Forum portalu turystyka-gorska.pl

Wszystko o górach
portal górski
Regulamin forum


Teraz jest Śr cze 26, 2024 1:53 am

Strefa czasowa: UTC + 1




Utwórz nowy wątek Odpowiedz w wątku  [ Posty: 80 ]  Przejdź na stronę 1, 2, 3  Następna strona
Autor Wiadomość
PostNapisane: So sty 03, 2009 2:59 pm 
Swój

Dołączył(a): Pt paź 17, 2008 5:34 pm
Posty: 54
Lokalizacja: że mnie też bocian bliżej gór nie zrzucił
Powiedzcie mi proszę, jak wygląda zimowa wersja drogi przez Boczań (i Jaworzynkę też) do Murowańca. Letnie warianty tych szlaków są mi b. dobrze znane, ale zimą jeszcze nigdy tam nie byłem (hmmm tAAm... - nigdzie i nigdy nie chodziłem zimą po górach). Czy potrzeba raki albo i czakan? Czy da się tak lajcikowo potruchtać z kijami i cześć? Który wariant jest lepszy, no i w ogóle co i jak?

_________________
piotrko


Góra
 Zobacz profil Wyślij prywatną wiadomość  
 
 Tytuł:
PostNapisane: So sty 03, 2009 3:08 pm 
Stracony

Dołączył(a): So lis 03, 2007 11:11 pm
Posty: 4104
Lokalizacja: Kraków K.E.G.
Jeśli nie pójdziesz bepośrednio po wielkich opadach sniegu to nie masz o co pytać . Szeroka i wydeptana ( plaska ) droga jak dla fury.
Nie potrzebne ani kijki ani tym bardziej czekan czy raki.

Jak będzie zawiane między Kopami to możesz trochę iść w śniegu .
I tyle.

_________________
Krakowska Ekipa Górska -KEG
www.keg.yoyo.pl STRONA O GÓRACH


Góra
 Zobacz profil Wyślij prywatną wiadomość  
 
 Tytuł:
PostNapisane: So sty 03, 2009 3:11 pm 
Uzależniony ;-)
Avatar użytkownika

Dołączył(a): N lut 17, 2008 11:12 pm
Posty: 1357
Lokalizacja: NewSączCity
i zimą chyba łatwiej idzie się jednak przez Boczań... łatwiej i bezpieczniej...

_________________
Czasem wystarczy przestać pragnąć jakiegoś marzenia, aby sprawić żeby się ono spełniło...


Góra
 Zobacz profil Wyślij prywatną wiadomość  
 
 Tytuł:
PostNapisane: So sty 03, 2009 3:39 pm 
Uzależniony ;-)
Avatar użytkownika

Dołączył(a): Cz lut 02, 2006 7:15 pm
Posty: 1270
Lokalizacja: Kraków
na 321 jest teraz wątek o zimowym podejściu na HG: http://www.321gory.pl/phpBB2/viewtopic.php?p=151723
ja tylko raz zrezygnowałem z Boczania - przy lawinowej IV, poszliśmy wtedy do Brzezin.

_________________
Blog | Flickr | Facebook | Instagram | Twitter


Góra
 Zobacz profil Wyślij prywatną wiadomość  
 
 Tytuł:
PostNapisane: So sty 03, 2009 3:45 pm 
Stracony

Dołączył(a): So lis 03, 2007 11:11 pm
Posty: 4104
Lokalizacja: Kraków K.E.G.
To wlasnie świadczy o poziomie 321.
Dywagacje czy na dojściu do HG ,którym poruszają się 4 letnie dzieci na sankach jest jakiś problem.
Drama Panie . Drama. Nawet Melodrama.

Tam mozna przejechać koniem z saniami.
Byl taki jeden co nie pzreszdl Boczania bo mial lęk wysokości.
Nazywal się Bolek Prus i coś tam sobie popisywal :lol:

_________________
Krakowska Ekipa Górska -KEG
www.keg.yoyo.pl STRONA O GÓRACH


Góra
 Zobacz profil Wyślij prywatną wiadomość  
 
 Tytuł:
PostNapisane: So sty 03, 2009 3:49 pm 
Przypadek beznadziejny
Avatar użytkownika

Dołączył(a): N sie 20, 2006 3:56 am
Posty: 2343
Lokalizacja: Warszawa/Pruszków
Luka3350 napisał(a):
Byl taki jeden co nie pzreszdl Boczania bo mial lęk wysokości.
Nazywal się Bolek Prus i coś tam sobie popisywal

