Lech napisał(a):
To rozwiązanie stało się działalnością marginalną, a nie było taką gdzieś do końcówki lat 90-tych, kiedy nie wprowadzono jeszcze całego pakietu złych przepisów, które potem zdławiły taką działalność
Teraz zaś piszesz o sztucznej mgle w Smoleńsku
To, co podawałeś na pewno w jakiś tam sposób miało wpływ, lecz raczej marginalny, a nie, jako główna przyczyna.
Z głównych przyczyn to przede wszystkim wzrost cen podróży. W latach 90-tych np. PKP, podrożało kilkakrotnie, jeśli nie kilkadziesiąt krotnie.
Kolejna sprawa, to w dawniejszych czasach, kiedy prosperowały duże państwowe zakłady pracy, to każdy z nich miał pod opieką jakąś szkołę, czy szkoły, gdzie dany zakład dofinansowywał do wycieczek, np. użyczając za darmo swój autobus.
Kolejna sprawa, to wygodnictwo, gdzie dzięki wzroście ilości samochodów, nastały czasy na wycieczki jednodniowe, które przedtem były prawie niemożliwe, jeśli chodziło o wyższe obszary lub trudno dostępne komunikacją lokalną. Schroniska z miejsc noclegowych, zamieniły się w miejsca jeno posiłkowe (oczywiście nie w pełni i nie chodzi o Tatry).
Np. wycieczki jednego z oddziałów PTT, czy PTTK, gdzie w latach 90-tych, w Tatry były organizowane tylko i wyłącznie wycieczki parodniowe, dzisiaj są tylko jednodniówki. Zarówno wtenczas, jak i teraz prowadzili je przewodnicy. Organizatorzy unikają wielodniowych, przede wszystkim ze względów kosztów transportu.
Wycieczka 2-dniowa przy cenie 250,00 zł, to koszt przewodnika i zarazem pilota to zaledwie 15-20 złotych od osoby.
Więc, wierz Lechu dalej w te swoje urojone teorie spiskowe. Żyj daje w swym „lechowym świecie”.
WILCZYCA napisał(a):
ale uważam że bez możliwości tego Morskiego Oka poszukają sobie innych wrażeń w innym mieście
Zakopane jest bardzo dużym magnesem. Negatywne zdanie o tej miejscowości maja raczej turyści stale odwiedzający Tatry, a nie sporadyczni. Ci ostatni są raczej tym miastem zachwyceni.
Insza sprawa, Podtatrze, jest totalnie turystycznie niewykorzystane, a przeca sa tam naprawdę piękne i bardzo widokowe szlaki, wiele miejsc ciekawych, ale dzisiaj trudno dostępnych lub niereklamowanych.
Np. ilu turystów mieszkających w Białce Tatrzańskiej wybiera się na Czarna Górę, a przeca jest tam widokowy "odlot".
WILCZYCA napisał(a):
Obozy wedrowne są dla starszych dzieci (od 13 do 19 roku życia) i generalnie w niewielkim stopniu dotyczą wedrówek po Tatrach
Kolonie, czy wycieczki szkolne, raczej nie powinny być nastawione na jakieś długie i forsujące wycieczki, gdyż dzieciaki są tam zbyt zróżnicowane.
Dobrym rozwiązaniem jest zakładanie szkolnych „klubów”/organizacji turystycznych, gdzie wycieczka składa się z nie, danej klasy, ale uczniów dobrowolnie się zapisanych, którzy wiedzą, co chcą. Różnica pomiędzy takimi dzieciakami, a tymi z wycieczek szkolnych, to przepaść. Może w twej miejscowości są takie szkoły z takimi klubami. Jako przykład podam chrzanowski oddział PTT, który już tylko w jednym powiecie, założył kilka takich pododdziałów. Dzieciaki śmigają po górach , że hej.