Forum portalu turystyka-gorska.pl

Wszystko o górach
portal górski
Regulamin forum


Teraz jest So gru 21, 2024 10:29 am

Strefa czasowa: UTC + 1




Utwórz nowy wątek Odpowiedz w wątku  [ Posty: 13 ] 
Autor Wiadomość
PostNapisane: So cze 18, 2011 2:25 pm 
Nowy

Dołączył(a): So wrz 11, 2010 9:03 pm
Posty: 11
Witam.
Do tych co byli lub planują być. Jaką ilość gazu wykorzystaliście na całą akcję górską, lub szacujecie zużyć ?
Obrazek


Góra
 Zobacz profil Wyślij prywatną wiadomość  
 
 Tytuł:
PostNapisane: So cze 18, 2011 9:15 pm 
Przypadek beznadziejny

Dołączył(a): Wt mar 06, 2007 1:02 am
Posty: 1854
Lokalizacja: Łódź
Ja zużyłem chyba 7szt 220g/400ml (liczę na jedną osobę i 3 tyg). Kartusze można było kupić w bazie i w jedynce. Była tez opcja napełniania. Kilka lat temu ceny były w granicach 7$ nowy kartusz i 1-2$ napełnienie.


Góra
 Zobacz profil Wyślij prywatną wiadomość  
 
 Tytuł:
PostNapisane: N cze 19, 2011 8:00 am 
Nowy

Dołączył(a): So wrz 11, 2010 9:03 pm
Posty: 11
Dzięki Śpiochu za odpowiedź. Tak, z zakupem gazu obecnie nie ma najmniejszych problemów.
Co do pozostałych "dodatkowych tematów"... to co ma "piernik do wiatraka" ? Może ktoś, w odpowiedzi na temat gazu, opisze swoje pierwsze wrażenia z pójścia do szkoły ? :)


Góra
 Zobacz profil Wyślij prywatną wiadomość  
 
 Tytuł:
PostNapisane: Wt cze 21, 2011 2:42 pm 
Uzależniony ;-)

Dołączył(a): Śr gru 14, 2005 7:34 pm
Posty: 1068
A gaz daje radę na takich wysokościach?
Bo czytałem gdzieś, że powyżej 4500m dużo lepsza jest benzyna.


Góra
 Zobacz profil Wyślij prywatną wiadomość  
 
 Tytuł:
PostNapisane: Wt cze 21, 2011 4:01 pm 
Przypadek beznadziejny

Dołączył(a): Wt mar 06, 2007 1:02 am
Posty: 1854
Lokalizacja: Łódź
Źle słyszałeś. Gaz daje radę bez problemu, tylko gotowanie trochę dłużej trwa. Do tego wystarczy najzwyklejszy palnik nakręcany, byleby miał dużą moc. Np. coleman F1 Lite. Benzyna jest na tyle upierdliwa w użyciu że zabieranie jej w góry wysokie nie ma sensu, przynajmniej latem.
Zapewne też słyszałeś (jest w wielu książkach/relacjach) że nie da się stopić odpowiedniej ilości śniegu by uniknąć odwodnienia i że ugotowanie jednego małego kubka trwa długie godziny. Nie jest to prawda. Mnie spokojnie udawało się ugotować ok. 5l wody dziennie co zajmowało w sumie w zależności od warunków wysokości ok. 2-4godziny. Kluczem jest jedynie palnik dużej mocy (min. 4000W), obecnie dobrze też mogą się spisywać patenty typu jetboil i inne energooszczędne rozwiązania jednak ich nie miałem okazji używać.


Góra
 Zobacz profil Wyślij prywatną wiadomość  
 
 Tytuł:
PostNapisane: Cz cze 23, 2011 9:33 pm 
Uzależniony ;-)

Dołączył(a): Śr gru 14, 2005 7:34 pm
Posty: 1068
Spiochu napisał:
Cytuj:
Źle słyszałeś. Gaz daje radę bez problemu, tylko gotowanie trochę dłużej trwa. Do tego wystarczy najzwyklejszy palnik nakręcany, byleby miał dużą moc. Np. coleman F1 Lite. Benzyna jest na tyle upierdliwa w użyciu że zabieranie jej w góry wysokie nie ma sensu, przynajmniej latem.
Zapewne też słyszałeś (jest w wielu książkach/relacjach) że nie da się stopić odpowiedniej ilości śniegu by uniknąć odwodnienia i że ugotowanie jednego małego kubka trwa długie godziny. Nie jest to prawda. Mnie spokojnie udawało się ugotować ok. 5l wody dziennie co zajmowało w sumie w zależności od warunków wysokości ok. 2-4godziny. Kluczem jest jedynie palnik dużej mocy (min. 4000W), obecnie dobrze też mogą się spisywać patenty typu jetboil i inne energooszczędne rozwiązania jednak ich nie miałem okazji używać.


Dzięki. Dobrze wiedzieć.


Góra
 Zobacz profil Wyślij prywatną wiadomość  
 
 Tytuł:
PostNapisane: Wt cze 28, 2011 7:56 pm 
Nowy

Dołączył(a): So wrz 11, 2010 9:03 pm
Posty: 11
Tak, gaz sprawdza się znakomicie i na 2 i na 5 czy 6 tys.m., oczywiście wydajność zestawu spada z wzrastającą wysokością. Dobrym patentem też jest trzymanie w śpiworze jednego kartusza , aby był na rano w stanie nie zmarzniętym co dodatkowo sprzyja mniejszej wydajności.


