Forum portalu turystyka-gorska.pl

Wszystko o górach
portal górski
Regulamin forum


Teraz jest Pn gru 30, 2024 12:25 am

Strefa czasowa: UTC + 1




Utwórz nowy wątek Odpowiedz w wątku  [ Posty: 26 ] 
Autor Wiadomość
 Tytuł: Kościelcowo
PostNapisane: N wrz 11, 2011 9:03 pm 
Przypadek beznadziejny

Dołączył(a): Pt wrz 02, 2011 8:03 am
Posty: 1748
Lokalizacja: Podkarpacie
Hello my friends :) Kolejnym moim celem po Orlej Perci była Góra Strachu. Dużo się naczytałem o tymże szczycie i muszę przyznać, że nie został aż tak zdemonizowany, jak drabinka prowadząca na Kozią Przełęcz.

Ale zacznijmy od Kuźnic chociaż, bo gdzież tam stamtąd na Kościelec :) Do Zakopanego wyjechaliśmy samochodem tuż przed 15:00 w piątek 19. sierpnia - warto zaznaczyć, iż była to dokładnie pierwsza rocznica mojego poprzedniego wyjazdu w Taterki Wink W stolicy naszych pięknych i cudownych szczytów zameldowaliśmy się nieco po 19 (nie tak źle, zważywszy na to, iż mieszkamy 200 km od Zakopca, a korki nas nie oszczędzały), szybkie zakupy i ruszyliśmy w stronę Kuźnic. Moim partnerem wysokogórskim był mój sąsiad, którego po raz pierwszy zabrałem w góry. Tak gwoli ścisłości Wink Parking płatny i nocleg rzutem na taśmę udało nam się znaleźć u bardzo miłego Pana (pozdrawiam go z tego oto forum). Jak się później dowiedzieliśmy, właściciel parkingu jest aktualnym v-ce mistrzem Polski - w wyciskaniu sztangi :D Szybki prysznic, przepakowanie plecaków, budzik nastawiony na 5:30 i do spania...Podekscytowany wyprawą dnia następnego nie mogłem szybko zasnąć, Janek spał jak suseł, dobrze, że chociaż nie chrapał. Pozazdrościć... Wstałem nieco po 5, byłem szybszy niż budzik. Śniadanko, sprawdzenie zawartości plecaka i ponowne przepakowanie (tak, tak, zbyt dużo tego chciałem zabrać) i tuż po 6 z mimo wszystko obładowanymi plecakami ruszyliśmy w stronę Kuźnic. Pogoda nie zachwycała, strasznie dużo mgły, widoczność niezbyt daleka. Ale nie podłamujemy się - z upływem godzin powinno się rozpogodzić. Nieco zdziwiony byłem opinią niektórych, że mamy strasznie przeładowane plecaki, jakieś 15 kg na plecach to chyba nie tak wiele, a najlepszy był tekst pewnej pary, która szła praktycznie na pusto, iż nie mogą za nami nadążyć :O Faktycznie czas mieliśmy bardzo dobry, więc dopiero na rozstaju szlaków (Dolina Jaworzynki lub Boczań) porobiliśmy kilka fotek... 10 minut przerwy i naparzamy w stronę Murowańca. W międzyczasie dzwoni do mnie kolega z sąsiedniej miejscowości i dowiaduję się, że za dwie godziny również będą w Murowańcu! Cóż za spotkanie :) Docierając do schroniska możemy rozkoszować się cudownymi widokami na Kozi Wierch, Świnicę, czy nasz główny cel podróży, Kościelec...pogoda nie zawiodła Wink W schronisku dłuższa przerwa, czekamy na resztę ekipy. Po ich przybyciu już wiem, że na Kościelec będziemy szli jednak we dwóch. Paweł z dwoma pozostałymi kolegami decydują się na Zawrat-Kozi Wierch, a później do Piątki...Zabieramy się z nimi pod CSG, kilka zdjęć samego stawu, otoczenia i Kościelca, który stąd nie wydaje się aż taki groźny... W tym oto miejscu żegnamy się z Pawłem, Michałem i Kubą (tak mieli na imie jak się okazało po poznaniu w Murowańcu:) i kierujemy się w stronę Przełęczy Karb. Droga strasznie monotonna, jednak po jakiejś godzinie dostajemy się na Przełęcz. Dłuższy odpoczynek, drugie śniadanie i uzupełnienie