Forum portalu turystyka-gorska.pl

Wszystko o górach
portal górski
Regulamin forum


Teraz jest N lis 24, 2024 8:09 am

Strefa czasowa: UTC + 1




Utwórz nowy wątek Odpowiedz w wątku  [ Posty: 24 ] 
Autor Wiadomość
PostNapisane: N kwi 14, 2019 8:39 pm 
Nowy

Dołączył(a): N kwi 14, 2019 8:00 pm
Posty: 5
Witajcie :) Razem z chłopakiem planujemy dwutygodniowy wyjazd do Zakopanego w połowie lipca. Byliśmy także w zeszłym roku na niecały tydzień i udało nam się zaliczyć Sarnią Skałę, Nosal, Morskie Oko i Czarny Staw pod Rysami. Bardzo nam się spodobało chodzenie po szlakach, dlatego w tym roku zdecydowaliśmy się na dłuższy wyjazd. Stąd moja prośba do Was o ocenę naszego planu wycieczki :

Dzień 1
Dzień przyjazdu
Dzień 2
Zazadnia - Rusinowa Polana - Gęsia Szyja - Psia Trawka - Wielki Kopieniec - Nosal
Dzień 3
Kuźnice - Kasprowy Wierch - Kuźnice
Dzień 4
Siwa Polana - Polana Chochołowska - Grześ - Rakoń - Wołowiec - Polana Chochołowska - Siwa Polana
Dzień 5
Dolina Białego - Sarnia Skała - Wodospad Siklawica - Dolina Strążyska - J.Dziura
Dzień 6
Odpoczynek
Dzień 7
Kuźnice - Hala Kondratowa - Kopa Kondracka - Małołączniak - Krzesanica - Ciemniak - Kiry
Dzień 8
Palenica Białczańska - Dolina Pięciu Stawów Polskich - Szpiglasowa Przełęcz - Szpiglasowy Wierch - Morskie Oko - Palenica Białczańska
Dzień 9
Kuźnice - Hala Kondratowa - Giewont - Kuźnice
Dzień 10
Odpoczynek
Dzień 11
Kuźnice - Hala Gąsienicowa - Przełęcz Karb/Krzyżne - Hala Gąsienicowa - Kuźnice
Dzień 12
Kiry - Schronisko na Hali Ornak (po drodze: J.Mroźna, Smocza Jama, J.Mylna, J.Raptawicka) - Smreczyński Staw - Schronisko na Hali Ornak - Kiry
Dzień 13
Dzień wyjazdu

Oczywiście dni mogą ulec zamianie, wszystko zależy od pogody. Co sądzicie o tym planie? Może byście coś zmienili lub dodali coś innego wartego zobaczenia? Z góry dziękuję za szczere opinie. :)


Góra
 Zobacz profil Wyślij prywatną wiadomość  
 
PostNapisane: N kwi 14, 2019 8:44 pm 
Kombatant

Dołączył(a): Wt kwi 09, 2013 5:43 pm
Posty: 500
Po co tyle odpoczynku??


Góra
 Zobacz profil Wyślij prywatną wiadomość  
 
PostNapisane: N kwi 14, 2019 8:48 pm 
Stracony

Dołączył(a): Wt sie 07, 2012 8:56 pm
Posty: 4272
Lokalizacja: Łódź
Jak będziecie szli na Kasprowy to idźcie przez Karb a jak na Krzyżne to do Pięciu Stawów. :)


Góra
 Zobacz profil Wyślij prywatną wiadomość  
 
PostNapisane: N kwi 14, 2019 8:50 pm 
Nowy

Dołączył(a): N kwi 14, 2019 8:00 pm
Posty: 5
creamcheese napisał(a):
Po co tyle odpoczynku??

Tak żeby się zregenerować i wyjść też "na miasto" :D


Góra
 Zobacz profil Wyślij prywatną wiadomość  
 
PostNapisane: N kwi 14, 2019 8:56 pm 
Stracony

Dołączył(a): Wt sie 07, 2012 8:56 pm
Posty: 4272
Lokalizacja: Łódź
creamcheese napisał(a):
Po co tyle odpoczynku??

