Forum portalu turystyka-gorska.pl

Zapewne masz rację. Być może służby graniczne (lub inne), które będą się tym zajmowały to zwykłe ćwoki.

pozdrawiam
gb
ps
Jak wygląda każdy "przeciętny turysta". Czy ze wzrostu, zarostu, tuszy i ubrania jest podobny bardziej do Ciebie - czy do mnie? Czy ma ze sobą takie same wyposażenie - jakie noszę w górach ja - czy takiej jakie nosisz Ty?
pps

Skąd wiesz jakich lornetek - albo teleobiektywów będą używali?

_________________
wszystko już było - ergo: nie panikuj
http://jaskiniar.blogspot.com/
http://puzzlepamieci.blogspot.com/

Nie wiem. Ale wiem, że prościej zobaczyć że ktoś idzie i złapać go na szlaku niż szukać po rysopisie wśród innych turystów w Kuźnicach. Zwłaszcza, że musieliby na niego specjalnie czekać co jest pozbawione sensu.

Wzrostu przez lornetkę nie ocenisz, bo nie masz porównania. Z ubrania to możesz zobaczyć kolor i rodzaj. O ile jeszcze ten który obserwuje może rozpoznać tego kogo widział, to jak przekaże opis komuś innemu, nie będzie to już takie proste.
Dużo roboty, a łatwiej będzie ustawić człowieka na granicy. Tylko to kłóci się z ideą zamknięcia szlaku (ograniczanie potrzebnych zasobów ludzkich).

Aż tak cię boli, że nazywam rzeczy po imieniu? Trudno zatem, skoro tak cię to mierzi, to może odwróć wzrok.


Tak... Widzisz, jest tylko jeden "mały" problem. Informacja ta znalazła się jedynie na profilu fb TPN, po wejściu na stronę Parku nie widać żadnej wzmianki o zamknięciu szlaków: http://tpn.pl/

Drugi subtelny niuans, to fakt, że na FB ogłosili ów komunikat ledwie parę dni temu, czyli "za 5 dwunasta". Chyba głównie o to się rozchodzi. Nikt o tym nie informował! Jak pisałem, to że się o tym dowiedziałem, to czysty przypadek, zrządzenie losu. Tysiącom ludzi być może przepadną grube pieniądze, opłacony nocleg, transport, tylko dlatego że banda jakichś religijnych fanatyków / policyjnych zamordystów podejmuje absurdalnie paranoiczne kroki w celu zabezpieczenia swojej, nikogo w gruncie rzeczy nie obchodzącej imprezy.

To powinno było zostać ogłoszone już z rok temu, przez główne stacje TV, tak żeby ludzie mieli szansę się o tym dowiedzieć.


Informacja jest zrozumiała, jak myślę, dla większości – przekraczanie granicy państwowej w Tatrach poza Rysami i Łysą Polaną będzie w dn. 4 VII – 2 VIII nielegalne, ergo może wiązać się z konsekwencjami prawnymi / finansowymi.

P.S. Z cytowaniem w poprzednim wpisie wszystko jest OK, tak miało być. Tak jest wygodniej/szybciej. Być może cierpisz na daltonizm, dlatego informuję, że swoje odpowiedzi zaznaczyłem tam kolorem czerwonym.

Pamiętam "zabezpieczenia" jakie - ówczesne służby bezpieczeństwa - wprowadzały w rejonie doliny Chochołowskiej przed - podczas - oraz po - wizycie Jana Pawła II w tejże Chochołowskiej. I też chodziło o to - by nie dopuścić "postronnych" do schroniska - przy zachowaniu pozorów "normalności"

