Forum portalu turystyka-gorska.pl

Wszystko o górach
portal górski
Regulamin forum


Teraz jest Wt maja 14, 2024 12:51 pm

Strefa czasowa: UTC + 1




Utwórz nowy wątek Odpowiedz w wątku  [ Posty: 44 ]  Przejdź na stronę 1, 2  Następna strona
Autor Wiadomość
PostNapisane: Wt maja 08, 2012 11:29 am 
Przypadek beznadziejny
Avatar użytkownika

Dołączył(a): Wt lip 27, 2010 10:41 pm
Posty: 2620
Tego popołudnia upał jest nieznośny i wieczór kończy się burzą..ale nic nie przeszkadza pojechać mi do Jesenic odebrać z dworca PKP Saxifragę i Zombiego..burzę przeczekujemy pod daszkiem recepcji przy Laszko.

To jest dalsza część relacji Matragony, którą przeczytacie tu ->
http://forum.turystyka-gorska.pl/viewto ... 884#570884
Zdjęcia wkleję, gdy je zgram i od pozostałych uczestników tych niesamowitych przygód dostanę :-D Czyli już-już :-D

"Trala la la" wesoło postukiwał pociąg relacji - najpiękniejsze miasto najwspanialszego państwa Europy (albo i świata) -> Villach. Choć pobudka na pociąg wczesna a podróż pociągiem długa, hop-siup wyskakujemy w Villach, sast-prast przesiadamy się na pociąg do Jesenic i wiśta-wio - lądujemy z Saxifragą w ramionach Matragony, Pustego i Awesza. Trzeźwych. Ale niedługo, bo burza trzaska piorunami, jest piwo na kempingu, jest przywieziona przez Saxi imbirówka, jest daszek, jest zabawa. Snują się plany na kolejny dzień, mija burza, kończy się alkohol, cudem rozbijamy namiot.

Kolejnego dnia, wspaniałego od rana, załadowani po dziurki plecakami, namiotami, prowiantem, pomysłami itd. pędzimy matragonową Ibizą na kemping w Bovecu (około 450 m npm). Szybko rozbijamy co trzeba, pozostawiamy kolegów na straży a szybko- i długonożne panie w moim towarzystwie pędzą na szczyt Svinjaka.

Obrazek

O, Svinjak może bezwzględnie niewysoki, ale sylwetkę ma elegancką niczym sama szóstka Weidera. Nazwę może mniej, bo dosłownie znaczy "chlew", ale ta nazwa to jednak nie od tego, co panowało po mojej stronie namiotu rozbitego u stóp szczytu, ale od zniekształconej nazwy "Góra Sów".
Tak czy owak - napieramy. Słońce. Upał. Parno. Duszno. 1200 metrów podejścia. Saxi w plecaku dźwiga piżamę, łyżkę i inne niezbędne rzeczy. Już po pierwszych 10 metrach leje się ze mnie pot jak z tancerki go-go.

(Ja, Pusty i Awesz)
Obrazek

Po 50 metrach podejścia zaczynają się marzenia o tym, co, kto, ile wypije, kiedy wróci. Jeśli wróci, bo groźne szczeliny skalne co raz chcą zakleszczyć nogę a to Matragonie a to Saxifradze! Ale nie tylko szczeliny straszą! Również straszne węże, które znajduje Saxi.

Obrazek

I trujące grzyby, rośliny! Po nie trzeba wejść niekiedy na straszne drzewo!

Obrazek

Chyba tylko cudem docieramy na cały ten szczyt szczyt. Piękna z niego panorama. Totalna. Taka, że strach!

Obrazek

Trochę sobie na tym totalnym szczycie leżymy,

Obrazek

no a później zbiegamy, a nawet na tyłkach.

Obrazek

Obrazek

Obrazek

Po powrocie - typowa, kulturalna zabawa przy namiotach.

Obrazek

Następnego dnia, już w komplecie, atakujemy Rombon. Podchodzi się wspaniale. To nic, że dobrze ponad 1000 m podejścia. Wszyscy czujemy sławną moc.
Obrazek

Z trzech możliwych szlaków wybraliśmy od górnej części Boveca (650 m npm), najbardziej direct, obok Cuklji. Po drodze, która szybko mija, bo w łydkach czujemy dynamity, podziwiamy odsłaniające się widoki. Wspaniałe. Szkoda, że tego nie widzicie. No i pozostałości po umocnieniach z I Wojny Światowej. Druty, bunkry, okopy, łuski, żelastwo różnego autoramentu.

