Forum portalu turystyka-gorska.pl

I czekamy na Twoją kolejną relację z wyprawy w góry, tym razem udaną, z wspaniałą pogodą i pogodą...ducha

_________________
Najlepszy reset tylko w górach

Różnica taka, że prędzej będzie oblodzone w Tatrach niż na Babiej. Byłem na Babiej i śniegu i lodu 0. Za to widać było Tatry ze szczytu - zaśnieżone.

Witam Wszystkich,

pod koniec stycznia planuję wyjazd do Serbii na szczypiornistów i przy okazji chętnie zwiedziłabym jakieś tamtejsze góry. Czy ktoś z Was może bywał w tamtych okolicach? Gdzie można by było zrobić jakiś jedno- dwu- dniowy wypad, żeby nie telepać się samochodem przez całą Serbię? Biorac pod uwage zimowe warunki i brak ciezkiego sprzetu.

Na forum znalazłam jedynie relację Dziku ze zdobycia Madżur. Ale na mapie google to jakieś 5 h jazdy z Belgradu. Trochę daleko...

Spróbuj w innym dziale, bo tu to tylko Tatery

_________________
http://www.flickr.com/photos/auralis1987

A no tak:) To się przenoszę...

Faktem jest , iż obecna jesień jest nietypowa pod względem warunków atmosferycznych. Za to , z całym szacunkiem i z autopsji- jeśli jest zaśnieżone to but ma szansę utrzymać się "ciut ciut" jak jedynie oblodzone- szanse są zero. Zaśnieżenie widać, oblodzeń z daleka nie. Nie jestem meteorologiem, jedynie praktykiem. Załóżmy: w Tatrach poprószyło śniegiem i przymroziło w nocy, w Beskidach za to opadła szadź i też ją przymroziło. Z daleka: Tatry w śniegu, Beskidy nie. Pytanie: gdzie będzie bardziej ślisko? I refleksja przy okazji: na Tatry nastawiamy się bardziej hardcore natomiast na inne góry nie, a taki pozorny brak szacunku przejawia się potem czasami tragicznie- przykład : w ubiegłą zimę pod Śnieżką. Ceprostrada. Tysiące turystów latem. A wystarczyło lekkie oblodzenie... Morał: nie lekceważmy żadnych gór

_________________
Alkohol nie rozwiązuje problemów. Mleko też nie.

W listopadzie 2005 było identycznie. Prawie zero śniegu, lampa i wyżej oblodzenie.

_________________
'Tatusiu, zostań w samochodzie, a my zobaczymy gdzie zaczyna się nasz szlak.'

stary byk

_________________
prawdziwe życie to górska przygoda

No zgadza się. Pierwszy zlot forum t-g.

_________________
Pamiętasz co obiecywała?

Mój pierwszy off I to taki z przytupem.

_________________
'Tatusiu, zostań w samochodzie, a my zobaczymy gdzie zaczyna się nasz szlak.'

Byłem w piątek na Krzyżnym i w sobote na szpiglasowym. Podejście na Krzyżne od strony Murowańca miejscami oblodzone i da się obejść, ale przez to że zmuszeni będziemy iść kruszyzną przez co podejście jest ciężkie bo wszystko spod nóg się osuwa.

Podejście na Szpiglasową przełęcz od strony D5S zalodzone praktycznie całe i tylko w niewielu miejscach da się zaczepić butem o skałę. Da się przejść bez raków bo są stopnie w śniegu. Ale trzeba uważać. Schodziłem w stronę moka - tam jest sierpień.

ja się zastanawiałam nad sobotnimi Tatrami i Szpiglasem od 5tki ale speniałam i wylądowałam w Beskidzie Żywieckim

_________________
"Każde marzenie dane jest nam wraz z mocą potrzebną do jego spełnienia..."

Mówiłem idź na Kozi thużu

http://www.szlaki.net.pl/index.php

proszę zapisać i na przyszłość jak znalazł

_________________
Najlepszy reset tylko w górach

Zakładam, że to taki wątek na szybkie pytania, więc zapytam tutaj - czy ktoś się orientuje, od której mniej więcej jeżdżą teraz busy z dworca w Zakopanem? Chciałabym wychodzić w góry jak najwcześniej.

_________________
Vill'em all

Proszę bardzo:

Wow, tego się nie spodziewałam - dziękuję!

_________________
Vill'em all

Forumowe brygady zawsze na czasie i z pomocą.
Czuwaj.