Przyda im się na dosuszenie ciuchów i butów :wink:


Góra
 Zobacz profil Wyślij prywatną wiadomość  
 
PostNapisane: N kwi 14, 2019 9:48 pm 
Stracony

Dołączył(a): Wt sie 07, 2012 8:56 pm
Posty: 4272
Lokalizacja: Łódź
Dzien 2 Radzę iść od Wierchu Porońca. Ładniejsze widoki. I jeszcze jedno planowanie na sztywno dniami tras jest bez sensu. Trzeba je na bieżąco dopasowywac do pogody i samopoczucia. Więc lepiej miec w zanadrzu wiecej możliwosci i ustalac plan z dnia na dzien.


Góra
 Zobacz profil Wyślij prywatną wiadomość  
 
PostNapisane: Pn kwi 15, 2019 3:56 pm 
Kombatant

Dołączył(a): Cz gru 15, 2016 11:53 am
Posty: 441
Lokalizacja: Łódź
Mając 2 tygodnie wolnego chybabym się decydował na dni odpoczynku na schroniskach. Pomimo wahań pogody. W pogodne dni bym się włóczył po górach bez jakiegoś szczególnego celu, byle od schronu do schronu. Jak leje to książka i schron... Kurde ja chcę 2 tygodnie luzu...


Góra
 Zobacz profil Wyślij prywatną wiadomość  
 
PostNapisane: Wt kwi 16, 2019 11:22 am 
Kombatant

Dołączył(a): Wt kwi 09, 2013 5:43 pm
Posty: 500
Od schronu do schronu może być ciężko w lipcu...Murowaniec nie ma gleby, Chochołowska ma ale ograniczoną, w "piątce" gleby nie polecam (moje negatywne odczucia)...bo o rezerwacji to już chyba trudno marzyć...


Góra
 Zobacz profil Wyślij prywatną wiadomość  
 
PostNapisane: Wt kwi 16, 2019 12:32 pm 
Kombatant

Dołączył(a): Cz gru 15, 2016 11:53 am
Posty: 441
Lokalizacja: Łódź
Ja już tak chyba napisałem z tęsknoty... Wiem że w Lipcu byłoby ciężko. Ale poszedłbym na żywioł, zawsze szybko można zejść gdzieś w dół.


Góra
 Zobacz profil Wyślij prywatną wiadomość  
 
PostNapisane: Wt kwi 16, 2019 4:15 pm 
Przypadek beznadziejny
Avatar użytkownika

Dołączył(a): Pn sie 26, 2013 7:31 am
Posty: 1616
Lokalizacja: Tarnow
Tak jak wyżej wspominano nie można się sztywno tego harmonogramu trzymać... czasami jest tak że na Wysokie są lepsze prognozy niż na Zachodnie lub na odwrót. Trzeba kolejnością szachować co i kiedy.
Ogólnie dni dość dobrze rozplanowane.

monia napisał(a):
Dzień 2
Zazadnia - Rusinowa Polana - Gęsia Szyja - Psia Trawka - Wielki Kopieniec - Nosal


Robiąc tą trasę to trzeba wiedzieć , że obecnie szlak od Psia Trawka nie prowadzi dalej na W. Kopieniec tak jak dawniej z niej bezpośrednio tylko trzeba zejść trochę w dół w kierunku Brzezin. W starym miejscu nadal nie ma mostu i nie wiadomo kiedy będzie, o ile będzie w ogóle z powrotem w tym samym miejscu.

monia napisał(a):
Dzień 11
Kuźnice - Hala Gąsienicowa - Przełęcz Karb/Krzyżne - Hala Gąsienicowa - Kuźnice

Gdy pójdziecie na Karb to można pokusić się jeszcze o Kościelec.... jak wybierzecie Krzyżne to podejrzewam że na Karb już nie zbierzecie się i wówczas można zejść do Pięciu Stawów jak pisze @WILCZYCA

monia napisał(a):
Dzień 12
Kiry - Schronisko na Hali Ornak (po drodze: J.Mroźna, Smocza Jama, J.Mylna, J.Raptawicka) - Smreczyński Staw - Schronisko na Hali Ornak - Kiry


Tutaj dobrze sobie popatrzcie na mapę żeby nie krążyć miedzy jaskiniami tam i z powrotem. Mylna i Mroźna są jednokierunkowe, a to pewnie wiecie ;). Raptawicka wejście i zejście tą samą drabiną. Smocza chyba też miała zalecany jeden kierunek.