W tym miejscu długo przebiegała linia frontu. Cuklje mieli Włosi, Rombon Austriacy. Dopóki nie zdarzył się Cud nad Soczą i Włosi - którzy tu nie zginęli - odeszli hen hen. A zginęło tu wielu. Front nad Socą pochłoną około 600 000 istnień...

Pojawia się śnieg.

Obrazek

Niestety idę pierwszy i wynajduję niemal bezbłędnie wszystkie podstępne zapadaj-dziurki. Po pachwiny głębokie! Golenie się trochę przy tym obiły, obdarły, ale zyskały za to na powadze i męstwie! i, na pewno, sile!

Do szczytu jednak nie docieramy. Niestety, niestety, niestety. Docieramy do wysokości około 2000 m npm. Droga na szczyt wydaje się prowadzić wydupionym żlebem (przy którym jakiś Zawrat to ciocia z pączkiem) wypełnionym śnieżną kaszą, na którą zaczyna przyświecać słoneczko.

Obrazek

Plan był taki, aby wracać tą samą drogą, ale w świetle tego, co widzimy, co przewidujemy, decydujemy odwrócić się na piętach.

Obrazek

Nic to. Zdobywamy Cuklje.

Obrazek

Leżymy. Suszymy skarpety, buty, rękawice, cyce. Z niej widzimy dwóch Słoweńców idących ze szczytu Rombona nieco inaczej niż my - przez strome trawy i skałki. Przychodzą do nas. Po wpisie do księgi widzimy, że jeden z nich na Rombon wchodzi niemal co drugi dzień. Myślimy więc, że znał jakąś perć miedzy stromymi trawami i skałami. Po powrocie dowiaduję się jednak, że są tam jednak, pomimo braku szlaku, jakieś stalowe ułatwienia... God damn't!

Wracamy do Bovca, nieco niepyszni. Ale szlak jest przyjemny, niebo pogodne, to i nam się paszcze radują.

Zwiedzamy więc piękny, sielski-anielski Bovec. Nasze serca podbija pizzeria w centrum miasteczka oraz pobliska winoteka z ogromem wielce interesujących nalewek własnego wyrobu.

Następny dzień to Krn. Szczyt słynący z widoków. Zdobywamy go podjeżdżając samochodem niemal (950 m npm) pod Koca na pl. Kuhinja. Droga samochodowa jest trudniejsza niż sam szlak na szczyt... W każdym razie dzielne auto z Matragoną za jego sterem dzielnie walczy na podjazdach, zawijasach, warczy, charczy, ale jedzie!
Szlak prowadzi pięknymi łąkami rozłożonymi na zboczach grupy Krna. Nad samym szczytem szybko zbierają się chmury. Chmury ciemne, chmury złe. Szybko więc napieramy. W chmurze dochodzimy do zamkniętego małego schroniska pod szczytem. Zostawiamy, ja w tradycyjnym nieporządku, rzeczy i na lekko wbiegamy na sam szczyt. Widoki są piękne, choć niecodzienne!

Obrazek


Obrazek

Obrazek

Obrazek

Pogoda nietęga, coś tam się wysoko kłębi, kotłuje i knuje - zbiegamy więc szybko do wozu.

Obrazek

Zjeżdżając drogą, choć jestem tylko pasażerem, ostro wciskam nagami wyimaginowane hamulce ;-)
Zanim dojedziemy do Bovecu, pada, grzmi, pogoda klęka.

No to czas na zabawę. Zabawa trwa długo. Pada kilka butelek wina. Na końcu i my.

Poranek jest ciężki. Pogoda nietęga. Rezygnujemy z wycieczki na Veliką Babę. W Bovcu robimy ostatnie sprawunki.

Obrazek

Jemy pizzę, kupujemy nalewki, mapy. Wracamy razem wesoło do Polski, po drodze niemal rozwiązując, twórczo ;-) , słowacką krzyżówkę. Ech, wypoczęliśmy!

