Tym miłym zdjęciem witam was po długiej przerwie
Razem z misią wybraliśmy się w Karkonosze, zimowy odpoczynek jak zwykle
z przebojami w połowie naszej wyprawy.
Głupio się przyznać ale drugi raz zgubiliśmy się w Karkonoszach, pierwszym razem jakoś z pomocą Bożą doszliśmy do Schroniska w totalnych ciemnościach widoczność mieliśmy ok.5m było ciemno i bardzo zimno, do tego wszystkiego strasznie padał śnieg. Kiedy dotarliśmy na miejsce okazało się w tedy że wylądowaliśmy w Schronisku po stronie Czeskiej
Wybraliśmy się samochodem do Karpacza, na miejscu byliśmy późnym wieczorem. Załatwiliśmy sobie zakwaterowanie u naszej znajomej.
Wieczorkiem wybraliśmy się na grzane wino i pierogi też do naszego znajomego.
Następnego dnia rano śniadanko na mieście oraz chcieliśmy zwiedzić nowo wybudowany hotel w Karpaczu. Czasu mieliśmy dużo, do Schroniska Samotnia mieliśmy blisko więc postanowiliśmy wyjść z naszego pensjonatu ok godz.12. Pogoda tego ranka była dobra na wyjście w góry.
Powiem wam że piękny hotel ale i drogi np. jedna godzina postoju pod samym wejściem kosztuje 50 zł
Kiedy byliśmy już na szlaku pogoda się powoli psuła do samego Schroniska mieliśmy ok 3.5 godz, powolnym marszem szliśmy w ciszy zmagając się z wiatrem który nas pięknie powitał
http://www.youtube.com/watch?v=iyC7Lu21LX8
Następnego dnia rano pogoda była dla nas bardzo złośliwa, jeszcze gorzej niż wczoraj
http://www.youtube.com/watch?v=sQyHK9TJbzk
Plan był taki idziemy z Schroniska Samotnia do Schroniska Odrodzenie, pogoda takie figle robiła że wróciliśmy do Karpacza po auto i pojechaliśmy do Szklarskiej Poręby.
http://www.youtube.com/watch?v=M2Vbp-DQzKI
Po południu pogoda była piękna idziemy ale nie do Odrodzenia tylko do Schroniska Pod Łabskim Szczytem.
Tego feralnego popołudnia się zgubiliśmy drugi raz Karkonoszach ale tym razem szukali nas ratownicy GOPR.
Mieliśmy dwa telefony komórkowe mój uszkodzony a miśki rozładowany Przegapiliśmy szlak którym mieliśmy iść i wylądowaliśmy na jakieś starej drodze którą drzewo wozili, robiło się ciemno i zimno ok -12c, błądziliśmy w ciemnościach aż postanowiliśmy zadzwonić do Stacji Ratownictwa Górskiego w Szklarskiej Porębie.
http://www.youtube.com/watch?v=XvZQWM-6a_0
http://www.youtube.com/watch?v=_8IQRe5OIbg
http://www.youtube.com/watch?v=-_4Xx670F3M
C.D.N.