Lęk przestrzeni :wink:

_________________
Powolutku do przodu, mamy już stronę !!! :) :arrow: http://pomagamoli.pl/


Góra
 Zobacz profil Wyślij prywatną wiadomość  
 
 Tytuł:
PostNapisane: So sty 03, 2009 3:50 pm 
Stracony

Dołączył(a): So lis 03, 2007 11:11 pm
Posty: 4104
Lokalizacja: Kraków K.E.G.
Sofia tak. Masz rację : przestrzeni :D

_________________
Krakowska Ekipa Górska -KEG
www.keg.yoyo.pl STRONA O GÓRACH


Góra
 Zobacz profil Wyślij prywatną wiadomość  
 
 Tytuł:
PostNapisane: So sty 03, 2009 3:53 pm 
Przypadek beznadziejny
Avatar użytkownika

Dołączył(a): N sie 20, 2006 3:56 am
Posty: 2343
Lokalizacja: Warszawa/Pruszków
Tak dla ciekawostki tylko dodam, że nawet przez zwykły miejski plac nie przechodził środkiem - tylko przemykał się pod ścianami, nie dziwne że Boczań go przytłoczył.

_________________
Powolutku do przodu, mamy już stronę !!! :) :arrow: http://pomagamoli.pl/


Góra
 Zobacz profil Wyślij prywatną wiadomość  
 
 Tytuł:
PostNapisane: So sty 03, 2009 3:55 pm 
Stracony

Dołączył(a): So lis 03, 2007 11:11 pm
Posty: 4104
Lokalizacja: Kraków K.E.G.
Ale znalazlem notkę ,że jednak się uparl i dotarl na HG ( przez Brzeziny chyba ? )

W r. 1911 nocowała w nim m.in. Maria Skłodowska-Curie. Nad Czarnym Stawem istniało małe schronisko Józefa Sieczki ( ok. 1884-1920 ). Zachodzili wówczas na Halę Gąsienicową: Sienkiewicz, Paderewski, Żeromski, Orkan, Kasprowic, dotarł tu nawet cierpiący na lęk przestrzeni Bolesław Prus. Konno przyjeżdżała przez Boczań Helena Modrzejewska.

_________________
Krakowska Ekipa Górska -KEG
www.keg.yoyo.pl STRONA O GÓRACH


Góra
 Zobacz profil Wyślij prywatną wiadomość  
 
 Tytuł:
PostNapisane: So sty 03, 2009 4:19 pm 
Stracony

Dołączył(a): N wrz 14, 2008 5:52 pm
Posty: 5846
Lokalizacja: Górny Śląsk
Luka3350 napisał(a):
To wlasnie świadczy o poziomie 321.
Dywagacje czy na dojściu do HG ,którym poruszają się 4 letnie dzieci na sankach jest jakiś problem.
Drama Panie . Drama. Nawet Melodrama.



Oj, już nie przesadzaj, nikt tam szat nie rozdziera.
Zajrzałam specjalnie na tamten wątek, po prostu ludzie sobie opowiadają sobie swoje przeżycia.

A trasa przez Boczań mimo, że nietrudna może czasami w specyficznych warunkach też "dać popalić" i wystarczy zdawać sobie z tego sprawę i być również i na to przygotowanym, ale nie demonizować.

Osobiście szłam raz z mężem po nocy na HG, wyszliśmy z Kuźnic coś ok 21 i na Karczmisku ogarnęła nas taka mgła i zadymka śnieżna (ślady zawiewało momentalnie) że myślałam że przyjdzie nam tam nocować. Mieliśmy ze sobą puchowe śpiwory, płachtę biwakową i cały sprzęt do gotowania, tak ze nie byłby to żaden dramat, ale wstyd by było gdyby ktoś rano zobaczył nas śpiących 500 m od schroniska.
Ale wystarczył moment ze mgła się rozwiała i zobaczyli dalszą trasę i za 15 min. byli w schronisku.

Teraz całkiem niedawno na początku grudnia (też po nocy) na Halę szła grupa moich przyjaciół. W miejscu gdzie szlak się przewija na drugą stronę grzbietu dmuchał taki wiatr ze przewrócił ich na ziemię i musieli iść dosłownie na czworakach. Mieli kijki, którymi się zapierali, więc jakoś doszli.