Obrazek

Zdjecia: Matra, Pusty, Saxi, Awesz, ja i NN

_________________
Zob za zob - glavo za glavo
Zob za zob na divjo zabavo!

Alpy Julijskie www.gavagai.ngt.pl


Ostatnio edytowano Wt maja 08, 2012 4:41 pm przez Zombi, łącznie edytowano 4 razy

Góra
 Zobacz profil Wyślij prywatną wiadomość  
 
 Tytuł:
PostNapisane: Wt maja 08, 2012 11:54 am 
Stracony
Avatar użytkownika

Dołączył(a): Pn sie 30, 2010 12:43 pm
Posty: 3533
Lokalizacja: Węgierska Górka
hehe super mieliście majówkę :D. Zombi fajna relacja :lol: Widoki faktycznie mieliście straszne :)

_________________
Galeria zdjęć


Góra
 Zobacz profil Wyślij prywatną wiadomość  
 
 Tytuł:
PostNapisane: Wt maja 08, 2012 11:57 am 
Przypadek beznadziejny
Avatar użytkownika

Dołączył(a): Wt lip 27, 2010 10:41 pm
Posty: 2620
Dzięki! Zaczekaj aż dostanę zdjęcia od kolegi Awesza ze szczytu Krna! To będą widoki! :lol:

_________________
Zob za zob - glavo za glavo
Zob za zob na divjo zabavo!

Alpy Julijskie www.gavagai.ngt.pl


Góra
 Zobacz profil Wyślij prywatną wiadomość  
 
 Tytuł:
PostNapisane: Wt maja 08, 2012 12:33 pm 
Uzależniony ;-)

Dołączył(a): Pt wrz 17, 2010 11:49 am
Posty: 1146
Lokalizacja: dokąd
Zombi napisał(a):
Dzięki! Zaczekaj aż dostanę zdjęcia od kolegi Awesza ze szczytu Krna! To będą widoki! :lol:

Oj, tak, dla tych widoków - wg części wycieczki - warto było brnąć w zdradliwej, białej mgle przez nieprzetarte śniegi :lol: :wink: .

Tymczasem - w oczekiwaniu na rzeczone, zapierające dech w piersiach widoki - fotozagadka: kto w takim skupieniu i z niewątpliwą gracją studiuje mapę ;)?

Obrazek


Góra
 Zobacz profil Wyślij prywatną wiadomość  
 
 Tytuł:
PostNapisane: Wt maja 08, 2012 12:37 pm 
Przypadek beznadziejny
Avatar użytkownika

Dołączył(a): Wt lip 27, 2010 10:41 pm
Posty: 2620
Marko Prezelj? Alexander Huber? pewnie zasłania się mapą, bo dłubie w nosie!

_________________
Zob za zob - glavo za glavo
Zob za zob na divjo zabavo!

Alpy Julijskie www.gavagai.ngt.pl


Góra
 Zobacz profil Wyślij prywatną wiadomość  
 
 Tytuł:
PostNapisane: Wt maja 08, 2012 1:12 pm 
Przypadek beznadziejny

Dołączył(a): Pt wrz 02, 2011 8:03 am
Posty: 1748
Lokalizacja: Podkarpacie
Pewnie ciekawa relacja ale na razie drugie zdjęcie dalej "czytam" :D pierwsza z lewej zdrowa kobita :)

_________________
Najlepszy reset tylko w górach


Góra
 Zobacz profil Wyślij prywatną wiadomość  
 
 Tytuł:
PostNapisane: Wt maja 08, 2012 1:34 pm 
Stracony
Avatar użytkownika

Dołączył(a): Pn sie 30, 2010 12:43 pm
Posty: 3533
Lokalizacja: Węgierska Górka
rafi86 napisał(a):
pierwsza z lewej zdrowa kobita :)


a co pozostałe są chore :?: :lol:

_________________
Galeria zdjęć


Góra
 Zobacz profil Wyślij prywatną wiadomość  
 
 Tytuł:
PostNapisane: Wt maja 08, 2012 3:25 pm 
Przypadek beznadziejny
Avatar użytkownika

Dołączył(a): Wt lip 27, 2010 10:41 pm
Posty: 2620
Dodałem kilka zdjęć Awesza, widokowych, może rafi ruszy z miejsca? ;-) A to jeszcze nie wszystko!

_________________
Zob za zob - glavo za glavo
Zob za zob na divjo zabavo!

Alpy Julijskie www.gavagai.ngt.pl


Góra
 Zobacz profil Wyślij prywatną wiadomość  
 
 Tytuł:
PostNapisane: Wt maja 08, 2012 3:37 pm 
Stracony

Dołączył(a): Pn sie 30, 2010 6:19 pm
Posty: 3425
Lokalizacja: Elbląg/Gdańsk
saxifraga napisał(a):
fotozagadka: kto w takim skupieniu i z niewątpliwą gracją studiuje mapę Wink?