_________________
flickr

------

"czekan, jak sama nazwa wskazuje - narzędzie do czekania"
Włodzimierz Firsoff
Taternik 1932 nr 3


Góra
 Zobacz profil Wyślij prywatną wiadomość  
 
PostNapisane: Wt kwi 16, 2019 6:12 pm 
Kombatant

Dołączył(a): Śr lis 01, 2017 6:55 pm
Posty: 510
Lokalizacja: Gdynia/ Reda
monia napisał(a):
Dzień 12Kiry - Schronisko na Hali Ornak (po drodze: J.Mroźna, Smocza Jama, J.Mylna, J.Raptawicka) - Smreczyński Staw - Schronisko na Hali Ornak - Kiry

Co do tego fragmentu mogę napisać, jak ja to zrobiłam...
Idąc Kościeliską, najpierw zrobiłam J. Mroźną jako tę najłatwiejszą (wtedy wstęp kosztował 4 zł., pewnie nie podrożało, ale coś ciepłego do ubrania obowiązkowo ;)), następnie te jaskinie po prawej stronie szlaku, poczynając od Raptawickiej, potem zeszłam do Mylnej, a po wyjściu z Mylnej łatwo wrócić na szlak. Następnie do schroniska, a wracając, wstąpiłam też do Smoczej Jamy. W moim odczuciu taka kolejność optymalna.

Wtedy nie szłam nad Smreczyński, ale byłam w innym okresie i rzeczywiście warto się tam wybrać.

monia napisał(a):
Dzień 9Kuźnice - Hala Kondratowa - Giewont - Kuźnice

Możesz pomyśleć o innym wariancie zejściowym np. przez Przełęcz w Grzybowcu albo D. Małej Łąki, jeśli chcesz zobaczyć trochę więcej, a nie powielać tych samych odcinków.

monia napisał(a):
Dzień 8Palenica Białczańska - Dolina Pięciu Stawów Polskich - Szpiglasowa Przełęcz - Szpiglasowy Wierch - Morskie Oko - Palenica Białczańska

Ja robiłam odwrotną trasę, znaczy się przez M. Oko, na Szpiglas, a potem Pięcistawy i Roztoka. Ceprostrada bardzo wygodna i w moim odczuciu taki wariant lżejszy dla nóg - przynajmniej dla moich - ale co kto lubi ;)

monia napisał(a):
Dzień 2Zazadnia - Rusinowa Polana - Gęsia Szyja - Psia Trawka - Wielki Kopieniec - Nosal

Też polecałabym wariant od Wierch Porońca ze względu na widoki ;)

monia napisał(a):
Dzień 5Dolina Białego - Sarnia Skała - Wodospad Siklawica - Dolina Strążyska - J.Dziura

Ja bym wybrała wariant odwrotny, bo miło się idzie Strążyską, mając widok na Giewont ;) Dolina Białego mnie jakoś nie przekonuje...

_________________
Jeśli są zasady, to nie ma kwasów.


Góra
 Zobacz profil Wyślij prywatną wiadomość  
 
PostNapisane: Wt kwi 16, 2019 9:31 pm 
Kombatant

Dołączył(a): N sie 10, 2008 4:21 pm
Posty: 345
Lokalizacja: W-wa
13 dni dobrej pogody to nieczesto sie zdarza.
I tyle dni chodzenia moze wymeczyc.
Jakbym mial z czegos rezygnowac to z Kasprowego.


Góra
 Zobacz profil Wyślij prywatną wiadomość  
 
PostNapisane: Cz kwi 18, 2019 4:38 pm 
Nowy

Dołączył(a): N kwi 14, 2019 8:00 pm
Posty: 5
WILCZYCA napisał(a):
Dzien 2 Radzę iść od Wierchu Porońca. Ładniejsze widoki.

net. napisał(a):
Też polecałabym wariant od Wierch Porońca ze względu na widoki ;)


Wybraliśmy trasę od Zazadniej bo chcieliśmy zobaczyć Wiktorówki. Myślicie, że nie warto?

lxix napisał(a):
monia napisał(a):
Dzień 2
Zazadnia - Rusinowa Polana - Gęsia Szyja - Psia Trawka - Wielki Kopieniec - Nosal


Robiąc tą trasę to trzeba wiedzieć , że obecnie szlak od Psia Trawka nie prowadzi dalej na W. Kopieniec tak jak dawniej z niej bezpośrednio tylko trzeba zejść trochę w dół w kierunku Brzezin. W starym miejscu nadal nie ma mostu i nie wiadomo kiedy będzie, o ile będzie w ogóle z powrotem w tym samym miejscu.