_________________
Zrozumcie, że państwo chce tylko waszego dobra. Całego waszego dobra...

Picasa

Wiecie moze jak wygląda odcinek świnicka przełecz - zawrat? oblodzenia? raki? małże? i czy łańcuchy w ogóle do znalezienia:). Latem byłem tam kilka razy ale ostatnio rzadko jestem na zol.pl i nie orientuje się jak wyglądaja Tatery:)

Nie wiemy- bynajmniej ja nie wiem, aczkolwiek łańcuchy na pewno są na wierzchu, prawdopodobnie oblodzenia spodziewać się należy , w końcu to zima ... i w związku z tym na jakikolwiek szlak przełęczowo- graniowo- szczytowy , szczególnie w Wysokich Tatrach nie wybrałbym się z założenia bez raków i czekana o tej porze roku. (oraz flaszki rumu )

_________________
Alkohol nie rozwiązuje problemów. Mleko też nie.

Dzięki Ja jednak odpuściłem jutro wyjazd, by się troche podleczyć (chyba krakowskie pyły dają mi się we znaki) za tydzień może wkońcu będzie zima pełną gębą to się wybiore na jakiś lekki przemarsz:)

Podobno nie. Taka pogoda ma się utrzymywać co najmniej do połowy grudnia

_________________
"Ludzie przeważnie nie są źli. Po prostu czasem dają się porwać jakiejś idei"
Moje pstryki

Nie ma co narzekać:) Się w takim radzie zrobi jakąś wyższą trase typu Szpiglasowy albo jakieś wierchy:)

Witojcie!


Potrzebuje aktualne zdjęcie z Łomnicy w kierunku Durnego lub z D.Kieżmarskiej na południe.

_________________
www.rafalraczynski.com.pl

Wie ktoś jakie warunki przez rohacze? Jak jest na koniu? duże oblodzenia czy da się przejść beż raków?

_________________
PER ASPERA AD ASTRA

Witam Was.
Planuję w przyszłym roku "zaatakować" Tatry. Doświadczenie mam tylko na szlakach beskidzkich oraz trochę Pieniny i Bieszczady. Apetyt rośnie w miarę jedzenia.
Zdaję sobie sprawę ze specyfiki niektórych szlaków tatrzańskich więc mając zdrowy rozsądek nie chcę wybierać się na szlaki na których nie dam rady kondycyjnie / psychicznie. Kondycja nie jest u mnie raczej problemem, lęk przestrzeni prawdopodobnie tak. No i brak techniki w obyciu z łańcuchami i klamrami. Przed wizytą w Tatrach na pewno będę chciał wejść na Babią Górę Percią Akademików aby posmakować trochę łańcuchów i klamr.
Chciałbym się Was poradzić na temat pierwszych szlaków i szczytów jakie powinienem "zaliczyć" w Tatrach aby poprawić technikę i przede wszystkim opanować trochę lęk przestrzeni.
Sporo czytałem na forach i innych stronach na temat różnych szlaków, Świnicę sobie na razie odpuszczam bo za cienki bolek jestem . Chciałbym odwiedzić miejsca które - z jednej strony sprawią mi dużą satysfakcję i trochę się zmęczę oraz aby dech zaparło mi w piersiach po wejściu na szczyt - chodzi o widoki.

To co udało mi się znaleźć to:
- Tatry Zachodnie (Grześ, Starobociański Wierch i inne okoliczne)
- Oczywiście Kasprowy i Giewont, Czerwone Wierchy, Kopa Kondracka
- Kościelec
- Rysy od słowackiej strony (bardzo bym chciał, jako podsumowanie przyszłego roku jeśli chodzi o górskie podboje)
- ew. Mała Wysoka, Koprowy Wierch

Czy są to dobre miejsca dla kogoś kto chciałby zapoznać się z Tatrami, lubi chodzić po górach ale za bardzo nie chce/ nie jest w stanie wspinać się ciężkimi technicznie odcinkami? Jeśli chodzi o Tatry zachodnie to ujęła mnie malowniczość tych okolic natomiast jeśli chodzi o Rysy to również malowniczość i tamtejsze schronisko. Będę wdzięczny za rady (wskazówki). Pozdrawiam.[/code]

W Tatrach Zachodnich bardzo ładnie jest na Ornaku (można po drodze na Starorobociański), poza tym Otargańce, ale to dla koneserów Ale jeśli masz swój transport to próbuj, z publicznym jest ciężko
Odpuść sobie, tłumy dzikie w dobrą pogodę, bardziej się nawk...wiasz niż pożyjesz
Kopa K to chyba nawet i należy do masywu Cz W, wychodź wcześnie rano bo tłumy dzikie, ale nie tak źle jak na Giewoncie
Fajna górka i blisko, ale widokowo zdecydowanie lepsze Granaty lub Krzyżne
Jeśli dasz radę na Kościelcu to i na Rysy od polskiej wejdziesz, od słowackiej jest mało ciekawie, wchodzenie od polskiej ma jedną BARDZO dużą zaletę - jak osiągniesz grań pod samym wierzchołkiem i otworzy się widok na Dolinę Ciężką to górski orgazm wielokrotny masz gwarantowany, od słowackiej strony tego efektu nie ma
Bardzo dobry wybór, napieraj na słowacie szczyty, są ciekawsze generalnie, Mała Wysoka bez trudności a genialna widokowo, Koprowy zresztą też dobry, polecam też Jagnięcy
Powodzenia