Ja to pamiętam inaczej. To była konsekwentna, brutalna izolacja Chochołowskiej. W dolinie i po graniach. Przy pomocy tysięcy żołnierzy. Nikt się nie bawił w pozory "normalności". Sam tego doświadczyłem. I nie chodziło tylko o to, by papieżowi zapewnić bezpieczeństwo i spokój odpoczynku, ale by również zatrzeć ślady Jego pobytu. Temu służyła m.in. całkowita wymiana personelu schroniska krótko po wizycie (ostała się jedna "nieszkodliwa" kucharka i dwie osoby współpracujące, w tym przyszły kierownik schroniska). Zanim to jednak się stało, to w skrytości zamontowano tablicę pamiątkową (tę na ścianie po lewej stronie schodów), znakowano szlak papieski w Jarząbczą, itp. Działania służb wywiadowczych i kontrwywiadowczych, WOP może dla przeciętnego turysty nie były widoczne i dokuczliwe (poza wstrzymanym ruchem turystycznym na krótki okres), ale będący blisko i na co dzień mogą snuć długie opowieści swoich doświadczeń.
Wystarczy porozmawiać z gaździną z Molkówki, która do dziś sprzedaje oscypki na Siwej

Obecnej słusznej ostrożności bym się nie obawiał (niezależnie kto rządzi). Przy normalnej zaradności życiowej nie widzę konieczności zmiany planów. Ale właśnie chodzi o tę zaradność...

No widzisz - każdy pamięta inaczej
A właściwie tak samo - to co napisałem, pisałem w kontekście tego, że - poza tym krótkim okresem bezpośredniego pobytu Papieża - wszelkie interwencje były - powiedzmy - "dyskretne". Ot, gdy się szło w niektóre miejsca - spoza drzew wyłaniał się pan - okazywał legitymację, pytał o powód wędrówki i prosił o zmianę/powrót. A w niektórych miejscach - zapisywał dane osobowe i życzył miłego dnia...

W czerwcu 1983 "kończyłem" prace terenowe do swojej pracy magisterskiej. Między innymi rejonie doliny Chochołowskiej.
A w bacówce Wojtka Gali jeszcze przez wiele lat - przy okazji pomiarów - byłem częstowany żętycą

pozdrawiam
gb

_________________
wszystko już było - ergo: nie panikuj
http://jaskiniar.blogspot.com/
http://puzzlepamieci.blogspot.com/

Jeśli cierpię na daltonizm, to Twoja informacja o kolorze czerwonym nie ma dla mnie żadnego znaczenia - najpopularniejszą formą tej przypadłości jest właśnie niezdolność do odróżniania koloru czerwonego (oraz zielonego) od innych. Nie jestem więc w stanie się zorientować, które z fragmentów mają kolor czerwony...

Ech...

pozdrawiam
gb

_________________
wszystko już było - ergo: nie panikuj
http://jaskiniar.blogspot.com/
http://puzzlepamieci.blogspot.com/

W czerwcu 1983 "kończyłem" prace terenowe do swojej pracy magisterskiej. Między innymi rejonie doliny Chochołowskiej.

A ja w czerwcu 1983 r. w Dolinie Chochołowskiej miałem szczęście po raz pierwszy (później jeszcze po wielekroć) uścisnąć dłoń naszego papieża.

Co ty nie powiesz... Właśnie dlatego napisałem: Być może cierpisz na daltonizm, dlatego informuję, że swoje odpowiedzi zaznaczyłem tam kolorem czerwonym. (którego mogłeś nie zauważyć).
Jeśli faktycznie tak jest, to mogę "przekolorować", jeśli zajdzie taka potrzeba

No to bądź łaskaw.
Tylko wcześniej musiałbyś uzyskać pewność - na jaką odmianę daltonizmu cierpię. A może na monochromatyzm? Bardzo lubię fotografię czarno-białą...

Trochę u Ciebie z logiką na bakier. Po co informować - teoretycznie choćby - daltonistę, że wybrane, istotne dla czytającego fragmenty tekstu są zaznaczone w kolorze, którego nie odróżnia??? Na plaster taka informacja???
To tak samo jakbyś ślepemu podał informację, że łatwiej znajdzie książkę - bo w pokoju z półkami zapaliłeś dodatkowe światło...

pozdrawiam
gb

_________________
wszystko już było - ergo: nie panikuj
http://jaskiniar.blogspot.com/
http://puzzlepamieci.blogspot.com/

Niewykluczone, żeśmy się gdzieś tam mijali

pozdrawiam
gb

_________________
wszystko już było - ergo: nie panikuj
http://jaskiniar.blogspot.com/
http://puzzlepamieci.blogspot.com/