O dziękuję, o tym nie wiedziałam. Czyli musimy zejść do Brzezin, stamtąd do Toporowej Cyrhli i wtedy na W.Kopieniec? Czy jakoś inaczej prowadzi ten szlak?

net. napisał(a):
monia napisał(a):
Dzień 9Kuźnice - Hala Kondratowa - Giewont - Kuźnice

Możesz pomyśleć o innym wariancie zejściowym np. przez Przełęcz w Grzybowcu albo D. Małej Łąki, jeśli chcesz zobaczyć trochę więcej, a nie powielać tych samych odcinków.


A wejście przez D. Małej Łąki , a zejście do Kuźnic będzie ok? :)

gizmo napisał(a):
13 dni dobrej pogody to nieczesto sie zdarza.
I tyle dni chodzenia moze wymeczyc.
Jakbym mial z czegos rezygnowac to z Kasprowego.


Jestem świadoma, że pewnie nie uda się zobaczyć wszystkiego ze względu na pogodę i zmęczenie. Będziemy planować na bieżąco gdzie idziemy. :)


Góra
 Zobacz profil Wyślij prywatną wiadomość  
 
PostNapisane: Cz kwi 18, 2019 5:30 pm 
Stracony

Dołączył(a): Wt sie 07, 2012 8:56 pm
Posty: 4272
Lokalizacja: Łódź
monia napisał(a):
Wybraliśmy trasę od Zazadniej bo chcieliśmy zobaczyć Wiktorówki. Myślicie, że nie warto?


Warto odbić tam na moment - dużo czasu nie nadłożycie z modlitwą i herbatą z kotła z pół godzinki góra. ;)

Tam jest symboliczny cmentarz ofiar Tatr . I między innymi tablica naszej forumowej koleżanki Olgi.

monia napisał(a):
Czyli musimy zejść do Brzezin, stamtąd do Toporowej Cyrhli i wtedy na W.Kopieniec? Czy jakoś inaczej prowadzi ten szlak?

Nie, z tego co kojarzę z października zeszłego roku, schodzi się tylko kawałek w dół - trzeba uważać na oznakowanie bo mapa może mylić.
monia napisał(a):
A wejście przez D. Małej Łąki


Dawno tamtędy nie szłam, ale jesienią dziewczyna pracująca na Kalatówkach mówiła że ten szlak jest dość mocno zniszczony po zeszłorocznej powodzi. Ale może ktoś tu z forum sie do tego odniesie.
Można iść jeszcze od Doliny Strążyskiej a zejść do Kuźnic jak nie chcecie powtarzać trasy zejścia albo od schroniska zrobić kółko przez Kopę Kondradzką. Albo po Giewoncie iść granią do Kasprowego i zjechać kolejką lub oczywiście zejść.


Góra
 Zobacz profil Wyślij prywatną wiadomość  
 
PostNapisane: Cz kwi 18, 2019 10:55 pm 
Zasłużony
Avatar użytkownika

Dołączył(a): Pn sie 28, 2017 8:32 pm
Posty: 225
Powiem tak, byliśmy w zeszłym roku na kilka dni w Zakopcu i zrobiliśmy dokładnie to :
Cytuj:
Sarnią Skałę, Nosal, Morskie Oko i Czarny Staw pod Rysami

z siedmiolatką. To są same totalnie lajtowe trasy (tylko morskie asfaltem męczy i nudzi) i jeśli to całe wasze doświadczenie w Tatrach to się możecie mocno zdziwić, próbując zrealizować tę rozpiskę z pierwszego posta.