_________________
'Tatusiu, zostań w samochodzie, a my zobaczymy gdzie zaczyna się nasz szlak.'

Pisałeś o lęku przestrzeni - Kościelec jest bardzo efektowny, jeśli idzie o te kwestie także doradzam zrobienie go po kilku łatwiejszych trasach. I tu bym wymieniła: Szpiglasowy Wierch (wejść od 5tki, parę prostych łańcuchów, zejść do MOKa bez trudności), Krzyżne (wycieczka już trochę dłuższa, niemniej bardzo efektowna i dobra na oswajanie się) plus na Słowacji oprócz dotąd zaproponowanych : Sławkowski, Krywań (obydwa wejścia z gatunku długich i męczących,ale nietrudnych; na Krywaniu rąk trzeba w paru miejscach użyć, widoki przepiękne), szlaków na Przełęcz pod Osterwą czy Rakuską Czubę (to z kolei takie lżejsze, rozruchowe trasy).
Na samo przećwiczenie się z łańcuchami rewelacyjna jest Kościeliska - wąwóz Kraków (z przejściem przez Smoczą Jamę), Raptawicka, Mylna.
I zgadzam się z Krabulem : jeśli wejdziesz na Kościelec bez większych trudności, Rysy od polskiej strony również będą w Twoim zasięgu, zwłaszcza, że możesz zejść na Słowację, żeby było łatwiej

_________________
Nie trać serca.
Ktoś mógłby chcieć je wyciąć a nie chciałby marnować czasu na szukanie.

W Tatrach znajdę Ci dziesiątki miejsc z którymi nie możesz ale WARTO się zapoznać. Nie wiem jakie Tatry lubisz? Czy łagodne pagórki Tatr Zachodnich /pisać do mountaingirl2634 mieszka tam prawie/ czy potężne granitowe Tatry Wysokie tutaj to wielu znajdzie się expertów

Jest już okres zimowy. Więc polecam w piękną pogodę udać się na Rusinową Polanę i zerknąć na skalne kolosy. Jest wiele łatwo dostępnych szczytów, Sarnia Skała, Nosal, Wielki Kopieniec, Gęsia Szyja.

Jeśli mówimy o okresie letnim to można spokojnie przejść odcinek Kasprowy Wierch-Kopa Kondracka zejście na przełęcz i dalej w kierunku Kuźnic.
Tutaj będzie dylemat czy Tatry Zachodnie czy Wysokie. Jeśli Wysokie to polecam przejście do Piątki i dalej w kierunku Zawratu lub poczuć troszę emocji jak na początek to Szpiglasowa Przełęcz.
Przed wyjściem na Rysy wejdź na Świnicę jest prostsza. Rysy od PL dla początkującego jest to długa wycieczka i trochę wymagającą kondycji.
Od Słowackiej strony łatwiejsza tylko jeśli nie masz transportu jeden ból musisz dostać się na środek Tatr objeżdżając je od południa.
U mnie na picassa masz tam wszystkie te szczyty co pytałeś.

_________________
www.rafalraczynski.com.pl

Dziękuję za odpowiedzi.



No więc tak. Nie wiem jakie tatry będę wolał gdyż nigdy po nich nie chodziłem
Przyznam że tak z opisów, zdjęć i widoków podobają mi się oba rodzaje Tatr aczkolwiek raczej nie zależy mi na nagłych przypływach adrenaliny przy wchodzeniu na szczyty. Poczytałem trochę o Kościelcu i rzeczywiście na razie go sobie również odpuszczę.
Na 100% będę chciał połazić po Tatrach Zachodnich. Czerwone Wierchy, Starobociański Wierch, Ornak to miejsca dla mnie raczej obowiązkowe.
Nie ukrywam że chciałbym posmakować też Tatr Wysokich - spróbować swoich sił na mniej wymagających technicznie odcinkach. Chciałbym w ten sposób zapoznać się z zupełnie inną specyfiką tych gór. Tzn chciałbym aby na moje warunki trudności były co najwyżej umiarkowane - ekspozycja ok - ale niewielka. Pomału, stopniowo chcę się przyzwyczajać.
Granaty rzeczywiście dobry pomysł aby zacząć, czytałem opisy tych szlaków i wyglądają dostępnie dla mnie. Podobnie jak i Szpiglasowy. Moją uwagę przykuł też Kozi Wierch z Doliny 5 Stawów.Rysy od strony Słowackiej słyszałem że trochę monotonne i mozolne. Ale dla mnie czyli dla kogoś kto nigdy nie był w Tatrach to mogłoby być dla mnie coś interesującego, poza tym ciekawe jest dla mnie to schronisko . No i to są Rysy