Forum portalu turystyka-gorska.pl

Kiedy zaklepywałem nocleg na początek lipca po słowackiej stronie chatarka ani słowem nie zająknęła się o przekraczaniu granicy, a przecież musiała widzieć, że adres mailowy jest z polski

Nie wierzę, że ta sytuacja się zmieni, ja bym na Twoim miejscu odwoływał rezerwację.

na hraničnom prechode z PL do SK sa musíte preukázať negatívnym testom na COVID-19 , ktoré

nie je staršie ako 96 hodín a ktoré bude preložené do slovenského , alebo anglického jazyka.

Len teraz momentálne neviem , či musíte byť aj v karanténe 14 dní , alebo nie.

Problem w tym, że na Słowację nas na razie nie wpuszczają Czy pilnują w górach tego nikt nie wie. Będzie można się dowiedzieć jak kogoś złapią lub zastrzelą za nielegalne przekroczenie granicy.
Ja bym uważał. W Czechach nasze wojsko już działa. Nie wiadomo czy nie spotkasz ich placówki np. na Krywaniu
https://wiadomosci.onet.pl/swiat/polscy ... sz/hzc2ncp

Niestety, w tym roku obawiam się, że będzie kiepsko, będzie dobrze, jak się choć tydzień uda w naszych Tatrach. Mam nadzieję, że choć na grani od Wołowca po Ornak nie będą gonić. W końcu przed Schengen też nie gonili.



Też nie wierzę, będzie co najwyżej gorzej. Nawet nie będzie okazji nabrać sił do dalszej pracy odpoczywając na szlakach.

To jest przecież absurd, ten przepis powinien zostać jak najszybciej zniesiony. Mamy w tej sprawie poparcie także wśród samorządowców ze Słowacji, z którymi jesteśmy w kontakcie - informuje Stanisław Waksmundzki.

Radny powiatowy PiS na razie nie doczekał się odpowiedzi rządu. Za to na spotkanie z kupcami w tej sprawie wybrał się poseł Edward Siarka.

- Poinformował nas, że granice mogą zostać otwarte do 1 lipca. Ale to wielu z nas nie uspokoiło, bo myśleliśmy o terminie w połowie czerwca - mówi jeden z nowotarskich kupców.

Zadzwoniliśmy do posła Edwarda Siarki, by sprawdzić te informacje u źródła.

- Mam informacje, że granice powinny zostać otwarte najpóźniej 1 lipca. O ile oczywiście wcześniej nie nastąpi znaczące pogorszenie sytuacji epidemiologicznej. Jeśli sytuacja będzie pod kontrolą, to możliwe jest częściowe otwieranie granic, na przykład dla samolotów, przed tym terminem - mówi poseł Edward Siarka.

nie tylko adres mailowy był oczywisty, ale w samym mailu wprost zaznaczyłem, że jestem z Polski, i jeśli babka bez chrząknięcia zaklepała mi urlop nic nie wspominając o jakichś zakazach, to de facto wprowadziła mnie w błąd.

Co ciekawe, słowacka policja wpuszcza tez na teren Słowacji Polaków. Dzieje się tak, choć nasi obywatele oficjalnie mieli być do tego kraju niewpuszczani z uwagi na wysokie liczby chorych na koronawirusa na Śląsku.

- Dostaliśmy jednak rozkaz od naszego komendanta głównego, by kontrole Polaków wjeżdżających na Słowację prowadzić wyrywkowo - mówią policjanci stojący na przejściu granicznym w Jurgowie. - Teoretycznie wasi obywatele powinni mieć ze sobą zaświadczenie, ze przeprowadzono u nich test na obecność koronawirusa i że jest on negatywny. My tego papieru nie sprawdzamy, ale może Polaków zatrzymać patrol policji w głębi Słowacji i go zażądać. Jego brak to mandat w kwocie 1600 euro.

Nieoficjalnie mówi się, że już w poniedziałek 15 czerwca i to obostrzenie straci ważność i obywatele Polski będą mogli wjechać do tego kraju bez najmniejszych przeszkód.

Polscy obywatele muszą uzbroić się w cierpliwość. Według nieoficjalnych informacji od 1 lipca strefa Schengen może znów funkcjonować na normalnych zasadach.

Jeszcze wczoraj Słowacy twierdzili, że nie otworzą granicy z Polską ze względu na dużą liczbę zakażeń koroanwirusem w naszym kraju. Czynne miały być, jak do tej pory, tylko dwa przejścia w Barwinku i Chyżnem.

Tymczasem wieczorem okazało się jednak, że słowackie kontrole znikają z granic, otwarte zostają inne przejścia graniczne.

Dziś rano byliśmy na przejściu w Chochołowie. Po kontrolach nie było już ani śladu, ruch był jednak niewielki.

Jak informuje słowacka policja, osoby wjeżdżające z Polski na Słowację mogą tam pozostać przez 48 godzin. Jeśli przekroczą ten czas, muszą posiadać test na koronawirusa z negatywnym wynikiem wykonany maksymalnie przed 96 godzinami. W innym wypadku może zostać na nich nałożona kara w wysokości 1609 euro. Nie wiadomo jednak dokładnie kogo ta informacja dotyczy.

Kolejna osoba niepotrafiąca czytać ze zrozumieniem?

więc nie traćmy nadziei.

Tatry PL i to w szczycie sezonu? Dziękuję, postoję.

No i pytanie co z ubezpieczeniem na covid jeśli jednak otworzą granice.

Piszę z telefonu i widzę że coś mi zjadło. Na szlakach oczywiście wszyscy bez maseczek. Nie sądzę żeby słowackie ubezpieczenie zawierało covid. Swego czasu nie zawierało nawet zawału ( był zapis w owu który potem zniknął) A alpenveiren trzeba by było zadzwonić ale też wątpię.

Już jest opcja ubezpieczenia na wirusa?

Kiedyś spotkałam się z opcją od ataków terrorystycznych.

Pewnie jak będzie taka opcja to wezmę, bo nawet jak na Słowację nie pojadę, to grani granicznych nie odpuszczę. W końcu są też nasze.

Już jest opcja ubezpieczenia na wirusa?

Kiedyś spotkałam się z opcją od ataków terrorystycznych.