Forum portalu turystyka-gorska.pl

Wszystko o górach
portal górski
Regulamin forum


Teraz jest Pt gru 20, 2024 7:11 pm

Strefa czasowa: UTC + 1




Utwórz nowy wątek Odpowiedz w wątku  [ Posty: 81 ]  Przejdź na stronę Poprzednia strona  1, 2, 3
Autor Wiadomość
 Tytuł:
PostNapisane: So lis 01, 2008 12:04 am 
Kombatant
Avatar użytkownika

Dołączył(a): Pn lip 21, 2008 8:58 pm
Posty: 659
Lokalizacja: Kraków
siarkę...

_________________
Pozdrawiam
https://picasaweb.google.com/dariusz.finster


Góra
 Zobacz profil Wyślij prywatną wiadomość  
 
 Tytuł:
PostNapisane: So lis 01, 2008 9:27 am 
ban
Avatar użytkownika

Dołączył(a): Śr cze 20, 2007 7:11 pm
Posty: 5248
Nie wiem czy to proces naturalny czy spowodowany działalnością człowieka ale bezwątpliwie owe ocieplenie występuje.
Została podniesiona tzw, granica pweności śniegowej na wysokość 1500-1800 m, a Międzynarodowa Organizacja Gospodarcza określa wszystkie inwestycje w infrastrukturę narciarską połozone poniej 2000 m jako inwestycje wysokiego ryzyka. Nawet austryiackie Kitzbuehel ma problemy z dostaniem kredytów na modernizację stacji narciarskich.
A wracając do Bieszczadów należy wziąść pod uwagę art.6 Dyrektywy Siedliskowej:
6.1 ustanowić odpowiednie środki ochrony
6.2 unikać zniszczeń
6.3 moze mieć negatywny wpływ sama lub w połaczeniu z innymi planami.
Ta inwestycja przeczy zalecenium unijnym.
NATURA 2000 przewiduje możliwość rozwoju gospodarczego na terenach cennych przyrodniczo ale owe inwestycje muszą wynikać z konieczności rozwojowych. Ustawa z13 kwietnia 2007 r o zapobieganiu szkodom i ich naprawie jasno określa jakie powinne być środki podejmowane jako zabezpieczenie nazwijmy to interesów przyrody.

_________________
www.grupabieszczady.pl
www.unitra.bieszczady.pl
www.lesko-ski.pl
http://bieszczadzkieforum.pl/mapy-przew ... u-f13.html


Góra
 Zobacz profil Wyślij prywatną wiadomość  
 
 Tytuł:
PostNapisane: So lis 01, 2008 10:35 am 
Stracony

Dołączył(a): Śr wrz 19, 2007 8:59 pm
Posty: 18072
Lokalizacja: Zachodnie Pomorze/Poznań
Bez przesady. Przypomnijmy sobie słynny raport Klubu Rzymskiego. Co z niego zostało?
Jak świat światem ludzie mieszkający w okolicy uznanej, często nagle i niespodziewanie za ósmy cud świata, będą starali się to wykorzystać na swoją korzyść co konkretnie oznacza - jak najwięcej kasy wyciągnąć a potem dać nogę. Czy ten sporny teren, o który Lucyna tak walczy ma rzeczywiście takie walory przyrodnicze i krajobrazowe? Nie wiem, a raczej nie mam zdania. Z praktyki wiem, że ekolodzy potrafią drzeć szaty o miejsca dla większości ludzi absolutnie nieatrakcyjne. Czy ten teren ma walory narciarskie? Jeszcze większa wątpliwość. Powiedzmy sobie szczerze - w Polsce, w jej aktualnych granicach nie ma lub prawie nie ma terenów tak naprawdę nadających się na stacje narciarskie z prawdziwego zdarzenia, choć w przybliżeniu mogące konkurować z alpejskimi. I wcale nie chodzi tu o wyciągi, kolejki, hotele i całą infrastrukturę - ona by powstała natychmiast gdyby warunki śniegowe były odpowiednie. Niestety a może chwalić Boga nie są. I tu niczego dobrego nie możemy się spodziewać, najwyżej złego.