Tak ze po prostu trzeba zdać sobie sprawę z możliwych niebezpieczeństw i można iść.

Pozdrowienia

Basia

_________________
-------------------------------------------------
Studenckie Koło Przewodników Górskich "Harnasie" w Gliwicach zaprasza na kurs przewodnicki :)
http://www.skpg.gliwice.pl/kurs/


Góra
 Zobacz profil Wyślij prywatną wiadomość  
 
 Tytuł:
PostNapisane: So sty 03, 2009 4:21 pm 
Swój

Dołączył(a): Pt paź 17, 2008 5:34 pm
Posty: 54
Lokalizacja: że mnie też bocian bliżej gór nie zrzucił
TROCHĘ ZBOCZYLIŚMY ZE SZLAKU ....
Ej no ja nie po ta założyłem ten tamat, co by się tu kłócic... :D ale nic.
Góry latem już złaziłem i teraz mnie korci, żeby zimą spróbować, ąż mnie nosi, dlatego pytam i może dla niektórych moje pytanie zdaje się banalne, wybaczcie, ale nie orientuję się w tej materii.
Suma sumarum: spoko loko luz i sponton tak? Można iść bez większych obaw, choć rozsądek zawsze w cenie...

_________________
piotrko


Góra
 Zobacz profil Wyślij prywatną wiadomość  
 
 Tytuł:
PostNapisane: So sty 03, 2009 4:23 pm 
Stracony

Dołączył(a): N wrz 14, 2008 5:52 pm
Posty: 5846
Lokalizacja: Górny Śląsk
piotrko napisał(a):
Można iść bez większych obaw, choć rozsądek zawsze w cenie...


Wg mnie dokładnie tak.

B.

_________________
-------------------------------------------------
Studenckie Koło Przewodników Górskich "Harnasie" w Gliwicach zaprasza na kurs przewodnicki :)
http://www.skpg.gliwice.pl/kurs/


Góra
 Zobacz profil Wyślij prywatną wiadomość  
 
 Tytuł:
PostNapisane: So sty 03, 2009 4:34 pm 
Stracony

Dołączył(a): So lis 03, 2007 11:11 pm
Posty: 4104
Lokalizacja: Kraków K.E.G.
W Tatrach zimą trudno będzie trafić łatwiejsze trasy.
Idź spokojnie. Jakbyś miał wracać w nocy i w padającym sniegu -to się pod kogoś podepnij.
I koniec tematu. Tratu-tatu. Tratu-tatu.

_________________
Krakowska Ekipa Górska -KEG
www.keg.yoyo.pl STRONA O GÓRACH


Góra
 Zobacz profil Wyślij prywatną wiadomość  
 
 Tytuł:
PostNapisane: So sty 03, 2009 4:41 pm 
Swój

Dołączył(a): Pt paź 17, 2008 5:34 pm
Posty: 54
Lokalizacja: że mnie też bocian bliżej gór nie zrzucił
Dzięki, dzięki wszystkim! A nawiasem mówiąc to się nie dziwię takiego nastawienia do sprawy Kolegi Luka 3350 z grupy K.E.G. - wymiatacie nieźle...

_________________
piotrko


Góra
 Zobacz profil Wyślij prywatną wiadomość  
 
 Tytuł:
PostNapisane: So sty 03, 2009 4:48 pm 
Stracony

Dołączył(a): So lis 03, 2007 11:11 pm
Posty: 4104
Lokalizacja: Kraków K.E.G.
eeee tam.
Ale fajnie ,że się podoba.

Idziesz sobie spokojnie w rejon HG.
Jakby co ( np. nikt nie schodzi ,a jest zamieć śneżna ) możesz zejść przez Brzeziny.
W okolicy masz masę fajnych i prostych ( a bardzo widokowych ) wycieczek nie wymagających sprzętu.
Możesz iść do Czarnego Satwu.
Możesz iśc do Zielonego Stawu ( a jak będzie przedeptane to nawet na Karb od Zielonego )
Możesz iśc w kierunu Pańszczycy .

