Forum portalu turystyka-gorska.pl

Zamierzam (zapewne w dniach 10-24 sierpnia 2018 r.) połazić po Tatrach (najchętniej Słowackich, o tym poniżej).
W planie turystyka do 0+.
Najbardziej interesuje mnie trasa zaznaczona na mapce czerwoną linią od Szczyrbskiego Jeziora do Chaty przy Zielonym Stawie.

http://www.ultrajanosik.pl/img/janosik-100.jpg

Ale nie koniecznie tylko tam chciałbym łazić przez całe 10 czy 14 dni
Dwa warianty działania do wyboru:
1) Wędrówka (plecak, karimata,śpiwór) po schroniskach i przygodnych stancjach.
2) Jedna lub parę kwater, z których działamy po kilka dni (np. z Tatranskiej Polianki, Starego Smokowca, Tatranskiej Łomnicy,...).

Kogo poszukuję.
Miłośnika(ów) Tatr lubiącego dużo chodzić (czy biegać) w górskim terenie. Czasami może być pow. 20 czy 30 km. dziennie.

Kontakt przez PW

to na jeden dzień

a w pozostałem to co?

_________________
flickr

------

"czekan, jak sama nazwa wskazuje - narzędzie do czekania"
Włodzimierz Firsoff
Taternik 1932 nr 3

Z punktu widzenia zawodów to na pół dnia
Tyle, że ja to chcę dokładnie obczaić.
Jak poprzednio przygotowywałem się do wariantu 75+ to po odcinku banalniejszym technicznie (od asfaltu żółtym do Chaty przy Zielonym Stawie, potem czerwonym aż do Zdziaru) "błąkałem się" przez parę dni - acz nie codziennie (ostatniego próbny bieg odcinkowy z pomiarem czasów pomiędzy PK).

Zakładając opcję od schroniska do schroniska oczywiście można w jeden dzień. Działając z dołu (np. z Tatranskiej Polianki zrobiłbym to na spokojnie schodząc na dół na dwa razy).



Słowackich Tatr (poza w/w wariancie z 75+) nie znam prawie wcale (no jeszcze Scyrbskie Pleso <---> Chata pod Rysami + kierunek Vysoka).
Z chęcią przeszedłbym się gdziekolwiek. Z polskich nigdy nie byłem na Czerwonych Wierchach. Ogólnie z wiadomych powodów (Tabor ) znam głównie okolice MOKa i co nie co Gąsienicowej...

Gdyby się też trafił inny "wariat biegowy" to z chęcią zrobiłbym UJ Legenda w pełnym 110 km wariancie (acz łażenie po Spiszu średnio mnie podnieca). Chętnie też "zwiedziłbym" 70 km BGT - raz chętnie z pomiarem czasów pomiędzy PK, acz wątpię czy kiedyś będę w nim startował.