Góra
 Zobacz profil Wyślij prywatną wiadomość  
 
 Tytuł:
PostNapisane: Śr cze 29, 2011 10:12 am 
Uzależniony ;-)
Avatar użytkownika

Dołączył(a): N lip 17, 2005 9:35 pm
Posty: 1125
Czy macie info bezposrednie od osob, ktore byly na Piku, jakie temp panuja tam pow 6 tys? (dzien/noc, bez uwzgleniania wiatru).

_________________
Omówienie sezonu ograniczam do rejonu Morskiego Oka i Tatr Zachodnich (...). By zasłużyć na wyróżnienie w rejonie Hali trzeba by najtrudniejszą tamtejszą drogę przejść nocą, samotnie i w kapciach. - Władysław Cywiński


Góra
 Zobacz profil Wyślij prywatną wiadomość  
 
 Tytuł:
PostNapisane: Śr cze 29, 2011 10:58 am 
Przypadek beznadziejny

Dołączył(a): Wt mar 06, 2007 1:02 am
Posty: 1854
Lokalizacja: Łódź
Nie da się określić, bardzo zależy od pogody.
Na 6000m to tak od ok. -20 w nocy do +20 w dzień w słońcu.

Biorąc pod uwagę niskie ciśnienie to przewodnictwo cieplne powietrza jest mniejsze więc powinno się mniej marznąć. Praktyka jest jednak odwrotna.
Organizm jest mocno osłabiony a przy tym poruszasz się bardzo wolno więc nawet temperatura rzędu -10 w połączeniu z wiatrem już stanowi spory problem. Gruba kurtka puchowa, łapawice puchowe i bardzo ciepłe buty (nawet typu Olympus Mons) będą raczej niezbędne.


Góra
 Zobacz profil Wyślij prywatną wiadomość  
 
 Tytuł:
PostNapisane: Śr cze 29, 2011 11:12 am 
Uzależniony ;-)
Avatar użytkownika

Dołączył(a): N lip 17, 2005 9:35 pm
Posty: 1125
Spiochu napisał(a):
Gruba kurtka puchowa

Bez tego to chyba w sierpniu da sie obejsc? Devold, polar, goretex i docieplic sie primaloftem mam nadzieje ze wystarczy...w dzien oczywiscie.

_________________
Omówienie sezonu ograniczam do rejonu Morskiego Oka i Tatr Zachodnich (...). By zasłużyć na wyróżnienie w rejonie Hali trzeba by najtrudniejszą tamtejszą drogę przejść nocą, samotnie i w kapciach. - Władysław Cywiński


Góra
 Zobacz profil Wyślij prywatną wiadomość  
 
 Tytuł:
PostNapisane: Śr cze 29, 2011 11:17 am 
Przypadek beznadziejny
Avatar użytkownika

Dołączył(a): Pt kwi 13, 2007 2:13 pm
Posty: 1586
Lokalizacja: Wrocław / Polanica Zdrój
Burza napisał(a):
Spiochu napisał(a):
Gruba kurtka puchowa

Bez tego to chyba w sierpniu da sie obejsc? Devold, polar, goretex i docieplic sie primaloftem mam nadzieje ze wystarczy...w dzien oczywiscie.

Pamiętaj, że na ciepłotę organizmu nie wpływa tylko temperatura.
Ale na takich wysokościach już jest problem z ukrwieniem organizmu.


Góra
 Zobacz profil Wyślij prywatną wiadomość  
 
 Tytuł:
PostNapisane: Śr cze 29, 2011 11:18 am 
Uzależniony ;-)
Avatar użytkownika

Dołączył(a): N lip 17, 2005 9:35 pm
Posty: 1125
Pamietam.

_________________
Omówienie sezonu ograniczam do rejonu Morskiego Oka i Tatr Zachodnich (...). By zasłużyć na wyróżnienie w rejonie Hali trzeba by najtrudniejszą tamtejszą drogę przejść nocą, samotnie i w kapciach. - Władysław Cywiński


Góra
 Zobacz profil Wyślij prywatną wiadomość  
 
 Tytuł:
PostNapisane: Śr cze 29, 2011 12:18 pm 
Przypadek beznadziejny

Dołączył(a): Wt mar 06, 2007 1:02 am
Posty: 1854
Lokalizacja: Łódź
Cytuj:
Devold, polar, goretex i docieplic sie primaloftem


Olej gore-tex. Weź kurtkę puchową. Z primaloftu to dobrze mieć spodnie bo puchowe są bardziej upierdliwe.

Ja używałem zestawu. Polar 150 + polar 300 (bluzy), polar 100 + polar 200(spodnie). Na to zestaw gtx packlite + pożyczona kurtka puchowa(trochę za mała). Jednak gtx jest zupełnie zbędny. Wystarczy coś co chroni w 100% od wiatru, nie musi być wodoszczelne bo deszczu tam raczej nie uświadczysz.


Góra
 Zobacz profil Wyślij prywatną wiadomość  
 
Wyświetl posty nie starsze niż:  Sortuj wg  
Utwórz nowy wątek Odpowiedz w wątku  [ Posty: 13 ] 

Strefa czasowa: UTC + 1


Kto przegląda forum

Użytkownicy przeglądający ten dział: Google [Bot] i 0 gości


Nie możesz rozpoczynać nowych wątków
Nie możesz odpowiadać w wątkach
Nie możesz edytować swoich postów
Nie możesz usuwać swoich postów

Szukaj:
Skocz do:  
POWERED_BY
Polityka prywatności i ciasteczka
Przyjazne użytkownikom polskie wsparcie phpBB3 - phpBB3.PL