Forum portalu turystyka-gorska.pl

To się zacznij dopytywać w piątek, no... w czwartek...
LITOŚCI!!!!

pozdrawiam
gb
ps
a co to są ta: "świnica" i "orla"?

_________________
wszystko już było - ergo: nie panikuj
http://jaskiniar.blogspot.com/
http://puzzlepamieci.blogspot.com/

W piątek szliśmy z żoną odcinek Krzyżne - Skrajny Granat. Trzecie łańcuchy od strony Krzyżnego na krótkim odcinku pod śniegiem więc trzeba było używać kijków jak czekana poza tym przed Skrajnym jeszcze jeden płat śniegu, ale łańcuchy na wierzchu więc spoko.

_________________
Góry to jest to co Tygryski lubią najbardziej...

To takie gatunki wódki, z tym że o "świnicy" nie słyszałem, jakaś nowość.

Może komuś się przyda :
Kościelec czysto
Świnica z obu stron bez śniegu,
Zawrat - Kozi : śnieg w Honoratce, 2 łańcuchy w śniegu i jak napisał kolega u góry jest zamocowana linka, która umożliwia w miarę bezpieczne przejście bez sprzętu zimowego (kilka osób zawracało stamtąd), dalej śnieg na Koziej Przełęczy. 01.07 jak przechodziłem z Koziej Dolinki do Pustej śniegu było tam sporo (do tego w deszczu...niezły hardcore bez sprzętu ) 05.07 jak szedłem Orlą to już zdecydowanie mniej), dalej do Koziego czysto
Trzy Kopy - Banówka bez śniegu
podejście na Skrajny Granat czyste, dalej do Krzyżnego trochę śniegu na zajściu z Granackiej Przełęczy ale łańcuchy odkryte. Ta dziura, która się tam zrobiła przysypana, dalej trochę śniegu na podejściu (gdzieś za trawersem Buczynowej Turni - nie znam dokładnie miejsca) ale do przejścia.

Dało się przejść bez sprzętu; aczkolwiek mokrego śniegu trochę zalega, a dodatkowo teren bardzo kruchy

1. Żółty szlak od Murowańca przez Krzyżne do Piątki - czy zupełnie czysty i da radę bez zimowego sprzętu?
2. Jak z noclegami w Piątce i Morskim Oku: amatorów tyle co zwykle, mniej czy więcej?

Piątka to chyba jedno z najbardziej obleganych schronisk, na szczęście można na glebie... jak się znajdzie na niej miejsce

_________________
"Gdyby ludzie od jaskiniowej epoki robili tylko to, co wyglądało na możliwe, do dzisiaj siedzieliby w jaskiniach" - Stanisław Lem

Cześć. Czy wie ktoś jakie warunki panują na szlaku ze Starego Smokowca na Sławkowski Szczyt?

czysto łatwo i przyjemnie - tak już było 28-czerwca
Masz kilka fotek w linku poniżej

_________________
Pozdrawiam:
Miro
https://www.flickr.com/photos/mirokucia/albums

Śliczne dzięki. Na sobotę pokazują ładną pogodę

Ale gdzie Ja u Norewgów (yr.no) widzę burą chmurę z deszczem (w górach - Kasprowy, Kozi, Rysy), na pogodynce (fakt, dla Zakopanego) "zachmurzenie duże, przelotne opady deszczu", onet "duże zachmurzenie, burzowo", mountain-forecast.com dla Kasprowego "heavy rain" a w drugiej części dnia "rain"
Ja jestem już spakowany ale zachęcające okienko widzę dopiero w środę (lampa znienacka)! Naprawdę chętnie ruszyłbym w sobotę ale na razie mnie to zniechęca.

Baw się dobrze. http://tpn.pl/zwiedzaj/pogoda

_________________
blog.marcinszymkowski.pl

"W warunkach normalnych najwięcej pomaga technika. Natomiast w sytuacjach wyjątkowych najważniejszy jest hart ducha." - Walter Bonatti

Wg Twojej prognozy pogody rozpogodzenie ma przyjść w w niedzielę. Wg mojej w sobotę. Zobaczymy jak sytuacja będzie się kształtować w piątek.