płynów. Tutaj właśnie zobaczyłem to, czego się spodziewałem. Mityczny szczyt nie zawiódł, wyglądał groźnie. Na żadnym zdjęciu nie udało mi się zobaczyć prawdziwej twarzy Kościelca, dopiero na żywo tego doświadczyłem. Jednak im bliżej góry, tym Kościelec wydawał się bardziej przyjazny. Pierwsza półka skalna nie okazała się trudna do pokonania, później długie i monotonne podejście, gdzieniegdzie szliśmy z boku szlaku ze względu na korki, jednak im wyżej, tym korek mniejszy Wink Najbardziej trudnym momentem moim zdaniem okazał się malutki kominek niedaleko od szczytu, którym wspinamy się z lewej strony szczytu, a w momencie niefortunnego złapania skały i braku absolutnie minimum szczęścia, można polecieć aż chyba pod CSG - to miejsce odzwierciedla doskonale, jaką trudną górą do zdobycia jest Kościelec, nie doświadczyłem tego na szczęście, ponieważ pogodę mieliśmy idealną i skały były suche. Pod sczczytem jeszcze mała wspinaczka i po chwili znaleźliśmy się już na wierzchołku. Ludzi dosyć dużo, mało miejsca na usytuowaniu czterech liter, jednak jakoś udało się nam wcisnąć, przeca nikogo strącić nie mogłem :D Po parunastu minutach telefon do Pawła, który jak się okazało zczaił mnie z Małego Koziego :) trochę focenia i pasowało by zejść po niespełna godzinie przesiadywania Big Grin Widok w stronę szlaku prowadzącego w dół przyprawia o dreszcze, jednak nie taki diabeł straszny Wink Parędziesiąt metrów pod szczytem spotkamy dwie sympatyczne Panie, które jednak Kościelec zwyciężył :/ Życzymy im powodzenia przy następnym razie i po paru minutach robimy przerwę, coś tam znowu napstrykałem, Janek nawet mnie złapał na jednym ze zdjęć w bardzo aktywnej pozie ;) Po zejściu na Przełęcz Karb nadchodzi chwila na pierwsze niesnaski - sąsiad chce schodzić tym samym szlakiem co weszliśmy, ja decyduję się na zwiedzenie Hali Gąsienicowej i pozostałych stawów. Po kilku minutach wywodów na temat odległości do przebycia i tym, że pewnie pójdziemy osobno, jednak go przekonałem i jak się później okazało nie żałował. W drodze do Murowańca udało mi się uchwycić potęgę Kościelca, moje ulubione zdjęcie, które gości na tapecie laptopa W Murowańcu jak się okazało miejsc na nocleg nie było i dosyć późno, bo o 19 (szkoda się było rozstawać z tym pięknym miejscem) ruszyliśmy w stronę Kuźnic. I znów problem z latarką Big Grin Po drodze dogoniliśmy parę z Poznania, która również obawiała się drogi przez las. Latarkę miałem w plecaku, wszystko pięknie. Problem w tym, że baterie miałem w aparacie, a aparat upchałem aż tak, że nie mogłem go znaleźć przy tak słabym świetle, powtórka z rozrywki, niczym w zeszłym roku, z tym, że teraz widać lekką poprawę ;) na szczęście dogoniła nas pewna grupka z czołówkami i z ich pomocą (najdziwniejsze było to, że mimo czołówek nas - ludzi całkowicie praktycznie ogarniętych mrokiem - pytali się, czy dobrze idą) około 22 docieramy do Kuźnic i później o dziwo zbłądziliśmy w drodze do naszego noclegu - godzina błądzenia, po drodze wstąpiliśmy po browarka i o dziwo po jego wypiciu oświeciło mnie i znaleźliśmy się nagle przy bramie wjazdowej do naszego parkingu ;) Takim oto akcentem zakończyliśmy jakże długą, męczącą, atrakcyjną widokowo i pouczającą wyprawę na Kościelca Wink Jak to napisał pewien osobnik z tego forum - ludzie Kościelca powracają już nieco inni...