Nie chcę się wtrącać w Waszą dyskusję, bo za cienki jestem. Natomiast jezeli chodzi o obserwację i rejestrację turystow:
sytuacja prawdziwa
Na dlugim majowym weekendzie na Babiej , a konkretnie na Kępie (1521m.) na platwormie widokowej stalo sobie dwóch strażników parkowych . Na statywie mieli aparat fotograficzny z teleobiektywem i do tego laptop. Robili zdjęcia w kierunku Sokolicy. Czasem zaczepiali turystów pochodzących z tamtego kierunku slowami :
" Dzień dobry. Straż Parku ..... czy poznaje się pan/pani na zdjęciu? Za zejscie za szlaku , wyjscie poza barierki na Sokolicy , nakladam na panią/pana mandat w kwocie 200 złotych. Jezeli nie poznaje , kierujemy sprawę razem ze zdjęciami do sądu w celu ustalenia tożsamości ... ble , ble , ble....."
Siedziałem tam z pół godziny i się przeglądałem. Większość byla nieźle zaskoczona i bez gadania przyjmowała mandaty. Kilka osób próbowało się nie poznawać , albo nie mieć dokumentów. Po krótkiej rozmowie zawsze kapitulowali.

Bynajmniej. To tylko z Ciebie kolejny raz wyłazi nieudolny sofista.


Faktycznie, informowanie o tym daltonisty byłoby pozbawione sensu, gdyby się miało uprzednio pewność, co do prawdziwości informacji o jego daltonizmie. Racz zauważyć, że podając informację o kolorze czerwonym nie miałem pewności co do Twojego rzekomego daltonizmu, a jedynie liche podejrzenie.

Świetnie to zauważyłem.
Skoro nie miałeś pewności - po co w ogóle te wstawki o ułomności?

pozdrawiam
gb
ps
Już po raz drugi kierujesz w moją stronę określenie związane z sofizmem:


Jesteś absolutnie pewien, że rozumiesz co te pojęcia: sofizmat, sofista oznaczają?
Pytam w kontekście naszej dyskusji...

pps

O ile pamiętam - to miejsce tegorocznych ŚDM - ogłoszone zostało w 2013 roku.
O zagrożeniach - związanych z organizacją takiej imprezy - również w kontekście problemów Europy z szeroko pojetym terroryzmem też wiadomo nie od wczoraj. Nie potrafisz łączyć faktów i interpretować informacji?

_________________
wszystko już było - ergo: nie panikuj
http://jaskiniar.blogspot.com/
http://puzzlepamieci.blogspot.com/

I tak analogicznie.
Na szlakach stawiamy tablice informujace o zakazie. Na granicy na juz istniejących slupkach betonowych stawiamy takie same tablice , plus informację, że to granica i nie wolno przekraczać. Na wysokich , wybitnych miejscach stawiamy po dwóch -trzech strażników granicznych zaparatem na statywie .W dobie internetu przesylamy zdjęcia do patroli u wylotu szlakow z parku. Można co najwyżej , via radio , dać znać patrolowi w dolinie , że szlakiem z , np. Kopy Kondrackiej przez Kobylazowy schodzą dwie osoby do sprawdzenia . Prawdopodobne miejsce wyjscia to Kiry lub Mala łąka. Zdjecie do wgladu.
Nie wierzę, że ktoś bedzie sprawdzał ludzi którzy przejdą granicę na kilka metrow.

Bo palisz głupa, udając, że nie widzisz mojej odpowiedzi. I sugerujesz, jakobym to ja był ułomny – nie potrafił używać funkcji cytowania.


Absolutnie pewien (na 200%) nie jestem niczego. Ale tutaj raczej jestem spokojny.


Dobrze, ale kiedy ogłoszono, że w dn. 4 VII - 2 VIII turystyczne przejścia graniczne w Tatrach (z wyjątkiem tych dwu wspomnianych miejsc) zostaną zamknięte?
Co – w tym kontekście – ma do rzeczy powyższy bełkot?

Sugerujesz, że już 3 lata temu turyści planujący jechać w Tatry w 2016 roku powinni byli przewidzieć, że jakiemuś po@#^#@cowi przyjdzie do głowy zamykać turystyczne przejścia graniczne wysoko w Tatrach na okoliczność jakichś tam ŚDM? I to aż na miesiąc przed samą imprezą? Puknij się w czoło.

