Forum portalu turystyka-gorska.pl

Mangart z M. Mojstrovki

_________________
Nutko moja
https://www.youtube.com/@CarpathianMusicWorld/playlists

W punkt! Przyznałbym jakąś nagrodę, ale właśnie wczoraj ją z przyjaciółmi wypiłem

_________________
Zob za zob, glavo za glavo,
Zob za zob, na divjo zabavo!

Farix, specjalnie dla Ciebie z wczoraj z widokiem na Triglav (z 1965 m npm)

_________________
Zob za zob, glavo za glavo,
Zob za zob, na divjo zabavo!

Śniegu dużo, w Julijskich przez pewien czas była i jest lawinowa 4. (w rejonie Triglava, Jalovca, Vrsica, dol. Krma). Ale można też niżej dobrze się bawić, co widać na poniższym filmie sprzed kilku dni

_________________
Zob za zob, glavo za glavo,
Zob za zob, na divjo zabavo!

Warunki są ostatnio niezłe, szkoda że nie mam auta, bo bym wsiadł i śmignął na kilka dni. Jest pięknie.
(zdj. SuzanaM)











Śniegu nie jest przesadnie duzo, 180 cm na 250 m npm. Jesli radykalnie nie dopada, zapowiadają się wczesne korzystne warunki wspinaczkowe Czas snuć plany na lato. Chodzi mi po głowie m.in. cos takiego (zdj. Steve House)

_________________
Zob za zob, glavo za glavo,
Zob za zob, na divjo zabavo!

Oj, patrząc na takie zdjęcia, trudno mi nie zacząć przebierać nogami i wyczekiwać zejścia tych śniegów.... Oj, powspinałby się człowiek, powspinał...
(fot. garmont)


(fot. stankoju)

_________________
Zob za zob, glavo za glavo,
Zob za zob, na divjo zabavo!

Matevž Lavrič zamieścił kilka fajnych, landrynkowatych zdjęć Julijskich, co prawda z 2013, ale co tam dla gór dwa lata...

_________________
Zob za zob, glavo za glavo,
Zob za zob, na divjo zabavo!

Pierwsze cztery - cud, miód, malina!

_________________
Wiem, że nic nie wiem

Fajny filmik o przejściu free solo w ciagu jednego dnia trzech klasycznych dróg Skalaškich - na Spiku, Skralticy i na Północnej Scianie Triglava. Pierwszą i ostatnią robiłem, każdą trochę krócej niż Pavle Kozjek (zdobywca Złotego Czekana) całość....
Wspinanie zaczyna sie przed 3 minutą

W 4:30 bohater wspina się lekko w kominie, w którym pamiętam miałem juz dość i musiałem się zaklinować, żeby chwile odsapnąć Og 9:09 widać zaś, jak wspina się przez Ladję, fantastyczną formację na Filarze Centralnym Północnej Ściany, 9:38 udało się chyba dość dobrze uchwycić kamerą >>lufę<<, jaka tam >>straszy<<. Warto obejrzec trochę dalej, w 11 minucie fajne archiwalne, przedwojenne sceny

_________________
Zob za zob, glavo za glavo,
Zob za zob, na divjo zabavo!

Fajny film sprzed kilku dni - wejście drogą słoweńską po Ścianie i zlot na glajdzie

_________________
Zob za zob, glavo za glavo,
Zob za zob, na divjo zabavo!

W Julijskich warunki powoli już letnie, duzo lepsze niż w zeszłym roku o tej samej porze. Można się przypatrzeć, ile śniegu pozostało w rejonie Triglava, oglądajac zdjecia z tego wpisu -> http://deyangrm.blogspot.com/2015/05/od ... -vmes.html Swoją drogą autor potrzebował na pętlę Aljazev - Skrlatica - Kriz - Stenar - Bav. Gamsovec - Triglav - Aljazev 9h20min, to 30 km, suma podejść też wielka, dobrze ponad 3 km, 3800 m!!!. Naprawdę szacun!!!! Nie potrzebował raków, przydatny był czekan

_________________
Zob za zob, glavo za glavo,
Zob za zob, na divjo zabavo!

Super relacja, dzięki Zombi za linka, i nawet po słoweńsku coś niecoś się zrozumiało!

_________________
'Tatusiu, zostań w samochodzie, a my zobaczymy gdzie zaczyna się nasz szlak.'

Kto zgadnie, gdzie dziś było robione to zdjęcie?
fot.Matevž Lavrič

_________________
Zob za zob, glavo za glavo,
Zob za zob, na divjo zabavo!

W Słowenii?

