Forum portalu turystyka-gorska.pl

Wszystko o górach
portal górski
Regulamin forum


Teraz jest Pt gru 20, 2024 9:02 pm

Strefa czasowa: UTC + 1




Utwórz nowy wątek Odpowiedz w wątku  [ Posty: 576 ]  Przejdź na stronę Poprzednia strona  1, 2, 3, 4, 5 ... 20  Następna strona
Autor Wiadomość
 Tytuł:
PostNapisane: So lis 15, 2008 1:19 am 
Swój
Avatar użytkownika

Dołączył(a): Pn cze 05, 2006 11:28 pm
Posty: 82
Lokalizacja: Lublin
golanmac napisał(a):
Joseph napisał(a):
- brak obowiązkowych ubezpieczeń

A tak z czystej ciekawości, dlaczego to was wkurza ?


Jako podatnik, nie chcę płacić za czyjąś głupotę lub nieodpowiedzialność. System funkcjonujący na Słowacji jest moim zdaniem dobry - jeśli nie masz ubezpieczenia, dostajesz po kieszeni w razie akcji ratunkowej. W tej chwili finansowanie działalności i akcji TOPRu jest mało przejrzyste dla przeciętnego człowieka. Sam fakt zapłacenia ubezpieczenia na pewno przemawia ludziom do rozsądku, który w górach jest, jak wiadomo, niezbędny.
chief napisał(a):
Joseph napisał:
- brak turystycznych przejść granicznych w miejscach gdzie aż się o nie prosi
np. ?

np. w Tatrach Zachodnich tam gdzie łączą się polskie szlaki ze słowackimi. Szkoda też trochę, że nie ma już szlaku na Gładką Przełęcz po stronie polskiej. Natomiast jeśli o Kasprowy, to mam pewien dylemat czy przejście turystyczne w tym miejscu to byłby dobry pomysł.
chief napisał(a):
Joseph napisał:
- brak oznakowań istotnych miejsc na szlakach i drogowskazów (powinno być tak jak na Słowacji - tabliczka z nazwą miejsca, wysokością i wszystkimi kierunkami gdzie można pójść wraz z czasami)

szach_mat napisał:
brak oznakowań istotnych miejsc na szlakach i drogowskazów

a mapa + przewodnik (np. Nyki) nie wystarczy ?

Piszesz zapewne z punktu widzenia osoby, która Tatry zna "na pamięć" wszerz i wzdłuż. Dla tych co je dopiero odkrywają i nie mają zbyt dużego pojęcia o topografii itp. takie znaki na pewno stanowią ułatwienie a i również taką swoistą "nagrodę" za pokonanie trudów wędrówki i wspinaczki. Dla mnie znaki po stronie słowackiej są po prostu ładne, fajnie pomyślane i b. praktyczne.

chief napisał(a):
Joseph napisał:
- niewielka ilość szlaków na Słowacji

np. w Tatrach Zachodnich ?

Nie złaziłem jeszcze Słowackich Tatr Zachodnich, więc na ten temat nic nie napiszę. Miałem raczej na myśli fakt braku (lub likwidacji) szlaków na niektóre szczyty w Tatrach Wysokich. Bezpieczeństwo, ochrona przyrody, "mafia przewodnicka"? - nie wiem...

little_insane napisał(a):
-ludzie: pytajacy o rzeczy "absurdalne" (mam na mysli po prostu glupie, ale nie chcialam tego slowa uzywac Razz ) ; przekrecajacy znacznie nazwy miejsa w ktorym sie znajdują


Nie przesadzajmy ;). Nie robią tego przecież specjalnie, kiedyś się nauczą. Kiedyś pewnie i my przekręcaliśmy...

świnia na świnicy napisał(a):
Joseph napisał:
- palacze na szlakach (szczególnie na szczytach)

z powodu? bo że dym cię dusi to w to nie uwierzę? (to mówiłem ja, palacz-nałogowiec, aktualnie w stanie frustracji że ma kłopot z rzuceniem, ale dopóki nie rzuci, to będzie jarał, i na szlakach, i na szczytach)


Dym mnie nie dusi, ale przeraża mnie siła tego nałogu u niektórych ludzi. Czasami po prostu mam nadzieję, że są jakieś sytuacje w życiu palacza, że jest tak zachwycony chwilą, że może pomyśleć o czymś innym a nie tym, że fajnie by było teraz zajarać. ;) (nigdy w życiu nie paliłem)
Wiąże się to też z tym, że bardzo często taki palacz nie zwraca uwagi na to, że może komuś przeszkadzać w delektowaniu się pięknem przyrody i stoi dumny centralnie dmuchając ci w twarz a potem na dokładkę rzuci ci kiepa pod nogi. To tak jakby ktoś puścił głośnego bąka podczas koncertu muzyki klasycznej ;).
Nie mniej jednak - to się chwali, że są tacy jak Ty, którzy mimo tego, że nie potrafią się powstrzymać, to jednak umieją się odpowiednio zachować.

