W tej chwili trudno powiedzieć, musisz śledzić warunki na bieżąco i na bieżąco podejmować decyzje. Nikt Ci teraz nie powie jak sytuacja w Tatrach będzie wyglądać za ponad miesiąc.
Ale myślę, że szansa jest i na to, żeby pochodzić gdzieś wyżej. W zeszłym roku o podobnej porze (na majówkę) udało mi się parę "bezsprzętowych" (no, prawie) spacerów zaliczyć, m.in. pętelkę Chochołowska parking - Trzydniowiański - Bystra - Ornak - Kiry - Chochołowska parking, następnego dnia Kościelec i Świnicę, dwa czy trzy dni później Orlą na odcinku Granaty - Kozi Wierch. Raki wyciągnąłem tylko raz, a i w sumie spokojnie można byłoby się bez nich obejść - na podejściu na Świnicką Przełęcz.
Wbrew pozorom, mimo że była to majówka (moja pierwsza w Tatrach od 11 lat, zwykle wybieram inne terminy), wcale tak dużego tłoku na szlakach nie zastaliśmy. W Zachodnich i na Kościelcu trochę ludzi było, ale bez przesady, na Świnicy spotkaliśmy jedną parę, na Orlej - do Koziego Wierchu - kompletnie nikogo (inna sprawa, że w tym dniu warunki były raczej kiepskie).
|