No czyli masz co robić nawet z kijkami :D
A jak Ci się spodoba to czuję ,że zainwestujesz w szpej :lol:

_________________
Krakowska Ekipa Górska -KEG
www.keg.yoyo.pl STRONA O GÓRACH


Góra
 Zobacz profil Wyślij prywatną wiadomość  
 
 Tytuł:
PostNapisane: So sty 03, 2009 5:47 pm 
Przypadek beznadziejny

Dołączył(a): Śr sty 02, 2008 11:42 pm
Posty: 2208
Lokalizacja: Małopolska
Luka3350 napisał(a):
Dywagacje czy na dojściu do HG ,którym poruszają się 4 letnie dzieci na sankach jest jakiś problem

1.Wydaje mi się, ze w okresie zimowym, nie ma znaczenia, czy jest to „autostrada” po której chadzają 4 letnie dzieciaki, lecz czy teren w swym ukształtowaniu jest narażony na lawiny, czy tez nie.
Skupniów Upłaz, jak i letni trawers Kopy Królowej W. narażone są !!!
2.Sugerowanie sie tym, że przez jakiś teren przechodzi wiele osób, to i „mi sie nic nie stanie” jest poważnym błędem (baa, stok jest dodatkowo obciążony), gdyż lawina nie wybiera, czy ktoś jest stary/młody, piękny/brzydki, wierzący/niewierzący….po prostu dojrzewa i wiuuu....zawsze i tylko zawsze należy zwracać uwagę na geomorfologie terenu, a nie częstotliwość, przejścia/przejazdu/przegonu.
3.Oczywiście można iść na żywioł i się pewnymi sprawami nie przejmować, jeden tak będzie działał cale życie i mu włos z głowy nie spadnie….inny udupi się przy pierwszym razie.

Moim zdaniem na tej trasie jak najbardziej trzeba zachować pewne zasady zimowego łażenia:
-przy większym zaśnieżeniu na Skupniów Upłazie jak się idzie w parę osób, to zachować odstępy
-przy dużych śniegach i III lawinowej i powyżej zrezygnować z tego wariantu i iść od Brzezin
-nie trawersować trawersować Kopy Królowej W. lecz iść przez jej wierzchołek.

I jeszcze raz: liczy się tylko formacja i warunki śnieżne, a nie czy łatwo/prosto/dużo ludzia/dzieci/adidasy/itp….


Góra
 Zobacz profil Wyślij prywatną wiadomość  
 
 Tytuł:
PostNapisane: So sty 03, 2009 5:51 pm 
Stracony

Dołączył(a): So lis 03, 2007 11:11 pm
Posty: 4104
Lokalizacja: Kraków K.E.G.
Jezu........ zaczyna się.
Proszę Cię chief nie pisz na temat Boczania ze mną .
Popiszmy sobie o filarze świni ,albo o czymś fajnym ,ale nie o Boczaniu bo zwariujemy .

_________________
Krakowska Ekipa Górska -KEG
www.keg.yoyo.pl STRONA O GÓRACH


Góra
 Zobacz profil Wyślij prywatną wiadomość  
 
 Tytuł:
PostNapisane: So sty 03, 2009 5:52 pm 
Uzależniony ;-)
Avatar użytkownika

Dołączył(a): Pt sie 31, 2007 10:13 pm
Posty: 724
Lokalizacja: Kraków
Luka3350 napisał(a):
A jak Ci się spodoba to czuję ,że zainwestujesz w szpej Laughing

Oj spodoba się, na własnej skórze doświadczyłem ;)
Przy łądnej pogodzie to i na Kasprowy można, wzdłuż nartostrady - to była moja druga zimowa wycieczka, wspominam miło. Pamiętam, jak się tu na forum pytałem czy dam radę wyjść tamtędy bez raków :lol:


Góra
 Zobacz profil Wyślij prywatną wiadomość  
 
 Tytuł:
PostNapisane: So sty 03, 2009 5:58 pm 
Stracony

Dołączył(a): So lis 03, 2007 11:11 pm
Posty: 4104
Lokalizacja: Kraków K.E.G.
No pewnie ,że tak. Niech chlopak idzie. Jak go bedziemy straszyć to nie pójdzie nawet do Dolinki ku Dziurze.
Musi miec świadomość ,że idąc w góry zimą podejmuje jakieś ryzyko i tyle. Jak Go bedziemy starszyć okropnymi warunkami na Boczaniu to jak Go zachęcimy do czegokolwiek innego ??? ( Jak już sobie kupi szpej )

_________________
Krakowska Ekipa Górska -KEG
www.keg.yoyo.pl STRONA O GÓRACH


Góra
 Zobacz profil Wyślij prywatną wiadomość  
 
 Tytuł:
PostNapisane: So sty 03, 2009 6:24 pm 
Swój

Dołączył(a): Pt paź 17, 2008 5:34 pm
Posty: 54
Lokalizacja: że mnie też bocian bliżej gór nie zrzucił
Jak tak patrze na te posty i zaangażowanie to ta moja zimowa droga do HG :-) to naprawdę urosła prawie do filaru Świni albo Koziego