To, że te warunki śniegowe są kiepskie to nie jest odkrycie ostatnich lat. To wiadomo prawie od 100 lat albo i więcej. Przed wojną pan minister Bobkowski z bliżej nieznanych mi przyczyn usiłował zrobić taką wielką stację narciarską z Zakopanego. Dokonano bardzo wielu idiotyzmów i nic z tego nie wyszło. Trochę to dziwne, te wysiłki Bobkowskiego, bo w tym czasie narciarska Warszawka i nie tylko Warszawka jeździła na narty w Czarnohorę gdzie warunki śniegowe są o wiele lepsze. Po wojnie Czarnohora dla nas odpadła bo wyjazd do zaprzyjaźnionego Związku Radzieckiego był trudniejszy niż do np. Pernambuco a już szczególnie na tereny Sojuza, których jego włodarze pokazywać nie chcieli. Czy Zakopane na tym wygrało? Nie, a przynajmniej tylko chwilowo, bowiem okazało się, że są regiony w Polsce o warunkach śniegowych lepszych.

Tak jak pamiętam to rozmaite lobby usiłowały dwukrotnie "rozkręcać" kolosalne plany ośrodków narciarskich, przy których miejscowości alpejskie miały padać zwiędłym kalafiorem. Pierwszy taki plan dotyczył regionu Śnieżnika w Sudetach. Ambitne plany przysypał kurz. Druga ekspansja miała dotyczyć Bieszczad. Właśnie jednak zaczęło brakować pieniędzy na harmonijny rozwój socjalistycznej ojczyzny i te plany też poszły na śmietnik.
Czy Bieszczady nadają się na cele narciarskie? Nie wiem, przed wojną był to gęsto zaludniony obszar rolniczy, podobno o nawet dość wysokiej kulturze rolniczej. Wydarzenia wojenny sprawiły, że nastąpił tu nawrót dzikości, jednakowoż w dość karykaturalnej formie. Kilkunastoletni rozhowor spowodował wyludnienie i wdarcie się samosiejek na tereny tradycyjnie rolnicze. Samosiejka to niestety najczęściej las "śmieciowy" - olcha i jej podobne barachło. Ale to inna sprawa. O tym aby ktoś przed 1939 rokiem ktoś w Bieszczady na narty jeździł najstarsi ludzie nie pamiętają.
Dla mnie Bieszczady to karykatura gór. Karykatura stworzona przez splot wydarzeń historycznych, politycznych, obyczajowych, niewydarzonych rozwiązań inżynieryjnych itd. Wszystkie idiotyzmy gospodarki socjalistycznej zostały zrealizowane na stosunkowo małym terenie z wiadomym skutkiem - wyszedł potworek a teraz kupa ludzi usiłuje wmówić innym, że wszystko jest cacy i jest to ósmy cud świata.

PS.
Wiem, że tym postem podpadłem strasznie lobby bieszczadzkiemu. Chciałbym jednak poddać pod łaskawą rozwagę Szanownych Państwa, że byłem w Bieszczadach zaraz w pierwszym roku gdy stało się to możliwe oraz miałem możliwość rozmawiać z żywymi ludźmi, którzy tam zamieszkiwali przed 1939 rokiem.

