Forum portalu turystyka-gorska.pl

Witam, zamierzamy wybrać się w Pireneje, (przejście HRP , przynajmniej jakiś odcinek). Chcemy zostawić auto w Andorze.
Był ktoś może w tym rejonie, i wie gdzie można zostawić auto na jakieś 30dni.
Z góry dzięki za info.

Joł,
Kiedy się wybieracie? też tam uderzam, samotnie ale może mógłbym się podpiąć;)

Dość kiepski pomysł. Andora to jedna wielka dolina górska z wolnocłówką. Kilka dużych płatnych parkingów w centrum nabitych do granic możliwości. Francja albo Hiszpania.

Wyjazd planujemy na cały czerwiec. Jedziemy we dwójkę, więc możemy kogoś zabrać .

Marsz planujemy zacząć od wschodu, dlatego auto chcemy zostawić gdzieś po drodze marszu, aby uzupełnić zapasy. Andora wydawała mi się odpowiednim miejscem, a dokładnie myślałem o Pas de la Casa.

Również atakuję Pireneje w czerwcu, nie mogę sobie pozwolić na cały miesiąc niestety, odezwę się bliżej czerwca na PW, ja bankowo tam zawitam na kilka dni więc możemy przejść coś wspólnie;)
Dodam, mam 23 lata i jestem mężczyzną:D to tak dla informacji.

wyjazd musimy przełożyć, a miało być tak pięknie

wielka szkoda. Sam idę.
Aveee

Byłem na całe 2 dni i musiałem wrócić, rezygnując z Aneto. Od 2000m po sam szczyt i wyżej chmury a z nich deszcz, powyżej 2500m śnieg, wiem bo gwardziści górscy mi tak powiedzieli (w sumie to ja to wiedziałem bo widziałem Ordesę, ale miałem nadzieję na lepsze jutro), w sobotę o 23 z minutami w Benasque. Znalazłem się tam po nieudanym ataku na Monte Perdido, zawróciłem z mniej więcej 3100m... Nie dało się po prostu. Mgła "gęsta jak sperma" (słowa Grabaża hehe) i osuwający się śnieg którego było 3m, w ogóle nie działały na niego ani raki ani czekan. Nigdy nie byłem taki wściekły na góry jak wtedy. Szedłem z jednym Czechem i zdecydowaliśmy, że zawracamy. Na godzinkę wyszło słońce kiedy byłem akurat w dolinie... Czekałem jeszcze jedną noc w Torli ale bez zmian.
Chciałem zaliczyć MP i Aneto a dostałem kopa w dupę od pogody...
Wrócę tam za jakiś miesiąc, więc Panowie, jeśli byście znaleźli czas i chęci na mniej więcej sierpień to chętnie się z Wami ustawię. 2 tyg przewiduję wolnego.

mam blisko, 600km.

Cezar (991b) to ma klawe życie, świetne foto

Ekipa z mojego klubu przeszła całe Pireneje, napiszcie na forum lub priv pewnie pomogą.
Hawiarska Koliba Pireneje

_________________
Pozdrawiam
https://picasaweb.google.com/dariusz.finster

Ave!
Prawdobodobnie w styczniu trafię na chwilę do Andory, no i wiadomo - chciałoby się uderzyć w góry!!
Tyle tylko, że nie wiem na ich temat NIC, a info w necie malutko - czy ktoś tam był i mógłby się podzielić wiedzą?
Primo - jak wyglądają kwestie ubezpieczenie, ewentualnej akcji ratunkowej itd.
Secundo - jak z "legalnością"? Jakieś zamknięte szlaki, wejścia itd?
Tertio - co byście polecili? Gdzie tam w ogóle można wejśc, jak to wygląda, czy z zimowym doświadczeniem z Tatr (turystycznym - czyli wszelkiej maści Świnice, Granaty, Kościelce) jest tam czego szukać?
Jakieś linki, przwodniki konkretne ktoś by polecił?
Z góry dzięki!

A bardziej konkretnie - o Coma perdosra zimą - ktoś mógłby coś powiedzieć?

w czerwcu wybrałem się na mały rekonesans w jeden z najciekawszych
rejonów w Pirenejach tzw: BIGORRE
Podobnie jak w Tatrach najciekawsza część jest chroniona jako park narodowy,
po Francuskiej stronie – PARC NATIONAL DES PYRENEES
po Hiszpańskiej – PARQUE NACIONAL DE ORDESA Y MONTE PERDIDO

na początku doliny obowiązkowa wizyta w Lourdes


ogromna dolina Vallee des Gaves ma ponad 40 km


akcenty podhalańsko-częstochowskie


Luz-Saint-Sauveur, miasteczko w środkowej części doliny jest optymalnym punktem wypadowym na okoliczne szczyty i w doliny


