Forum portalu turystyka-gorska.pl

Od niedawna jestem w posiadaniu II wydania przewodnika J. Płonczyńskiego. Ogólnie oceniam go pozytywnie. Na pewno każdy znajdzie coś dla siebie. Trochę szkoda, że jest niekompletny tzn nie opisuje wszystkich tras w Julijskich. Poza tym przydałyby się wyceny w jakiejś konkretnej skali dla żelaznych dróg.



Z tego co czytałem (chociażby w przewodniku) to sierpień jest polecany ze względu na pogodę. Wrzesień chyba jest mniej przyjemy przynajmniej statystycznie. Osobiście uwierzyłem statystykom i wybieram się w sierpniu:)

Ja bym jeszcze przemyślał niedoceniane u nas, a przepiękne pasmo Alp Kamnicko-Sawińskich i bardzo dobry przewodnik po nich Piotrka Skrzypca.

_________________
"I chłonę. Szukam. Pragnę. Tęsknię. I wiem że będę szukał. Wystarczy raz zasmakować nieznanego."
"Gdzieś pomiędzy początkiem drogi, a szczytem znajduje się odpowiedź na pytanie, dlaczego się wspinamy."
pionowemyśli.pl | fanpage | instagram | flickr

Nowość w SP

https://sp.com.pl/alpy-julijskie-tom-i

_________________
"I chłonę. Szukam. Pragnę. Tęsknię. I wiem że będę szukał. Wystarczy raz zasmakować nieznanego."
"Gdzieś pomiędzy początkiem drogi, a szczytem znajduje się odpowiedź na pytanie, dlaczego się wspinamy."
pionowemyśli.pl | fanpage | instagram | flickr

Dzięki!

_________________
pozdrawiam
---------------------------
Lepsze od gór są tylko góry!
- krasnoludzkie

kemotn, co do wycen szlakow w Julijskich to znajdziesz je na mojej stronie a i gdybys przejrzal uwaznie ten watek to bys je rowniez znalazl Co do papierowych wydan przewodnikow to Nowickiego obejmowal wszystkie szlaki, ale miejscami opis byl falszywy - niemniej byla to swietna pozycja. Doskonly byl rowniez,rownie dawno wydany przewodnik brytyjski Colomba. Teraz zas polecilbym slowenskie anglojezyczne wydawnictwa dostepne na miejscu-bez wiekszego klopotu kupicie je czy to np. wMojstranie, czy w Aljzevie. Pozdrawiam z Julijskich!

_________________
Zob za zob, glavo za glavo,
Zob za zob, na divjo zabavo!

anninred, a kiedy bedziesz w Julijskich? moze bedzie okazja sie spotkac

_________________
Zob za zob, glavo za glavo,
Zob za zob, na divjo zabavo!

ja korzystam ze spisu zamieszczonego w "Skalaška z Ladjo (Północna Ściana Triglava) V+ 1000 m":
viewtopic.php?f=11&t=16776&p=671775#p671705

_________________
Nutko moja
https://www.youtube.com/@CarpathianMusicWorld/playlists

W Julijskich od 28 sierpnia, dosłownie 3 dni. Może od 27 i wtedy będą 4 dni.
Po drodze na objazdówkę zwiedzaniową do Włoch.
Szukaj stonki z ambicjami to będziemy my. W wyższych dolinach.

To który przewodnik mam kupić na chodzenie po dolinkach, ew. nakiś szczyt nie wymagający specjalnego sprzętu?
Się za noclegami rozglądam już

Jedziemy na kwaterę, Włochy będą po kwaterach i namiot i biwakowe rupcie na same Julijskie nam się nie zmieści do bagażnika.