świnia na świnicy napisał(a):
żaden rozsądny człowiek nie zakłada słuchawek na trudniejszym szlaku, ale od mojej prymitywnej muzyki i prymitywnych nauszników na Drodze Śmierci (Palenica-Morskie), szlaku do DPS i ceprostradach to się odstosunkuj. kogoś kto słucha głośno jeszcze nie spotkałam Mr. Green

Swego czasu miałem niestety wątpliwą przyjemność spotkać takich co słuchali głośno idąc przez Boczań, innym razem na Czerwonych Wierchach. Tak mi się zapamiętało ;).

I tak za pamięci, dorzucę jeszcze to o czym myślę zawsze przez sporą część ceprostrady:

- dlaczego, do cholery, nie mogę wjechać nad MOko rowerem?! :evil: (pytanie retoryczne, wiem... odpowiedź pewnie każdy zna)

Pozdrawiam. :)


Góra
 Zobacz profil Wyślij prywatną wiadomość  
 
 Tytuł:
PostNapisane: So lis 15, 2008 4:11 am 
Przypadek beznadziejny

Dołączył(a): Śr sty 02, 2008 11:42 pm
Posty: 2208
Lokalizacja: Małopolska
Joseph napisał(a):
np. w Tatrach Zachodnich tam gdzie łączą się polskie szlaki ze słowackimi.

ale od roku właśnie na łączeniach tych szlaków można legalnie przejść na stronę słowacką. W Tatrach Zachodnich takich miejsc jest kole 9

Joseph napisał(a):
Piszesz zapewne z punktu widzenia osoby, która Tatry zna "na pamięć" wszerz i wzdłuż. Dla tych co je dopiero odkrywają i nie mają zbyt dużego pojęcia o topografii itp. takie znaki na pewno stanowią ułatwienie

czasem taka sytuacja zmusza turystę do większej koncentracji np. na mapie, przez co m.in. poznaje sie szybciej topografię i szczegóły terenu, a umiejętne jej "czytanie", jest bardzo istotne dla dalszego "rozwoju" turystycznego, jak i czasem swego bezpieczeństwa. Zbyt obfite podanie na tacy pewnych spraw nie zawsze jest korzystne.
Poza tym, uważam, że tych oznakowań jest pod dostatkiem. Dla mnie np. Rakoń byłby ładniejszy bez tego wbitego badziewia :wink:

Joseph napisał(a):
Nie złaziłem jeszcze Słowackich Tatr Zachodnich

wierz mi, jest ich tam duuużo

Joseph napisał(a):
Miałem raczej na myśli fakt braku (lub likwidacji) szlaków na niektóre szczyty w Tatrach Wysokich

nie wiem na ile je przeszedłeś, ale dla początkującego to starczy ich na parę dobrych lat :wink:


Góra
 Zobacz profil Wyślij prywatną wiadomość  
 
 Tytuł:
PostNapisane: So lis 15, 2008 5:29 am 
Stracony

Dołączył(a): Śr cze 20, 2007 5:51 pm
Posty: 10096
Lokalizacja: Moszna
Joseph napisał(a):
Jako podatnik, nie chcę płacić za czyjąś głupotę lub nieodpowiedzialność.

A jako ubezpieczony możesz i Ci nie przeszkadza ?

Wiesz oczywiście kolego że TOPR jest organizacją a nie instytucją i jako taka nie jest utrzymywana z naszych podatków ? fakt, jest dofinansowywana przez MSWIA, jednak w rozbiciu na obywatela, sumy te są po prostu bardzo znikome ...


Góra
 Zobacz profil Wyślij prywatną wiadomość  
 
 Tytuł:
PostNapisane: So lis 15, 2008 9:26 am 
Kombatant
Avatar użytkownika

Dołączył(a): Pn cze 02, 2008 11:01 pm
Posty: 523
Lokalizacja: Olkusz
W Tatrach wkurza mnie:

- po pierwsze primo Zakopane
- po drugie primo że są za małe
- po trzecie primo głupota i bezmyślność tak ceprów, jak i urzędasów różnych szczebli w obydwu krajach

_________________
Dobrze jest, psiakrew, a kto powie, że nie, to go w mordę! Witkacy


Góra
 Zobacz profil Wyślij prywatną wiadomość  
 
 Tytuł:
PostNapisane: So lis 15, 2008 9:57 am 
ban
Avatar użytkownika

Dołączył(a): Śr cze 20, 2007 7:11 pm
Posty: 5248
golanmac napisał(a):

Wiesz oczywiście kolego że TOPR jest organizacją a nie instytucją i jako taka nie jest utrzymywana z naszych podatków ? fakt, jest dofinansowywana przez MSWIA, jednak w rozbiciu na obywatela, sumy te są po prostu bardzo znikome ...