Przecież pisałem, że ją przeczytałem, i że - w moim odczuciu - niezbyt fortunnie użyłeś opcji kopiowania. Użyłeś jej tak - że Twoja odpowiedź wyglądała jak dokładne zacytowanie mojej. W której - dla sobie wiadomych powodów część tekstu zaznaczyłem na czerwono.
Uczyniłeś tak - bo tak było Ci "łatwiej"...


A co wspólnego ma spokój ze zrozumieniem znaczenia słów, których używa się w rozmowie?


W terminie 4 VII- 2VIII nie są zamykane żadne przejścia graniczne. W tym terminie ograniczone są możliwości przekraczania granicy. Ograniczone do - właśnie - przejść granicznych (dawnych). Bo w tamtych miejscach łatwiej zorganizować kontrolę.
Jeśli nie potrafiłeś powiązać dat, faktów - to jest to wyłącznie Twój problem...

pozdrawiam
gb

_________________
wszystko już było - ergo: nie panikuj
http://jaskiniar.blogspot.com/
http://puzzlepamieci.blogspot.com/

Niczego takiego nie sugeruję.
To Ty się "oburzasz", że działania państwowych służb (łatwe do przewidzenia - w kontekście "zagrożenia terrorystycznego" związanego z imprezami masowymi organizowanymi w konkretnych terminach) utrudniają realizację Twoich planów.

Oczekiwałeś osobnego powiadomienia - byś nie planował noclegu na Słowacji w takim, a takim terminie, w miejscu do którego - jak twierdzisz - dostęp jest utrudniony???
Chyba się przeceniasz...

pozdrawiam
gb

_________________
wszystko już było - ergo: nie panikuj
http://jaskiniar.blogspot.com/
http://puzzlepamieci.blogspot.com/

Jeszcze raz się zapytam, czy da się wędrować granią Czerwonych i Zachodnich (od Grzesia po Starorobociański)?

Teraz może głupie pytanie, ale proszę o odpowiedź: Czy Łysą można przekraczać pieszo? Bo planuję jak co roku: Tatrzańska Polana - Polski Grzebień - Mała Wysoka - Polski Grzebień -Dolina Białej Wody - Łysa Polana

I jeszcze jedno z ciekawości: przejście w Jurgowie będzie zamknięte?

_________________
A my zmieniliśmy jawę w sny
Jesteśmy jak rosa, jak pył!
Ukradliśmy siłę gwiazd
I dla nas zatrzymał się czas

Myślę, że każdy posiadający sprawne co najmnie 2 szare komórki nie będzie miał problemu ze zrozumieniem, że fragmenty zaznaczone na czerwono to moja odpowiedź. Ale Ty musisz szukać problemów, tam gdzie ich nie ma i robić z igły widły.


Pytałeś, czy jestem pewien, więc odpowiedziałem, że tak (w wysokim stopniu, nie absolutnie).


W tym terminie są zamknięte wszystkie turystyczne przejścia graniczne w Tatrach poza Rysami i Łysą Polaną. Przekraczanie granicy w innych punktach jest nielegalne. Co tu jest do rozumienia?


No tak, mój oraz kilku (-nastu, -dziesięciu) tysięcy innych osób. Wybacz, ale pieprzysz jak potłuczony.

Ale chrzanisz, kolego. Do tego najwyraźniej nie potrafisz czytać ze zrozumieniem. Pisałem już: mogli np. wyemitować jakieś orędzie preżydęta czy inne ogłoszenie publiczne w bloku reklamowym, na przestrzeni np. kilku tygodni, żeby ludzie mieli szansę się o tym dowiedzieć, by móc dopasować swoje terminy urlopowe/plany wakacyjne. To co zrobili, to zwyczajne chamstwo.
Nikt normalny nie jest w stanie przewidzieć, że jakiś religiancki oszołom zamknie granicę wysoko w Tatrach dlatego, że na krakowskich błoniach organizowana jest impreza judeochrześcijańskiej młodzieżówki.