Czyżby jakiś lokalny menel dopiero co wstał i składam swoją "kołderkę"? :scratch:

_________________
Zesraj się, a nie daj się...:)


Góra
 Zobacz profil Wyślij prywatną wiadomość  
 
PostNapisane: Wt maja 08, 2012 3:39 pm 
Przypadek beznadziejny
Avatar użytkownika

Dołączył(a): Wt sty 05, 2010 9:29 am
Posty: 2318
Lokalizacja: Radom
Zombi napisał(a):
(Ja, Pusty i Awesz)
Obrazek

ale macie fajne zdjęcia klat... wow!

Zombi napisał(a):
Widoki są piękne, choć niecodzienne!
Obrazek

:shock:
a gdzie klaty? :twisted:

dobra, już kończę z tym i teraz na poważnie:
fajnie pochodziliście i powalczyliście nie tylko przy stole, ale i w górach. :bowdown:

_________________
Każdy chłopak z polskiej wsi jeździ wozem TDI
Rosja to nie kraj, to stan umysłu
"Pierwsza decyzja, jaką w okresie zdobywania sprzętu musi podjąć wspinacz z gotową do użycia kartą kredytową..."


Góra
 Zobacz profil Wyślij prywatną wiadomość  
 
 Tytuł:
PostNapisane: Wt maja 08, 2012 4:06 pm 
Przypadek beznadziejny

Dołączył(a): Wt sie 11, 2009 9:45 pm
Posty: 2542
Ha,jak się ładnie postaram to dołożę jeszcze jakie fotki z tych 3 wycieczek,które Zombi opisał :)
Poza tym..było właśnie tak jak napisał.... :mrgreen:
A co do rozrywek intelektualnych w podróży -dla mnie ważny aspekt jako kierowcy wozu-nie chcesz zasnąć za kółkiem daj pasażerom gazetkę po słowacku,zawsze się krzyżówka znajdzie..do teraz nie wiemy co to za "jadewita rastlina"..a zaś na inne hasło wyszło nam ładnie "pupecka"...ubaw roku :roll:

_________________
"Ja akurat marzenia górskie mam pod powiekami,to jest mój oddech, moje życie" - Wojtek Kurtyka


Ostatnio edytowano Wt maja 08, 2012 4:08 pm przez matragona, łącznie edytowano 1 raz

Góra
 Zobacz profil Wyślij prywatną wiadomość  
 
 Tytuł:
PostNapisane: Wt maja 08, 2012 4:08 pm 
Przypadek beznadziejny

Dołączył(a): Pt wrz 02, 2011 8:03 am
Posty: 1748
Lokalizacja: Podkarpacie
Cytuj:
a co pozostałe są chore Question Laughing


zdrowa czyli "zajebista" :D

_________________
Najlepszy reset tylko w górach


Góra
 Zobacz profil Wyślij prywatną wiadomość  
 
 Tytuł:
PostNapisane: Wt maja 08, 2012 5:42 pm 
Przypadek beznadziejny
Avatar użytkownika

Dołączył(a): Wt lip 27, 2010 10:41 pm
Posty: 2620
rogerus72 napisał(a):
a gdzie klaty?

Oczywiście, moje niedopatrzenie. Po 5000 odsłon na pewno coś wrzucę ;-)
matragona napisał(a):
Ha,jak się ładnie postaram to dołożę jeszcze jakie fotki z tych 3 wycieczek,które Zombi opisał

Koniecznie! :-D
matragona napisał(a):
do teraz nie wiemy co to za "jadewita rastlina"

A nie był to aby "koperek", czyli w słowackiej 4-literowej wersji "kopr"? :lol:

_________________
Zob za zob - glavo za glavo
Zob za zob na divjo zabavo!

Alpy Julijskie www.gavagai.ngt.pl


Góra
 Zobacz profil Wyślij prywatną wiadomość  
 
 Tytuł:
PostNapisane: Wt maja 08, 2012 6:33 pm 
Stracony
Avatar użytkownika

Dołączył(a): Pn paź 29, 2007 8:31 pm
Posty: 3188
Lokalizacja: Nowy Sącz
Z Rombona jest piękna panorama, jedna z najładniejszych dolin Korytnicy.
Byłem na nim w lecie 2009
Korytnica
Obrazek
Bavsica
Obrazek