Hmm jest stowarzyszeniem podobnie jak GOPR utrzymywanym przez nas podatników co do tego nie mam watpliwości. Oczywiście są to symboliczne kwoty.
Co mnie . w górach? Nie tylko w Tatrach, chociaż tu jest to najjastrawiej widoczne.
Ludzka głupota, która jest główną przyczyną wypadków. Jestem za odpłatnością większości akcji ratowniczych. Gdy ratownik, przewodnik zwraca uwagę turyście na pogarszające się warunki w górach, a on dalej pcha się i dochodzi do wypadku to należy tego delikwenta obciążyć fakturą. Gdy ktoś łamie prawo i ma wejścia pozaszlakowe powinien płacić za akcje ratownicze. Gdy ktoś o zmiechu wchodzi w góry bez sprzętu, bez umiejętności prztrwania w trudnych warunkach powinien ponieść konsekwencje. Nie mówię już o wyciągach narciarskich. Niektórzy właściciele nie chcą płacić GOPR. Moim zdaniemg dy zdarzy się na takim niezabezpieczonym stoku wypadek to odpłatnośc za akcję powinien ponieść właściciel lub narciarz.

_________________
www.grupabieszczady.pl
www.unitra.bieszczady.pl
www.lesko-ski.pl
http://bieszczadzkieforum.pl/mapy-przew ... u-f13.html


Góra
 Zobacz profil Wyślij prywatną wiadomość  
 
 Tytuł:
PostNapisane: So lis 15, 2008 10:45 am 
Stracony

Dołączył(a): Pn lut 11, 2013 4:09 pm
Posty: 9871
Lokalizacja: FCZ
a mnie wkurfwia ze jest pod góre... :roll: i tyle tzreba się namęczyć ..
dobra lece dalej opijać zgodę :wink:

_________________
NIE MA LEPSZEGO OD MIĘGUSZA WIELKIEGO!


Góra
 Zobacz profil Wyślij prywatną wiadomość  
 
 Tytuł:
PostNapisane: So lis 15, 2008 11:16 am 
Stracony

Dołączył(a): Śr wrz 19, 2007 8:59 pm
Posty: 18072
Lokalizacja: Zachodnie Pomorze/Poznań
lucyna napisał(a):
Jestem za odpłatnością większości akcji ratowniczych.


Przepraszam bardzo - ale kto miałbym prawo decyzji w kwestii - płacić czy nie płacić. TOPR czy GOPR. Ten przewodnik co zwracał uwagę, że robi się nieklawo? Kto ma stwierdzać czy dany osobnik miał szanse przetrwania czy nie? Itd itd Nie może być tak, że zarazem jest i płatnie i bezpłatnie. A w dodatku - chcesz zapchać sądy setkami spraw, bo na pewno by były protesty przeciw decyzjom o konieczności płacenia.
System musi być spójny - jeśli akcje ratunkowe płatne to wszystkie bez wyjątku. A turysta ma możliwość odzyskania pieniędzy. Z NFZ jeśli to będzie np. zawał na Królowej Równi (parę już tam było) i w tym wypadku TOPR jest normalnym Pogotowiem Ratunkowym tylko w górach, lub z Towarzystwa Ubezpieczeniowego jeśli się ubezpieczył.
Czy ubezpieczenie powinno być dobrowolne czy też przymusowe? Nie mam zdania w pełni ukształtowanego - optowałbym za dobrowolnym bo to byłby skuteczny instrument eliminujący z gór ludzi niepoważnych - jak zapłaci z własnej kieszeni kilka lub kilkanaście tysięcy złotych bo nie miał ubezpieczenia to może się zniechęci do gór.

No i na koniec jedna uwaga - wypadki narciarskie i to nie na skitourach lecz te na terenach wyciągowych to o ile wiem grubo ponad 50% interwencji TOPR. Czy nie byłoby właściwym aby za te interwencje TOPR płacił właściciel wyciągu, za dyżury ratownicze też. A już jego głowa skąd na to weźmie pieniądze. Podwyżka opłat to jedno z rozwiązań, może to być również obowiązkowe ubezpieczenie w cenie biletu. Aktualnie NFZ ściąga z ubezpieczycieli koszty leczenia ofiar wypadków samochodowych (tzw. lex Religa).

