Forum portalu turystyka-gorska.pl

Czy ktoś używa tego starszego modelu skrzynkowych ? Potrzebuję jakiś wysokogórski model na mikst, stromy śnieg też lód pewnie. Zastanawiam się nad 2F które są trochę tańsze, oraz nad nowszą konstrukcją 12F. Używam w tej chwili podobnego modelu do 12F -Camp Ice Green ale co do skrzynkowego nie mam jakoś przekonania.
Możecie wymienić wady i zalety skrzynkowego oraz klasycznego modelu ?

http://www.polarsport.pl/product/350350 ... RIVEL%202F

http://www.polarsport.pl/product/333110 ... L%20G%2012

Mam 2F-y półautomatyczne i koszykowe CT Shark.
W skrzynkowych rakach but jest znacznie bardziej sztywno umocowany. Do chodzenia w łatwym terenie są moim zdaniem przez to gorsze. Przy chodzeniu stanięcie na krzywej powierzchni (np. kamienie pod śniegiem) powoduje wygięcie całego buta i nogi. Raki z łącznikiem mogą się nieco wyginać i dopasowywać do podłoża.

Natomiast w trudniejszym terenie, podczas jakiejś wspinaczki skrzynki mogą być pomocne. Oparcie na przednich zębach jest moim zdaniem znacznie pewniejsze. Cały but jest stabilizowany przez tą skrzynkę i stoi jakby na ramie.

Ja jak wybieram się w łatwy teren turystyczny to wolę zdecydowanie bardziej raki z łącznikiem. Na wycieczki gdzie trzeba będzie pochodzić na przednich zębach zabieram natomiast 2F.

Wydaje mi się, że do takiego przeznaczenia o jakim myślisz (głównie wspinaczka) to 2F nadają się jak najbardziej.

Rohu, masz 2F z antiboot ?
Jeżeli tak, powiedz czy taka duża powierzchnia nie ulega szybkiemu zniszczeniu w terenie mikstowym ?

Chodziło wcześniej o G12 , nie 12F

Przy zupełnie sztywnych butach to tak.
Ja mam pod półautomaty i one się lekko wyginają.
W rakach z łącznikiem but może się lekko skręcać i zginać, w skrzynkowych prawie w ogóle.

Nie mam. Golanmac chyba ma antiboot'y więc może on się wypowie na ten temat.

Golanmac i Kilerus owszem mają antiboty, z tym, że wykonane samodzielnie, ponieważ cena oryginalnych jest niewspółmiernie wysoka, do trudności wykonania.
Nasz wynalazki, się jakoś specjalnie nie niszczą, należy się więc spodziewać, że z oryginalnym będzie podobnie, jeśli nie lepiej.

Znając poziom zaawansowania technologicznego wynalazków kilera, to wasze antibooty są co najmniej z aluminium lub włókna węglowego, więc to że się nie niszczą dziwić nie powinno

Swego czasu też dorobiłem antiboot'y do swoich wysłużonych Campów z ... plastikowego kanistra po wodzie destylowanej, chyba jakiś polietylen. No i w sumie trzyma, nie popękał ani od mrozu, ani od skały, tylko poprzecierały się linki mocujące.
W F2 jest większa powierzchnia, dochodzi jeszcze śródstopie, ale może też potrzyma trochę.

Myśmy robili z gumy, którą można kupić, na metry choć by w obi. Do ramy mocowaliśmy podkładki, za pomocą samozatrzaskowych nitów i aluminiowych blaszek, ciętych z metra, służących do mocowania przewodów elektrycznych. Do zaczepienia podkładek o zęby atakujące raków, użyliśmy dwóch ogniwek drobnego łańcucha i wspomnianych wcześniej blaszek.
Wszystko pięknie działa i mimo aktywnego użytkowania, większych uszkodzeń nie widać

Ja mam 2F z antibotami (Jak kupowałem w 2004 to były w komplecie, może teraz już tak nie ma). Same antiboty są jednak kompletnie do dupy. guma jest trwała ale te zaczepy się poodczepiały i pogubiły.
Trzeba też je dociąć do rozmiaru buta więc jak ma się rożne buty (np. skiturowe i skórzane) to słabo się sprawdza ten patent.

Co do konstrukcji skrzynkowej to nie widzę wielkich problemów, myślę jednak że sprawdza się ona tylko w przypadku automatów.

Czyli samoróbki okazują się być nieco lepsze. Guma jest miękka, a aluminiowe zaczepy idealnie redukują naprężenia. Mi po dwóch latach, jeden z zaczepów się przetarł, ale żaden problem go wymienić