Forum portalu turystyka-gorska.pl

Gdzieś tam w lecie,
gdzieś u Słowaków,
mknie na końskim grzbiecie,
Rohu pogromca świstaków.

Wpierw ja Zmarzłem sobie,
Rohu powróz zwija,
No, a cóż ja tu robię?
Na przełęczy koło kija...

Tu turnica, tam końska grzywa.
Raz do góry, raz też na dół.
Tak na grani to już bywa.
By nie opuścić ten ziemski padół.

Wpierw Mała Grzywa,
później i Pośrednia Lita,
Z każdą inną już wygrywa,
choć przez Widły jednak zbita.

Mija siedem godzin no i ćwierć.
My żelazo już kujemy,
więc opuszczamy naszą perć
i za przygodę dziękujemy.

http://www.obiektywni.pl/upload/realp/1 ... 363035.jpg

http://www.obiektywni.pl/upload/realp/1 ... 154388.jpg

http://www.obiektywni.pl/upload/realp/1 ... 658908.jpg

Auć!
Marzyłem, że w tym roku zrobię coś z Wami. Życie nie pozwala, nie wiem czy i kiedy. Nadal jednak bardzo jeszcze chciałbym rankiem uścisnąć kiedyś dłonie całej ekipie i podążyć za Wami w Tatry. Każdy z tych wspólnych razów był genialny.

Gratuluję

_________________
http://3000.blox.pl/html

"Listy z Ziemi" Twaina: poszukaj, przeczytaj... warto

Mazio, ale ta relacja nie dotyczy Wideł, a Grani Kończystej
Wczytaj się w wierszyk.

Kiler - rymopis? Co ja pacze?

_________________
[https://wordpress.com/view/3000stop.home.blog]239, zostało 43[/url]

Kalliope mi świadkiem, że próbuję.

Vespa zdążyła mi podpowiedzieć, że to nie Widły, zdążyłem więc wyedytować.

_________________
http://3000.blox.pl/html

"Listy z Ziemi" Twaina: poszukaj, przeczytaj... warto

A nawet że to Kończysta nadmień
(nie byłam, ale Kowadło jest nie do pomylenia)

_________________
[https://wordpress.com/view/3000stop.home.blog]239, zostało 43[/url]

Rohu się aż zdziwił, że to takie wielkie i w ekspozycji.

Pierwsze zdjęcie świetne

_________________
Keep calm and carry on.

Nie widać tam zbyt wiele ekspozycji. A zapewniam, że była naprawdę spora.

Podsumowując, grań piękna i jak na II to dosyć zajmująca. Zresztą jest tam co najmniej jeden III wariant, który zdaje się nawet zrobiliśmy.

Ja sobie wyobrażam co tam jest na dole

Graniówki to chyba jeszcze nie dla mnie, jak mam ekspozycję na dwie strony to mam tendencję do chodzenia na czworakach i zamiast się patrzeć przed siebie to patrzę raz w jedną, raz w druga stronę, a to nie tak ma wyglądać

_________________
Keep calm and carry on.

Mam tak samo a pewnie gorzej i łączę to z vertigo, tzn. autentycznie kręci mi się w głowie przy podwójnej lufie i zamiast iść jak człowiek, gonię węża co na wąskich graniach jest na serio niebezpieczne.
Nie wiem jakie są tego przyczyny, coś nie halo z błędnikiem? Bo to że się boję to jedno, nigdy nie twierdziłam że jestem kozakiem, ale że mną autentycznie zarzuca to już musi być przyczyna fizjologiczna.

_________________
[https://wordpress.com/view/3000stop.home.blog]239, zostało 43[/url]

Pięknie napisane Panie,
chociaż rytm czasem zanika,
dobrze czytać na śniadanie,
o dosiadaniu konika.

Foty klasą same w sobie,
ostre, barwne, nasycone,
za co gratuluje Tobie,
i z zazdrości w duszy płonę.

_________________
Zesraj się, a nie daj się...

Wiem, wiem, rytm troszkę uciekł.
A co do fot, to jednak liczę jeszcze na coś w tym roku. Wszystko jakieś takie takie se.

Mnie bardziej podoba się trzecie.
Rohu, nie skompletowałeś czasem WKT tym wejściem?

_________________
'Tatusiu, zostań w samochodzie, a my zobaczymy gdzie zaczyna się nasz szlak.'

Drugie i trzecie zdjęcie szczególnie mi się podoba! Super!

_________________
blog.marcinszymkowski.pl

"W warunkach normalnych najwięcej pomaga technika. Natomiast w sytuacjach wyjątkowych najważniejszy jest hart ducha." - Walter Bonatti

Właśnie próbuję to jakoś podsumować

Co to za piękna piramida po lewej stronie na trzecim zdjęciu ?

Wysoka?
Sorry, że post pod postem..

Wysoka.

_________________
'Tatusiu, zostań w samochodzie, a my zobaczymy gdzie zaczyna się nasz szlak.'

gratuluje ładnej drogi

_________________
NIE MA LEPSZEGO OD MIĘGUSZA WIELKIEGO!

W końcu siadło... do trzech razy sztuka.

_________________
Życie nie zaczyna się powyżej 5000 mnpm. Powyżej 6000 mnpm tym bardziej...

pierwsze zdjęcie mega . Na kowadło łatwo mi się wchodziło ale z zejściem już było gorzej . Co do grani to piękna droga. Ja przeszedłem tylko kawałek od głównego do pierwszego wierzchołka Pośredniej Kończystej. Kiedyś będzie trzeba tam wrócić

_________________
Galeria zdjęć

Wierz mi, to jest na prawdę nic. Dalej jest sama śmietana.

Oj tak, dosyć ciężkie jak na wycenę I.



Ten fragment jest łatwy (0+), dopiero za Pośrednią Kończystą się zaczyna.
Ale polecam zdecydowanie przejście od Przełęczy koło Drąga do Kończystej, a nie odwrotnie.

Acha, taka uwaga. Nam przejście odcinka od Przełęczy koło Drąga do Pośredniej Kończystej zajęło zdecydowanie więcej niż w opisie. Moim zdaniem WHP mocno przesadził z tak krótkim czasem tej drogi. Wziąć trzeba pod uwagę to, że większość drogi już znałem, więc i tak szło nam to całkiem sprawnie. Natomiast dalej w łatwym terenie jest dokładnie odwrotnie i można faktycznie nadrobić czasy.
Słowacy podają czas przejścia całej grani na 6-8h.

Kiler pewnie będzie wiedział ile dokładnie czasu zajęły poszczególne odcinki, bo ma zamiłowanie do liczb i statystyk, więc może coś napisze dokładniej.

Na Małą Kończystą szliśmy jakieś 2h i 45 min (2h według WHP), a łatwe odcinki nam zajęły chyba połowę mniej niż w WHPie.