Witam, czy ktos moglby powiedziec jakie warunki panuja na szlaku do przeleczy pod chlopkiem? Da rade bezpiecznie obejsc sie bez rakow?

------------
pozdrawiam

Idzie się załamać z tą pogodą Cały rok czekam, żeby pojechać w Tatry, połazić, a tu praktycznie cały tydzień nie da się ruszyć, tylko tkwię na kwaterze

_________________
A my zmieniliśmy jawę w sny
Jesteśmy jak rosa, jak pył!
Ukradliśmy siłę gwiazd
I dla nas zatrzymał się czas

To co tam się dzieje? Tornada? Śnieżyca? Przecież nawet w deszczu da się chodzić. Lepiej iść gdziekolwiek, nawet jeżeli niewiele widać, niż na kwaterze siedziec, bo można oszaleć - chyba, że się pracuje.
Deszczowych, czerwcowych 9 h z Kasprowego przez Cichą Doliną na Koprową Przełęcz i do Popradzkiego Jeziora nie wspominam tak źle.
Nawet dostrzegłbym pewne zalety takiej nienajlepszej pogody: mniej tłumu na szlaku, mniejsze szanse wypatrzenia przez filanca. Przy zachmurzeniu/mgłach można by się bylo pokusić o małe co nie co.

_________________
"Ostrożnie, tam przepaść!", Maria Bandrowska, 27 lipca 1914 r.
"Ile razy widziałeś schodzącą lawinę w Tatrach w grudniu?" magis, 2018

Witam!

za tydzień wybieram sie o okolicę Koziej Przełęczy. Zna ktoś może aktualne warunki na szlaku pokonywanym w kierunku Hala - D5SP??

dziękuje i pozdrawiam!

Czy ktoś pogodowo doświadczony mógłby potwierdzić że od najbliższej niedzieli do wtorku środy może być świetna pogoda do łażenie po Tatrach - tzn. raczej bez opadów i burz? dzięki z góry

Skoro tak bardzo Ci zależy na świetnej pogodzie, to informuję. Tak!!!! Będzie piknie?
Ale jak się nie sprawdzi, to pretensje kieruj do góry, bo ja aż takiego wpływu na pogodę nie mam.

Odczuwam to zupełnie na odwrót - zmoknąć, guzik zobaczyć i jeszcze być może musieć za to zapłacić? W życiu bym nie poszła na taką trasę przy złej pogodzie.
Ogólnie to rozumiem Elfkę bardzo dobrze i łączę się w bólu. Sama bym pewnie wybrała się gdziekolwiek czysto kondycyjnie - treningowo, ale wiadomo, że z ambitniejszych planów wtedy nici i tak.

_________________
Nie zaglądam już na forum, kontakt tylko przez maila.

Chyba dupa będzie z tego łykendu. Zrobię łyk a potem będzie end

Ja mogę Ci potwierdzić jak wcześniej potwierdzisz mi wpłatę przelewem GFS daje niedzielę bez opadu a pn./wt burzowo konwekcyjnie popołuniowo. Czyli albo będzie słoneczko albo będzie lało - to jest pewne i to mogę Ci zagwarantować.


Często patrzę na kamery i w tym roku jeszcze tak ładnego widoku na zachód z Kasprowego nie widziałem


BTW kiedyś na 6 dniowy urlop pojechałem w połowie czerwca. Lało tak, że cała ziemia na nachylonym zboczu pola namiotowego była nasiąknięta jak gąbka, słońca było łącznie może z 3%, temperatura ustaliła się na stałym poziomie 8-12st a wyżej musiało być jeszcze zimniej. I powiem Ci że cholernie miło wspominam ten wyjazd - puste ciche pole namiotowe, puste szlaki, puste schroniska, czarodziejskie zamglone polany. Ambitnych rzeczy nie dało się wówczas zrobić ale nic nie mieliśmy zaplanowane więc nic "nie straciliśmy" (z tego co pamiętam to zrobiliśmy Kościelec, Giewont, Ciemniak, stawy Rohackie i Dolinę Małej Zimnej Wody) Każdego dnia od rana do wieczora byliśmy na szlaku, no bo w namiocie w taką pogodę siedzieć się nie da, bo zimno i wilgotno I taka jest przewaga namiotu nad jakąkolwiek kwaterą.