_________________
Mój kanał na YouTube: https://studio.youtube.com/channel/UC7G ... DING%22%7D
Zapraszam


Góra
 Zobacz profil Wyślij prywatną wiadomość  
 
 Tytuł:
PostNapisane: So lis 15, 2008 12:22 pm 
Swój
Avatar użytkownika

Dołączył(a): Pn cze 05, 2006 11:28 pm
Posty: 82
Lokalizacja: Lublin
chief napisał(a):
Joseph napisał(a):
np. w Tatrach Zachodnich tam gdzie łączą się polskie szlaki ze słowackimi.

ale od roku właśnie na łączeniach tych szlaków można legalnie przejść na stronę słowacką. W Tatrach Zachodnich takich miejsc jest kole 9

Dawno tam nie byłem (ok. 2 lat). Skoro tak jest, to tym bardziej zachęca mnie to do wybrania się w tamte strony przy najbliższym wyjeździe :).

golanmac napisał(a):
A jako ubezpieczony możesz i Ci nie przeszkadza ?

Wiesz oczywiście kolego że TOPR jest organizacją a nie instytucją i jako taka nie jest utrzymywana z naszych podatków ? fakt, jest dofinansowywana przez MSWIA, jednak w rozbiciu na obywatela, sumy te są po prostu bardzo znikome ...


Idąc tym samym tokiem myślenia, możemy porozbijać także i inne ubezpieczenia na wszystkich obywateli ;). Zawsze jeśli coś jest pozornie "za darmo", to jest w tym jakiś ukryty podatek, a faktycznie nikt nie wie ile tak naprawdę za to płaci. Ubezpieczenia (oczywiście odpowiednio skonstruowane) są bardziej przejrzyste i tak jak wspomniałem - przemawiają bardziej do rozsądku. Obowiązkowe czy nie? Trudno mi sobie wyobrazić, który system by się lepiej sprawdził z ekonomicznego punktu widzenia. Jak na razie to sądzę, że ten obligatoryjny.


Góra
 Zobacz profil Wyślij prywatną wiadomość  
 
 Tytuł:
PostNapisane: So lis 15, 2008 12:50 pm 
Kombatant
Avatar użytkownika

Dołączył(a): Pn cze 02, 2008 11:01 pm
Posty: 523
Lokalizacja: Olkusz
Cytuj:
lucyna napisał:
Jestem za odpłatnością większości akcji ratowniczych.



Kwestia ubezpieczeń, a co za tym idzie odpłatności za kacje ratownicze jest poważna i wbrew pozorom nie taka oczywista. Jeśli uznać, że należy się specjalnie ubezpieczać w górach i nikt nie będzie Ciebie ratował za darmo, to tak samo należy potraktować tych co uprawiają sporty wodne, paralotniarstwo, czy jeździ quadami. Z jakiego powodu ludzie chodzący, czy wspinający się po górach mają być poszkodowani. Jeśli jednak TOPR i GOPR mają robić to co robią bez zważania na ubezpieczenia, to obowiązek finansowania służ ratowniczych powinno wziąć na siebie państwo lub samorząd wojewódzki. Aktualna sytuacja, jest nieefektywna i trochę chora i z pewnością wymaga zmiany. Moim zdaniem ratownictwo powinno być obowiązkiem państwa, tak jak ratowanie życia wogóle. Przecież nawet osoby nieubezpieczone w NFZ, które ulegną wypadkowi są ratowane przez publiczną służbę zdrowia bezpłatnie.

_________________
Dobrze jest, psiakrew, a kto powie, że nie, to go w mordę! Witkacy


Góra
 Zobacz profil Wyślij prywatną wiadomość  
 
 Tytuł:
PostNapisane: So lis 15, 2008 12:50 pm 
Stracony
Avatar użytkownika

Dołączył(a): Pn wrz 01, 2008 8:10 pm
Posty: 4694
Spotykam nieraz w Tatrach niektóre z wymienionych przez was sytuacji, oraz ludzkich typów i faktycznie bywa to drażniące. Można jednak ich unikać lub jakoś je znieść w imię dobrej zabawy (czy jak tam spędzanie wolnego czasu w górach chcecie nazywać). Najbardziej drażniącą jednak dla mnie stroną wizyt w polskich Tatrach jest Zakopane z jego szwankującą komunikacją i korkami oraz Krupówki, na których za każdym razem dostaję nerwicy. Widok tej masy szwendających się ludzi nieodmiennie zmusza mnie do oceny, że niektórzy lubią się po prostu ponudzić, pogapić na siebie i obgadywać się na wzajem. Unikam więc wizyt na deptaku jak mogę i poza koniecznością zakupów lub chęcią zjedzenia dobrej kwaśnicy i oscypków z żurawiną z grilla (z reguły pierwszego dnia po przyjeździe) nie chodzę na Krupówki bo mnie doprawdy wku%%%%ją!