Cirque de Gavarnie


Pic du Marbore 3248m npm


Pimene 2801m npm


la Grande Cascade – czyli Wielka Siklawa, wysokość wodospadu to ponad 400metrów


kwiatki jak w Tatrach


i zwierzaki podobne


Pico del Brazato po Hiszpańskiej stronie


Aspe 2965m


podchodzimy w kierunku przełęczy Breche de Roland


Pic des Serradets


strome pola firnowe przed schroniskiem


schronisko Refuge de la Breche 2587m npm


już niedaleko do wyłomu w granicy Francusko-Baskijskiej


schronisko od góry


już niedaleko


cel osiągnięty – Breche de Roland 2807


zejście na stronę hiszpańską


La Tour 3009


czas na posiłek


i widokowe zejście


okolice Lac des Gloriettes, jednego z kikuset pirenejskich jezior




schronisko Haes






miasteczko Gedre




rejon Cirque de Troumouse




















widok z okna naszej kwatery


4 osobowe apartamenty z aneksem kuchennym kosztują 35 euro na dzień


droga na znaną z wyścigu kolarskiego Tour de France przełęcz – Col de Tourmalet




Pic de Quatre Termes już poza parkiem narodowym


trzeba było uważać bo biegały też po drodze


ośrodek narciarski La Mongie – tak mniejwięcej miały by wyglądać okolice Kasprowego
gdyby TPN zgodził się na projekt grupy bisnesmenów z Zakopanego


podobny do hotelu Kasprowy na Szymoszkowej


kolejka na Pic du Midi de Bigorre 2876m npm


Sainte Marie de Campan


niecałe 2 godziny jazdy samochodem i można wskoczyć do Atlantyku






pewnie kiedyś tam jeszcze wrócę

_________________
pozdrawiam Jan
http://www.kochamnarty.pl/

[b]Jabol[/b[ dzięki za te fotki... właśnie dzięki Tobie znalazłem inspirację na pewną gorę...

_________________
Zesraj się, a nie daj się...

Takich dłuższych wycieczek po Pirenejach nigdy nie robiłam. Ale jeśli ktoś byłby zainteresowany krótką wycieczką z pięknymi widokami to stanowczo mogę polecić jezioro Gaube (lac de gaube). Zapiera dech w piersiach

_________________
podróżować to żyć!

Pięknie
Żeby tylko jaszcze było bliżej

Dobrze, że odświeżyłeś, bo takie zdjęcia można oglądać bez końca Większość idealna na tapetę, kolorystycznie genialne! Zwłaszcza to ze stawem... Chyba trzeba być idiotą, żeby nie lubić gór... Pireneje widziałem pierwszy raz i jutro obejrzę znowu

Jak ja sie ciesze, ze trafilem na ten temat. W przyszlym roku chcemy sie wybrac w te piekne gory. Nie ukrywam, ze kazde info dla mnie jest na wage zlota. Nasza przygode chcemy zaczac z Andory i przemieszczac sie w kierunku Ordesy. Nie planujemy zakladac zadnej bazy, chcemy poprostu wedrowac i spac w namiotach, schronach czy przy schroniskach, schodzac tylko do wiosek po jedzenie.

Jaki szlak wybrac, chcac tak maszerowac ? Bedzie z nami osoba, ktora nie czuje sie dobrze na bardzo eksponowanych odcinkach, trasa nie moze byc bardzo trudna. Ale tez nie chcemy sie ograniczac do jednego szlaku.

P.S.
Piekne zdjecia, bardzo.

Na Andorię lecicie USS Enterprise czy czymś innym ?

Nie. Takim ujowym tramwajem jakie smigaja we Wrocku.

Nie dość że problem z nazwami to jeszcze jakiś kompleks

A Ty co ? Miodek ?

Chyba tak, bo widze, ze tylko do bledow sie odnosisz, a w temacie noga - nic, pustka. Ale, nie martw sie, na pewno nie jestes sam.

Wszystkie informacje odnośnie Pirenejów znajdziesz spokojnie w google. Ślady tras, mapy do GPSa itp. Eksponowanych tras bardzo nie ma. Chociaż też zależy co dla kogo jest "eksponowane". W Ordesie podobno jest parę fajnych tras, ale niestety mi się aż tam nie udało dotrzeć bo zabrakło czasu

_________________
blog.marcinszymkowski.pl

"W warunkach normalnych najwięcej pomaga technika. Natomiast w sytuacjach wyjątkowych najważniejszy jest hart ducha." - Walter Bonatti

Fakt, duzo informacji juz mam. A najazniejsze, zapoznalem czlowieka, ktory czesto chodzi po Pirenejach, mieszka od lat blisko gor po francuskiej stronie.

Ja dużo informacji miałem też z tego forum - http://edwardkrzyzak.pl

_________________
blog.marcinszymkowski.pl

"W warunkach normalnych najwięcej pomaga technika. Natomiast w sytuacjach wyjątkowych najważniejszy jest hart ducha." - Walter Bonatti

Tak znam ta strone Edwarda, wczesniej bylo tez forum teraz troche zmienil, to w zasadzie juz blog. Duzo fajnych informacji jest tez na stronie http://www.pireneje.pl

Witam wszystkich!
Mam pytanie do osób trochę zaznajomionych z Pirenejami. Tak sie zlozylo, ze w okresie 16-23 lipca bede przebywac w San Sebastian. Bardzo byśmy chcieli chociaz jedna traske po Pirenejach zrobić, bo nigdy nie byliśmy. Ale to dość daleko, wiec w gre wchodzi tylko opcja - przyjazd, ewentualny krotki spacer, nocleg, poranna pobudka, połażenie I woeczorny powrot do San Sebastian. Problemami planu moze byc:
- brak auta, czyli trza jechac pewnie jakimś busem
- brak mozliwosci wziecia spiworow przez maly bagaz samolotowy, czyli w gre wchodzi tylko nocleg w miare cywilizowanych warunkach,tj. Z jakakolwiek posciela
- niewielki budzet
Stad pytanie do wyjadaczy. Jakas wieksza miejscowosx, dostepna komunikacja busowo-pociagowa, najlepeij z bliskoscia jakiegos troche lepszej klasy schroniska, zeby mozna sie bylo kimnac chociaz pod skórami?:)
Z gory dzieki za odpowiedzi I z gory sorry jesli moje wyobrazebia sa niedorzeczns