To już zakrawa na bezczelność. Specjalnie wziąłem urlop na miesiąc przed ŚDM (zwykle jeżdżę właśnie na przełomie lipca/sierpnia), właśnie po to, by uniknąć jakichś utrudnień (aż takich się mimo wszystko nie spodziewałem), ale okazuje się, że nawet to nie wystarczy.

I dlatego wystarczy trochę instynktu samozachowawczego i można przechodzić granicę bez obaw. Od własnej fantazji i stopnia rozwiniętej paranoi zależy jakie kroki kto podejmie.
Łatwiej zorganizować kontrolę na Rysach niż na Kasprowym?

Elfka, nie ma żadnych przeszkód w realizacji Twoich planów. Wszystko się da!
I wędrowanie i przekraczanie... tylko dlaczego jak co roku jedna trasa przez Polski Grzebień?
To jakiś rytuał?
Jurgów czynny całodobowo.

Bo to mój ulubiony szlak. Mała Wysoka ulubiony szczyt. Kocham ten szlak.

_________________
A my zmieniliśmy jawę w sny
Jesteśmy jak rosa, jak pył!
Ukradliśmy siłę gwiazd
I dla nas zatrzymał się czas

Ależ, ależ... pewnie każdy ma miejsca dla siebie szczególne. Ja też mam "ulubione" szczyty. Ale to są takie na których zawsze jestem sam.
Twój szlak jest piękny, ale zachęcam Cię do szerszego spojrzenia na górną część Dol. Białej Wody i możliwości wędrowania inne nieco i... chyba piękniejsze

Verul , jak napisal gb , nie traktujcie straży granicznej jak ćwoków.
Jezeli zobaczą, ze podchodzisz dajmy na to szlakiem z Doliny Cichej na Kasprowy , to myślę, ze nie beda roboc Ci zdjęć. Po prostu podejda i skontrolują juz na górze. Jezeli bedziesz chcial ich ominąć , i zaczniesz kluczyc gdzieś poza szlakami, a zauwazą i pofatygują patrol mobilny , to wątpię czy skończy się to mandatem.
A co do latwosci kontoli na Rysach. Na Rysach szlak do zejscia na stronę polską masz jeden i ludzi mniej . Nigdzie w bok nie polezą. Tzw.waskie gardło.

Oczywiście, że łatwiej.
Kol. Hrabia już napisał.


pozdrawiam
gb

_________________
wszystko już było - ergo: nie panikuj
http://jaskiniar.blogspot.com/
http://puzzlepamieci.blogspot.com/

???
Po co mieli emitować jakieś orędzia i to w dodatku Prezydenta?
Ludzie - zwłaszcza ci nieco myślący - mieli (i mają nadal) szansę "się dowiedzieć".
Trochę przesadzasz oczekując, że ktokolwiek będzie publicznie ogłaszał informacje, które mogą dotyczyć - góra - kilkuset osób (zakładam, że zdecydowanie mniejszej liczby).


To raczej zakrawa na bezmyślność. Zgadnij z czyjej strony?
Skoro ŚDM będą się odbywały od 26 do 31 lipca 2016 roku (o czym wiadomo od bardzo dawna) - to nawet najmniej sprawny umysłowo może przyjąć założenie, że chętni do uczestnictwa w ŚDM będą przyjeżdżali do Polski raczej wcześniej. Przed ŚDM - i to nie na dzień, dwa wcześniej.
Co więcej - wiadomo od dosyć dawna, że przed ŚDM - na początku lipca - będzie się odbywał w Polsce szczyt NATO.
Po trzecie - obie te imprezy są imprezami "wysokiego ryzyka" - i było/jest pewne, że ograniczenia - także w przekraczaniu granicy Polski bez kontroli będą związane z oboma tymi spotkaniami.
Lepiej było wziąć urlop tradycyjnie - na przełomie lipca i sierpnia, może w drugim tygodniu sierpnia...

Jak mawiał Zwierzak z Muppet Show: myśleć, myśleć, myśleć...

pozdrawiam
gb

_________________
wszystko już było - ergo: nie panikuj
http://jaskiniar.blogspot.com/
http://puzzlepamieci.blogspot.com/