Forum portalu turystyka-gorska.pl

Naukowo mówiąc to Czerwone ( Kopa lub Ciemniak ) chyba w 70 % rozprawiczyły i rozdziewiczyły to Forum w temacie 2000 mnp

P.s. Dla mnie to był drugi raz

_________________
"Stary jestem, mam sklerozę, czas umierać" 09.IX.2006 - rozstaj dróg w Dolince za Mnichem

"Stałem się nowym użytkownikiem ale ten nowy też musi posta napisać"

Hmmm, nie mogę sobie przypomnieć czy zdeflorował mnie dwutysięcznie Beskid, czy Małołączniak od Przysłopu. Było to w czasie jedengo wyjazdu w latach 80-tych, więc pamięć mi już trochę szwankuje

_________________
Wolę mieć brzuch od piwa, niż garb od roboty

Nie będę oryginalna - Kopa Kondracka . Potem wejście z drugiej strony na Małołączniaka i Ciemniaka.
A w tym roku wchodzę na Rysy tylko niestety sama, bo rodzina kapituluje

_________________
pozdrawiam
jola

Beskid, choć wychodząc na niego nawet o tym nie wiedziałam (jakoś bardziej byłam zafascynowana Kasprowym;)

jako pierwszy był u mnie Szpiglasowy

no mój pierwszy dwutysięcznik to Rysy
wcześniej nie miałem większego doświadczenia w chodzeniu po tatrzańskich szlakach... odwiedzałem wcześniej miejsca typu Morskie Oko
w sumie to głupota z mojej strony... mądry Polak po szkodzie... na szczęście takowej nie było

dobrze, że choć sam do tego wniosku doszedłeś... a nie musiał Ci go tłumaczyć ratownik TOPR... bo i tak bywa

.......... hmmmmmmmmmm ..........
Niby racja ....
Ale co mi mógł powiedzieć goprowiec jak sobie rozciąłem kolano na szczycie ......... Grzesia !!!
Bardzo chciałem lecieć śmigłowcem a oni mnie wysłali piechotą do szpitala przez całą Chochołowską. Z tamtą historią wiążą się jeszcze inne śmieszne wspomnienia ale o tym przy innej okazji i na innym wątku.

Kiedyś czytałem w kronikach GOPRu (w Wierchach) jak taternik gdzieś w MoKo spadł z kamienia ... pół metra (!) i się chyba zabił czy też złamał kręgosłup.

Znajomy ciotki potknął się na schodku przed swoją willą, upadł, uderzył głową o kamienny murek i umarł na miejscu.

Jednym słowem nie ma reguły kiedy i w jakich okolicznościach na każdego przyjdzie czas. To nie znaczy, że się nie zgadzam, że należy zachowywać rozwagę.

Inny skrajny znany przypadek to los polskiej wyprawy z lat 30-tych chyba w Kaukazie. Cała kilkuosobowa ekipa zjechała żlebem kilkaset metrów i ... praktycznie nikomu nic się nie stało.

Kopa Kondracka

_________________
Dołem - wicher ciężkie chmury niesie,
O skaliste roztrąca urwiska;
Burza huczy po sczerniałym lesie.
I gromami w głąb wąwozów ciska...
A tam w górze, gdzie najwyższe szczyty,
Lśnią pogodne, jak dawniej błękity.

Adam Asnyk

Kopa Kondracka




Pozdrawiam

Kozi Wierch

_________________
Bo gdy raz spojrzysz w oczy TATROM
zakochasz się z wzajemnością.
Powroty do nich będą...
jak świeży powiew wiatru....

pamiętam że na szlaku był tłum ludzi... a słoneczko tak przygrzewało że w cieniu było chyba ze 30...
w sumie większą głupotą była długość trasy - bo z Rysów udałem się do Chaty pod Przełęczą Waga, później powrót do schroniska nad Morskim i dalej przez Świstówkę do Doliny Pięciu Stawów... Dotarliśmy do schroniska po 22:00

Małołączniak przez Kobylarzowy Żleb

Beskid to mój pierwszy, ale w tym roku za 2 tygodnie są bardzo napięte plany wakacyjne mi.in Rysy z polskiej i słowackiej, Krywań, Świnnica, Małołączniak i co tam jeszcze się zdąży obejść w ciągu 2 tyg.

_________________
"Chodzi o to,by odpoczynek nie był odejściem w próżnię,aby nie był tylko pustką. Wtedy nie będzie naprawdę wypoczynkiem. Chodzi o to, ażeby był wypełniony spotkaniem. Mam na myśli - i owszem - spotkanie z przyrodą, górami,morzem i lasem" Karol Wojtyła

Hmmm większośc to Bekid albo Czerwone Wierchy

_________________
www.forumgorskie.fora.pl
www.tatrzanski-blog.blog.onet.pl

Pozdrawiam

musi widzi łatwo się tam dostać:)

_________________
"Chodzi o to,by odpoczynek nie był odejściem w próżnię,aby nie był tylko pustką. Wtedy nie będzie naprawdę wypoczynkiem. Chodzi o to, ażeby był wypełniony spotkaniem. Mam na myśli - i owszem - spotkanie z przyrodą, górami,morzem i lasem" Karol Wojtyła

mój pierwszy dwutysięcznik to ciemniak 2096 mnpm

ciemniak

Kozi Vyrch

_________________
Najlepszy reset tylko w górach

nie pamiętam

_________________
"Sukces-jeśli go osiągamy-to tylko pewien dar.Ostatecznym celem jest poczucie pełni i samoświadomość"
Steve House

Kopa Kondracka

_________________
[https://wordpress.com/view/3000stop.home.blog]239, zostało 43[/url]

Świnica , szedłem przez Beskid ...
hm ,więc chyba jednak Beskid

Rysy

_________________
http://picasaweb.google.com/108295871235102674690
Ma rację, wszyscy mają rację. Ten alpinizm to naprawdę idiotyczny pomysł... zawsze mówiłem. Jan Długosz, "Twarz Szchary"

Ciemniak

kurde, tak jak większość KOPA KONDRACKA

_________________
Maszeruj albo Giń!

Beskid po drodze z Kasprowego na Świnicę a, potem Świnica

Wołowiec

_________________
Keep calm and carry on.

Rysy.
Ale wcześniej był Giewont ( 1905 ) w dwóch podejściach, bo jak pierwszy raz poszedłem to się znalazłem na Nosalu i nie mogłem znaleźc krzyża. Poważnie.
Dopiero na drugi dzień trafiłem na Giewont. Wstyd mi było tak bardzo przed dziewczyną, że trzeciego dnia poszliśmy na Rysy żeby ten blamaż jakoś zmazac.

hahhaahha

_________________
Najlepszy reset tylko w górach

O ... wykopaliska ... służba archeo w natarciu ...
http://www.youtube.com/watch?v=adO1MFr4-7A

_________________
GŚ TG