_________________
http://3000.blox.pl/html

"Listy z Ziemi" Twaina: poszukaj, przeczytaj... warto


Góra
 Zobacz profil Wyślij prywatną wiadomość  
 
 Tytuł:
PostNapisane: So lis 15, 2008 12:53 pm 
ban
Avatar użytkownika

Dołączył(a): Śr cze 20, 2007 7:11 pm
Posty: 5248
Państwo w dużej mierze wzięło na siebie obowiązek finansowania TOPR i GOPR. Z tego co wiem tak ma być do konca 2009 r. Potem wg przygotowanej właśnie ustawy o bezpieczeństwie w górach finansowanie ma przejść na samorząd wojewódzki.

_________________
www.grupabieszczady.pl
www.unitra.bieszczady.pl
www.lesko-ski.pl
http://bieszczadzkieforum.pl/mapy-przew ... u-f13.html


Góra
 Zobacz profil Wyślij prywatną wiadomość  
 
 Tytuł:
PostNapisane: So lis 15, 2008 2:58 pm 
Zasłużony
Avatar użytkownika

Dołączył(a): Cz gru 28, 2006 12:06 am
Posty: 220
Lokalizacja: Gdańsk
Gustaw napisał(a):
Joseph napisał(a):
w samych Tatrach jako górach, nie znajduję nic co by mnie denerwowało

Muchy ... :roll:



-MUCHY, to jest to co mnie denerwuje, wpada taka do butelki wody na Jarząbczym i nie wiesz co z takim fantem zrobic, tylko utopic!!! :wink:

- Rozwydrzone kolonie ( przejsc nie daja jak ktos sie spieszy:P)

- Tłumy turystów w naszych Tatrach, którzy wlasciwie nie wiedza, ze w gory w adkach to nie za bardzo powinno sie wybierac czy nie lapac tego samego łancucha, i turysci ktorzy zachowuja sie niekulturalnie (dra sie, smieca...)

- Słowackie szlaki, czasem mam wrazenie, ze zjezdza sie ze szlakiem;)

- Denerwuje mnie też brak mozliwosci przenocowania na podlodze w niektorych polskich schronach.

- Ze mam tak daleko w Tatry...ale to sie za kilka lat zmieni:] Jedyna denerwujaca rzecz na ktora mam calkowity wplyw

:)

- A zapomnialabym...lansiarze (dot. wspinaczy). Chodza tacy z lina na ramieniu po schronie w bezrekawniku...pomimo ze nigdzie sie nie wybieraja procz kolacji w jadalni:) Ale wlasciwie to mnie nie denerwuje, tylko smieszy :D

_________________
"Ku mej kołysce wiał od Tatr o skrzydła orle otarty wiatr..."


Góra
 Zobacz profil Wyślij prywatną wiadomość  
 
 Tytuł:
PostNapisane: So lis 15, 2008 4:51 pm 
Zasłużony
Avatar użytkownika

Dołączył(a): Śr sie 02, 2006 11:11 am
Posty: 170
Lokalizacja: Łódź
Cytuj:
- A zapomnialabym...lansiarze (dot. wspinaczy). Chodza tacy z lina na ramieniu po schronie w bezrekawniku...pomimo ze nigdzie sie nie wybieraja procz kolacji w jadalni:)


http://www.youtube.com/watch?v=C4dftlfY ... re=related
dziś przypadkiem znalazłam ;)

_________________
Obrazek


Góra
 Zobacz profil Wyślij prywatną wiadomość  
 
 Tytuł:
PostNapisane: So lis 15, 2008 11:00 pm 
Stracony
Avatar użytkownika

Dołączył(a): Pt cze 15, 2007 3:03 pm
Posty: 8796
Lokalizacja: Londyn, kiedyś W-wa, jutro ... ?
Elfka napisał(a):
Wnerwia mnie jednak odległość jaką muszę pokonać żeby być w górach.

