Witam, w tych rejonach byłem w ub roku to cosik pamiętam
Aczkolwiek nie byłem na normalu, ale ciut obok tj. na OA. Toteż ją opiszę.
Ferrata, jest bardzo a bardzo łatwiutka, prowadzi spod górnej kolejki, szczerze (w sezonie letnim-jesiennym) dla osoby obytej z naszą OP, to wystarczą tylko robocze rękawice (ja zawsze obcinam końcówki palców) oraz kask na głowę, to tyle. Ferrata ma oznaczenie trudności A/B czyli łatwo, natomiast OA ma wycenę B
W weekendy , dużo osób w każdym przedziale wiekowym nimi wędruje
Ferratą OA na Alpspitze, która niby jest tylko ciut ciut trudniejsza, szczerze to ją polecam jako "wejście" do góry a zejście "Nordwand". Aczkolwiek do dzisiaj myślałem , że OA to była "Norwand"
Po kolei: oznaczenie spod kolejki jest (było) czytelne i wyraźne, po ok 300-400m z ferratki OA najpierw odchodzi w prawo ściezka do schr. Holental tzw Rindenweg, potem w lewo odchodzi ta "twoja "tj Norwand" idąc dalej skręcamy w lewo (na prawo łatwe drogi spinaczkowe okupowane przez dorastająca młodziez z rodzicami
. Ferrata OA prowadzi do sciany kilka łatwych odcinków, fotogeniczna drabina, potem odbicie w prawo (tzw skrótowe) wyprowadzające bezpośrednio na "grań Jubilata , i dalej do góry na Alpspitze. zejście Nordwand-em
Jeśli mój opis coś ci powiedział to oki