_________________
Wiem, że nic nie wiem

Hehe, no tak, mam za swoje... Ale mógłbym spytać tak - gdyby to zdjecie robione było w 1925 r.,
to w jakim państwie? Jugosławii, czy we Włoszech?
Widziana góra była jugosłowiańska? włoska?
leżałaby na granicy?
[uwaga! pytanie podchwytliwe ]

_________________
Zob za zob, glavo za glavo,
Zob za zob, na divjo zabavo!

Nie widać góry góry, ale dałam radę : Prisojnik od tej nieznanej mi strony.

_________________
Nutko moja
https://www.youtube.com/@CarpathianMusicWorld/playlists

Brawo! teraz tylko musisz poznać tę nieznaną stronę. Piękna jest.

_________________
Zob za zob, glavo za glavo,
Zob za zob, na divjo zabavo!

Jest takie miejsce w słoweńskich Julijskich, gdzie chyba zawsze można spotkać koziorożce i zrobić im piękne zdjecia bez obiektywu. Tu sprzed kilku dni (fot. PFranci)

_________________
Zob za zob, glavo za glavo,
Zob za zob, na divjo zabavo!

Zajebiste.
A dama czeka cierpliwie i spokojnie....

_________________
Widzisz lewaka, nie stój z boku, reaguj!! Pamiętaj, lewactwo karmi się obojętnością i bezczynnością.

No, dokładnie. Ech, te to mają... A panowie? Rogi!

Jeszcze kilka fot. PFranci z tej samej sesji

_________________
Zob za zob, glavo za glavo,
Zob za zob, na divjo zabavo!

Cześć

Wybieramy się z chłopakiem (a może i większą ekipą) do Słowenii na początku lipca. Zamierzamy spać na pod namiotami. Moje pytanie brzmi, czy zawsze rezerwujecie miejsca na kempingach? Czy wyjazd w ciemno bez rezerwacji to duże ryzyko?

Wolelibyśmy nie wiązać się z jednym miejscem. Mamy przygotowaną listę kilku kempingów w Julijskich i okolicach.

_________________
http://www.dla-frajdy.blog.pl

Pewnie Zombi się wypowie szerzej jak zajrzy.
Natomiast ode mnie: dwa razy korzystałem z Campingu Kamne w Dovje, niedaleko Mojstrany - żadnych rezerwacji nie czyniliśmy. Z czystym sumieniem polecam!

_________________
"I chłonę. Szukam. Pragnę. Tęsknię. I wiem że będę szukał. Wystarczy raz zasmakować nieznanego."
"Gdzieś pomiędzy początkiem drogi, a szczytem znajduje się odpowiedź na pytanie, dlaczego się wspinamy."
pionowemyśli.pl | fanpage | instagram | flickr

Wiele na kempingach nie spałem, ot Dovje, Bovec, Soca, Lublana. Zazwyczaj nie było kłopotów z miejscem.

_________________
Zob za zob, glavo za glavo,
Zob za zob, na divjo zabavo!

Dziękuję za odpowiedź.


Gdzieś wyczytałam, że jest tam płatny prysznic. Potwierdzasz?

Zombi, kieruję zatem do Ciebie kolejne pytanie.
Planujemy głównie wycieczki jednodniowe, raczej spokojnie, nieprzyprawiające o zawroty głowy (a czy faktycznie nie przyprawią, to się okaże na miejscu . Chodzą mi jednak po głowie 2 wyrypy dwudniowe - Triglav przez Prag z noclegiem w Domu Planika oraz Razor (wtedy spanie w Pogacnikov Dom); zastanawiam się, którą wybrać? Gdzie są lepsze widoki?

_________________
http://www.dla-frajdy.blog.pl

W zimnej wodzie wykąpiesz się za darmo, ale za ciepłą musisz zapłacić.

Z tych dwóch wycieczek - każda dobra, albo każda zła. Osobiście nie lubię ani jednego szczytu, ani drugiego. Wejście przez Prag jest dość nudne i widoki tylko właściwie na samym początku, dopóki widać majestatyczną , jedną z największych europejskich ścian - Północną Scianę Triglava. Później jest już dośc monotonnie a samo przejście przez Prag - upierdliwe, bo po sypkim piargu. Na samym szczycie Triglava - względny tłum - to samo w Domu Planika (który odradzałbym do noclegu).
Nie piszesz, którędy chcecie iść na Razor a ma to kapitalne znaczenie. Jeśli od Trenty, to poszedłbym jednak na Triglav przez Prag, bo Razor od Trenty to nuda porównywalna z Triglavem od Trenty. Widokowo interesujące jest wejście na Razor od dol. Vrata przez Sovatnę - tyle tylko że trzeba często się odwracać, bo przepiękne widoki są za naszymi plecami. Samo wejście na Razor jest teraz być może nieco bardziej interesujace, bo po niedawnym obrywie skalnym w kopule Razora nieco zmieniono przebieg szlaku i może w końcu nie prowadzi on sypkim, kruchym terenem, tylko jakoś śmielej, skałą. Widoki z Razora są interesujace, na szczycie zwykle zbyt wielu osób nie ma, można nawet liczyć na samotność. Na razor można również wejść od przeł. Vrsic, ale trzeba mieć wtedy dobrą kondycję, bo to trochę dalej niż od dol. Vrata. Schronisko Pogacnikov dom jest fajne, ale w weekendy jest zatłoczone i zdarzyć się może "gleba". Jest kran z bieżącą, zimna wodą, normalna toaleta. Z tego schroniska wejsć można nie tylko na Razor, ale i - ciekawiej - na Bav. Gamsovec (również - już nie tak ciekawie - na Stenar, Kriz, Pihavec, a nawet Skrlaticę).