_________________
piotrko


Góra
 Zobacz profil Wyślij prywatną wiadomość  
 
 Tytuł:
PostNapisane: So sty 03, 2009 6:27 pm 
Stracony
Avatar użytkownika

Dołączył(a): Wt sie 29, 2006 3:34 am
Posty: 14900
Lokalizacja: Ząbkowska, róg Brzeskiej
piotrko napisał(a):
Jak tak patrze na te posty i zaangażowanie to ta moja zimowa droga do HG :-) to naprawdę urosła prawie do filaru Świni albo Koziego

Koziego trudniejszy :-).
Jak już dojdziesz na HG to trzeba by podejść gdzieś wyżej no nie? :-)

_________________
Widzisz lewaka, nie stój z boku, reaguj!! Pamiętaj, lewactwo karmi się obojętnością i bezczynnością.


Góra
 Zobacz profil Wyślij prywatną wiadomość  
 
 Tytuł:
PostNapisane: So sty 03, 2009 6:28 pm 
Zasłużony

Dołączył(a): Śr lis 14, 2007 7:22 pm
Posty: 178
Czesc
Poniekad chief ma sporo racji. Nie mozna mowic, ze szlak przez Boczan jest zima bezpieczny. Jest w miare bezpieczny w pewnych warunkach i trzymajac sie pewnych zasad, o ktorych chief pisal.
Przy i po dużych opadach sniegu oraz przy silnym wietrze lepiej ta droge odpuscic.
Przy zadymce, mgle, bardzo ograniczonej widocznosci i dodatkowo po zmroku lepiej ta droge odpuscic. Na odcinku od Karczmiska do Murowańca mozna sie wtedy pogubic. Nawet jak sa tyczki.
Jesli juz trzeba isc przy zlych warunkach snieznych to trzeba pamietac o zasadach. Odstepach i nie trawersowaniu Krolowej Kopy tylko przejsciu przez jej wierzcholek.
Przy dobrych warunkach, majac na uwadze te miejsca i zasady mozna Boczaniem isc bez wiekszych problemow. Swiadomosc jednak, ze na Skupniow Uplazie i pod Kopa zagrozenie lawinowe sie zdarza trzeba miec.
Przy naprawde zlych warunkach najlepiej podchodzic od Brzezin.


Góra
 Zobacz profil Wyślij prywatną wiadomość  
 
 Tytuł:
PostNapisane: So sty 03, 2009 6:36 pm 
Stracony

Dołączył(a): So lis 03, 2007 11:11 pm
Posty: 4104
Lokalizacja: Kraków K.E.G.
Przy naprawdę zlych warunkach skrajnie niebezpieczna jest Zakopianka.
W takiej sytuacji najlepiej jest zostawić samochód w okolicach Lubnia i tam ( mając oczywiście folię NRC i czolówkę ) szukać kwatery.
Choć trzeba dodać ,że jeżeli mróz jest tęgi i zamieć śnieżna można i w okolicach Lubnia zginąc tragicznie.
W takich warunkach ( powyżej II lawinowej oglaszanej na stronie TOPR )
nalezy zakończyć wyprawę górską w Krakowie.
Jednakże nawet tu nie jest bezpiecznie -bowiem znam z opisu przypadki ludzi ,którzy przy mroźnej i strasznej pogodzie doznawali poważnych urazów na płycie Rynku Głównego.
W takiej sytuacji najlepiej jest nie wchoidzić na Rynek bo można się poślizgnąć i doznać poważnych urazów potylicy ( co jak wiadomo jest bezpośrednio niebezpieczne dla życia )

jigsaw poprosze o jakąś Twoją relację z zimowych działań w Tatrach.

_________________
Krakowska Ekipa Górska -KEG
www.keg.yoyo.pl STRONA O GÓRACH


Góra
 Zobacz profil Wyślij prywatną wiadomość  
 
 Tytuł:
PostNapisane: So sty 03, 2009 6:37 pm 
Stracony

Dołączył(a): So lis 03, 2007 11:11 pm
Posty: 4104
Lokalizacja: Kraków K.E.G.
jigsaw napisał(a):
Odstepach i nie trawersowaniu Krolowej Kopy tylko przejsciu przez jej wierzcholek.


