Forum portalu turystyka-gorska.pl

Kasieńko najszczersze kondolencje

Z prof. Szaniawskim miałem zajęcia na uczelni, szok

Tak BTW to tyle ludzi już zginęło w tym roku w Tatrach, ale oczywiście wg niektórych środowisk nie mógł zginąć patriota.

_________________
"Podstawowym celem człowieka powinno być unikanie prostaków i ludzi bez poczucia humoru. Bo życie jest za krótkie"
Andrzej Zawada

następny wypadek..
straszny ten tydzień
http://wiadomosci.wp.pl/kat,1342,title, ... omosc.html

Witam,
do tej pory byłem tylko czytelnikiem, lecz wypadek z dnia 31 sierpnia kazał mi się zarejestrować. W tym dniu z rana podchodziłem żółtym szlakiem na Granaty, często zatrzymywałem się żeby podziwiać dwójkę wspinaczy. Towarzyszyła im dziewczyna, spokojnie wchodząca szlakiem, czasem przysiadywała żeby poczytać książkę.
Chciałbym złożyć najszczersze wyrazy ubolewania

Choć nie mam pewności czy dobrze identyfikuję biorących udział w zdarzeniu, to chciałbym powiedzieć, że zrobiłem zdjęcie wspinającym. Nie jest jakieś szczególne, ale dla najbliższych na pewno będzie miało wartość emocjonalną, proszę o kontakt.

Pozdrawiam
tj

Witam,
http://jedrzejewski.files.wordpress.com ... inacze.jpg

to miniaturka, raczej tylko po ubraniach można by poznać. Kompletnie nie ogarniam topografii dróg wspinaczkowych tego rejonu, więc to może być zupełnie inny zespół.

pozdrawiam

Dopiero się wczytałem w poprzedzające posty... Kasiek, wyrazy współczucia !...

P.S. Wszystko co o Szaniawskim chciałbym napisać, Markiz już naświetlił. Żal cokolwiek interpretować.

Kasiu wyrazy współczucia

Witaj dao. To nie jest ten zespół, ani ta droga, ani ta wysokość. Oni zaczynali Żleb Drege'a i byli na pierwszym wyciągu. Zdjęcie pokazuje 2 stanowisko (początek trzeciego wyciągu) na Środkowym Żeberku Skrajnego Granatu. Miejsca wypadku nie widać z punktu, z którego robiłeś tę fotkę, jest zasłonięte Prawym Żebrem.

raczej Żleb Drege'a...

_________________
Każdy chłopak z polskiej wsi jeździ wozem TDI
Rosja to nie kraj, to stan umysłu
"Pierwsza decyzja, jaką w okresie zdobywania sprzętu musi podjąć wspinacz z gotową do użycia kartą kredytową..."

Oczywiście, literówka już poprawiona.

Przepraszam zatem za zamieszanie. Dotknął mnie ten wypadek, praktycznie 3 dni spędziłem w rejonie Hali, pewnie się mijaliśmy z rana na dojściu do ściany. Szkoda młodego chłopaka z piękną pasją. Raz jeszcze najszczersze kondolencje.

Witam,
co warunków z dnia 04.09.2012.
zdjęcia zrobione około 90-120 minut przed przylotem śmigłowca.
w stronę piątki

w stronę gąsienicowej



górny pułap chmur zmieniał się kilkukrotnie (falowo) w ciągu dnia o kilkaset metrów. Patrząc w stronę gąsienicowej czasem widać było tylko niewielką szczytową część kościelca by za pół godziny całą gąsienicowa była odkryta. Razem ze znajomymi szacowaliśmy że cały cykl tj "przypływ" i "odpływ chmur trwał mniej więcej godzinę.

W trakcie przylotu śmigłowca chmury swój górny pułap miały niżej wg mnie o około 100-150 metrów niż na załączonych zdjęciach.


pozdrawiam
dk
PS
wyrazy współczucia dla bliskich i rodzin ostatnich tragedii

_________________
Zesraj się, a nie daj się...

W 90-120 minut to w Tatrach z bezchmurnego nieba moze deszcz ze sniegiem lub gradem poleciec

_________________
From all the things I have lost I miss my mind the most

Takie były warunki widziane z Rusinowej Polany na chwilę przed tym jak śmigło leciało w stronę Moka. Nie wiem czy akurat chodzi o tę sytuację ale kilkanaście minut później wracało z doczepionym u boku koszem. Zdjęcia robione ok. 13:00

_________________
Jeśli kłócisz się z idiotą, najprawdopodobniej on robi właśnie to samo...

Może zostawmy już ten wątek (albo załużcie nowy) bo trochę nie pasuje do tematu.
I proszę najnowsze wieści: http://www.topr.pl/index.php?option=com ... 1153991720

_________________
"Wzajemność wkrada się we wszystkie aspekty życia. Życie zwraca Ci wszystko, co w nie włożyłeś. Twoje życie to nie zbieg okoliczności. To odbicie Ciebie samego."