PS. Za rok? MPpCh i Czerwone Wierchy...

_________________
Najlepszy reset tylko w górach


Góra
 Zobacz profil Wyślij prywatną wiadomość  
 
 Tytuł:
PostNapisane: N wrz 11, 2011 10:08 pm 
Uzależniony ;-)

Dołączył(a): Pn kwi 20, 2009 11:34 pm
Posty: 1491
Lokalizacja: zdecydowanie za daleko
rafi86 napisał(a):
Dużo się naczytałem


Za dużo.

rafi86 napisał(a):
dopiero na rozstaju szlaków (Dolina Jaworzynki lub Boczań)


Co wybraliście?

rafi86 napisał(a):
W drodze do Murowańca udało mi się uchwycić potęgę Kościelca


Pokaż fotę!

rafi86 napisał(a):
PS. Za rok? MPpCh i Czerwone Wierchy...


Dopiero?



P.S. Powodzenia. :)

_________________
wiśnia jest wiśnia


Góra
 Zobacz profil Wyślij prywatną wiadomość  
 
 Tytuł:
PostNapisane: Pn wrz 12, 2011 8:21 am 
Stracony
Avatar użytkownika

Dołączył(a): Śr sie 03, 2005 1:09 pm
Posty: 22107
Luiza napisał(a):
rafi86 napisał:
PS. Za rok? MPpCh i Czerwone Wierchy...


Dopiero?


Nie bądź zlośliwa :lol:

P.s. Młody walcz dalej !!!

_________________
"Stary jestem, mam sklerozę, czas umierać" 09.IX.2006 - rozstaj dróg w Dolince za Mnichem

"Stałem się nowym użytkownikiem ale ten nowy też musi posta napisać"


Góra
 Zobacz profil Wyślij prywatną wiadomość  
 
 Tytuł:
PostNapisane: Pn wrz 12, 2011 8:54 am 
Przypadek beznadziejny

Dołączył(a): Pt wrz 02, 2011 8:03 am
Posty: 1748
Lokalizacja: Podkarpacie
Luiza napisał(a):
Za dużo.

Lepiej wiedzieć za dużo, niż nie wiedzieć nic...

Luiza napisał(a):
Co wybraliście?

Boczań

Cytuj:
Pokaż fotę!

Obrazek

Luiza napisał(a):
Dopiero?

Niestety dopiero...albo już...



Cytuj:
P.S. Powodzenia. Smile

Nie dziękuję ;)


Łukasz T napisał(a):
P.s. Młody walcz dalej !!!

Nie poddam się tak szybko ;)

_________________
Najlepszy reset tylko w górach


Góra
 Zobacz profil Wyślij prywatną wiadomość  
 
PostNapisane: Pn wrz 12, 2011 11:31 am 
Kombatant

Dołączył(a): Pn lip 06, 2009 3:13 pm
Posty: 306
Lokalizacja: Kraków
rafi86 napisał(a):
jakieś 15 kg na plecach to chyba nie tak wiele


Na jednodniową wycieczkę? Chłopie, jeśli tam nie było 10 browarów, to... chyba jednak dużo ;)

Btw gratuluję wypadu :)

