Forum portalu turystyka-gorska.pl

Dzięki za info

_________________
Jeśli chcesz biegać, przebiegnij kilometr… Jeśli chcesz zmienić swoje życie, przebiegnij maraton.

Emil Zatopek

Mam pytanko do bardziej zorientowanych osób czy będąc rano w Tatrzańskiej Łomnicy jest szansa bez rezerwacji kupic bilety na Łomnicę?
Z góry dziękuję za odpowiedź

Gdzie w Tatrzańskiej Łomnicy można za darmo zaparkować koło godz. 4 rano żeby niemieć później niespodzianek w postaci blokady

poradziły sobie np z wejściem na Zawrat od strony Hali G.
a możesz powiedzieć gdzie jeszcze na tej dużej pętli idąc w stronę Zbójnickiej Chaty -> Polski Grzebień --> Śleżański dom występują jakieś utrudnienia i jakiej one są trudności. tak szukam po relacjach opisu tej trasy i nie mogę nic znaleźć.

Jak wlazły na Zawrat z HG, to i na Rohatkę spokojnie wejdą. Trudności podobne, jak nie mniejsze i mniej ludzi, co jest głównym problemem na Zawracie.
Jakiś tam prosty łańcuszek jest jeszcze w okolicach Grzebienia i przy wejściu na Zbójnicką (chyba) , ale trudno to nazwać trudnością.
A to kółko lepiej zrób w drugą stronę niż opisałem, tzn. od Wielickiej, na Rohatkę lepiej raczej wchodzić, niż schodzić.
Relacje były, nie wiem czy takiego kółka, ale pamiętam czytałem i coś z Rohatki i z PG/MW

Jak chcesz dokładnego opisu zobacz sobie ten: http://gory-szlaki.pl/index.php?option= ... &Itemid=78

_________________
Wolę mieć brzuch od piwa, niż garb od roboty

czyli idąc od strony Wielickiej to na te najtrudniejsze klamry w okolicach Rohatki będziemy się wspinać tak? W tą stronę ta trasa wychodzi szybciej?

Nie tyle szybciej, co na większe trudności lepiej wchodzić, niż schodzić

_________________
Wolę mieć brzuch od piwa, niż garb od roboty

ok dzieki za pomoc, spróbuję zaproponować taką trasę, dobrze że człowiek nie wie co go czeka to wtedy łatwiej podjąć decyzję
a nie orientujesz się czy w SS w okolicach tej kolejki, są jakieś parkingi i czy dużo one kosztują na cały dzień?

Jak ja pierwszy raz jechałem na Słowację, to wiedziałem tylko, że tam też są Tatry i że jednym z trudniejszych szlaków jest Czerwona Ławka Brało się mapę i się szło

Są parkingi bardzo blisko, a w całym mieście Vysokie Tatry kosztują one trochę ponad 5 ojro za dzień.

_________________
Wolę mieć brzuch od piwa, niż garb od roboty

Mam nadzieje że nir jedziesz wtedy co ja Ja bede kolo 8 na miejscu i chce podejsc z buta pod Łomnicki Staw

_________________
https://plus.google.com/105991526101585050980

Jak ja pierwszy raz pojechalam na Slowacje to nawet nie wiedzialam co to Cz. Lawka i poszlismy pod prad
a netu jeszcze wtedy nie bylo w sumie...

_________________
dr Kozica szwedzka

pumeks fluorescencyjny firmy Pulokolor

nie dajmy się wciągnąć w tę podstępną grę! zapomnijmy wreszcie o tym czarnym tygodniu i powrócmy do naszego Forum wyciszeni i uspokojeni oraz pełni ufności i wzajemnego szacunku.