Czy znane są jakieś bliższe szczegóły na temat tragicznej śmierci Józefa Szaniawskiego, może coś na temat jakiegoś śledztwa ?

_________________
[https://wordpress.com/view/3000stop.home.blog]239, zostało 43[/url]

Jeszcze nie oglądałem zdjęć, dopiero wróciła. Ale będą.

_________________
Mój kanał na YouTube: https://studio.youtube.com/channel/UC7G ... DING%22%7D
Zapraszam

Czytam sobie kronikę TOPR z oficjalnej strony i nagle informacja Czwartek 6.09.
Przed godz. 17-tą z 5-ciu Stawów do szpitala przetransportowano śmigłowcem 27-letniego turystę z Olsztyna , który mocno poparzył się wrzątkiem. (podkreślenie moje). I zastanawiam się czy to już nie doszło za daleko. Ciekawe co o tym myślą inni....

A jaki Ty masz pomysł na taką sytuację?
Co należało zrobić z poparzonym turystą?

No właśnie?
skofan
A co byś Ty myślał będąc na miejscu tego poparzonego turysty? Wczuj się w rolę turysty

_________________
Alkohol nie rozwiązuje problemów. Mleko też nie.

Ja bym wsadził rękę pod zimną wodę i wziął środki przeciwbólowe.
Gdybym tylko mógł się przelecieć helikobakterem po każdym oparzeniu wrzątkiem...

_________________
blog.marcinszymkowski.pl

"W warunkach normalnych najwięcej pomaga technika. Natomiast w sytuacjach wyjątkowych najważniejszy jest hart ducha." - Walter Bonatti

Posadzić na pięć lat, przy.... ze 100 tysięcy grzywny, zabrać dom, samochód i ewentualnie pozbawić praw rodzicielskich !

Sprawiedliwość musi być !

Jakbyś sobie fiuta poparzył to wsadzałbyś rękę pod zimną wodę? Po co?

_________________
Alkohol nie rozwiązuje problemów. Mleko też nie.

Żeby nie korciło walić konia ?

Jasne! Zapomniałeś tylko dodać, że za nasze podatki.

Tak z ciekawości - czy wyczytałeś tam coś o rozmiarach oparzenia, miejscu itd.

Ale generalnie to masz rację. To na pewno nie był "prawdziwy turysta", taki jak Ty na przykład. Ty byś tylko dmuchnął na miejsce oparzenia i pobiegł truchcikiem na Mięgusza, to przecież tak blisko.

A teraz sporządź baner i idź manifestować na Krupówki pod hasłem - TOPR marnotrawi naszą krwawicę. Żądam powołania komisji śledczej.

PS.
Gdybyś , facet, trochę pomyślał to byś raczej zwrócił na co innego w tym komunikacie, co zresztą TOPR podkreśla - 35% interwencji dotyczy zwykłych chorób i ten wskaźnik co rok rośnie. Szkoda, że nie podali danych co do wieku ratowanych z tego powodu. Bo trawestując Leszka Millera nie ważnym jest jak się zaczyna lecz jak się kończy. Ja w pewnym momencie zdałem sobie sprawę, że to już nie dla mnie zabawa i dałem po hamulcu. Całe życie nie "zatrudniałem" TOPR to głupio byłoby na jego koniec. Chłopaki i tak mają za dużo roboty.

_________________
Mój kanał na YouTube: https://studio.youtube.com/channel/UC7G ... DING%22%7D
Zapraszam

Tak jak Markiz pisze- czasem tak śledzę te interwencje Topr-u i poraża mnie ilość interwencji (w łatwym terenie, przy ładnej pogodzie) do popularnych "zasłabnęć", a to w drodze na Kasprowy, a to granią (grzbietem) od Beskidu po Czerwone Wierchy, a to w okolicach Kondratowej, na Boczaniu, w Kościeliskiej itp. A śmigło lata....
A może powinni owszem, przyjąć wezwanie ale oświadczyć delikwentowi , że obecnie dotarcie jest niemożliwe , proszę pozostać na miejscu- pomoc przybędzie rano- 99% takich delikwentów prawdopodobnie by natychmiast ozdrowiało i z pojękiwaniem wróciło o własnych siłach. W dobie telefonów komórkowych i łatwego wzywania pomocy nadużywają. Jakby miał gwizdać czy błyskać 6 razy na minutę przez kilka godzin - to by się odechciało. Z drugiej strony - Topr nie może zlekceważyć żadnego wezwania- i koło się zamyka. Żałosne. Naprawdę powinni kasować , przynajmniej nieuzasadnione przypadki , tylko to nie takie proste, niestety.

_________________
Alkohol nie rozwiązuje problemów. Mleko też nie.

W pięciu stawach masz o tyle dobrze, że wszędzie jest woda, a nawet schronisko. A co być zrobił będąc gdzie znacznie wyżej, gdzie nie ma wody? Wtedy trzeba takiemu pomóc, bo sam sobie nie da rady.

Chociaż w tym przypadku faktycznie mógł się przejść do schroniska... A już na pewno nie wzywać TOPR (a jeszcze pewniej, nie lecieć śmigłem)