_________________
Nie trać serca.
Ktoś mógłby chcieć je wyciąć a nie chciałby marnować czasu na szukanie.


Góra
 Zobacz profil Wyślij prywatną wiadomość  
 
 Tytuł:
PostNapisane: Pn wrz 12, 2011 1:02 pm 
Swój

Dołączył(a): Śr lip 27, 2011 2:18 pm
Posty: 55
Lokalizacja: Suwałki/Gdańsk
7 września też byłem z dziewczyną na Kościelcu, byłem bardzo pozytywnie zaskoczony górą. Niezłe wyzwanie dla początkującego :) Jutro może wrzucę fotorelację :)

_________________
Na razie galeria: https://picasaweb.google.com/zuber88
Niedługo blog troche podrożniczy ;)


Góra
 Zobacz profil Wyślij prywatną wiadomość  
 
 Tytuł:
PostNapisane: Pn wrz 12, 2011 1:08 pm 
Stracony
Avatar użytkownika

Dołączył(a): Cz cze 18, 2009 11:04 am
Posty: 10410
Lokalizacja: miasto100mostów
rafi86 napisał(a):
jakieś 15 kg na plecach
:shock: :shock: :shock: :shock: :shock: :shock: :shock: :shock: Co Ty tam chłopie dźwigałeś?

_________________
'Tatusiu, zostań w samochodzie, a my zobaczymy gdzie zaczyna się nasz szlak.'


Góra
 Zobacz profil Wyślij prywatną wiadomość  
 
 Tytuł:
PostNapisane: Pn wrz 12, 2011 3:51 pm 
Przypadek beznadziejny

Dołączył(a): Pt wrz 02, 2011 8:03 am
Posty: 1748
Lokalizacja: Podkarpacie
Cytuj:
Na jednodniową wycieczkę? Chłopie, jeśli tam nie było 10 browarów, to... chyba jednak dużo Wink

Btw gratuluję wypadu Smile


Kurna nie zobaczyłem jak z noclegiem jest w Murowańcu i wzięliśmy namiot, śpiwór, ciuchów dosyć dużo, wody mineralnej i tak się uzbierało :/ za rok tego błędu nie popełnię heh...


zuber88 napisał(a):
Niezłe wyzwanie dla początkującego


Przyznam rację. Mimo, iż pierwszą moją wyprawą była Orla Perć, to w dwóch miejscach było nieco trudniej niż w większości momentów na OP - z technicznego punktu widzenia i psychicznego...

_________________
Najlepszy reset tylko w górach


Góra
 Zobacz profil Wyślij prywatną wiadomość  
 
 Tytuł:
PostNapisane: Pn wrz 12, 2011 4:49 pm 
Stracony
Avatar użytkownika

Dołączył(a): Śr sie 03, 2005 1:09 pm
Posty: 22107
rafi86 napisał(a):
i wzięliśmy namiot



O motyla noga ... Chłopie nie czytaj mistycznych bełkotów o "Górze Strachu" tylko zapoznaj się z tatrzańskimi realiami.

I, motyla noga, ucz się ucz !!! ... :wink:

_________________
"Stary jestem, mam sklerozę, czas umierać" 09.IX.2006 - rozstaj dróg w Dolince za Mnichem

"Stałem się nowym użytkownikiem ale ten nowy też musi posta napisać"


Góra
 Zobacz profil Wyślij prywatną wiadomość  
 
 Tytuł:
PostNapisane: Pn wrz 12, 2011 5:14 pm 
Przypadek beznadziejny

Dołączył(a): Pt wrz 02, 2011 8:03 am
Posty: 1748
Lokalizacja: Podkarpacie
Łukasz T napisał(a):
O motyla noga ... Chłopie nie czytaj mistycznych bełkotów o "Górze Strachu" tylko zapoznaj się z tatrzańskimi realiami.


w sumie wiedziałem, że tam nocować pod gołym niebem nie wolno, ale mieliśmy złamać zakazy...nastraszyli nas niektórzy, inni obstawiali przy tym, żebyśmy się gdzieś w kosodrzewince niedaleko schroniska usytuowali, a z tego wszystkiego wyszło, że trzeba było wracać do Zakopca...chooy tam, raz się żyje, a po drugie człowiek się na błędach uczy :)

