MaciekM napisał(a):
Witam wszystkich.
Planuję w najbliższą sobotę wypad w góry. Szedł może ktoś ostatnio szlakiem z D5ST przez Szpiglasową do Moka?? Nigdy nie szedłem tamtędy a zwłaszcza w zimie. Doświadczenie zimowe mam, sprzęt zimowy również. Co sądzicie o tym pomyśle.
Dzięki za sugestie. Pozdr.
MaciekM, Tobie raczej moja wypowiedz juz sie nie przyda, ale moze ktos inny skorzysta
Szedlem do Moka z 5tki 19-go marca. Trasa ciekawa, choc realizacja pomyslu zalezy w glownej mierze od warunkow lokalnie panujacych. Stopien zagrozenia lawinowego jest tylko jednym ze wspolczynnikow - tak celem doprecyzowania wypowiedzi Jakuba - ktory jest oglaszany dla calych Tatr, w poszczegolnych rejonach warunki moga roznic sie znacznie. Dodatkowo trzeba wziac pod uwage szereg innych czynnikow, np. opad sniegu, wiatr, ocieplenie, stabilnosc pokrywy snieznej...
Zdecydowalismy sie na te trase mimo lawinowej dwojki, gdyz:
- w polowie marca dzien za dniem byla piekna pogoda z temperaturami w okolicy, lub powyzej zera,
- przekroj pokrywy snieznej na stoku polnocnym (np. Miedziane) pokazywal jednolita warstwe sniegu grubosci ok 1,2m,
- trasa wydeptana (dociazona) przez ludzi wedrujacych tam w weekend, itd.
Co do samego szlaku, to lancuchy zbedne (czesciowo pod sniegiem), bo snieg wygladza stok
Szlak nie jest jakos znaczaco upierdliwy. Od strony piatki 19-go podejscie bylo duzo latwiejsze (choc strome, ale snieg miekki), niz zejscie do doliny za Mnichem (stromo, gorna warstwa zmrozona, przy poslizgnieciu mozna pojechac zatrzymujac sie u podnoza stoku, podobne zejscie z doliny za Mnichem). Z drugiej strony przebicie zmrozonej warstwy powodowalo zapadniecia, na szczescie najglebiej po pas, choc najczesciej po kolana
Poniewaz niedawno wrocilismy, nie przygladalem sie szczegolowo pogodzie, ale obecnie nie wiem czy bym tam poszedl, mimo ogloszonej jedynki.
http://www.mountain-forecast.com/peaks/ ... casts/2301
O ile kojarze jakis tydzien/dwa temu spadlo w Tatrach ok 50 cm sniegu, ktory na stokach poludniowych osiadl na szreni, co moze powodowac niestabilonsoc warstw/deski sniezne. A nastromienie zejscia ze Szpiglasowej do doliny za Mnichem jest dosc znaczne, na oko ponad 35 stopni. Powyzsze warunki pogodowe to tylko moje zalozenia i jesli bym sie wybieral w Tatry, to obserwowalbym pogode 2 tygodnie w tyl, lub przynajmniej dowiadywal sie na miejscu jak bylo i przygladal lokalnym warunkom.
Mam nadzieje, ze moj "wyklad" nie okazal sie przydlugi/zbyt moralizatorski i komus pomoze, gdyz (mimo wielu doswiadczonych osob na tym forum) nie Wszyscy maja swiadomosc, ze stopien zagrozenia lawinowego to nie wszystko - przy pierwszym stopniu tez ludzie w Tatrach gineli.
Jesli zas chodzi o alternatywe, to tak jak stwierdzil Jakub, Kozi poludniowym zboczem zazwyczaj duzo bezpieczniejszy (ze wzgledu na wystawe, oraz ilosc osob codziennie tam maszerujaca), a widoki przepiekne. Oczywiscie obecne warunki musza byc wziete pod uwage, (nie wspominajac o odpowiednim sprzecie i umiejetnosci jego uzycia).
K
P.S.
Podejscie pod Szpiglasowa ponizej: