Forum portalu turystyka-gorska.pl

Nie myśle. Jest to normą że wrześniu pada śnieg.

Nie dawno trafiłem na 2 modele prognozująca zimę w PL i dochodzę do wniosku że nie wiedzą nic.
Ma być zima stulecia ale wg amerykanów bardzo ciepła a wg Rosjan bardzo mroźna i śnieźna. Co będzie to się okaże pod koniec kwietnia 2014 kto miał racje.

_________________
www.rafalraczynski.com.pl

Niech najpierw się nauczą skutecznie prognozować pogodę na 1-2 dni do przodu.
Te wszystkie prognozy/modele (czy cholera wie co) długoterminowe to według mnie wróżenie z fusów.

_________________
Wiem, że nic nie wiem

Ehhh, która to już z rzędu?

_________________
"Ludzie przeważnie nie są źli. Po prostu czasem dają się porwać jakiejś idei"
Moje pstryki

Chyba 3 o ile pamietam

_________________
www.rafalraczynski.com.pl

Nie wiem jak w samym centrum Zakopanego, ale w Kościelisku, w Kirach, od jakiejś godziny pada mokry śnieg...

pozdrawiam
gb

_________________
wszystko już było - ergo: nie panikuj
http://jaskiniar.blogspot.com/
http://puzzlepamieci.blogspot.com/

W Zakopanem padało cały dzień

_________________
"Nieprawidłowy przebieg życia"

Nawet prognoza na 2-3 dni jest czasem niesprawdzalna. Nawet podana rano na bieżący dzień czasem się nie sprawdza.

W zeszłym roku szliśmy na OSterwę. Jak dochodzilismy do Popradzkiego Plesa zaczęło lać. W Popradzkim czekaliśmy z godzinę, na ekranie leciały kamerki z okolic-wszędzie lało i mało tego zapowiadali, że będzie lało cały dzień. A po godzinie przestało. Więc wyszliśmy w góry. Z godziny na godzinę było coraz pogodniej. Do Śląskiego Domu szliśmy już w pełnym słońcu:)

W zeszłym tygodniu byliśmy w Nowej Leśnej. 10 września zapowiadali - bez opadów, ale i bez słońca. 11 miało trochę padać, a 12 lać. A tu 10 było słońce - cały dzień super pogoda (bynajmniej-Polski Grzebień, Mała wysoka,Rohatka).
11 września w okolicach Rakuskiej Czuby, Zielonego Stawu od południa rozpadało się i w zasadzie jak wróciliśmy do Tatrzańskiej Łomnicy to lało jak z cebra - a miało być przelotnie.
12 wrzesnia wszyscy na naszym noclegu w Nowej Lesnej rezygnowali, bo miało lać cały dzień. Że niby jakiś front przyszedł.
Od rano lało. Więc i my zrezygnowaliśmy. Spakowaliśmy się i jechaliśmy do domu.
A tu ok.9-10 przestało padać. Minęliśmy Smokowiec , Łomnicę i było coraz pogodniej, w okolicach Zdiaru piękne słońce,
Stwierdziliśmy, że nasza decyzja może była pochopna a prognoza do ( I ).
Więc na parking, mała przebierka i w góry - w Monkową Dolina, na Szeroką Przełęcz no i sie udała wycieczka:)
Ale jak patrzyliśmy w stronę Łomnicy to tam mogło padać i w innych rejonach mogło być różnie.
Dlatego myślę, że prognoza to czasami naprawdę wróżenie z fusów i jedna wielka loteria.
pzdr,
e.t.

_________________
grzeczne dziewczynki idą do nieba.. niegrzeczne idą tam, gdzie chcą..

Współcześni synoptycy nie wiedzą zatem więcej niż dawniej ludzie po wsiach. "Na św. Hieronima jest pogoda albo jej ni ma".

A tak serio to co mówią synoptycy należy traktować jako prawdopodobieństwo jedynie. W przypadku prognoz krótkoterminowych większe, w przypadku długoterminowych mniejsze. Pogoda to niesłychanie skomplikowane procesy i żeby się w tym jako-tako rozeznać najpotężniejsze komputery grzeją procesory a i tak wychodzi to co widać. Motyl w Ohio zamacha skrzydełkami i z tego za trzy dni jest burza piaskowa w Teksasie ("efekt motyla").

To już niedługo na narty

_________________
noclegi gdansk
noclegi zakopane

no i mamy śnieg w Tatrach cóż trzeba będzie zmodyfikowac plany, ale i tak jest pieknie:)

_________________
"wszytko przemija, a miłość do gór pozostaje"

No to się robi wesoło!! A jakie prognozy na przyszły tydzień? W yr.no wieszczą opady do 25.09

Ja już się pochorowałam, jak dzisiaj rano spojrzałam na kamerki. Siedzę i myślę co robić. Czy jechać jutro, czy w piątek, a może w następny weekend. Cholera jasna, nie tak miało być. Wyć mi się chce. Równy rok temu w Tatrach była przepiękna jesień, a dzisiaj zima. Czy to nie za wcześnie??

Zmiana terminu już niemożliwa ...wyjazd w sobotę, na tydzień. Trzeba będzie równie dynamicznie korygować plany na miejscu

nie sikaj;) do soboty może być róznie. W zeszłym roku na jesieni tez przed moim wyjazdem posypało. Jechałam z mieszanymi uczuciami i myślałam, że może nigdzie nie wejdę. A jednak coś cieplej powiało i udało się wejść i na Krywań i na Rysy itd. Przez 2-3 dni sytuacja się diametralnie zmieniła. Po sniegu pozostały tylko gdzieniegdzie płaty.
Może być jeszcze fajniej, bo tak do końca nie będziecie wiedzieć, gdzie pójdziecie. Większy spontan:)
Ja tak miałam tydzień temu. Miało lać, wiele niepewności. A było jednak fajnie:)
Bedzie dobrze:) najważniejsze to pogoda ducha i dobry klimat:)
pzdr,
e,t,

_________________
grzeczne dziewczynki idą do nieba.. niegrzeczne idą tam, gdzie chcą..

Ja też mam jechać dziś w nocy, ale tak się złożyło że jadę sam i trochę mam mieszane uczucia, plany miałem żeby spać w 5 i robić wszystko w okolicy, ale przez taki obrót spraw zastanawiam się nad tym czy w ogóle jechać :/ 4 dni misternie wydarte na urlop. może w zachodnie z noclegiem w kalatówkach? Przy takim słoneczku jak jest teraz robić czerwone wierchy to byłaby bajka,

Nie sikam ...ja się qva cieszę na samą myśl o dynamicznych zmianach!!...A poważnie, to jadę jako opiekun dwójki żółtodziobów, więc będę się nimi musiał zająć ze zwiększoną troską.
Pozdrawiam

W drugiej połowie września w Tatrach opalałam sie w 2003, 2006 i 2011 roku (w 2003 r. aż mi skóra z powodu opalenizny schodziła ), jednak nie każdego roku jestem tam we wrześniu, więc to żaden przykład dla statystyki. Np. pod koniec września 2010 też trafilam na śnieg.
Tym razem, o ile prognozy się sprawdzą, pod koniec miesiąca ma się ocieplić .
Mam nadzieję, że będą to pozytywne prognozy dla całej Polski bo ja akurat będę w tym czasie nad Zalewem Zegrzyńskim.

Nie stresujcie się zbytnio pogodą. Ona potrafi być rzeczywiście dynamiczna. W piątek jak jechaliśmy w Tatry to mówili w radio o tym że 10 osób utknęło na Orlej z powodu opadu 10 cm śniegu a w niedzielę byliśmy na Błyszczu i Bystrej i nie było po nim śladu. Zdjęcia z soboty, niedzieli i poniedziałku w temacie viewtopic.php?f=5&t=632&start=9300

_________________
Góry to jest to co Tygryski lubią najbardziej...

Nie stresujcie się zbytnio pogodą. Ona potrafi być rzeczywiście dynamiczna. W piątek jak jechaliśmy w Tatry to mówili w radio o tym że 10 osób utknęło na Orlej z powodu opadu 10 cm śniegu a w niedzielę byliśmy na Błyszczu i Bystrej i nie było po nim śladu. Zdjęcia z soboty, niedzieli i poniedziałku w temacie viewtopic.php?f=5&t=632&start=9300

_________________
Góry to jest to co Tygryski lubią najbardziej...

Przecież to żadna tajemnica, że pogoda - zwłaszcza w Tatrach - zmienną jest. Że nawet i w lipcu i w sierpniu - o wrześniu nie mówiąc - mogą się zdarzyć opady śniegu - zwłaszcza powyżej pewnej wysokości...

Jedyna "zmiana" jaką na przestrzeni ostatniego ćwierćwiecza można wyraźnie stwierdzić, to to, że jesienne, pierwsze załamanie pogody (z opadem śniegu, po którym wraca słoneczna i ciepła (w południe oczywiście), bezopadowa pogoda) - przesunęło się w czasie z +/_ października - na wrzesień.
A opalać się (aż do "zejścia skóry") można jeszcze i pod koniec października

Wczorajszy opad - tak malowniczo dziś się prezentujący w promieniach Słońca, który skonfudował nieco kozice, prawdopodobnie jutro zostanie uzupełniony, a - oby - pojutrze znów zacznie się topić... Równie dobrze może się stopić, jak i utrzymać - do powiedzmy połowy października...







Wszystko możliwe, a prognozy pogody inne niż na podstawie interpretacji - na miejscu - tego co się dzieje za oknem - są w tym okresie po prostu wróżeniem z kart... . Im dalej od Tatr, tym większy procent magii

pozdrawiam
gb

_________________
wszystko już było - ergo: nie panikuj
http://jaskiniar.blogspot.com/
http://puzzlepamieci.blogspot.com/

nic - sfotografowałem

pozdrawiam
gb
ps
uprzedzając pytania: obiektyw 90-300 mm (canonowski), bez żadnych filtrów, czas 1/500 sek., przysłona: 11.0, ISO 100. Przy takiej pogodzie i takich nastawach można - później - zrobić wszystko. Aha - zdjęcie w RAV-ie.

_________________
wszystko już było - ergo: nie panikuj
http://jaskiniar.blogspot.com/
http://puzzlepamieci.blogspot.com/

w czym?

_________________
Blog | Flickr | Facebook | Instagram | Twitter

pomyłka - miało być RAW-ie

pozdrawiam
gb

_________________
wszystko już było - ergo: nie panikuj
http://jaskiniar.blogspot.com/
http://puzzlepamieci.blogspot.com/

pomyłka, te zdjęcie które pokazałeś, są w .jpgach (z jakimiś dziwnymi przebarwieniami, ziarnem itp)

_________________
Blog | Flickr | Facebook | Instagram | Twitter

OMG co za pogoda
za kilka dni jadę na dwa tyg w Tatry, mam nadzieje że do tego czasu się trochu wysuszy
Gdzie jest Jakub?

_________________
http://wokolkominainietylko.blogspot.com/

Siedzę w Katowicach. Nawet tu jest bardzo zimno i trzeba ubierać kurtki a chwilami to ma się ochotę włożyć czapkę i rękawiczki...wczoraj zwiedzałem Galerię Katowicką i porobiłem sporo zdjęć. Obiekt ładny tak z zewnątrz jak i w środku. Zwłaszcza oświetlenie i niektóre architektoniczne rozwiązania robią wrażenie. Większość sklepów też eleganckich. Ale Tatr w tym roku raczej nie planuję już( w przyszłym nadrobię zaległości) , choć będę podziwiał tych co wybiorą się w tak trudnych warunkach. Oby w październiku wyszło słońce bo pogoda jest tak do d** że nawet nie ma sensu gdziekolwiek wybierać się teraz z aparatem w plener...

...co udowodnił ostatnio kolega gb

Oczywiście, że prezentowane tutaj pliki są plikami typu .jpg.
To co napisałem:

dotyczyło nastaw przy jakich wykonane zostało zdjęcie, jak również typu pliku, w jakim cyfrowy obraz został zapisany na karcie pamięci w aparacie.

Tu raczej nie można zobaczyć "ziarna", bo obraz nie był utrwalany na kliszy. Natomiast, jeśli chciałeś skrytykować - mogłeś napisać o "szumie", albo o "ziarnach cyfrowych". To co określasz "przebarwieniami" - to zapewne efekt takiej - a nie innej - obróbki w programie
Dla mnie - kwestia "odszumiania" fotografii cyfrowych pozostaje sprawą bardzo indywidualną Z reguły nie "odszumiam"

pozdrawiam
gb
jeszcze jedno "nieodszumione"

a na poniższym możesz poszukać ziarna...

_________________
wszystko już było - ergo: nie panikuj
http://jaskiniar.blogspot.com/
http://puzzlepamieci.blogspot.com/

wręcz przeciwnie.
Uważam, że aparat fotograficzny należy mieć przy sobie w każdą pogodę. Zrobienie ciekawej fotografii - przy wspaniałej pogodzie - zwłaszcza za pomocą współczesnych aparatów cyfrowych, to jednak nie jest wielki wyczyn...
Poniższe fotografie mi się podobają jednakowo.



a właściwie wszystkie powstały przy pogodzie, przy której "nie warto zabierać aparatu ze sobą na plener..."

Którą to uwagę pozostawiam pod rozwagę czytającym

pozdrawiam
gb

_________________
wszystko już było - ergo: nie panikuj
http://jaskiniar.blogspot.com/
http://puzzlepamieci.blogspot.com/

zapewne ;);)

_________________
wszystko już było - ergo: nie panikuj
http://jaskiniar.blogspot.com/
http://puzzlepamieci.blogspot.com/