_________________
Najlepszy reset tylko w górach


Góra
 Zobacz profil Wyślij prywatną wiadomość  
 
 Tytuł:
PostNapisane: Pn wrz 12, 2011 5:33 pm 
Stracony

Dołączył(a): Pn lut 11, 2013 4:09 pm
Posty: 9871
Lokalizacja: FCZ
rafi86 napisał(a):
inni obstawiali przy tym, żebyśmy się gdzieś w kosodrzewince niedaleko schroniska usytuowali,

to genialny pomysł jak się chce robić za ... dla niedźwiedzia :lol:
wyjątkiem jest polana pod wysoką -tam rządzi Kozak

_________________
NIE MA LEPSZEGO OD MIĘGUSZA WIELKIEGO!


Góra
 Zobacz profil Wyślij prywatną wiadomość  
 
 Tytuł:
PostNapisane: Pn wrz 12, 2011 6:36 pm 
Kombatant

Dołączył(a): Pn lip 06, 2009 3:13 pm
Posty: 306
Lokalizacja: Kraków
rafi86 napisał(a):
Przyznam rację. Mimo, iż pierwszą moją wyprawą była Orla Perć, to w dwóch miejscach było nieco trudniej niż w większości momentów na OP - z technicznego punktu widzenia i psychicznego...


Pozwolę sobie się subiektywnie nie zgodzić - dla mnie Kościelec to przy OP spacerniak :) widać różne rzeczy ludzi ruszają ;)

_________________
Nie trać serca.
Ktoś mógłby chcieć je wyciąć a nie chciałby marnować czasu na szukanie.


Góra
 Zobacz profil Wyślij prywatną wiadomość  
 
 Tytuł:
PostNapisane: Pn wrz 12, 2011 7:42 pm 
Przypadek beznadziejny

Dołączył(a): Pt wrz 02, 2011 8:03 am
Posty: 1748
Lokalizacja: Podkarpacie
! napisał(a):
to genialny pomysł jak się chce robić za ... dla niedźwiedzia Laughing


nie każdego spotkać może, to co Ciebie spotkało :)



Biaxident napisał(a):
dla mnie Kościelec to przy OP spacerniak Smile widać różne rzeczy ludzi ruszają Wink


No racja, drabinkę na Kozią Przeł. wiele ludzi zdemonizowało kolosalnie, ja pierwszy raz z czymś takim się rok temu zetknąłem i szczerze mówiąc nie stanowiła żadnego problemu, ot zwykła drabinka...

A co do Kościelca - w sumie jedno miejsce można do Orlej porównać, niedaleko szczytu, przy lekko obślizgniętej skale i minimalnym szczęściu można CSG z lotu ptaka podziwiać...

_________________
Najlepszy reset tylko w górach


Góra
 Zobacz profil Wyślij prywatną wiadomość  
 
 Tytuł:
PostNapisane: Pn wrz 12, 2011 8:24 pm 
Stracony

Dołączył(a): Pn lut 11, 2013 4:09 pm
Posty: 9871
Lokalizacja: FCZ
rafi86 napisał(a):
nie każdego spotkać może, to co Ciebie spotkało :)

ja nie targam namiotu by szukać okazji w kosodrzewinie ,więc nie fantazjuj tak i powodzenia za rok ,może znajdziesz co szukasz :D

_________________
NIE MA LEPSZEGO OD MIĘGUSZA WIELKIEGO!


Góra
 Zobacz profil Wyślij prywatną wiadomość  
 
 Tytuł:
PostNapisane: Pn wrz 12, 2011 8:31 pm 
Stracony
Avatar użytkownika

Dołączył(a): N mar 13, 2005 4:25 pm
Posty: 9935
Lokalizacja: niedaleko Wąchocka
Biaxident napisał(a):
Kościelec to przy OP spacerniak

No racja. Podobnie jak OP przy Kościelcu. To dwa spacerniaki są, w końcu idziesz po znakach, ścieżką.

