macyz90 napisał(a):
Witam mam zamiar wybrać się na wyprawę w tatry 2 listopada . Chce zacząć trasę od morskiego oka nocka w schronisku potem przejście w dolinę pięciu stawów tam nocka przejście przez Zawrat do czarnego stawu i murowańca i tu znów nocka potem przejście przez Kasprowy wierch i tam grzbietem czerwonych wierchów na giewont no i do zakopanego .
Teraz moje pytanie co zabrać na taką wycieczkę ? Jak uważacie czy przejście przez Zawrat to nie za trudna wyprawa jak na tę porę roku dla kiepskiego turystyka ? Do tej pory chodziłem po niższych partiach gór z kondycją nie będzie problemu ponieważ trenowałem lekkoatletykę wiec o to sie nie martwię . Proszę o rady ... Co kupić na taka wyprawę i na co sie przygotować ?
Proszę o wyrozumiałość pierwszy raz piszę na tym forum
1. termin jak na poznawanie wyższych partii Tatr niezbyt fortunny
2. mapę sobie kup, kiedyś była wersja zimowa Polskich Tatr, w tym okresie jak najbardziej mogłaby się przydać.
3. zaplanuj sobie konkretnie trasy, a nie tak ogólnikowo - z MOka masz dwie drogi do Piątki: przez Świstówkę (zagrożenie lawinowe, zimą szlak zamknięty) lub przez Szpiglasową Przełęcz (zagrożenie lawinowe, od strony Piątki łańcuchy).
4. od schronu w Piatce na Zawrat trudności większych nie ma. zejście z Zawratu do Czarnego Stawu Gąsienicowego w ekspozycji, ubezpieczone łańcuchami (nie na całej długości poczywiście, tylko z Zawratu do Koziej Dolinki). a dalej na szlaku kilka miejsc o sporym nachyleniu.
5. Kasprowy z Murowańca to pikuś. ale jeśli chcesz pomykać dalej na Czerwone Wierchy i Giewont, to tu już tak różowo mogłoby nie być. pierwsze co, to Czuby Goryczkowe. szlak wiedzie granią, więc w listopadzie dla kogoś, kto sprzętem zimowym nie potrafi się posługiwać może to być spore wyzwanie. a i same Czerwone Wierchy też. wystarczy małe pogorszenie pogody, brak doświadczenia, pobłądzenie i tragedia gotowa. Giewont - w kopule szczytowej wzmożona ostrożność jak najbardziej wskazana. a z Giewontu do Zakopanego którędy? polecałbym przez Dolinę Kondratową do Kuźnic. łatwiej niż przez Strążyską.
co ze sobą zabrać? dodatkową parę rękawiczek, termos (najlepiej 1l), latarkę (jeśli masz czołówkę to bierz czołówkę), folię NRC, ciepłą czapkę, dodatkowy polar w plecaku. przydałby się jeszcze drugi termos (jeden byłby na herbatę, drugi na kawę - może być mniejszy), kijki trekkingowe by się przydały, a jak już naprawdę będą zimowe warunki to czekan i raki obowiązkowo.