Forum portalu turystyka-gorska.pl

Witam,

Myślę o McKinley'u w maju /czerwcu 2012 i chętnie dołączę do grupy, bądź poznam ludzi z doświadczeniem wysokogórskim chcących taką grupę stworzyć. Interesuje mnie tylko wyprawa niekomercyjna - wszystko organizujemy sami, tanim kosztem. Koszt wyprawy to ok. 8-10 tyś PLN. Czas trwania - ok 3 tygodnie.

Pozdrawiam

Byłem na Mc Kinleyu w czerwcu tego roku tak więc już się nie wybiorę, ale służę chętnie wszelkimi informacjami i naprawdę polecam wyjazd na tą piękną górę. Ze złych wieści mam takie, że od przyszłego roku drożeje permit z 200$ na 350$, a do tego kurs dolara ostatnio szybuje w górę więc możesz mieć problem z zamknięciem się w 8000pln, chyba że znajdziesz jakieś kosmiczne połączenie lotnicze z kilkoma przesiadkami

Dzięki, na pewno będę miał wiele pytań do Ciebie. Trochę mnie zmartwiłeś tym permitem. W jakiej kwocie się zmieściłeś? Jakimi liniami leciałeś i ile kosztował bilet?

Jeśli chodzi o koszta to ok. 4300 pln(przelot, ubezpieczenie Warta Travel, jedzenie kupione w Polsce) + 1200$ (przelot na lodowiec, permit, transport i noclegi na miejscu, jedzenie na akcję górską) + ok. 400-500$ po zejściu bo udało nam się zaliczyć górę w 10 dni i mieliśmy jeszcze 9 dni na zwiedzanie Alaski.
Ja akurat leciałem liniami American Airlines z przesiadką we Frankfurcie i Dallas, z tym że zostawałem na kilka dni w Dallas u rodziny i dopiero później leciałem do Anchorage. Moja ekipa leciała przez Frankfurt bezpośrednio do Anchorage liniami Condor. To chyba obecnie najlepsze połączenie. Z tego co pamiętam bilet ich kosztował jakieś 950 euro.

Sprawdziłem ceny na chwilę obecną. Condor 833 euro, ale kurs.... szkoda gadać. Spytam jeszcze o sprzęt. Mieliście wszystko, czy jest możliwość wypożyczenia np butów na miejscu? Potrzebuję czegoś w stylu La Sportiva Olympus a kupować nowych mi się nie uśmiecha. Dzięki za wszelkie info.

Wszystko mieliśmy własne i nie widziałem tam wypożyczalni butów. Ponoć można było tam wypożyczyć rakiety śnieżne, ale wypożyczyliśmy w dobrej cenie w Polsce więc nawet to nas nie interesowało. Tak więc tu Ci nie jestem w stanie pomóc. Ale buty termiczne trójwarstwowe jak najbardziej wskazane. Ludzie w lżejszych butach odmrażali sobie palce więc lepiej nie ryzykować.

ok, sporo mi rozjaśniłeś. Pewnie będę miał w przyszłości jeszcze sporo pytań. Tymczasem muszę zebrać ekipę a to już ostatni dzwonek na organizację wszystkiego.
pozdrawiam

jak byłeś to ja się pytam dlaczego jeszcze nie ma jakiejś relacji albo chociaż zdjęć z wyjazdu Jestem bardzo zainteresowany jakaś relacją którędy szliście, jakie warunki, trudności itp.
te permity to wszędzie drożeją cholera

_________________
Galeria zdjęć

Można zapytać ile składki Ci policzyli?

Sorry, ale jak zapewne widzisz dołączyłem tu niedawno i jeszcze nie jestem zbyt aktywnym forumowiczem. Powiem szczerze, że mam w sumie ponad 2500 zdjęć i ok. 8GB filmów z tego wyjazdu, a na tyle mało czasu, że ciężko coś z tego wyselekcjonować. Niemniej jednak dla spragnionych relacji zapraszam na stronę mojego partnera z liny i namiotu
http://lagozny.pl/mckrelacja.htm

O ile dobrze pamiętam 2 polisy (jedna na akcję górską, druga na pobyt na nizinach) kosztowały niecałe 400pln. Przy czym wykupiliśmy z dość dużą sumą ubezpieczenia jeśli chodzi o akcję ratowniczą i koszty leczenia. Jeden kolega nawet skorzystał z polisy bo mocno stłukł kolano w czasie zejścia i bez problemu po telefonie do Warty skierowali go do szpitala.

Kilka widoczków się przypomniało. Byłem na Alasce w 2007 m.in. w Denali NP (standardowa trasa do jeziora), ale też w Homer (sympatyczne miasteczko, dotarliśmy tam autostopem z okolic Kenai, gdzie pracowaliśmy), Seward i kilku innych miejscach.

_________________
'Tatusiu, zostań w samochodzie, a my zobaczymy gdzie zaczyna się nasz szlak.'