_________________
http://naszczytach.cba.pl/ Aktualizacja 2023 - nowe: Góry Skandynawskie, Taurus w Turscji, Alpy Julijskie, Kamnickie, Ennstalskie, Tatry Bielskie, Murańska Planina, Haligowskie Skały i wiele innych. Zapraszam


Góra
 Zobacz profil Wyślij prywatną wiadomość  
 
 Tytuł:
PostNapisane: Wt maja 08, 2012 6:58 pm 
Przypadek beznadziejny

Dołączył(a): Pt wrz 02, 2011 8:03 am
Posty: 1748
Lokalizacja: Podkarpacie
Zombi napisał(a):
Dodałem kilka zdjęć Awesza, widokowych, może rafi ruszy z miejsca?


dokończyłem relacje i muszę stwierdzić, że nie tylko na tym jednym zdjęciu ładne widoki, piękne górki, pogratulować jedynie wypada i pozazdrościć :thumright:

_________________
Najlepszy reset tylko w górach


Góra
 Zobacz profil Wyślij prywatną wiadomość  
 
 Tytuł:
PostNapisane: Wt maja 08, 2012 7:43 pm 
Przypadek beznadziejny

Dołączył(a): Wt sie 11, 2009 9:45 pm
Posty: 2542
gouter napisał(a):
Z Rombona jest piękna panorama, jedna z najładniejszych dolin Korytnicy.
Byłem na nim w lecie 2009

Pięknie,no niestety nie dane nam było to zobaczyć..ale mówiłam już Zombiemu,że na Rombon warto by może kiedyś jeszcze...;-)

Widok ze Svinjaka,a te zielone doliny..
Obrazek

A to Bovez ze swoim symbolem w tle:
Obrazek

W drodze na Rombon:
Obrazek

Obrazek

I w drodze na Krn:
Obrazek

Obrazek

Obrazek

I impreza:
Obrazek
:D

_________________
"Ja akurat marzenia górskie mam pod powiekami,to jest mój oddech, moje życie" - Wojtek Kurtyka


Ostatnio edytowano Wt maja 08, 2012 8:27 pm przez matragona, łącznie edytowano 1 raz

Góra
 Zobacz profil Wyślij prywatną wiadomość  
 
 Tytuł:
PostNapisane: Wt maja 08, 2012 7:44 pm 
Stracony
Avatar użytkownika

Dołączył(a): Pn sie 30, 2010 12:43 pm
Posty: 3533
Lokalizacja: Węgierska Górka
gouter napisał(a):
Z Rombona jest piękna panorama, jedna z najładniejszych dolin Korytnicy.


faktycznie godny widoczek. Zwłaszcza na Mangart i Jalovec :)

_________________
Galeria zdjęć


Góra
 Zobacz profil Wyślij prywatną wiadomość  
 
 Tytuł:
PostNapisane: Wt maja 08, 2012 8:35 pm 
Przypadek beznadziejny

Dołączył(a): Pt wrz 02, 2011 8:03 am
Posty: 1748
Lokalizacja: Podkarpacie
matragona napisał(a):
I impreza:
Obrazek


Solejuki wersja górska
:)

_________________
Najlepszy reset tylko w górach


Góra
 Zobacz profil Wyślij prywatną wiadomość  
 
 Tytuł:
PostNapisane: Śr maja 09, 2012 9:42 am 
Przypadek beznadziejny
Avatar użytkownika

Dołączył(a): Wt lip 27, 2010 10:41 pm
Posty: 2620
Saxi, a ty nie masz tzw. zdjęć rodzajowych? A kto ma zdjęcie trzech śpiących królewien w samochodzie? ;-)

_________________
Zob za zob - glavo za glavo
Zob za zob na divjo zabavo!

Alpy Julijskie www.gavagai.ngt.pl


Góra
 Zobacz profil Wyślij prywatną wiadomość  
 
 Tytuł:
PostNapisane: Śr maja 09, 2012 11:16 am 
Uzależniony ;-)

Dołączył(a): Pt wrz 17, 2010 11:49 am
Posty: 1146
Lokalizacja: dokąd
Zombi napisał(a):
Saxi, a ty nie masz tzw. zdjęć rodzajowych? A kto ma zdjęcie trzech śpiących królewien w samochodzie? ;-)

No, moje zdjęcia z cyklu "scenki rodzajowe albo notatki z podróży" są już w relacji 8) :wink: .
Zdjęcia trzech śpiących królewien, albo raczej: Śpiącej Królewny i dwóch Śpiących Rycerzy zrobić nie mogłam z prostej przyczyny - spałam :D .