_________________
Mój kanał na YouTube: https://studio.youtube.com/channel/UC7G ... DING%22%7D
Zapraszam


Góra
 Zobacz profil Wyślij prywatną wiadomość  
 
 Tytuł:
PostNapisane: So lis 01, 2008 10:51 am 
ban
Avatar użytkownika

Dołączył(a): Śr cze 20, 2007 7:11 pm
Posty: 5248
:shock:
W zdecydowanej większości zgadzam się z Przepiścą.
Z małym wyjątkiem. Przed II wojną św. Bieszczady Zachodnie uchodziły za teren atrakcyjny narciarsko. Tak o nich pisały "Wiadomości Turystyczne" w 1932 r.: " Tereny narciarskie Bieszczad znane są z piękności". Najciekawsze były okolice Sianek. To właśnie Sianki były znaną stacją narciarską. Działało tu schronisko Polskiego Towarzystwa Tatrzańskiego, schronisko Okręgowego Urzędu Wychowania Fizycznego i Przysposobienia Wojskowego, duże schronisko Przemyskiego Towarzustwa Narciarskiego. Łącznie było około 2000 miejsc noclegowych. Przebywał tu nawet Marszałek Piłsudzki. W 1909 r wyruszyła pierwsza wyprawa narciarska na Halicz. Były koła należące do Przemyskiego Towarzystwa Narciarskiego w :Olszanicy, Jabłonkach, Lesku. Sanocki oddział PTT miałschronisko w Łupkowie. Prężnie działało też Towarzystwo Karpackie Narciarskie, które miało swoje stacje w: Sokolikach Górskich, Beniowej, Bukowcu, Ustrzykach Górnych i Berehach Górnych.
To teren idealnie nadający sie do rozwoju skituryzmu. Możemy iść śladempoprzedników ale to wymaga pracy, umiejętności i dobrej promocji regionu.

_________________
www.grupabieszczady.pl
www.unitra.bieszczady.pl
www.lesko-ski.pl
http://bieszczadzkieforum.pl/mapy-przew ... u-f13.html


Góra
 Zobacz profil Wyślij prywatną wiadomość  
 
 Tytuł:
PostNapisane: So lis 01, 2008 12:05 pm 
Stracony

Dołączył(a): Śr wrz 19, 2007 8:59 pm
Posty: 18072
Lokalizacja: Zachodnie Pomorze/Poznań
lucyna napisał(a):
Łącznie było około 2000 miejsc noclegowych


To było jednak mało, nawet jak na ówczesne standardy. W ówczesnej Polsce to były narciarskie peryferia.


lucyna napisał(a):
To teren idealnie nadający sie do rozwoju skituryzmu.

Czy nam się to podoba czy nie, dla większości ludzi słowo "narty" kojarzy się z narciarstwem zjazdowym inaczej zwanym alpejskim. Na modnie dziś zwanych "skiturach" (kiedyś to nazywało się turystyką narciarską) nikt się nie dorobi ani pieniędzy nie zrobi. Brakuje mi danych ale na podstawie znanych mi tekstów z przed 1939 roku to wówczas proporcja miłośników turystyki narciarskiej w stosunku do "zjazdowców" była chyba korzystniejsza. I tak jest dziś w całej Europie poza Skandynawią i terenami dawnego Sojuza. Proszę zwrócić uwagę, że w konkurencjach klasycznych (poza skokami) kraje alpejskie wcale nie błyszczą - mało komu chce się mozolnie biegać.

_________________
Mój kanał na YouTube: https://studio.youtube.com/channel/UC7G ... DING%22%7D
Zapraszam


Góra
 Zobacz profil Wyślij prywatną wiadomość  
 
 Tytuł:
PostNapisane: So lis 01, 2008 12:15 pm 
ban
Avatar użytkownika

Dołączył(a): Śr cze 20, 2007 7:11 pm
Posty: 5248
Sądzę, że masz rację. Proporcje były odwrócone. Moim zdaniem pojawiła się nisza rynkowa. Żaden z regionów albo inaczej nie spotkałam się aby jakikolwiek region stawiał na rozwój turystyki skiturowej. Może przyszła na to pora. W Bieszczadach ludzie związani z Fundacją Bieszczadzką w głównej mierze za pieniądze unijne usiłują przekonywać do tego rozwoju tego rodzaju turystyki narciarskiej. Oby im się udało.

_________________
www.grupabieszczady.pl
www.unitra.bieszczady.pl
www.lesko-ski.pl
http://bieszczadzkieforum.pl/mapy-przew ... u-f13.html


Góra
 Zobacz profil Wyślij prywatną wiadomość  
 
 Tytuł:
PostNapisane: So lis 01, 2008 1:06 pm 
Stracony

Dołączył(a): Śr wrz 19, 2007 8:59 pm
Posty: 18072
Lokalizacja: Zachodnie Pomorze/Poznań
lucyna napisał(a):
W Bieszczadach ludzie związani z Fundacją Bieszczadzką w głównej mierze za pieniądze unijne usiłują przekonywać do tego rozwoju tego rodzaju turystyki narciarskiej.