_________________
pozdrawiam
---------------------------
Lepsze od gór są tylko góry!
- krasnoludzkie

Dla mnie konkret. Podoba mi się:)
W ogóle znalazłem tu wiele cenny, ciekawych i przydanych informacji. Postaram się odwdzięczyć jakąś relacją po powrocie z Julijskich. Rzadko pstrykam zdjęcia w górach ale może coś przywiozę. Powodzenia dla wszystkich którzy są obecnie lub będą w najlbiższym czasie w słoweńskich górach i może DO ZOBACZENIA!

czy jest coś lepszego, jeśli chodzi o rozkład jazdy autobusów, niż to?: http://www.pzs.si/javno/kvgn/kvgn_pzs-t ... s_2015.pdf

_________________
Nutko moja
https://www.youtube.com/@CarpathianMusicWorld/playlists

Anke, szukaj połączeń za pomocą tej wyszukiwarki http://www.alpetour.si/avtobusni-vozni-redi

_________________
Zob za zob, glavo za glavo,
Zob za zob, na divjo zabavo!

Dzięki, wysmarowałam właśnie na adres w wyszukiwarce mejla z pytaniem, bo na "moim" rozkładzie jest autobus, na którym mi zależy, którego nie wykazuje wyszukiwarka.

_________________
Nutko moja
https://www.youtube.com/@CarpathianMusicWorld/playlists

Dostałam błyskawiczną odpowiedź. Autobus, na którym mi zależy, należy do innego przewoźnika (Arriva) i można go znaleźć w tej wyszukiwarce:
http://193.95.251.195:35544/VozniRedi2/

_________________
Nutko moja
https://www.youtube.com/@CarpathianMusicWorld/playlists

Właśnie dziś sobie kupiłem. Choć mało przewodnikowy format, to jest to pozycja bardzo i potrzebna i wartościowa. W stosunku do wydania pierwszego przewodnika Nowickiego poszerzona o szczyty dostępne trasami pozaszlakowymi - mamy też więcej zdjęć dobrej jakości, również przebieg niektórych szlaków jest zaznaczony na zdjęciach, szkoda jednak, że tylko niektórych. Tom I obejmuje tylko fragment, ale chyba najbardziej popularnyego rejony Alp Julijskich - kolejny obejmie resztę, tj. Kanin, Mangart, włoską część) i jeśli utrzyma podobny poziom, to nie tylko będzie to pozycja bezkonkurencyjna na rynku polskim, ale chyba nie mająca również odpowiednika w literaturze światowej (są oczywiście przewodniki słoweńskie, ale takiego dwutomowego, kompleksowego, dobrze wydanego nie znam...). Tak więc - czapki z głów, brawo!
Zdarzają - na tyle, na ile zdążyłem to zauważyć - drobne nieścisłości (np szlak przez Prag zawdzięcza swoją nazwę innej formacji niż to utrzymują autorzy - wskazywany przez nich "Prag" to w rzeczywistości raczej tzw. Niedźwiedzia skała, droga Debelakovej na Spiku to V+ a nie V, PZS nie liczy ca. 90 tyś. członków, lecz ca. 60 tyś.). Opis wejścia na Razor, choc wydanie jest z 2015 r., jest już od dwóch lat nieaktualny - nowy szlak w kopule szczytowej wyposażony jest w skoble, pręty i stalówki. Zdumiewa mnie również to, co autorzy określają mianem ferraty a co szlakiem z elementami ferraty - brak tu konsekwencji (bo szlak przez Prag albo na Bov. Gamsovec to niby ferrata a przez Plemenice - szlak z elementami ferraty...) a wystarczyłoby się posłużyć zapewne znanym autorom słoweńskim wykazem zavarovanih plezalnih poti; "zavarovana plezalna pot" to lokalna nazwa odpowiednika via ferrat. W poprzednim przewodniku Nowickiego bardzo podobał mi alfabetyczny układ miejscowości, schronisk, szczytów - był to układ bardzo czytelny i pomocny. W wydaniu Nowicki & Poręba mamy wyszczególnionych kilka rejonów i w ich ramach opisane sa dopiero miejscowości, schroniska i szczyty - taki układ, choć wciąż w mojej ocenie logiczny, jest jednak mniej dla mnie czytelny.

_________________
Zob za zob, glavo za glavo,
Zob za zob, na divjo zabavo!

Jutro na Triglavie zapowiadają pierwszy >>poletni<< śnieg a na Kredaricy temp. nie przekroczy 5 st C. Wygląda, że dośc wcześnie w tym roku nadchodzi pierwsze typowe dla przełomu sierpnia i wrzesnia załamanie pogody. Pewnie podobne czeka nas wkrótce w Tatrach.