_________________
Pamiętasz co obiecywała?


Góra
 Zobacz profil Wyślij prywatną wiadomość  
 
 Tytuł:
PostNapisane: Pn wrz 12, 2011 8:38 pm 
Uzależniony ;-)

Dołączył(a): N sty 20, 2008 10:17 pm
Posty: 1253
Lokalizacja: Zdolny Śląsk
piomic to poleć coś ekstra, bez ścieżki, coby się nie nudzić:)
i liny ze sobą nie targać:P
i niekoniecznie w Tatrach....

_________________
a do piekła zabiorę wspomnienia.....


Góra
 Zobacz profil Wyślij prywatną wiadomość  
 
 Tytuł:
PostNapisane: Pn wrz 12, 2011 8:40 pm 
Kombatant
Avatar użytkownika

Dołączył(a): N cze 13, 2010 4:02 pm
Posty: 647
Lokalizacja: Litwa
E tam, nawet pies wlazł :lol:

_________________
So close, no matter how far
Couldn't be much more from the heart
Forever trusting who we are
and nothing else matters


Góra
 Zobacz profil Wyślij prywatną wiadomość  
 
 Tytuł:
PostNapisane: Pn wrz 12, 2011 10:32 pm 
Przypadek beznadziejny

Dołączył(a): Pt wrz 02, 2011 8:03 am
Posty: 1748
Lokalizacja: Podkarpacie
Cytuj:
ja nie targam namiotu by szukać okazji w kosodrzewinie ,więc nie fantazjuj tak i powodzenia za rok ,może znajdziesz co szukasz Very Happy


oj tam nie tłumacz się już, wyrzuć to z siebie - przeżyłeś wspaniałą noc z misiem (ojj, a może to była jednak niedźwiedzica chociaż, hmm??) i nie chcesz się przyznać :)

A tak naprawdę to odwagi trochę, chyba za dużo filmów się naoglądałeś :)

_________________
Najlepszy reset tylko w górach


Góra
 Zobacz profil Wyślij prywatną wiadomość  
 
 Tytuł:
PostNapisane: Pn wrz 12, 2011 10:34 pm 
Stracony

Dołączył(a): Pn lut 11, 2013 4:09 pm
Posty: 9871
Lokalizacja: FCZ
rafi86 napisał(a):

A tak naprawdę to odwagi trochę, chyba za dużo filmów się naoglądałeś :)

zapewne masz racje Misiaczku86 8)

_________________
NIE MA LEPSZEGO OD MIĘGUSZA WIELKIEGO!


Góra
 Zobacz profil Wyślij prywatną wiadomość  
 
 Tytuł:
PostNapisane: Pn wrz 12, 2011 10:48 pm 
Przypadek beznadziejny

Dołączył(a): Pt wrz 02, 2011 8:03 am
Posty: 1748
Lokalizacja: Podkarpacie
! napisał(a):
zapewne masz racje Misiaczku86 Cool



:lol:

_________________
Najlepszy reset tylko w górach


Góra
 Zobacz profil Wyślij prywatną wiadomość  
 
 Tytuł:
PostNapisane: Wt wrz 13, 2011 8:52 am 
Swój

Dołączył(a): Śr lip 27, 2011 2:18 pm
Posty: 55
Lokalizacja: Suwałki/Gdańsk
Biaxident napisał(a):
rafi86 napisał(a):
Przyznam rację. Mimo, iż pierwszą moją wyprawą była Orla Perć, to w dwóch miejscach było nieco trudniej niż w większości momentów na OP - z technicznego punktu widzenia i psychicznego...