Kogo? Najważniejsi są klienci. Jeśli ich nie będzie to wszystkie inwestycje można o kant d.upy potłuc. To musi się rozpocząć od szkoły podstawowej i to bynajmniej nie tylko na terenach podgórskich. Mój garażowy sąsiad, emerytowany nauczyciel w.f prowadzi firmę zajmującą się usługami turystycznymi dla szkół. Skądinąd to niezły kiedyś biegacz narciarski, przywędrował do Koszalina z okolic Nowego Sącza. W zimie organizuje obozy narciarskie. Zapytałem go kiedyś dlaczego nie turystyki narciarskiej, biegowe. Odpowiedział, że on pracuje dla pieniędzy a tego rodzaju narciarstwo nikogo w Polsce nie interesuje i zarobek z tego byłby żaden.

_________________
Mój kanał na YouTube: https://studio.youtube.com/channel/UC7G ... DING%22%7D
Zapraszam


Góra
 Zobacz profil Wyślij prywatną wiadomość  
 
 Tytuł:
PostNapisane: So lis 01, 2008 6:25 pm 
Kombatant

Dołączył(a): N maja 04, 2008 2:55 pm
Posty: 371
Lokalizacja: Łódź
Markiz napisał(a):
lucyna napisał(a):
W Bieszczadach ludzie związani z Fundacją Bieszczadzką w głównej mierze za pieniądze unijne usiłują przekonywać do tego rozwoju tego rodzaju turystyki narciarskiej.


Kogo? Najważniejsi są klienci. Jeśli ich nie będzie to wszystkie inwestycje można o kant d.upy potłuc.

Dokładnie!
Weź i spróbuj tam dojechać zimą. Już teraz bywa wielce "atrakcyjnie", wręcz trapersko. Zakopianka, to cudowna droga przy tamtych traktach. Bogiem a prawdą Bieszczady zimą mogą być atrakcyjne dla tej garstki mieszkańców województwa podkarpackiego, którzy jakie takie pieniądze zarabiają, bo tylko dla nich te górki są wystarczająco blisko, że nie chcą jeździć dalej.
Dla Łodzianina, Poznaniaka, Gdańszczanina czy Warszawiaka Alpy są łatwiej i bezpieczniej osiągalne. Przy tym znacznie więcej oferują i to za wcale nie większe pieniądze. Dzieląc koszty przez godziny "nartowe" są nawet sporo tańsze.
Jakiś czas temu Włodzimierz Szaranowicz wymyślił "Kolorowy Zawrót Głowy" - zimowe szaleństwo narciarskie: zjazd, skitour, biegowe i rakiety w Bieszczadach. Gdy inwestorzy, których szybko zgromadził, posprawdzali koszty i spodziewane zyski, wywiało ich wszystkich na Słowację i w Alpy. Ja im się nie dziwię...
Bieszczady są za małe, za niskie, zbyt trudno dostępne komunikacyjnie i zbyt daleko od dużych aglomeracji, by kosztowne inwestycje narciarskie był sens tam lokalizować. Za blisko do znacznie ciekawszych gór dla inwestorów, a przede wszystkim dla majętnych klientów.
A w Bieszczadach pozostaną małe biznesiki, jeszcze mniejsze pieniądze i wieczne marzenia o wielkich złotych jajach. One pozostaną na zawsze szczere, siermiężne i siekierezadowe, taki... zaścianek, którego nie ma sensu nawet zaorywać. No i bardzo dobrze! Jest trochę ludzi, którzy to właśnie lubią. Niech więc mają...

Natomiast, że jakaś bieszczadzka fundacja z wilczym nomen omen apetytem acz bez żadnych widoków na wyznaczony na papierze cel przejada spore środki unijne, to może i dobrze. Było by gorzej, gdyby to nie polskie fundacje zjadały wszystko. Zawsze coś z tego w kraju zostanie, choćby rozdęte w pasie ambicje. Przecież jeszcze gorzej by było, gdybyśmy żadnych nie mieli, nie?