Ale coś tam jeszcze mam - mi.in. Zombiego, gdy dłubie w nosie - później wkleję :wink: .
A na razie jeszcze takie:

Lektura - rzecz ważna!
Obrazek

Trochę zwiedzaliśmy. Jak na turystów przystało - w klapkach.
Obrazek

Generalnie jednak byliśmy zmęczeni, siadając i kładąc się tam, gdzie tylko się dało.
Obrazek

Obrazek

Podróż powrotna była długa i wyczerpująca.
Obrazek


Góra
 Zobacz profil Wyślij prywatną wiadomość  
 
 Tytuł:
PostNapisane: Śr maja 09, 2012 11:40 am 
Przypadek beznadziejny

Dołączył(a): Pt wrz 02, 2011 8:03 am
Posty: 1748
Lokalizacja: Podkarpacie
saxifraga napisał(a):
Trochę zwiedzaliśmy. Jak na turystów przystało - w klapkach.


No a gdzie skarpety do klapek, jak na Polaków przystało? :wink:

_________________
Najlepszy reset tylko w górach


Góra
 Zobacz profil Wyślij prywatną wiadomość  
 
 Tytuł:
PostNapisane: Śr maja 09, 2012 1:20 pm 
Przypadek beznadziejny
Avatar użytkownika

Dołączył(a): Wt lip 27, 2010 10:41 pm
Posty: 2620
Nie było z nami Polaków - Awesz to - jak doskonale wiadomo - Węgier, Matragona to Słowaczka, Saxifraga - Retoromanka, Zombi - Haitańczyk a Pusty - Anioł, bo spada z nieba, czyli Spadochroniarz ;-)

_________________
Zob za zob - glavo za glavo
Zob za zob na divjo zabavo!

Alpy Julijskie www.gavagai.ngt.pl


Góra
 Zobacz profil Wyślij prywatną wiadomość  
 
 Tytuł:
PostNapisane: Śr maja 09, 2012 6:25 pm 
Przypadek beznadziejny

Dołączył(a): Wt sie 11, 2009 9:45 pm
Posty: 2542
Ha,ha,ja mam zdjęcie z cyklu śpią
Zombi napisał(a):
A kto ma zdjęcie trzech śpiących królewien w samochodzie?

Ja mam :D O to i śpiące królewny:)
Obrazek

Scenki rodzajowe też jeszcze jakieś mam;-)
Jak rozwiązać krzyżówkę po słowacku? Z pasją!!
Obrazek

Tych co nie wiedzą trzeba nauczyć:
Obrazek

A potem baba do garów:
Obrazek

A mężczyźni na piwo:
Obrazek

:mrgreen:

_________________
"Ja akurat marzenia górskie mam pod powiekami,to jest mój oddech, moje życie" - Wojtek Kurtyka


Góra
 Zobacz profil Wyślij prywatną wiadomość  
 
 Tytuł:
PostNapisane: Śr maja 09, 2012 11:43 pm 
Uzależniony ;-)

Dołączył(a): N sty 20, 2008 10:17 pm
Posty: 1253
Lokalizacja: Zdolny Śląsk
nje no zajefajna wyrypka :wink:

_________________
a do piekła zabiorę wspomnienia.....


Góra
 Zobacz profil Wyślij prywatną wiadomość  
 
 Tytuł:
PostNapisane: Cz maja 10, 2012 10:29 am 
Przypadek beznadziejny
Avatar użytkownika

Dołączył(a): Wt sty 05, 2010 9:29 am
Posty: 2318
Lokalizacja: Radom
matragona napisał(a):
A potem baba do garów:
Obrazek

A mężczyźni na piwo:
Obrazek

:mrgreen:


a to tak nie po dżentelmeńsku...
niejeden facet też do garów się nadaje :wink:

_________________
Każdy chłopak z polskiej wsi jeździ wozem TDI
Rosja to nie kraj, to stan umysłu
"Pierwsza decyzja, jaką w okresie zdobywania sprzętu musi podjąć wspinacz z gotową do użycia kartą kredytową..."