Pozwolę sobie się subiektywnie nie zgodzić - dla mnie Kościelec to przy OP spacerniak :) widać różne rzeczy ludzi ruszają ;)


Zgadzam się, generalnie 97% to spacerniak, ale są miejsca w których adrenalina troszkę wzrasta i to jest te fajniejsze 3% :D

_________________
Na razie galeria: https://picasaweb.google.com/zuber88
Niedługo blog troche podrożniczy ;)


Ostatnio edytowano Wt wrz 13, 2011 1:51 pm przez zuber88, łącznie edytowano 1 raz

Góra
 Zobacz profil Wyślij prywatną wiadomość  
 
 Tytuł:
PostNapisane: Wt wrz 13, 2011 9:10 am 
Stracony
Avatar użytkownika

Dołączył(a): Śr sie 03, 2005 1:09 pm
Posty: 22107
zuber88 napisał(a):
generalnie 97%


Bardzo proszę nie przemycać tekstów o alkoholu.

_________________
"Stary jestem, mam sklerozę, czas umierać" 09.IX.2006 - rozstaj dróg w Dolince za Mnichem

"Stałem się nowym użytkownikiem ale ten nowy też musi posta napisać"


Góra
 Zobacz profil Wyślij prywatną wiadomość  
 
 Tytuł:
PostNapisane: Wt wrz 13, 2011 11:34 am 
Stracony

Dołączył(a): Pn sie 30, 2010 6:19 pm
Posty: 3425
Lokalizacja: Elbląg/Gdańsk
Oj tam czepiacie się namiotu...;p Chłopaki go wzięli bo w planach było zdobywanie Kościelca metodą oblężniczą... :wink:

_________________
Zesraj się, a nie daj się...:)


Góra
 Zobacz profil Wyślij prywatną wiadomość  
 
 Tytuł:
PostNapisane: Wt wrz 13, 2011 1:50 pm 
Swój

Dołączył(a): Śr lip 27, 2011 2:18 pm
Posty: 55
Lokalizacja: Suwałki/Gdańsk
PrT już wróciłeś do zdrowia? Rany zagojone? Kolejne plany? Czy może dopiero przyszły letni sezon?

_________________
Na razie galeria: https://picasaweb.google.com/zuber88
Niedługo blog troche podrożniczy ;)


Góra
 Zobacz profil Wyślij prywatną wiadomość  
 
 Tytuł:
PostNapisane: Wt wrz 13, 2011 2:15 pm 
Stracony

Dołączył(a): Pn sie 30, 2010 6:19 pm
Posty: 3425
Lokalizacja: Elbląg/Gdańsk
Plan to są takie, żeby się wyleczyć...:)
zuber88 napisał(a):
Rany zagojone?

Nie żartujmy sobie nieśmiesznie...;p

_________________
Zesraj się, a nie daj się...:)


Góra
 Zobacz profil Wyślij prywatną wiadomość  
 
 Tytuł:
PostNapisane: Wt wrz 13, 2011 4:24 pm 
Przypadek beznadziejny

Dołączył(a): Pt wrz 02, 2011 8:03 am
Posty: 1748
Lokalizacja: Podkarpacie
PrT napisał(a):
Oj tam czepiacie się namiotu...;p Chłopaki go wzięli bo w planach było zdobywanie Kościelca metodą oblężniczą... Wink


Hehe, mieliśmy nocować na tej półce skalnej Kościelca :D

PS. Wracaj kolego do zdrowia jak najszybciej, może się kiedyś na szlaku zobaczymy ;)

_________________
Najlepszy reset tylko w górach


Góra
 Zobacz profil Wyślij prywatną wiadomość  
 
Wyświetl posty nie starsze niż:  Sortuj wg  
Utwórz nowy wątek Odpowiedz w wątku  [ Posty: 26 ] 

Strefa czasowa: UTC + 1


Kto przegląda forum

Użytkownicy przeglądający ten dział: Brak zidentyfikowanych użytkowników i 1 gość


Nie możesz rozpoczynać nowych wątków
Nie możesz odpowiadać w wątkach
Nie możesz edytować swoich postów
Nie możesz usuwać swoich postów

Szukaj:
Skocz do:  
POWERED_BY
Polityka prywatności i ciasteczka
Przyjazne użytkownikom polskie wsparcie phpBB3 - phpBB3.PL