_________________
Na świecie nie ma miejsc nieciekawych,
Natomiast ludzie... owszem, są.
http://www.turystyka.skibicki.pl


Góra
 Zobacz profil Wyślij prywatną wiadomość  
 
 Tytuł:
PostNapisane: So lis 01, 2008 7:07 pm 
Przypadek beznadziejny

Dołączył(a): Śr lut 14, 2007 12:37 pm
Posty: 2069
Lokalizacja: Sama już nie wiem
Zygmunt Skibicki napisał(a):
Bogiem a prawdą Bieszczady zimą mogą być atrakcyjne dla tej garstki mieszkańców województwa podkarpackiego,


Z tego co widzę to mieszkańcy podkarpacia są najmniej zainteresowani Bieszczadami, tak jak siedzimy sobie tutaj na forum to można taką statystykę sobie wywnioskować... no bo my wszyscy tutaj kochamy góry a Bieszczady są najbliżej dla mieszkańców podkarpacia ale prawda jest taka, że w Bieszczady jeździ najwięcej...
Zygmunt Skibicki napisał(a):
Poznaniaka,

... i Warszawiaków. Z tego też co czytałam w gazecie właściciele prywatni gruntów np. takim Bystrem to głównie Warszawiacy, a jak spotykam jakiegoś turystę to okazuje się być z Warszawy, Poznania i Polskiego Wybrzeża. :lol: Nie wiem skąd Ci się wzięło przekonanie, że z podkarpacia ludzie jeżdżą w Bieszczady. Bardziej prawdopodobne będzie, iż ktoś kto mieszka nad morzem pojedzie nad morze. Normalne jest chyba to, że jak wyjeżdżamy to chcemy zmienić otoczenie. :wink:

Co nie zmienia faktu, że klienci są ważni w dzisiejszych czasach jacy by nie byli a dojazd w Bieszczady jest miejscami okropny... ale drogi są fatalne w całej Polsce. :?

_________________
MOTYLA NOGA


Góra
 Zobacz profil Wyślij prywatną wiadomość  
 
 Tytuł:
PostNapisane: So lis 01, 2008 7:18 pm 
Kombatant

Dołączył(a): N maja 04, 2008 2:55 pm
Posty: 371
Lokalizacja: Łódź
Trauma_ napisał(a):
Z tego też co czytałam w gazecie właściciele prywatni gruntów np. takim Bystrem to głównie Warszawiacy, a jak spotykam jakiegoś turystę to okazuje się być z Warszawy, Poznania i Polskiego Wybrzeża. :lol: Nie wiem skąd Ci się wzięło przekonanie, że z podkarpacia ludzie jeżdżą w Bieszczady.

No to skoro nie jeżdżą miejscowi, to w ogóle nie ma sensu inwestować tam w rekreacyjne sporty zimowe.
Warszawiak, jak tylko rozezna dojazd do Ustrzyk Górnych, zorientuje się w trzy minuty, że szybciej dotrze do Insbruka. Takie są przynajmniej aktualne realia dla Łodzianina.
A poza tym to ja wcale nie twierdzę, że tam jeżdżą miejscowi. Moja teza jest taka, że szansą dla bieszczadzkiego narciarstwa są miejscowi i okoliczni. Jeśli i o tym zapomną władze południowo wschodniej ślepej kiszki, to... daj im Boże zdrowie, bo na rozum... za późno.
Trauma_ napisał(a):
... ale drogi są fatalne w całej Polsce. :?

Nie wszędzie. Ja z Łodzi dojeżdżam na Głodówkę w cztery do pięciu godzin, a do Szczyrbskiego o godzinę później. Do Wetliny w najlepszym wypadku w dziewięć... W dziewięć godzin, to można dotrzeć z łódzkiego lotniska na alpejski lodowiec.