Napisz kiedy zamierzasz w odstępach wchodzić na Kopę .

_________________
Krakowska Ekipa Górska -KEG
www.keg.yoyo.pl STRONA O GÓRACH


Góra
 Zobacz profil Wyślij prywatną wiadomość  
 
 Tytuł:
PostNapisane: So sty 03, 2009 8:35 pm 
Zasłużony

Dołączył(a): Śr lis 14, 2007 7:22 pm
Posty: 178
Ach zapomnialem. Piszesz relacje z akcji gorskich. Przez to uwazasz sie za jedynie slusznego znawce :) Juz czytalem kiedys te wyliczanki kto gdzie byl i czym sie pochwalil. A jak ktos o tym nie trabi w kolo, to pewnie nic nie wie.
Daruj sobie :)

Skoro uwazasz, ze Boczan bez wzgledu na warunki jest latwy, a trawersowanie Krolowej Kopy 100% bezpieczne bez wzgledu na zagrozenie lawiowe to sobie tam chodz. Mozesz sie domyslac co mnie to obchodzi :) Nawet mozesz z takiego przejscia napisac jakas trzymajaca w napieciu relacje. Wiem, relacje i wyliczanki to Twój konik.
Tylko nie polecaj tego wszystkim i bezwarunkowo jako zawsze bezpiecznego przejscia. Bo tak nie jest.

Ja tam pozwole sobie mieć zdanie podobne do chiefa i Basi Z. Przy dobrych warunkach jest dosc bezpiecznie i mozna tamtedy chodzic bez problemu. Ale sa sytuacje kiedy nie jest tam tak bezpiecznie i trzeba miec tego swiadomosc.


Góra
 Zobacz profil Wyślij prywatną wiadomość  
 
 Tytuł:
PostNapisane: So sty 03, 2009 8:50 pm 
Stracony
Avatar użytkownika

Dołączył(a): Cz sty 25, 2007 9:48 am
Posty: 7564
jigsaw Twoje posty w różnych tematach zdradzają (przynajmniej pewną) wiedzę i doświadczenie. Dlatego, tak jak napisał Luka, fajnie by było gdybyś napisał gdzieś kilka słów o sobie, o swoich dokonaniach - wtedy nie byłbyś taki anonimowy i Twoje posty np. do mnie by bardziej "trafiały" i przemawiały. :) Z drugiej strony podoba mi się to, że udzielasz się czysto merytorycznie. I to, że (prócz poprzedniego) zaczynasz posty od "cześć". :D
Zaciekawiony Twoimi postami, zadałem Ci kiedyś pytanie, czy nie masz przypadkiem na imię Michał. Nie odpowiedziałeś, więc rozumiem że nie. :)

Natomiast demonizowanie drogi przez Boczań mnie śmieszy. Tak, to przed domem też się można poślizgnąć i przewrócić, więc mam z niego nie wychodzić? W Tatrach nie ma wiele łatwiejszych i bezpieczniejszych wycieczek niż na HG. Chociaż na Forum i Scieżkę nad Reglami demonizowano pod względem lawinowym. Jak jest V stopień to się nie wychodzi w góry, a przy II czy III zagrożenia lawinowego tam nie ma.


Góra
 Zobacz profil Wyślij prywatną wiadomość  
 
 Tytuł:
PostNapisane: So sty 03, 2009 9:47 pm 
Przypadek beznadziejny

Dołączył(a): Śr sty 02, 2008 11:42 pm
Posty: 2208
Lokalizacja: Małopolska
Luka3350 napisał(a):
Jezu........ zaczyna się.

no pewnie :mrgreen:

Luka3350 napisał(a):
Proszę Cię chief nie pisz na temat Boczania ze mną

wydaje mi się, że chyba zapomniałeś o zadanym pytaniu, wiec dla przypomnienia:
piotrko napisał(a):
Powiedzcie mi proszę, jak wygląda zimowa wersja drogi przez Boczań (i Jaworzynkę też) do Murowańca. Letnie warianty tych szlaków są mi b. dobrze znane

