Majkel_88 napisał(a):
Korzystać z obejść na tym szlaku to zbrodnia
Dokładnie.
Majkel_88 napisał(a):
Jak tam byłem to prawie wszyscy ludzie szli właśnie dołem tymi wydeptanymi ścieżkami, ale ma to swoje plusy bo miałem puściej na grani.
Tak. Do plusów dodałbym jeszcze brak ułatwień na tych efektownych odcinkach szlaku, które można sobie obejść ścieżką.
Krabul napisał(a):
Mówicie, że trudności jak na Orlej tylko mnie ubezpieczeń? Jak chyba tak tego nie odebrałem.
Takie mam subiektywne odczucia. Poziom trudności technicznych wydaje mi się bardzo podobny (choć charakter tych trudności odmienny). Orla Perć prowadzi oczywiście przez znacznie bardziej wymagający teren, ale jest strasznie nafaszerowana ułatwieniami. Uwzględniając te liczne ułatwienia, Orla nie sprawia mi większych problemów od Grani Rohaczy.
Moje porównanie ->
Orla Perć vs Grań Rohaczy.
Ali7 napisał(a):
ja też ten docinek pamiętam jako spacer czasem wymagający użycia rąk i tyle
Poziom trudności technicznych Grani Rohaczy to "0+" (choćby wg WC). Są trudniejsze wyjątki (Rohacz Siuty - Rohacka Szczerbina "II" i Igła w Banówce "II najłatwiejszym wariantem"), ale szlak je omija. Stąd też wielkiej wspinaczki oczywiście nie należy się spodziewać. Przy czym dla zdecydowanej większości turystów te trudności mogą być już bardzo poważne (mnóstwo osób w znacznie łatwiejszych szlakach potrafi dostrzec ciężkie przejście). Dowodzą tego zjawiska jakie można tam obserwować. Ludzie wydeptali obejścia grani, gdzie się dało i nadal raczej większość osób "przechodzących" Grań Rohaczy korzysta z obejść zamiast "spacerować" tak jak szlak prowadzi.
Ali7 napisał(a):
Porównywanie tego do Orlej Perci jest trochę na wyrost.
Jakby zdjęto z Orlej wszystkie klamry (na Grani Rohaczy nie ma klamer nawet w stromych kominkach) i wyraźnie ograniczono ilość łańcuchów to byłbym skłonny się zgodzić. Natomiast w obecnej sytuacji Orla Perć to też "0+".
krank1 napisał(a):
było tam jednak kilka fragmentów trudniejszych technicznie co w połączeniu z dużą ekspozycją może wielu napędzać stracha.
Też tak myślę. Zwłaszcza jeśli ktoś sobie wmawia lęk wysokości, to nie powinien się tam pojawiać. W partiach szczytowych Rohacza Ostrego (gdzie nie ma wydeptanego obejścia) widziałem już osoby drżące ze strachu, także chyba lepiej zbytnio nie zachęcać ludzi do napierania na ten szlak pisząc, że jest tam "spacer". Wystarczy, że ktoś nie jest oswojony z ekspozycją i już może mieć problem. A sporo osób tego "oswojenia z ekspozycją" nie posiada.
krank1 napisał(a):
dzięki, chcę zrobić jakiś pamiątkowy filmik z wyprawy bo mam sporo ujęć z całej trasy, ten był jednak zrobiony na szybko w odpowiedzi na pytanie Krabula. Na szybko, bo praktycznie film leci bez cięć z podkładem muzycznym. Podrasowana lufa i dynamiczna muzyka dodają kolorytu. Ktoś go nawet podlinkował na tatromaniaku
Spodobał mi się Twój filmik i postanowiłem go trochę wypromować w necie. Mam nadzieję, że nie masz mi tego za złe.
M.in. Google+, Facebook i
Wykop. Na Wykopie filmik dostał się na stronę główną (w efekcie sam Wykop zapewnił zdaje się ponad 3 tys. wyświetleń na ten moment). Przebić się na stroną główną Wykopu jest bardzo ciężko, także możesz mieć satysfakcję, że ludzie docenili Twój filmik. A co do Tatromaniaka - to nie moja sprawka (co najwyżej mogłem mieć pośredni udział - być może Krzysiek zauważył promowany efektowny filmik i postanowił udostępnić go w swoim serwisie).