_________________
Na świecie nie ma miejsc nieciekawych,
Natomiast ludzie... owszem, są.
http://www.turystyka.skibicki.pl


Góra
 Zobacz profil Wyślij prywatną wiadomość  
 
 Tytuł:
PostNapisane: So lis 01, 2008 7:34 pm 
Stracony

Dołączył(a): Śr wrz 19, 2007 8:59 pm
Posty: 18072
Lokalizacja: Zachodnie Pomorze/Poznań
@Trauma
Cokolwiek złego lub dobrego powiedzieć o Podhalu, w tym i Zakopanem to jedno jest pewne lub prawie pewne - każdy nastolatek tam umie jeździć na nartach. Niejeden tak, że mógłby tego uczyć. Jak z tym jest w Bieszczadach, szczególnie u tych, którzy próbują żyć z turystyki, wynajmować kwatery itd. W miejscowościach alpejskich jest prawie regułą, że jeden przynajmniej syn lub córka właściciela pensjonatu, szczególnie tych wielkich jest czymś w rodzaju instruktora narciarskiego, bardzo często przewodnika górskiego.Czy ma na to papierek to druga sprawa, ważne, że to umie. Jeśli to nie jest w Bieszczadach powszechne to składajcie ręce do Boga, że chociaż ci integranci chcą jeździć w Bieszczady na wódkę i przy okazji dać zarobić.

_________________
Mój kanał na YouTube: https://studio.youtube.com/channel/UC7G ... DING%22%7D
Zapraszam


Góra
 Zobacz profil Wyślij prywatną wiadomość  
 
 Tytuł:
PostNapisane: So lis 01, 2008 8:56 pm 
Przypadek beznadziejny

Dołączył(a): Śr lut 14, 2007 12:37 pm
Posty: 2069
Lokalizacja: Sama już nie wiem
Ale mówić o ludziach mieszkających w Bieszczadach a o całym Podkarpaciu to dwie różne sprawy... u mnie np w takim Rzeszowie(też podkarpacie) to ludzie niespecjalnie interesują się Bieszczadami a jeśli już ktoś potrafi jeździć na nartach to wybiera "coś wyższego" albo pobliski stok w Babicy (jakieś 8km od Rzeszowa). W samych Bieszczadach może tak jest ale jakbym miała pod nosem górki to pewnie cała moja rodzinka by śmigała na nartach... Przyznam się bez bicia, że nigdy nie byłam na stoku w Bieszczadach.
A miejscowym pewnie na ch... potrzebny ten wyciąg.
I w sumie wychodzi na to, że wyciąg nie powinien powstać... a jednak ktoś uparcie dąży do tego(skoro już kilka lat planuje inwestycje), żeby powstał.

_________________
MOTYLA NOGA


Góra
 Zobacz profil Wyślij prywatną wiadomość  
 
 Tytuł:
PostNapisane: So lis 01, 2008 9:14 pm 
Kombatant

Dołączył(a): N maja 04, 2008 2:55 pm
Posty: 371
Lokalizacja: Łódź
Trauma_ napisał(a):
I w sumie wychodzi na to, że wyciąg nie powinien powstać...

Bo nie powinien. "Kierat" narciarski w Parku Narodowym, to nie jest dobry pomysł ani dla wyciągu ani dla Parku. W sumie więc i dla klientów jest to bez sensu. Ci ostatni jednak mają to głęboko z "tamtej" strony, bo po prostu nie przyjadą, gdy okaże się to mało atrakcyjne.
Natomiast inwestor zostanie z nie spłaconym kredytem, bank z kłopotem windykacyjnym, a Park z wyciętym lasem, rozoranym spychaczami stokiem, betonowymi fundamentami i sporą ilością rdzewiejącego żelastwa.
DeTy już po dolnych stokach połonin jeździły i nie zostawiały ładnych śladów - ja to pamiętam.
Przypominam, że stacja narciarska to nie tylko wyciąg!
Trauma_ napisał(a):
a jednak ktoś uparcie dąży do tego(skoro już kilka lat planuje inwestycje), żeby powstał.