_________________
Zob za zob, glavo za glavo,
Zob za zob, na divjo zabavo!

Tak 0.5 ojro za 4 min (zawsze można przyoszczędzić biorąc prysznic we dwoje )

Jeśli mogę coś dodać od siebie to:
- Triglav w 2 dni, widzę tak jak my robiliśmy: wejście Tominškova pot, nocleg w urokliwym Stanicev Dom, zejście čez Prag.
W międzyczasie wieczorkiem ze Staniceva można jeszcze wyskoczyć na pobliskie Begunjski vrh czy Vrbanova špice.

Albo załapać cuga na "skarpety" i machnąć wszystkie punkty "szlaku skarpetkowego":

Rjavina
Begunjski vrh
Visoka Vrbanova špica
Cmir
Spodnja Vrbanova špica
Dom Valentina Staniča

Będę się cały czas upierał, że to w dogodnych warunkach wykonalne

_________________
"I chłonę. Szukam. Pragnę. Tęsknię. I wiem że będę szukał. Wystarczy raz zasmakować nieznanego."
"Gdzieś pomiędzy początkiem drogi, a szczytem znajduje się odpowiedź na pytanie, dlaczego się wspinamy."
pionowemyśli.pl | fanpage | instagram | flickr

No ja już trzy lub cztery razy machnąłem, tyle mam dyplomów i skarpetek Moim zdaniem najlżej jest zrobić tak:
iść na przepiękną grań Vrbanovych Spic (z 1h15 min do Spodnej Vrbanovej), 30 min zejście do Pekel, wejście ferratą na Rjavinę (około 1 h), zejście z Rjaviny do Stanicev dom (powiedzmy, że 1h-1h30min, nie pamietam ile się tam schodzi, ale czas się wlecze niemiłosiernie). W Stanicev dom lekki popas, następnie przejście na Cmir (mój rekord to 30 min, ale powiedzmy, że 1 h i tyle samo powrót), wejście na Begunjski to może 10 min. 5-6 h w zupełności wystarczy a przygoda przepiękna, widoki super, satysfakcja gwarantowana! Uważam, że jest to najfajniejsza, najatrakcyjniejsza kombinacja szlakowa w słoweńskich Julijskich!

A tak z innej beczki - wpadł mi szatański pomysł do głowy: może ktoś z autem mialby ochotę na ekspresowy wyjazd w Julijskie w przyszłym tygodniu? Celem mogłby zostać np. stosunkowo proste drogi wspinaczkowe na tej ścianie Prisojnika (zdjęcie z zeszłego tygodnia = nie ma już sniegu).
Myslę, że w ciagu dnia udałoby się zrobić dwie. Gdyby zostać na jeszcze jeden lub dwa dni, możnaby wtedy zrobić jakieś inne proste drogi w pobliżu Mogę prowadzić wszystkie wyciągi.

_________________
Zob za zob, glavo za glavo,
Zob za zob, na divjo zabavo!

O! Tak sponiewierać słowem Prag? Mnie to wejście nie znudziło, z powodu piargów też nie płakałam, a nawet lubię czasem starcia z nimi. Widoki - może z powodu pogody - miałam wyraziste, czasem mroczne. Na szczycie były tylko dwie osoby (jasne, miałam farta).
Nie jest oczywiście Triglav wymarzoną górą na klimatyczne górskie wędrówki. Wkurza stalowa balustrada wzdłuż grani, czy w ogóle nadmiar udogodnień. Ale taki zwykły turysta, jak ja na przykład, raczej nie będzie się nudził po drodze.

_________________
Nutko moja
https://www.youtube.com/@CarpathianMusicWorld/playlists

Hej, ma ktoś 2 miejsca w samochodzie w Julijskie przełom czerwca/lipca?

Co się stało? Czyżbyś planował ruszyć się w góry?