Przykładowo Wołowiec to blisko 30km, wprawni łykają go bez popitki w komplecie ze Starorobociańskim, my jak poszliśmy to połowa ekipy była tak zmarnowana, że nie byłoby nawet mowy o tym, żeby w ciągu dwóch kolejnych dni iść gdziekolwiek (po pięciu wyskoczyliśmy na Czerwone Wierchy i jeszcze mi odciski z Wołowca dawały popalić). Taki Szpiglasowy to podobny dystans jak ten Wołowiec, jako tatrzański cienki bolek którego największymi osiągnięciami są Kościelec i Wołowiec, bym tam na drugi dzień po Czerwonych Wierchach raczej nie startował. No ale mnie już w krzyżu strzyka. Może młodsi dadzą radę :P

I jeszcze parę uwag:

- na Kasprowy polecam przez halę Kondratową (jak na Giewont) a potem przez przełęcz pod Kopą Kondracką i Goryczkowe Czuby (zdecydowanie najciekawsze z trzech znanych mi podejść na tę górę), a potem zejście do Kuźnic może być przez Myślenickie Turnie. Alternatywnie można zrobić za jednym zamachem Czerwone Wierchy w drugą stronę niż w rozpisce, to jest startując z Kir (opcjonalnie przez halę Ornak i Tomanową, bardzo ładnie po drodze) i potem iść aż do Kasprowego przez wspomniane Goryczkowe - jak starczy sił i czasu zejść, jak nie - zjechać do Kuźnic.

Cytuj:
Dzień 11
Kuźnice - Hala Gąsienicowa - Przełęcz Karb/Krzyżne - Hala Gąsienicowa - Kuźnice

- jak już Karb to szkoda byłoby nie wejść na Kościelec (a przynajmniej spróbować), a jeśli Krzyżne to nie lepiej z piątki i wracać przez Gąsienicową?
- jak już byliście na Sarniej i Nosalu to w pierwszej kolejności bym je skreślił lub robił na bis, jak się okaże, że jest pogoda i jeszcze nie macie dość.

_________________
......................................


Góra
 Zobacz profil Wyślij prywatną wiadomość  
 
PostNapisane: Pt kwi 19, 2019 9:44 am 
Stracony

Dołączył(a): Wt sie 07, 2012 8:56 pm
Posty: 4272
Lokalizacja: Łódź
Gieferg napisał(a):
to blisko 30km

No jak ktoś się uprze żeby iść Chochołowską na piechotę w obu kierunkach :roll:


Góra
 Zobacz profil Wyślij prywatną wiadomość  
 
PostNapisane: Pt kwi 19, 2019 10:02 am 
Przypadek beznadziejny
Avatar użytkownika

Dołączył(a): Pn sie 26, 2013 7:31 am
Posty: 1616
Lokalizacja: Tarnow
monia napisał(a):
lxix napisał(a):
monia napisał(a):
Dzień 2
Zazadnia - Rusinowa Polana - Gęsia Szyja - Psia Trawka - Wielki Kopieniec - Nosal


Robiąc tą trasę to trzeba wiedzieć , że obecnie szlak od Psia Trawka nie prowadzi dalej na W. Kopieniec tak jak dawniej z niej bezpośrednio tylko trzeba zejść trochę w dół w kierunku Brzezin. W starym miejscu nadal nie ma mostu i nie wiadomo kiedy będzie, o ile będzie w ogóle z powrotem w tym samym miejscu.


O dziękuję, o tym nie wiedziałam. Czyli musimy zejść do Brzezin, stamtąd do Toporowej Cyrhli i wtedy na W.Kopieniec? Czy jakoś inaczej prowadzi ten szlak?


WILCZYCA napisał(a):
monia napisał(a):
Czyli musimy zejść do Brzezin, stamtąd do Toporowej Cyrhli i wtedy na W.Kopieniec? Czy jakoś inaczej prowadzi ten szlak?

Nie, z tego co kojarzę z października zeszłego roku, schodzi się tylko kawałek w dół - trzeba uważać na oznakowanie bo mapa może mylić.


Dokładnie trzeba zejść w kierunku Brzezin ok bodajże 500m może trochę więcej - jest drogowskaz przy drodze.

Podejrzewam, że żadna mapa nie ma obecnie tego fragmentu dobrze narysowanego.

_________________
flickr

------

"czekan, jak sama nazwa wskazuje - narzędzie do czekania"
Włodzimierz Firsoff
Taternik 1932 nr 3


Góra
 Zobacz profil Wyślij prywatną wiadomość  
 
PostNapisane: Pt kwi 19, 2019 11:03 am 
Stracony
Avatar użytkownika

Dołączył(a): Cz cze 18, 2009 11:04 am
Posty: 10410
Lokalizacja: miasto100mostów
WILCZYCA napisał(a):
Gieferg napisał(a):
to blisko 30km

No jak ktoś się uprze żeby iść Chochołowską na piechotę w obu kierunkach :roll:
30km to chyba z Witowa.