Góra
 Zobacz profil Wyślij prywatną wiadomość  
 
 Tytuł:
PostNapisane: Cz maja 10, 2012 10:20 pm 
Przypadek beznadziejny
Avatar użytkownika

Dołączył(a): Wt lip 27, 2010 10:41 pm
Posty: 2620
Uwielbiam zmywać! Ale po 12 h w pociągu, jestem <<nieprzysiadany>>

Obrazek

Poza PKP jestem mily i uroczy (uysy, dzięki za koszulke!)

Obrazek

Obrazek

_________________
Zob za zob - glavo za glavo
Zob za zob na divjo zabavo!

Alpy Julijskie www.gavagai.ngt.pl


Góra
 Zobacz profil Wyślij prywatną wiadomość  
 
 Tytuł:
PostNapisane: Pt maja 11, 2012 2:43 pm 
Nowy

Dołączył(a): Pt maja 11, 2012 2:41 pm
Posty: 1
5 zdjęcie od dołu zawiera lokowanie produktu :), a tak poza tym super opis :)


Góra
 Zobacz profil Wyślij prywatną wiadomość  
 
 Tytuł:
PostNapisane: Pt maja 11, 2012 4:55 pm 
Przypadek beznadziejny
Avatar użytkownika

Dołączył(a): Wt lip 27, 2010 10:41 pm
Posty: 2620
Jewrioszka napisał(a):
5 zdjęcie od dołu zawiera lokowanie produktu

O to zdjęcie chodzi

Obrazek

czy o to:

Obrazek

O 5 w ogóle od dołu, czy od dołu relacji właściwej? W każdym razie - żeby nie było - z picia Lezajska i podnoszenia Grivela żadnych korzyści materialnych nikt nie odniósł... ;)
Jewrioszka napisał(a):
a tak poza tym super opis

Dzieki! :-D

_________________
Zob za zob - glavo za glavo
Zob za zob na divjo zabavo!

Alpy Julijskie www.gavagai.ngt.pl


Góra
 Zobacz profil Wyślij prywatną wiadomość  
 
 Tytuł:
PostNapisane: Pt maja 11, 2012 7:10 pm 
Przypadek beznadziejny

Dołączył(a): Cz wrz 24, 2009 4:46 pm
Posty: 1711
oj wesoło Wam tam było :D Wino,piękne dziewczyny,wiosenne górki, pie...yć widoki :D


Zombi przypominasz mi Michaela Stipe'a z R.E.M :wink:

_________________
"Sukces-jeśli go osiągamy-to tylko pewien dar.Ostatecznym celem jest poczucie pełni i samoświadomość"
Steve House


Góra
 Zobacz profil Wyślij prywatną wiadomość  
 
 Tytuł:
PostNapisane: Pt maja 11, 2012 10:40 pm 
Przypadek beznadziejny
Avatar użytkownika

Dołączył(a): Wt lip 27, 2010 10:41 pm
Posty: 2620
Ivona napisał(a):
oj wesoło Wam tam było

Oj, tak :-D Nie przestało nam być wesoło nawet wtedy, kiedy legitymowała nas policja austriacka :-D
Ivona napisał(a):
Zombi przypominasz mi Michaela Stipe'a z R.E.M Wink

Kurcze, wiem, ze artyści prowadza przykładny tryb życia i ząb czasu nie nie pozostawia na nich śladu. Nie to co na mnie. Dlatego tylko taki młodziak jak ja jest podobny do Stipe´a, rocznik ´60 ;-) A! i pewnie dlatego, ze nosimy czapeczkę w tym samym kolorze ;-)
Obrazek

_________________
Zob za zob - glavo za glavo
Zob za zob na divjo zabavo!

Alpy Julijskie www.gavagai.ngt.pl


Góra
 Zobacz profil Wyślij prywatną wiadomość  
 
Wyświetl posty nie starsze niż:  Sortuj wg  
Utwórz nowy wątek Odpowiedz w wątku  [ Posty: 44 ]  Przejdź na stronę 1, 2  Następna strona

Strefa czasowa: UTC + 1


Kto przegląda forum

Użytkownicy przeglądający ten dział: Brak zidentyfikowanych użytkowników i 2 gości


Nie możesz rozpoczynać nowych wątków
Nie możesz odpowiadać w wątkach
Nie możesz edytować swoich postów
Nie możesz usuwać swoich postów

Szukaj:
Skocz do:  
POWERED_BY
Polityka prywatności i ciasteczka
Przyjazne użytkownikom polskie wsparcie phpBB3 - phpBB3.PL