej wg zeszłorocznej mapy). W praktyce Rohatkę powinno pokonywać się w przeciwną stronę.
Ja bym proponował coś takiego:
1. Tatrzańska Polanka (albo jeszcze lepiej Wielicka Dolina - ale tam jest drogo, chociaż po 3 wrzesnia mieli mieć "tanie" bo po 20 euro miejsca noclegowe)
2. Wielicka Dolina
3. Polski Grzebień
3a. Jeżeli pogoda dopisze i masz czas - wchodzisz na Małą Wysoką
3b. Jeżeli pogoda dopisze i nie ma tłoku i akceptujesz ryzyko wchodzenia na Rohatkę, to wchodzisz i schodzisz na Rohatkę
4. Łysa Polana
Będzie zła pogoda - o ile tylko nie zabijesz się wchodząc na Polski Grzebień to dalej przeżyjesz. O ile bedzie dobra pogoda - to bedziesz mieć czas na podziwianie widoków.
alternatywnie:
1. Zbójnicka Chata
2. Rohatka
3. Wejście na Polski Grzebień
3a. Wejście/Zejście na małą Wysoką - o ile masz czas, pogoda jest ok i masz na to siłę/ochotę.
4. Zejście z Polskiego Grzebienia
5. Przejście do Łysej Polany
O ile do Polskiego Grzebienia nie będzie padało, to przy deszczu i dodatniej temperaturze pozostałą część pokonasz, nie ryzykując nadmiernie.
Oba moje warianty mają tę zaletę, że na koniec, gdy będziesz najbardziej zmęczona, zostawiasz może i długi ale ładny i bezpieczny, nie taki męczący i łatwy odcinek Polana pod Wysoką - Łysa Polana (2-3 h).
Kurcze i mam teraz problem:(
Jakby nie liczył i jakby nie iść,to trasa, wliczając Małą Wysoką wychodzi długo.Różnica, czy zacznę od Łysej Polany,czy idac od Smokovca przez Zbójnicką Chatę czy Z Tatranskiej Polianki przez Śląski Dom wychodzi niewielka.
A dlatego planowałam zacząć od Łysej Polany, bo nigdy nie szłam przez Dolinę Białej Wody,więc nie mogę przewidzieć ile mi zajmie przejście.Mam obawy czy zdąże na autobus. Przez Ślaski DOm Do Tatr.Polianki wracałam z Osterwy,a przez Zbójnicką Chatę wracając z CZerwonej Ławki,więc znam te trasy.Wiem, czego po nich oczekiwać i dlatego zostawiłam na koniec jednej z wycieczek. Dla mnie powrót i jedną i drugą był nużący. Nie chciałabym znowu biegiem przelecieć przez Dolinę Białej Wody(chciałabym się nią trochę podelektować) bo będę się na autobus spieszyć..
I teraz sama nie wiem :S
Nocleg w Śląskim DOmu nie wchodzi w grę. Jeśli już to wolałabym, w Zbójnickiej Chacie jeśli zajdzie "konieczna konieczność".
Zaczęłam jednak pod wpływem Waszych uwag (za które WIELKIE DZIĘKI) rozważać taki wariant rozkładając trasę na 2 dni:
1 dzień : - start Tatranska Polianka (i tu mogę wyjść bardzo wcześnie->zyskuje na czasie,czego nie mogę zrobić wyruszając z Łysej Polany o 7 z autobusu), Śląski Dom, Polski Grzebień, Mała Wysoka, Dolina Białęj Wody,Łysa Polana.
2 dzień : start Ze Smokovca-Zbójnicka Chata, Rohatka i powrót albo przez Polski Grzebień, Śląski DOm do Tatrańskiej Polianki albo ponownie do Łysej Polany.
Oglądałam na youtube parę filmów i większość wybierała wariant Tatr.Polianka -Śląski Dom-Polski Grzebień-Mała Wysoka-Rohatka-Zbójnicka Chata-Smokoviec. Czyli by też szli na Rohatkę pod prąd???
Czy lepiej/łatwiej wejść na Rohatkę od Zbójnickiej czy od Śląskiego??
I z której strony łatwiej na Polski Grzebień?
W trudnych miejscach wolę wchodzić niż schodzić.
Proszę jeszcze o sugestie i informacje.
Z góry dziękuję.
pzdr,
e.t.
_________________
grzeczne dziewczynki idą do nieba.. niegrzeczne idą tam, gdzie chcą..