ostrzegam! w tej chwili to nawet tak nie wygląda jak na filmie na youtube-atrakcje na Gubałówce: przechodząc obok, nawet nie zatrzymując się,spojrzałam na kubki,facet wyłapał mój wzrok i zapytał , gdzie widziałam,odpowiedziałam,że pod niebieskim-podniósł-rzeczywiście tam była kula-powiedział-wygrała pani 200zł, niech mi tylko pani pokaże ,że ma pani 200zł . pomyślałam - no to dobrze,wezmę pieniądze i pójdę dalej, wstydzę się tego,że uwierzyłam w to,że pozwoli mi odejść z "wygraną". Zaczęłam szukać w torebce portfela ,otworzyłam go nawet specjalnie nie wyciągając z torebki, nie zwróciłam nawet uwagi,że wiszą nade mną dwie głowy zaglądające do środka: widoczny na filmie rozgrywający i "sympatyczny" dziadek,który " nie gra" również widoczny na filmie, nawet nie wiem ,kiedy rozgrywający włożył swoją łapę do mojej torebki wydarł całą zawartość portfela,wysypując część rzeczy z torebki, zaczął błyskawicznie odliczać pieniądze ,przekładając z ręki do ręki,mówiąc przy tym, że ja tyle stawiam, nie pomogły moje krzyki : proszę mi oddać te pieniądze! Nikt nie reagował-bo całe towarzystwo było "zainteresowane"( na filmie widać jeszcze babcię),po czym nagle krzyk: co pani pokazała?!(chodzi o kubki), kiedy ja nic nie pokazywałam,tylko krzyczałam,żeby oddał mi pieniądze(ok 800-900zł),zbierałam jednocześnie z chodnika wysypane rzeczy z torebki,facet schował pieniądze do kieszeni i zaczął grać dalej, jakby nigdy nic, Jak dalej mówiłam ,żeby oddał mi pieniądze, wyciągnął stówkę z kieszeni łaskawca- wcisnął do ręki mojemu płaczącemu dziecku , mówiąc: tylko nie dawaj mamie i wypchnął nas, żebym sobie poszła. dziadek odciągał mnie ,żebym nie robiła hałasu i nie odstraszała następnych. Mówiąc ,żebym już nie grała więcej, wmawiał mi ,że obstawiałam 4 razy,kiedy jednak wracałam do "stoiska", żeby obserwować proceder,krzyczał za mną- czy pani jest normalna? Stałam i przyglądałam się, jednak facet widząc mnie, wiedział,że będę robić "złą robotę" i ostrzegać ludzi, zwinął interes mówiąc,że robi przerwę.Wiem,że byłam póżniej długo obserwowana, co robię .Zgłosiłam sprawę na policję,czytając jednak różne fora na ten temat, widzę , że to nic nie daje. MONITORING-Zakopiańczycy-walczcie o monitoring na Gubałówce i na Krupówkach, w ten sposób walczyć będziecie o dobre imię swojego miasta. Wielu pisze,że ludzie tacy jak ja to barany , co dają się strzyc, może i tak ,ale to nie usprawiedliwia tego ZŁODZIEJSTWA w żaden sposób, bo to już nawet nie jest oszustwo--tylko złodziejstwo. Ludzie potraktowani w ten sposób jak mnie potraktowano- nie wstydżcie się tego- nie miejcie poczucia winy , jak ja na początku miałam. Opisuję wszystko tak dokładnie,żeby ostrzec jak największą grupę osób, nie dajcie się wciągnąć , nawet nie patrzcie w ich stronę, bo tak Was wmanipulują,że nawet nie grając, stracicie wszystko. I jeszcze informacja dla całego "towarzystwa" - zabraliście pieniądze przeznaczone na leczenie dziecka, wiem,że takich bezwzględnych ludzi to nie wzruszy, ale też wiem,że krzywda tych wszystkich ludzi i moja wróci do was kiedyś i to całkiem niedługo
|