Tak wyglądało to pole namiotowe. Rok później biwakowaliśmy tam jeszcze raz przez kilka dni w piękną sierpniową pogodę - tłoczno, głośno, ogólnie syfiato i to był ostatni raz jeśli chodzi o pola namiotowe po PL stronie Tatr. BTW 3 dni temu, gdy byłem w Kieżmarskiej i zupełnie sam spałem w"generatorni" powiedziałem sobie, że po raz ostatni nocuję w Tatrach w schronisku ale z zupełnie już innego powodu...

Wczoraj było ok Byłam na Rysach od strony słowackiej. I tak: trochę śniegu na wysokości Żabich Stawów. Łańcuchy czyste. Pod samą Chatą pod Rysami jest troszkę do przejścia i potem zaraz za schroniskiem w stronę przełęczy. Powyżej czysto. Spokojnie do przejścia bez sprzętu, ale kijki przydatne (choć nie każdy miał i tak radził sobie, co młodsze towarzystwo, uskuteczniało dupozjazdy). Wchodzili też ludzie od strony polskiej, bez sprzętu, ale mówili, że ciężko, schodzili na stronę słowacką.
Widoków wprawdzie nie było, ale nie padało, nie grzmiało, nie wiało, czyli było ok, szło mi się super.
Nocowałam w Popradzkim, dziś rano chciałam na Koprowy, ale ledwo do Hińczowego doszłam i w odwrót. Lało, lało i dalej leje. Ale ja chyba po prostu muszę zapomnieć o Koprowym, nie mam szczęścia do tego szczytu.
W deszcz mogę iść, ale ale nie w zlewę, wiem, jestem marudna, nie lubię deszczu. Za to upały mi nie przeszkadzają, wtedy mogę iść cały dzień.

_________________
A my zmieniliśmy jawę w sny
Jesteśmy jak rosa, jak pył!
Ukradliśmy siłę gwiazd
I dla nas zatrzymał się czas

Jak z tą jutrzejszą prognozą, będzie możliwie? Plan wyjazdu na Krywań chociaż może być błotko i mokro

To komu miałem płacić za taką zajefajną pogodę?
Miała być orla perć jutro a teraz to nie wiem czy z kuźnic iść w to błoto?
Gdyby jednak, to która trasa po takich opadach jest mniej błotnista przez boczan czy przez jaworzynke do murowanca?

najmniej błotnista jest Kuźnice,kolejką na Kasprowy i dalej do Murowańca

a tak na poważnie to szedłem w czwartek Jaworzynką i żadnego błotka nie było
tak nawiasem mówiąc idziesz na Orlą i błotem się martwisz?

_________________
http://wokolkominainietylko.blogspot.com/

Naprawdę nie jest czymś miłym rozpoczynać całodzienną wędrówkę bagnem w bucie...

_________________
Nie zaglądam już na forum, kontakt tylko przez maila.

Dopiero o 14 przestalo padac i szybko schnie, jest troche slonca wreszcie i do poniedzialku po poludniu ma byc bez opadow.
Tak Orla sie nie martwie. Oby blotka bylo mniej.
Oby szybko schlo, skala szybciej schnie niz blotko lesne.
Wyjazd budzetowy nie stac mnie na kolejke.
Poza tym atakuje Krzyzne do Koziego Wierchu. Nie po drodze Kasprowy tym razem.
Jest optymizm jutro napisze jak wyszlo
Pozdrowienia z Gubałówki

@tatrofan

Jeśli możesz, porób zdjęcia w miejscach gdzie leży jeszcze śnieg, będziemy Ci wdzięczni