Bo pozostając nadal dopiero na etapie załatwiania pozwoleń nie policzył jeszcze rentowności i ryzyka inwestycji i póki co ze swoimi wnioskami "odbija" się od Parku jak piłka od ściany. Piłka jest pusta, to i bólu nie czuje.

_________________
Na świecie nie ma miejsc nieciekawych,
Natomiast ludzie... owszem, są.
http://www.turystyka.skibicki.pl


Góra
 Zobacz profil Wyślij prywatną wiadomość  
 
 Tytuł:
PostNapisane: So lis 01, 2008 10:02 pm 
Przypadek beznadziejny

Dołączył(a): Śr lut 14, 2007 12:37 pm
Posty: 2069
Lokalizacja: Sama już nie wiem
Zygmunt Skibicki napisał(a):
w Parku Narodowym,


No i problem w tym, że to nie jest teren parku narodowego... jeśli by był, to nie mamy o czym gadać. Parki Narodowe rządzą się swoimi prawami :lol:

_________________
MOTYLA NOGA


Góra
 Zobacz profil Wyślij prywatną wiadomość  
 
 Tytuł:
PostNapisane: So lis 01, 2008 10:09 pm 
Kombatant

Dołączył(a): N maja 04, 2008 2:55 pm
Posty: 371
Lokalizacja: Łódź
Trauma_ napisał(a):
...problem w tym, że to nie jest teren parku narodowego...

A na pewno nie jest na terenie Parku Krajobrazowego?
Jeśli nie, to część moich argumentów słabnie, ale wcale nie niknie.

_________________
Na świecie nie ma miejsc nieciekawych,
Natomiast ludzie... owszem, są.
http://www.turystyka.skibicki.pl


Góra
 Zobacz profil Wyślij prywatną wiadomość  
 
 Tytuł:
PostNapisane: So lis 01, 2008 10:30 pm 
Przypadek beznadziejny

Dołączył(a): Śr lut 14, 2007 12:37 pm
Posty: 2069
Lokalizacja: Sama już nie wiem
Zygmunt Skibicki napisał(a):
Trauma_ napisał(a):
...problem w tym, że to nie jest teren parku narodowego...

A na pewno nie jest na terenie Parku Krajobrazowego?
Jeśli nie, to część moich argumentów słabnie, ale wcale nie niknie.


Krajobrazowego(Ciśniańsko-Wetlińskiego) ale nie Narodowego.

_________________
MOTYLA NOGA


Góra
 Zobacz profil Wyślij prywatną wiadomość  
 
 Tytuł:
PostNapisane: So lis 01, 2008 10:45 pm 
Kombatant

Dołączył(a): N maja 04, 2008 2:55 pm
Posty: 371
Lokalizacja: Łódź
Trauma_ napisał(a):
Krajobrazowego(Ciśniańsko-Wetlińskiego) ale nie Narodowego.

No to różnica jest, ale wcale nie taka znowu duża.
Lepiej, że tej stacji nie ma, ale to tylko moje prywatne zdanie.
Darł szat nie będę, gdy wjadą tam spychacze i koparki.

_________________
Na świecie nie ma miejsc nieciekawych,
Natomiast ludzie... owszem, są.
http://www.turystyka.skibicki.pl


Góra
 Zobacz profil Wyślij prywatną wiadomość  
 
 Tytuł:
PostNapisane: So lis 01, 2008 10:49 pm 
Przypadek beznadziejny

Dołączył(a): Śr lut 14, 2007 12:37 pm
Posty: 2069
Lokalizacja: Sama już nie wiem
Zygmunt Skibicki napisał(a):
Darł szat nie będę, gdy wjadą tam spychacze i koparki.


Mimo wszystko lepiej by było gdyby nie weszły :?