więc dla przypomnienia....zimowe wersje tym sie różnią od letnich, ze starają się omijać potencjalnie niebezpieczne rejony gdzie może zejść lawina. Takowych miejsc w Tatrach jest sporo.
To, że na trasie zdecydowana większość osób nie zdaje sobie z tego sprawy, ze poruszają się w takowym lawinowym rejonie i na ślepo „odtwarzają” szlak letni, baa biorąc tam dzieci 4 letnie !!! :shock: ....nic nie znaczy....gdyż formacja wklęsła, to formacja wklęsła, otwarty stok, to otwarty stok....po prostu….w takowych miejscach mogą schodzić lawiny. To i tylko to się liczy…..nie żadne tam statystyki /opinie i insze duperele…..bo zawsze JA mogę być tym pierwszym.
Nie do końca się tez zgodzę z Kol. Luką, że trasa ta to „autostrada”, zapewne był On tam wiele razy….ale ja też i nie raz przyszło mi samemu przecierać lub też iść istniejącą lecz wąską „ścieżyną” w dość głębokim śniegu, gdzie właśnie na Skupniów Upłazie patrząc na bialutkie o „odpowiednim” nastromieniu stoki, wcale nie było mi do śmiechu i popierdalałem tam na piątym biegu.

@Luka, trochę dziwie się Tobie, gdyż do tej pory Twe posty w różnych tematach cechowały się spora rozwagą i ostrożnym podejściem….czyli jak najbardziej słusznym. Tym bardziej, ze mogą to czytać osoby zupełnie "zielone". Tutaj zaś proponujesz Kol. Piotrko, aby olał najbardziej podstawowe zasady poruszania się po górach zimą, a polegał zasadzie „inni tak lezą, to ja tyż"....zasada bardzo błędna i niebezpieczna :!:

@piotrko
1.Kole Boczania – oczywiście tu nie chodzi o lawiny, ale w wielu miejscach w lecie sa delikatne cieki wodne, które w zimie zamieniają szlak w lodowisko i przy określonych warunkach można tam sobie nieźle dupsko obić. Głównie przy schodzeniu. Najbardziej bolesne moje "glebowanie", to właśnie tam. Bywało, że byłem już tak ... i obity, ze zakładałem raki :mrgreen:
2.Skupniów Upłaz – sa tacy co polecają iść jego granią, ja raczej do nich nie należę, gdyż ta gran jest nastromiona, a od Jaworzynki nieco podcięta, wiec mogą się tam tworzyć nawisy i jak powstaną od Jaworzynki, to jeszcze w taki syfior można się wpieprzyć. Pozostaje jednak trawers.
Jako, że przy większych śniegach (czyli młodziutkie smreki których na stoku pełno są pod śniegiem i nie ma co już „stabilizować”) stok ten ma nachylenie powyżej 30 st., jest zajebiście otwarty, czyli jak najbardziej spełnia warunki dla powstania lawin (nie patrz na to, ze do tej pory nie było tam wypadku), to zachowuj się jak na każdym inszym takim terenie, czyli:
-obowiązkowo odstępy
-rozpięte klamerki biodrowe i piersiowe w plecaku, a taśmy od kijów nie zawleczone o rekę
-przejść trzeba jak najszybciej, bez zbędnych odpoczynków i drugiego sniadania.
-przy III lawinowej, jak nie potrafisz ocenić na miejscu „sytuacji i bezpieczeństwa” (np. jakości/rodzaju śniegu, itp….) to idź od Brzezin
-IV/V – przejście = kretynizm
3.Diabełek-Prz. Miedzy Kopami – czyli trawers Kopy Królowej Wlk.
Miejsce niebezpieczne, Az dziw bierze, ze jeszcze tam nikogo (chyba) nie skosiło….ale to tylko kwesta czasu.
Jak najbardziej unikać trawersu i wybrać wariant przez Kopę (można rzec….klasyczny przykład wariantu zimowego i jak należy się zachować). To, ze inni maja to w dupie, albo nie kumają w co wchodzą, to nie ma żadnego znaczenia….pamiętaj, ze tym wariantem dodajesz sobie TYLKO 15-20 minut drogi i trochę wysiłku, ale za to unikasz sytuacji, że przez kole 10 minut Twój byt na Ziemi jest zdany na przypadek losu. Poza tym, możesz legalnie zrobić „lewiznę” :mrgreen:
Są rejony, gdzie czasem dokładasz np. 2 godziny, aby ominąć niebezpieczny teren, który byś przeszedł w 20 minut.
Oczywiście jak warunki bardzo stabilne, a trasa dobrze przedeptana, to takowy trawers można zrobić. Jednak to wszystko zależy od panujących warunków śnieżnych.