Na chwilę obecną plan jest na jutro rano godz 9-10 w okolicach stawu

Czerwona Lawka to byl moj pierwszy szlak na Slowacji
szedlem przepisowo

Ano jak podobnie ale dzien poźniej

_________________
https://plus.google.com/105991526101585050980

Dzisiaj na godz 10 z tego co wiem nie było już biletów sam szczyt. Planując na jutro to chyba najlepsze rozwiązanie by na dole przy otwarciu kas kupic bilet i z buta powoli do góry

Dzięki za info. Jezeli mozna kupic w Tatrz. Łomnicy to chyba tak zrobie. Ale i tak wyjade kolejka do Skalnatego Plesa bo bede z żonka a u niej z chodzeniem po górach nie bardzo. Jakie wrażenia z Łomnicy ?

_________________
https://plus.google.com/105991526101585050980

Mam pytanko, czy polskim studentom przysługują bilety ulgowe w elektriczce?

Dobra, wiem Nie ma.

Hmmm, nie wiem czy do końca dobrze rozumiem, ale chyba jednak są

http://www.slovakrail.sk/index.php?id=ziaci-a-studenti

_________________
Wolę mieć brzuch od piwa, niż garb od roboty

Witam
Mam prośbę może ktoś polecić fajny łagodny szlak na Słowacji (nie koniecznie w Tatrach) w stylu a la Turbacz (ze względu na żonę) bez skarp przepaści itp? będę wdzięczny za porady.

_________________
PER ASPERA AD ASTRA

Sławkowski Szczyt. Przepaści nie ma.

_________________
"Stary jestem, mam sklerozę, czas umierać" 09.IX.2006 - rozstaj dróg w Dolince za Mnichem

"Stałem się nowym użytkownikiem ale ten nowy też musi posta napisać"

Szlak ze Zdziaru na Przełęcz pod Kopą i zejście albo przez Zielony Staw albo przez Chatę Plesnivec.

to lepiej nie ze Zdziaru, tylko zaczac od Jaworzyny Spiskiej - piekna dolina Zadnich Koperszadow

_________________
dr Kozica szwedzka

pumeks fluorescencyjny firmy Pulokolor

nie dajmy się wciągnąć w tę podstępną grę! zapomnijmy wreszcie o tym czarnym tygodniu i powrócmy do naszego Forum wyciszeni i uspokojeni oraz pełni ufności i wzajemnego szacunku.

Mnie tam się Monkova Dolina bardziej podobała.

kwestia gustu

_________________
dr Kozica szwedzka

pumeks fluorescencyjny firmy Pulokolor

nie dajmy się wciągnąć w tę podstępną grę! zapomnijmy wreszcie o tym czarnym tygodniu i powrócmy do naszego Forum wyciszeni i uspokojeni oraz pełni ufności i wzajemnego szacunku.

A po co ta barierka na Maxymiliance ?

_________________
Maciej Łuczkiewicz
http://naszegory.info - nasza strona o górskich wyprawach
http://czarnobyl1986.info - moja strona o wyprawach do "zakazanego" miejsca

Żeby widok z nóg nie zwalił.

Pierwsza część, to wg. mnie chodzi o dojazd do szkoły, druga - faktycznie studenci studiujący zagranicą, ale może tylko o słowackich studentach mowa?
Elektriczka droga nie jest, a i w kasie się dowiedzieć można. To po co ja głowę zawracałem?

Ratunku, jak dojechac z Zakopca do Zuberca we wrzesniu? Z tego co wiem Strama od wrzesnie nie jezdzi!

_________________
Omówienie sezonu ograniczam do rejonu Morskiego Oka i Tatr Zachodnich (...). By zasłużyć na wyróżnienie w rejonie Hali trzeba by najtrudniejszą tamtejszą drogę przejść nocą, samotnie i w kapciach. - Władysław Cywiński

Autobusem do Chochołowa, pieszo przez granicę do Suchej Hory i dalej SADem z przesiadką w Trstenie.
Wyszukiwarka połączeń na Słowacji http://cp.atlas.sk/vlakbus/spojenie/
przystanek początkowy Suchá Hora, końcowy Zuberec

_________________
Wolę mieć brzuch od piwa, niż garb od roboty