_________________
'Tatusiu, zostań w samochodzie, a my zobaczymy gdzie zaczyna się nasz szlak.'


Góra
 Zobacz profil Wyślij prywatną wiadomość  
 
PostNapisane: Pt kwi 19, 2019 4:28 pm 
Kombatant

Dołączył(a): Śr lis 01, 2017 6:55 pm
Posty: 510
Lokalizacja: Gdynia/ Reda
Krabul napisał(a):
WILCZYCA napisał(a):
Gieferg napisał(a):
to blisko 30km

No jak ktoś się uprze żeby iść Chochołowską na piechotę w obu kierunkach :roll:
30km to chyba z Witowa.

30 km to ma trasa od Siwej Polany przez Chochołowską, Dolinę Jarząbczą, Trzydniowiański, Kończysty, Jarząbczy, Wołowiec, Rakoń, Grześ i powrót również Chochołowską :D Robiłam dokładnie taką trasę w sierpniu i z przerwami niecałe 13 godzin.
Natomiast trasa, jaką monia zaproponowała w punkcie 4., również jest dość długa, chyba około 23 km liczy. Jednak nie aż 30 ;)

monia napisał(a):
net. napisał(a):monia napisał(a):Dzień 9Kuźnice - Hala Kondratowa - Giewont - KuźniceMożesz pomyśleć o innym wariancie zejściowym np. przez Przełęcz w Grzybowcu albo D. Małej Łąki, jeśli chcesz zobaczyć trochę więcej, a nie powielać tych samych odcinków.A wejście przez D. Małej Łąki , a zejście do Kuźnic będzie ok?


Ja szłam od Kuźnic, a schodziłam Małą Łąką, jednakże trasy czasowo podobne, dlatego ciężko mi podpowiedzieć, jaki wariant wybrać. Wybierając się na Giewont, warto na Kondrackiej Przełęczy być dość wcześnie (około 9, raczej nie później), żeby uniknąć tłoku na łańcuchach, co pochłania dość dużo czasu.

_________________
Jeśli są zasady, to nie ma kwasów.


Góra
 Zobacz profil Wyślij prywatną wiadomość  
 
PostNapisane: Pt kwi 19, 2019 4:42 pm 
Zasłużony
Avatar użytkownika

Dołączył(a): Pn sie 28, 2017 8:32 pm
Posty: 225
Cytuj:
No jak ktoś się uprze żeby iść Chochołowską na piechotę w obu kierunkach


Startowaliśmy tak wcześnie, że kolejka jeszcze nie jeździła, schodziliśmy tak późno, że już nie jeździła :P

Cytuj:
30km to chyba z Witowa.


Z wyliczeń wyszło że zrobiliśmy 27-28. Fakt, że dołożyliśmy sobie trochę na własne życzenie stając w złym miejscu ale i bez tego byłoby ze 25.

_________________
......................................


Góra
 Zobacz profil Wyślij prywatną wiadomość  
 
PostNapisane: Pt kwi 19, 2019 5:15 pm 
Stracony

Dołączył(a): Wt sie 07, 2012 8:56 pm
Posty: 4272
Lokalizacja: Łódź
Gieferg napisał(a):
Startowaliśmy tak wcześnie, że kolejka jeszcze nie jeździła, schodziliśmy tak późno, że już nie jeździła :P

Ale to z tą siedmiolatką byliście?


Góra
 Zobacz profil Wyślij prywatną wiadomość  
 
PostNapisane: Pt kwi 19, 2019 6:40 pm 
Zasłużony
Avatar użytkownika

Dołączył(a): Pn sie 28, 2017 8:32 pm
Posty: 225
Nie. Ale mieliśmy dłuższe postoje koło kapliczki, potem w schronisku w jedną i drugą stronę i na szczycie, a jednemu z uczestników odezwała się kontuzja kolana i zejście się z tego powodu przeciągnęło. Poza tym pogoda była trochę niepewna i kilka razy czekaliśmy żeby sprawdzić czy chmury sobie pójdą czy nie, bo gromadziły się nad Wołowcem i wyglądało to na tyle nieciekawie, że aż do Rakonia było brane pod uwagę zejście z Zawracia przez Chochołowską Wyżnią bez wchodzenia na Wołowiec. No ale potem się poprawiło.

