Ciąg dalszy szwendania się po Tatrach
Dzień 2 tj niedziela 22VIII2010 skład grupy nie ulega zmianie /Bogdan (Brajan), Rafał i ja czyli drugi Rafał
Pomijam fakt poruszania się asfaltem 9km z Palenicy do Morskiego Oka.
Przy Włosienicy po 6 spotykam się z ekipą i idziemy dalej.
Morskie Oko jeszcze spokój ale ruch już się zaczyna , ja śniadanie i ruszamy w kierunku Czarnego Stawu.
99% turystów którzy są już przy stawie idzie na Rysy my rozpoczynamy podejście na Przełęcz pod Chłopkiem. O wiele cieplej jest niż dzień wcześniej idzie się trochę gorzej.
Nasza droga na dzisiaj
Nareszcie Kazalnica.
Po chwili ruszamy na przełęcz. Przed 10 jesteśmy na przełęczy.
Wspaniała pogoda. Kilka osób. Ubieramy żelastwo na siebie i zaczynamy zabawę podejście na Mięgusza Pośredniego.
Wycena (I) idziemy grania lub trochę poniżej po stronie moka. Trudnośći brak. Trochę dużą ekspozycja.
Mięguszowiecki Szczyt Pośredni krótka przerwa
i rozpoczynamy schodzenie i kierujemy się w kierunku Igły Miłówki.
Początkowo (0)
później IV znowu II poczym znowu IV Wspaniałe przejście po stronie moka bardzo wąską półką.
Z naprzeciwka idzie taternik sam na żywca co rozstaliśmy się w połowie szlaku idąc na Chłopka
Widoczne pętle na Igle i rozpoczynamy zjazd na Mięguszowiecką Przełęcz Wyżnia.
Czytamy topo którędy kominem czy granią i przez przewieszkę (IV). Decyzja przewieszka.
Z przełęczy
Zakładam stanowisko i Bogdan rusza do góry my jesteśmy na przełęczy.
Bogdan zakłada stan my dochodzimy i rozpoczyna się jazda przewieszka ( IV) Ponownie Bogdan idzie pierwszy trawers, piękna lufa.
Słyszymy auto><wybierz>idę.
Ja idę następny myślałem że będzie gorzej. Po chwili wychodzą na łatwiejszy teren, w między czasie Rafał rusza.
Nasza droga
Kierujemy się w kierunku Baszty stąd już bez trudności na Mięgusza Wielkiego.
Po 5.30h grani jesteśmy na MSW.
Od strony Hinczowej spotykamy podchodzących na żywca 3 młodziaków ale WHP mieli wiec jest dobrze
Niestety chmury nad morskim uniemożliwiają podziwianie widoczków.
Fotki i długi powrót przez Hinczową Przełęcz.
Początkowo granią na zachód po czym żlebem na dół i półeczkami trawersem do przełęczy.
Z Hinczowej sypkim żlebem na dół, następnie do galerii lekko do góry. Mnich i ścieżką do ceprostrady.
Tutaj rozstaje się z Bogdanem i Rafałem /zostają na taborze/ a ja przyśpieszam i na dół do Morskiego.
Asfaltem do Włosienicy gdzie zabieram się samochodem z kolegami do Palenicy.
Koniec wejścia