_________________
MOTYLA NOGA


Góra
 Zobacz profil Wyślij prywatną wiadomość  
 
 Tytuł:
PostNapisane: N lis 02, 2008 12:40 am 
Swój

Dołączył(a): Cz cze 05, 2008 12:12 pm
Posty: 36
656


Ostatnio edytowano So gru 27, 2008 5:14 pm przez wiki, łącznie edytowano 1 raz

Góra
 Zobacz profil Wyślij prywatną wiadomość  
 
 Tytuł:
PostNapisane: N lis 02, 2008 1:31 am 
ban
Avatar użytkownika

Dołączył(a): Śr cze 20, 2007 7:11 pm
Posty: 5248
wiki napisał(a):
Zygmunt Skibicki napisał(a):
W Za blisko do znacznie ciekawszych gór dla inwestorów, a przede wszystkim dla majętnych klientów.


Ustrzyki są miejscem zabawy zamożnych sąsiadów z Ukrainy, wyglądamy przy nich biednie... Laworta-Gromadzyń to całkiem przyjemne miejsce do zimowego szaleństwa, dobrze wypadają w rankingach, mają fajny klimat, którego brakuje wyciągom na Słowacji (szczególnie małym).

1. Było,minęło. Nie ma już Ukraińców.
2. I jak jest śnieg to cieszy się zasłużenie dość dużą popularnością. Szczególnie Laworta. Znakomicie przygotowane trasy z homologacją, wyciąg krzesełkowy. Tylko ze śniegiem jest problem.
Oprócz tego jest jeszcze Bystre. Bardzo dobrze przygotowany Arłamów, dobra ośla łączka w Lesko-Ski, w sąsiedztwie Puławy i Karlików. I kilka małych wyciągów m.in. w Cisnej na Honie. Jest gdzie pojeździć na nartach. W projekcie jest także kompleks sportowy w Lisznej koło Sanoka. Jeżeli dojdzie do jego realizacji to będzie to jedna z największych kompleksowych inwestycji w Beskidach. Nie tylko stacja narciarska ale także baseny, hale sportowe itd.

_________________
www.grupabieszczady.pl
www.unitra.bieszczady.pl
www.lesko-ski.pl
http://bieszczadzkieforum.pl/mapy-przew ... u-f13.html


Góra
 Zobacz profil Wyślij prywatną wiadomość  
 
 Tytuł:
PostNapisane: N lis 02, 2008 9:45 am 
Kombatant

Dołączył(a): N maja 04, 2008 2:55 pm
Posty: 371
Lokalizacja: Łódź
lucyna napisał(a):
...jak jest śnieg to cieszy się zasłużenie dość dużą popularnością. Szczególnie Laworta. Znakomicie przygotowane trasy z homologacją, wyciąg krzesełkowy. Tylko ze śniegiem jest problem.
Oprócz tego jest jeszcze Bystre. Bardzo dobrze przygotowany Arłamów, dobra ośla łączka w Lesko-Ski, w sąsiedztwie Puławy i Karlików. I kilka małych wyciągów m.in. w Cisnej na Honie.

lucyna napisał(a):
...Jeżeli dojdzie do jego realizacji to będzie to jedna z największych kompleksowych inwestycji w Beskidach. Nie tylko stacja narciarska ale także baseny, hale sportowe itd.

wiki napisał(a):
Łatwiej osiągalny komunikacyjnie wyciąg w Beskidzie Niskim walczy o przetrwanie...

Und... da liegt der Hund begraben...!

_________________
Na świecie nie ma miejsc nieciekawych,
Natomiast ludzie... owszem, są.
http://www.turystyka.skibicki.pl


Góra
 Zobacz profil Wyślij prywatną wiadomość  
 
Wyświetl posty nie starsze niż:  Sortuj wg  
Utwórz nowy wątek Odpowiedz w wątku  [ Posty: 81 ]  Przejdź na stronę Poprzednia strona  1, 2, 3

Strefa czasowa: UTC + 1


Kto przegląda forum

Użytkownicy przeglądający ten dział: Google [Bot] i 1 gość


Nie możesz rozpoczynać nowych wątków
Nie możesz odpowiadać w wątkach
Nie możesz edytować swoich postów
Nie możesz usuwać swoich postów

Szukaj:
Skocz do:  
POWERED_BY
Polityka prywatności i ciasteczka
Przyjazne użytkownikom polskie wsparcie phpBB3 - phpBB3.PL