DOLINA JAWORZYNKI
a raczej podejście w górę od ławeczki. Tutaj idziesz cały czas formacja wypukłą w kierunku Kopy Królowej Mł. (w dolnym odcinku pokrywa się ze szlakiem). W żadnym przypadku, nawet przy dobrych warunkach lawinowych nie trawersować w kierunku przełęczy (czyli tak jak to robi szlak letni)….tylko prosto w górę wypukłością terenu.

Być strachliwym w górach przed lawinami, to nie jest żaden wstyd…..baa im bardziej zaczynasz się lawin bać i mieć „rozterki”, czy iść/nie iść, to oznacza jedno….masz coraz większe doświadczenie :wink:


Góra
 Zobacz profil Wyślij prywatną wiadomość  
 
 Tytuł:
PostNapisane: So sty 03, 2009 10:01 pm 
Stracony
Avatar użytkownika

Dołączył(a): Śr sie 03, 2005 1:09 pm
Posty: 22106
A tak wogóle to od Brzezin idź :lol:

_________________
"Stary jestem, mam sklerozę, czas umierać" 09.IX.2006 - rozstaj dróg w Dolince za Mnichem

"Stałem się nowym użytkownikiem ale ten nowy też musi posta napisać"


Góra
 Zobacz profil Wyślij prywatną wiadomość  
 
 Tytuł:
PostNapisane: So sty 03, 2009 10:09 pm 
Stracony

Dołączył(a): Śr cze 20, 2007 5:51 pm
Posty: 10096
Lokalizacja: Moszna
Cytuj:
A tak wogóle to od Brzezin idź

Nie ma się co śmiać ;)
Droga szeroka, niezbyt stroma, 7km (Boczań bodaj 5 km), czasowo podobnie jak przez Boczań, no i auto na poboczu można za free zostawić :) i nie trzeba busem jechać :)


Góra
 Zobacz profil Wyślij prywatną wiadomość  
 
 Tytuł:
PostNapisane: So sty 03, 2009 10:23 pm 
Przypadek beznadziejny

Dołączył(a): Śr sty 02, 2008 11:42 pm
Posty: 2208
Lokalizacja: Małopolska
leppy napisał(a):
W Tatrach nie ma wiele łatwiejszych i bezpieczniejszych wycieczek niż na HG

jest i to....wiele :D
Na Rakoń juz jest bezpieczniej niż na Hale przez Boczań
Powiem więcej....Na Ciemniak przez Kopę Upłaziańską (nie biorąc pod uwagę długości szlaku) jest bezpieczniej niż "na letnio" przez Skupniów Upłaz.
leppy napisał(a):
czy III zagrożenia lawinowego tam nie ma

pomyśl wcześniej za nim coś napiszesz :shock:
leppy napisał(a):
Natomiast demonizowanie drogi przez Boczań mnie śmieszy

a odkąd to "świadomość zagrożenia" jest demonizowaniem ???
Czyżby świadomość zagrożeń w danym rejonie była równoznaczna z zaniechaniem wycieczki ??? :shock: niezłe rewelacje :D ….wg. takowego podejścia, to faktycznie nie powinienem się ruszać z domu :roll: ....jednym słowem aby nie demonizować, to najlepiej nic nie wiedzieć....ot idzie się na luzie żlebami, stokami i widoczki podziwia....hmm, tyż metoda na bezstresowe łażenie :mrgreen:....a tu qwa człowiek kombinuje i kombinuje jak te "rejony" unikać....


Ostatnio edytowano So sty 03, 2009 10:33 pm przez chief, łącznie edytowano 1 raz

Góra
 Zobacz profil Wyślij prywatną wiadomość  
 
Wyświetl posty nie starsze niż:  Sortuj wg  
Utwórz nowy wątek Odpowiedz w wątku  [ Posty: 80 ]  Przejdź na stronę 1, 2, 3  Następna strona

Strefa czasowa: UTC + 1


Kto przegląda forum

Użytkownicy przeglądający ten dział: Brak zidentyfikowanych użytkowników i 18 gości


Nie możesz rozpoczynać nowych wątków
Nie możesz odpowiadać w wątkach
Nie możesz edytować swoich postów
Nie możesz usuwać swoich postów

Szukaj:
Skocz do:  
POWERED_BY
Polityka prywatności i ciasteczka
Przyjazne użytkownikom polskie wsparcie phpBB3 - phpBB3.PL