Tak czy inaczej, 25 kilometrów, czy 30, dzień po tego typu wycieczce drugiej o podobnej długości bym nie planował. Pewnie dla niektórych to żaden problem, ale jeśli na czyjś dorobek się składa Sarnia Skała, Nosal i Czarny Staw (czyli trasy które można spokojnie robić z 6-7 latkiem), to łatwo może się przeliczyć.

_________________
......................................


Góra
 Zobacz profil Wyślij prywatną wiadomość  
 
PostNapisane: Pt kwi 19, 2019 8:29 pm 
Kombatant

Dołączył(a): Pt wrz 27, 2013 2:48 pm
Posty: 616
Ech, dołożę i ja kilka mądrości ;).
    1. może warto czasem pomyśleć o międzylądowaniu (noclegu) w schronie? Murowaniec, Ornak, Chochołowska...? Wiem, że romantyzm jakby mniejszy ;), ale i proporcjonalnie odległości się kurczą... Mnie najbardziej zawsze męczy, kiedy po całym dniu na szlaku wracam zje..., jak koń po westernie szerokim traktem w rzece tysięcy osób... :bron9mm: A tak - myk do schronu i na piwo.
      2. pogoda przez dwa tygodnie "nie wytrzymie", ale większość tych szlaków można przejść także "mniej suchą stopą", choć widoków pewnie żal.
        3. rzeczywiście, warto robić przekładaniec szlaków - jak jednego dnia 30 km, to drugiego wystarczy np. 17, i tak na zmianę. Wtedy wystarczy zrobić jeden dzień "odpoczynku" na Krupówki i "góralskie jadło, hej!", po którym odpocząć rzeczywiście trzeba...


      Góra
       Zobacz profil Wyślij prywatną wiadomość  
       
      PostNapisane: Pt kwi 19, 2019 9:40 pm 
      Zasłużony
      Avatar użytkownika

      Dołączył(a): Pn sie 28, 2017 8:32 pm
      Posty: 225
      Jakbym planował taki pobyt zrobiłbym tak:

      1) podzielił szlaki na męczące i "rekreacyjne"
      2) szlaki w każdej z grup ułożył począwszy od tego co mnie najbardziej interesuje do tego co mnie interesuje najmniej
      3) chodził na zmianę z jednej i drugiej grupy (byle nie zaczynać od czegoś najbardziej męczącego)
      4) dni wypoczynkowe robił kiedy:
      a) zepsuła się pogoda
      b) jakaś trasa dała popalić na tyle, że następnego dnia absolutnie nie czuję się na siłach nawet na lekką trasę
      I zawsze po dniu wypoczynkowym trasa z tej trudniejszej grupy.

      Tak w ogóle to wydaje mi się że największy wycisk z tych wyżej wymienionych tras to będzie Szpiglasowy (nie wiem, jeszcze tam nie byłem).
      Jakbym w ramach trzynastodniowego pobytu zrobił 6-7 konkretnych wyjść byłbym happy.

      Cytuj:
      na Krupówki i "góralskie jadło, hej!", po którym odpocząć rzeczywiście trzeba...

      Do dzisiaj mam w pamięci "kaca" po jakiejś zbójnickiej zapiekance w Bąkowej Zohylinie Wyżniej :)

      _________________
      ......................................


      Góra
       Zobacz profil Wyślij prywatną wiadomość  
       
      Wyświetl posty nie starsze niż:  Sortuj wg  
      Utwórz nowy wątek Odpowiedz w wątku  [ Posty: 24 ] 

      Strefa czasowa: UTC + 1


      Kto przegląda forum

      Użytkownicy przeglądający ten dział: Brak zidentyfikowanych użytkowników i 0 gości


      Nie możesz rozpoczynać nowych wątków
      Nie możesz odpowiadać w wątkach
      Nie możesz edytować swoich postów
      Nie możesz usuwać swoich postów

      Szukaj:
      Skocz do:  
      POWERED_BY
      Polityka prywatności i ciasteczka
      Przyjazne użytkownikom polskie wsparcie phpBB3 - phpBB3.PL