Tak ... lokalizacja Tatr jest wk****ająca ... powinny być blisko Londynu ... :roll:

_________________
Obrazek TG


Góra
 Zobacz profil Wyślij prywatną wiadomość  
 
 Tytuł:
PostNapisane: So lis 15, 2008 11:02 pm 
Stracony

Dołączył(a): Śr cze 20, 2007 5:51 pm
Posty: 10096
Lokalizacja: Moszna
lucyna napisał(a):
Hmm jest stowarzyszeniem podobnie jak GOPR utrzymywanym przez nas podatników co do tego nie mam watpliwości

Oczywiście jak każde stowarzyszenie, ale nie poprzez podatki, przynajmniej nie bezpośrednio ...

Joseph napisał(a):
Idąc tym samym tokiem myślenia, możemy porozbijać także i inne ubezpieczenia na wszystkich obywateli

Przede wszystkim co ma wspólnego ubezpieczenie z obecną formą finansowania TOPR ? nic, a w związku z tym porównanie jest niezbyt trafione ...
A po za tym powiedz mi jak to jest, załóżmy że w chwili obecnej z Twojej kieszeni idzie na TOPR 1zł miesięcznie (oczywiście suma znacznie zawyżona), co daje rocznie 12zł, uważasz to za wielką niesprawiedliwość i wolisz system w którym, będziesz płacił firmie ubezpieczeniowej co najmniej 10 razy więcej, w dodatku za to samo, bo przecież Twoje pieniądze pójdą na ratowanie osób, jak to nazwałeś głupich i nieodpowiedzialnych i pomijam że część z tych pieniędzy przeje sam ubezpieczyciel ... no chyba że zakup ubezpieczenia automatycznie czyni nabywcę mądrym i odpowiedzialnym ... I zrozumiał bym gdyby napisała to osoba nie chodząca po górach, ale Ty przecież chodzisz ...
Na zakończenie dodam, że jak wiesz na Słowacji akcje ratunkowe są odpłatne, i tu pozwolę sobie zacytować Jana Krzysztofa:
środki pozyskiwane w ramach odpłatności stanowią ok. 8-9% budżetu Horskiej Zachrannej Sluzby ze Słowacji
Jak więc widzisz, odpłatność nie zapewnia finansowania ...

P.S.
Sprzedajesz ubezpieczenia ?


Góra
 Zobacz profil Wyślij prywatną wiadomość  
 
 Tytuł:
PostNapisane: So lis 15, 2008 11:48 pm 
Stracony

Dołączył(a): Śr wrz 19, 2007 8:59 pm
Posty: 18072
Lokalizacja: Zachodnie Pomorze/Poznań
taki mój projekt kodeksu tatrzańskiego:

- staraj się jednak choć trochę myśleć, mimo że nie jesteś ani w szkole ani w robocie.
- nie drzyj mordy,
- nie śmieć,
- nie złaź z ścieżki bez potrzeby i nie rób skrótów bo za chwilę rozpieprzysz całe zbocze i trzeba będzie drewniane schody układać (vide Lodowa P.),
- nie karm i nie fotografuj misi,
- nie łaź po nocy bez potrzeby
- nie s*** w kolebie, może jednak ktoś tam będzie chciał się przespać (choć nie wolno)
- nie zrzucaj klamotów - jeśli to robisz umyślnie to by trzeba było cię ubić, jeśli nieumyślnie to wreszcie naucz się łazić,
- nie dawaj innym łańcuchem po łapach,
- nie łaź w bieliźnie (tego akurat park nie wymaga ale wzgląd na estetykę - zazwyczaj to robią ci lub te co już dawno powinni/e zapomnieć o jakimkolwiek rozbieraniu),
- nie snuj się spity, jak to mawiał Szwejk - "nie przymierzając jak prałat papieski" - to niebezpieczne
- nie popisuj się przed panienami jaki to z ciebie alpinista
- nie szczebiotaj głupawo (to dla panienek) a przynajmniej rób to w miarę cicho.

jeszcze pewnie by się coś wymyśliło

_________________
Mój kanał na YouTube: https://studio.youtube.com/channel/UC7G ... DING%22%7D
Zapraszam


Góra
 Zobacz profil Wyślij prywatną wiadomość  
 
 Tytuł:
PostNapisane: N lis 16, 2008 9:12 am 
Stracony
Avatar użytkownika

Dołączył(a): So sty 07, 2006 8:19 pm
Posty: 18162
- jak jesteś dupa, to przepuść innych,


Góra
 Zobacz profil Wyślij prywatną wiadomość  
 
 Tytuł:
PostNapisane: N lis 16, 2008 10:10 am 
Stracony
Avatar użytkownika

Dołączył(a): Wt cze 14, 2005 4:40 pm
Posty: 6853
Lokalizacja: WOŁOMIN
A to piękny temat jest! Sporo śmiechu... :lol:
Czytam Wasze posty i wybrałem coś z nich co ostatnio najbardziej mnie wk...:

Zolffik napisał(a):
-za mało śniegu


maniek napisał(a):
- słaby lany browar w schronach słowackich
- szlak przez Boczań


grubyilysy napisał(a):
- zła pogoda



:mrgreen:

_________________
Wchodzi Kaczyński do sklepu a tam wszędzie WINA TUSKA :D


Góra
 Zobacz profil Wyślij prywatną wiadomość  
 
 Tytuł:
PostNapisane: N lis 16, 2008 11:21 am 
Stracony
Avatar użytkownika

Dołączył(a): Pn wrz 01, 2008 8:10 pm
Posty: 4694
Gustaw napisał(a):
Elfka napisał(a):
Wnerwia mnie jednak odległość jaką muszę pokonać żeby być w górach.

Tak ... lokalizacja Tatr jest wk****ająca ... powinny być blisko Londynu ... :roll:


w Szkocji :!:

_________________
http://3000.blox.pl/html

"Listy z Ziemi" Twaina: poszukaj, przeczytaj... warto


Góra
 Zobacz profil Wyślij prywatną wiadomość  
 
 Tytuł:
PostNapisane: N lis 16, 2008 9:05 pm 
Nowy

Dołączył(a): Pn maja 12, 2008 12:44 pm
Posty: 3
W Tatrach najbardziej wk...cie mnie WY bo gdyby nie WY to MY byliby sami


Góra
 Zobacz profil Wyślij prywatną wiadomość  
 
 Tytuł:
PostNapisane: N lis 16, 2008 9:43 pm 
Kombatant

Dołączył(a): N sie 10, 2008 4:21 pm
Posty: 345
Lokalizacja: W-wa
W Tatrach nic mnie akurat nie wk.... Inaczej bym tam nie jezdzil.
Jedynie ludzie potrafia tam czasem byc wk...

manfred napisał(a):
W Tatrach najbardziej wk...cie mnie WY bo gdyby nie WY to MY byliby sami
To brzmi jak wyznanie jakiegos swistaka czy kozicy gorskiej :D


Góra
 Zobacz profil Wyślij prywatną wiadomość  
 
 Tytuł:
PostNapisane: N lis 16, 2008 10:58 pm 
Nowy

Dołączył(a): Pt lip 07, 2006 1:17 am
Posty: 15
Lokalizacja: Dublin\Toruń
W Tatrach malo co mnie w...urwia za to dojazd w Tatry to jak najbardziej mnie ... irytuje


Góra
 Zobacz profil Wyślij prywatną wiadomość  
 
 Tytuł:
PostNapisane: N lis 16, 2008 11:28 pm 
Kombatant
Avatar użytkownika

Dołączył(a): Śr sty 17, 2007 11:24 am
Posty: 351
Lokalizacja: Kraków
wahanara napisał(a):
W Tatrach malo co mnie w...urwia za to dojazd w Tatry to jak najbardziej mnie ... irytuje

Z Dublina to faktycznie kawał drogi ;) Ja dojeżdzam z Krakowa i tez mnie to wku***.


Góra
 Zobacz profil Wyślij prywatną wiadomość  
 
 Tytuł:
PostNapisane: Pn lis 17, 2008 7:10 am 
Stracony
Avatar użytkownika

Dołączył(a): Śr sie 03, 2005 1:09 pm
Posty: 22107
manfred napisał(a):
W Tatrach najbardziej wk...cie mnie WY bo gdyby nie WY to MY byliby sami


To głos Elity Górskiej, Narodu Wybranego.

_________________
"Stary jestem, mam sklerozę, czas umierać" 09.IX.2006 - rozstaj dróg w Dolince za Mnichem

"Stałem się nowym użytkownikiem ale ten nowy też musi posta napisać"


Góra
 Zobacz profil Wyślij prywatną wiadomość  
 
 Tytuł:
PostNapisane: Pn lis 17, 2008 7:56 am 
Przypadek beznadziejny

Dołączył(a): Śr sty 02, 2008 11:42 pm
Posty: 2208
Lokalizacja: Małopolska
Cytuj:
W Tatrach najbardziej wk...cie mnie WY bo gdyby nie WY to MY byliby sami

jak to pewien "zajączek" powiedział....nie gryź reki która Cie karmi :twisted: :twisted: :wink:


Góra
 Zobacz profil Wyślij prywatną wiadomość  
 
 Tytuł:
PostNapisane: Pn lis 17, 2008 8:10 am 
Stracony
Avatar użytkownika

Dołączył(a): Śr sie 03, 2005 1:09 pm
Posty: 22107
Podsumowując - wiele rzeczy motyla noga ale i tak tam przecież wrócimy. Amen i ave.

