Pojedyncze czasami wychodzę. W gramie puchu masz setki (bliżej tysiąca) piórek
.
PuchoszczelnośćFakt, że tkanina jest puchoszczelna, nie oznacza, że żadne piórko puchowe nigdy nie znajdzie drogi pomiędzy jej włóknami. Zdarza się, że piórka wychodzą i mała część użytkowników ma tendencję do emocjonalnej i gwałtownej reakcji na to zjawisko, którą kierują przeciwko nam
Po pierwsze, uciekanie piórek jest normalne: tkaniny używane przez nas są ultra lekkie i zjawisko to jest bardzo niską ceną, jaką płacimy za posiadanie sprzętu ważącego prawie nic. Po drugie, w każdym gramie puchu jest dużo piórek. Naprawdę dużo. W zależności od tego, czy liczymy wszystkie, nawet najmniejsze składniki puchu, czy tylko pełnowartościowe piórka, w każdym gramie mamy ich od 400 do 800. Przyjmując bezpieczne założenie 500 piórek, w takim dajmy na to modelu Lite Line 200 znajduje się ich 100 000. Pamiętać należy też, że wychodzą wyłącznie piórka niższej jakości, z wyraźnie zarysowanym sztywnym rdzeniem, których w puchu jest mniej niż 8%. Zjawisko to zatem nie ma prawa w najmniej choćby znaczący sposób osłabić termiki śpiwora.
W przypadku, gdy zauważymy w śpiworze piórko w połowie drogi między komorą puchową, a wielkim światem, nie należy go wyciągać na zewnątrz. Może ono pociągnąć za sobą więcej piórek oraz powiększyć otwór pomiędzy włóknami tkaniny. Piórko należy przez tkaninę złapać z drugiej strony i wciągnąć z powrotem do wnętrza komory. Miejsce, gdzie naruszyło ono strukturę włókien można delikatnie pogładzić palcem, aby pomóc w procesie naturalnego układania się włókien w jednolitą strukturę.
Należy też pamiętać, że wychodzące piórka nie tworzą dziur w tkaninie. Wychodzą pomiędzy włóknami, które w większości potem wracają do swojej pierwotnej struktury.