_________________
Zob za zob, glavo za glavo,
Zob za zob, na divjo zabavo!

Pod nieobecność gospodarza wątku napiszę o chyba mniej popularnej trasie w Julijskich.
Może zresztą ktoś będzie chciał zgadnąć, gdzie prowadzi.
Tu jest początek głównego etapu (różowa kropka):


A tu fragment trasy (po prawej, gdzieś na tym tarasiku):

_________________
Nutko moja
https://www.youtube.com/@CarpathianMusicWorld/playlists

Trochę się zdziwiliśmy 14 sierpnia tego roku

_________________
"Stary jestem, mam sklerozę, czas umierać" 09.IX.2006 - rozstaj dróg w Dolince za Mnichem

"Stałem się nowym użytkownikiem ale ten nowy też musi posta napisać"

(ob)scenka pod Triglavem

_________________
Nutko moja
https://www.youtube.com/@CarpathianMusicWorld/playlists

A myślałem, że tylko mnie się kojarzy...

_________________
Zaoszczędzone można przepić.
Korona Europy

Jako nowy, kłaniam się nisko szanownym Forumowiczom, i dzięki wszystkim, a szczególnie Zombiemu, za wszystkie fantastyczne informacje w tym wątku.

Wybieramy się do Słowenii w tym roku z 8-latką i 10-latkiem. Pytanie dla pewności: jak rozumiem po lekturze wątku trasa słoweńska na Mangart nie wymaga sprzętu, i powinna być do pokonania przez dzieciaki pod okiem dorosłych?

Z góry serdeczne dzięki za Waszą opinię,
Krystian

Może mi pomożecie rozstrzygnąć pewien dylemat.
Wracam w tym roku do Słowenii, z chęcią podreptania na Jalovca od Zavetiscie przez Ozebnik, czyli według powszechnej opinii najłatwiejszą drogą na szczyt. Czy cytując Płonczyńskiego „pożądany jest zestaw asekuracyjny”, ale czy niezbędny? Bo krucho, ślisko, mało sztucznych ułatwień? Nie posiadam sprzętu i na ten jeden raz nie bardzo mi się chce inwestować, chyba że faktycznie bez uprzęży byłoby ciężko…
Sprawność ogólną mam orloperciową.

_________________
Kozica nizinna wędrowna

Na Jalovec wchodziłam tak:
1. Tamar - Jalovec - Zavetisce (nocleg) - Jalovec - Tamar
2. Vrsic - Zavetisce (nocleg)- Jalovec - Vrsic

Sprawność mam jak ty - orloperciową, może z plusem, bo robiłam nieco trudniejsze przejścia.

Z Zavetisce na Jalovec szłam z przygodnie spotkaną dziewczyną o mniejszych umiejętnościach - parę łańcuchów, które są po drodze, zrobiła, nie zgłaszając problemów, przeszła też najtrudniejszy według mnie odcinek: grań przed szczytem (niczym nie zabezpieczoną), ale zdecydowanie odmówiła powrotu tą granią. Nawet za cenę komplikacji organizacyjnych.

Te łańcuchy na początku to sobie dopiero teraz przypomniałam, więc pewnie nie były trudne, grań przed szczytem oczywiście pamiętam - mnie ona nie przestraszyła, ale szłam bardzo uważnie i bardzo ostrożnie.

Dziewczyna nie miała żadnego sprzętu, ja miałam kask. Nie wiem jak inni turyści, bo podczas moich wizyt na Jalovcu nigdy nikogo oprócz tej dziewczyny nie spotkałam - na całej trasie. Tylko kilka osób w schronisku, za pierwszym razem, bo za drugim to i w schronisku nikogo nie było.

przykłady żelastwa: https://youtu.be/70wPbIp1Dus?t=268

grań:





zdjęcia: https://www.hribi.net/izlet/vrsic_jalov ... om/1/6/569

_________________
Nutko moja
https://www.youtube.com/@CarpathianMusicWorld/playlists

Dzięki, anke Czy ten drugi wariant w drodze powrotnej z Jalovca na Vrsic przebiegał może przez Jalovską Skrbinę i też jest do przejścia tylko przy użyciu rąk i nóg? Przejrzałam zdjęcia z tego odcinka zamieszczone na hribi.net i nie wygląda on jakoś przerażająco, ale to tylko dwuwymiarowe fotki niekoniecznie oddające trudności.