P.s. Inne góry również odwiedzimy.

_________________
"Stary jestem, mam sklerozę, czas umierać" 09.IX.2006 - rozstaj dróg w Dolince za Mnichem

"Stałem się nowym użytkownikiem ale ten nowy też musi posta napisać"


Góra
 Zobacz profil Wyślij prywatną wiadomość  
 
 Tytuł:
PostNapisane: Pn lis 17, 2008 9:02 am 
Nowy

Dołączył(a): Śr lis 05, 2008 8:43 pm
Posty: 17
Lokalizacja: Kęty
zgadzam się z 90% powyższych, dodałbym:
- powinny ciągnąć się choć do połowy naszego kraju
- brak 6-7tysieczników ;-))
- kolejka i wyciąg na / przy / pod Łomnicy(ą)
- zakaz wstępu zimą w słowackie (powyżej schronisk) który i tak każdy "chętny" turysta ignoruje
- brak możliwości wykupienia ubezpieczenia na wycieczki poza szlakiem (od kilku ubezpieczycieli usłyszałem - przestępców nie obsługujemy - pewnie słusznie ;-)
- to, że nie trafiłem jeszcze na żadnego miśka :-)

_________________
Jeśli nie masz z kim brykać po Taterkach (PL / SL) - wal śmiało ;-)


Góra
 Zobacz profil Wyślij prywatną wiadomość  
 
 Tytuł:
PostNapisane: Pn lis 17, 2008 10:32 am 
Stracony
Avatar użytkownika

Dołączył(a): Wt sie 28, 2007 1:34 pm
Posty: 4451
Lokalizacja: lkr
nazwał bym to "miejscowa otoczka", czyli gówniana komunikacja, śmierdzący górale, noclegowi oszuści, itp... ale jak się zastanowić to w pozostałych częściach kraju jest jakby tak samo ;)
w samych Tatrach chyba nic mnie nie motyla noga, czasem może co najwyżej drażnią ludzie

_________________
Zrozumcie, że państwo chce tylko waszego dobra. Całego waszego dobra...

Picasa
Obrazek


Góra
 Zobacz profil Wyślij prywatną wiadomość  
 
 Tytuł:
PostNapisane: Pn lis 17, 2008 9:26 pm 
Nowy

Dołączył(a): Pt lip 07, 2006 1:17 am
Posty: 15
Lokalizacja: Dublin\Toruń
Z Dublina to faktycznie kawał drogi ;) Ja dojeżdzam z Krakowa i tez mnie to wku***.[/quote]
Z Dablina do Krakowa leci sie raptem niecale 3 godziny. Z Krakowa do Zakopanego koleja 4h i to jest dobijajace. Juz nawet trasa Torun - Krakow mnie tak nie ....uje jak Krakow Zakopane. Autobusem troche szybciej mozna sie z Krakowa dostac do Zakopanego ale mozna tez poczekac sobie w korku.


Góra
 Zobacz profil Wyślij prywatną wiadomość  
 
 Tytuł:
PostNapisane: Pn lis 17, 2008 9:46 pm 
Uzależniony ;-)

Dołączył(a): Pt lip 27, 2007 3:57 pm
Posty: 896
Lokalizacja: Kielce
wahanara napisał(a):
ale mozna tez poczekac sobie w korku


To trzeba po prostu nad ranem wyjeżdżać. Wtedy dwie godzinki drzemki i się jest
:)

Mnie to co najbardziej ostatnio wku... to był bród dobijający do brzegu w Dolinie Pięciu Stawów Polskich.

_________________
https://www.facebook.com/PortugalTripExtreme2013 <------ Wyprawa rowerowa z Polski do Portugalii
http://www.pomagamoli.pl/ <------ Akcja Pomagam Oli :)


Góra
 Zobacz profil Wyślij prywatną wiadomość  
 
Wyświetl posty nie starsze niż:  Sortuj wg  
Utwórz nowy wątek Odpowiedz w wątku  [ Posty: 576 ]  Przejdź na stronę Poprzednia strona  1, 2, 3, 4, 5 ... 20  Następna strona

Strefa czasowa: UTC + 1


Kto przegląda forum

Użytkownicy przeglądający ten dział: Brak zidentyfikowanych użytkowników i 2 gości


Nie możesz rozpoczynać nowych wątków
Nie możesz odpowiadać w wątkach
Nie możesz edytować swoich postów
Nie możesz usuwać swoich postów

Szukaj:
Skocz do:  
POWERED_BY
Polityka prywatności i ciasteczka
Przyjazne użytkownikom polskie wsparcie phpBB3 - phpBB3.PL