_________________
Kozica nizinna wędrowna

niestety, tu nie pomogę, wracałam tak jak weszłam, nawet się nie zastanawiałam nad inną trasą, bo pogodę miałam kiepską, niewiele było widać

a dokąd jeszcze się wybierasz?

_________________
Nutko moja
https://www.youtube.com/@CarpathianMusicWorld/playlists

Generalnie korzystam z tej samej wycieczki, co poprzednim razem, ale w ramach urozmaicenia chcę trochę pochodzić na własną rękę korzystając z podwózek naszego busa i lokalnego transportu Bovec-Kranjska Gora, zatem wybór tras jest z konieczności ograniczony. Mam na krótkiej liście Rombon, Jalovec, Bavski Grintavec i Razor. Będę zadowolona, jeśli uda się odhaczyć choćby dwa szczyty, ale wszystko zależy od pogody. Dwa lata temu można było pozwolić sobie na wszystko - lampa przez cały tydzień i chyba na nieszczęście AJ kojarzą mi się właśnie z takimi warunkami, a raczej nie są one normą

_________________
Kozica nizinna wędrowna

Na Rombonie i Bavskim nie byłam.
Razor zaskoczył mnie końcówką. Ponoć kiedyś inaczej się wchodziło na szczyt. Samo zdjęcie nic oczywiście nie mówi, ot liny, bolce itp. Ale to nie jest, według mnie, całkiem banalne wejście.



znalazłam taki filmik:
https://youtu.be/JMlzozEtbcU?t=189

A może weź jeszcze pod uwagę świetny Prisojnik i trasy południowe? Wejście Grebenską pot, koło słynnego Prednjego Okna, powinno być dla orloperciowca stosunkowo łatwe. Zejść można kolejną trasą - Slovenska pot.

_________________
Nutko moja
https://www.youtube.com/@CarpathianMusicWorld/playlists

Mnie również wejście na Razor lekko zaskoczyło.

_________________
'Tatusiu, zostań w samochodzie, a my zobaczymy gdzie zaczyna się nasz szlak.'

Cześć!

Wybieramy się z żoną po raz pierwszy do Słowenii na przełomie września i października. Około 5-6 dni chcemy spędzić w górach.
Niestety nie mamy zbyt dużego doświadczenia w górach. Ja to głównie Beskidy, Bieszczady, Czarnohora, Tatry Zachodnie. Żona najwyżej na Mitikasie.
W dodatku ja na dużych wysokościach miewam lęk przestrzeni. Czy polecili byście jakieś szlaki w Karawankach lub Alpach bez trudności technicznych?
Niestety w internecie nie znajduje zbyt wielu informacji, zwłaszcza o Karawankach...

Dziękuję

Na przełomie września i października to może tam być już zima (a na pewno będą zamknięte wyżej położone schroniska), ale też może być równie dobrze lato ... w każdym razie ryzyko na warunki zimowe jest.
W Karawankach nic nie podpowiem, co do Alp Julijskich - to i będzie zależało jednak od warunków i chyba za wcześnie, aby coś konkretnie planować. W każdym razie T. zachodnie to nie są na pewno. No, chyba żeby uderzyć od pd strony, od Fuziny - tam jest łagodniej i jednocześnie cieplej.

Jest na necie forum Hribi, wyczerpujące chyba wszystkie górskie tematy. U nas na rynku są do kupienia dobre przewodniki po Julijskich Nowickiego i Poręby, zaś o Kamnicko-Sawińskich jest przewodnik Piotra Skrzypca. Karawanki to w miarę niskie góry, wystarczy mapa i omijanie dróg, które są oznaczone jako ubezpieczone. Podejścia od słoweńskiej strony raczej wszystkie spełniają twoje kryteria, na najwyższy Hochstuhl prowadzi również prosty szlak od południa. W Julijskich mogę ci polecić Jerebicę (z obu stron), w Kamnicko-Sawińskich np. taki Storzic wszystkimi drogami za wyjątkiem ferraty w żlebie Zrelo i drogi przez Psice od zachodniej strony. A jak spadnie śnieg, to przyda się umiejętność wykonywania wycofów .