Forum portalu turystyka-gorska.pl

_________________
So close, no matter how far
Couldn't be much more from the heart
Forever trusting who we are
and nothing else matters

Skoczek obadaj sobie panoramy ze Szpiglasa i np. Małego Koziego, Świnicy, Cubryny na panoramy.wyprawy.org i oceń sam od której strony zacząć

_________________
I was blind but now I can see...

do Skoczka:
Dzisiaj byłam na takiej samej trasie, wchodziłam od Moka, wracałam przed DPSP. Co do ruchu na trasie to - do Moka OGROMNE pielgrzymki jak zawsze, na Szpiglasowy i zejście do DPSP znośnie (nawet spodziewałam się większego ruchu), od DPSP zielony szlak - znowu bardzo dużo ludzi. Co do kierunku trasy - chyba lepiej najpierw Doliną Roztoki do DPSP, a wracać do Moka. Jeśli mama ma problemy z kolanem, to podejrzewam, że cięższe będzie dla niej schodzenie. Schodzenie ze Szpiglasowego do DPSP, a potem Doliną Roztoki jest dość męczące, więc przy bolącym kolanie mogłoby nie być przyjemne.

życzę udanej wycieczki

mam plany następujących szlaków jednodniowych - co o nich sądzicie. czy da się je przerobić ?
policzyłem czas z przewodników - około 12 godz , kondycję mam jako taką, poproszę o poradę bardziej doświadczonych kolegów.koleżanek

1 dzień
Kuźnice- Polana Kondratowa-zielonym na Przełęcz pod Kopą Kondracką-czerwonym na Kasprowy Wierch-czerwonym na Świnicką Przełęcz-czarnym/niebieskim na Karb-zielonym na Czarny Staw Gąsienicowy-niebieskim na Zawrat-niebieskim na D5SP.
nocleg w schronisku

2 dzień
D5SP-niebieskim do Moka-czerwonym/zielonym na Przełęcz pod Chłopkiem-czerwonym/żółtym/czerwonym na Wrota Chałubińskiego-czerwonym/żółtym na Szpiglasową Przełęcz i Szpiglasowy Wierch-żółtym/niebieskim do D5SP
nocleg w schronisku

3 dzień
D5SP-niebieskim/czarnym na Kozi Wierch-czerwonym/czarnym do Koziej Dolinki - Murowaniec i Kuźnice

4 dzień
Kuźnice-Murowaniec-żółtym na Krzyżne-czerwonym na Skrajny Granat-żółtym do Murowańca Kuźnice

poproszę o radę - jak Wy to widzicie
na "dień dobry" gdy więcej sił - dłuższe trasy - gdy już mniej - troszkę krótsze ale jak dla mnie również ciężkie
i jak jest w schronisku D5SP - czy "bez zapowiedzi" dadzą mi się tam przespać?
pzdr R.

ambitnie, ale do przejścia.
Szczególnie wyczerpujący ten 2 dzień. Trzeba by bardzo wcześnie zaczynać, żeby mieć czas na odpoczynki i być elastycznym na wypadek załamania pogody.
W D5SP na 90% nie będzie już miejsc na łóżkach - przygotuj sie na glebę, ciasną glebę

Moim zdaniem plan na 1 i 2 dzień nie jest alternatywą dla turystów dysponujących "jako taką" kondycją... kwestia uznania ja bym się tak nie katował - ma być lekko i przyjemnie a nie taka wyrypa na samym początku.
Życie zweryfikuje Twe plany - w pierwszy dzień jak dojdziesz do Świnickiej P. to będzie dobrze, w drugi zrobisz chłopka i też na tym poprzestaniesz.
Jak dla mnie to trochę zakręcone te trasy wybrałeś - z Piątki do Moka, chłopek, wrota, szpiglas i znowu Piątka???
Bym zapomniał - po co trzeciego dnia chcesz schodzić do Kuźnic?Żeby mieć dalej dnia czwartego?

_________________
I was blind but now I can see...

No chyba, że kolega wyznaje zasadę z koszulki forumowej.

Długa wycieczka pogoda musi być stabilna przez cały dzień

_________________
www.rafalraczynski.com.pl

Dla mnie Twój plan na pierwszy dzień to wycieczka na 1 i 1/2 dnia, a 2 dzień to wycieczka na dwa dni. Ale możesz spróbować. Po prostu zaplanuj sobie awaryjne trasy krótsze na wypadek gdyby sił zabrakło albo pogoda niedopisała. A jak Ci się uda wykonać plan na 2 dzień to moim zdaniem możesz o sobie napisać że kondycję masz bardzo dobrą (patrząc z punktu widzenia przeciętnego turysty
Poza tym patrzę na te twoje trasy i zastanawiam się, czy wiesz, że trasę zaplanowałeś tak, że będziesz podchodził, schodził i znowu podchodził. ja tam wolę po wdrapaniu się do góry już nie schodzić - widoki ładniejsze, a i cielsku lżej (np pierwszego dnia pójść dalej góra na świnicę, a potem zawratem w dół do piątki).

Byłam dwa tygodnie temu w schronisku w DPSP i koło 21 nie było już miejsc nawet na podłodze. Dość dużo ludzi musiało nocować na trawce przed schroniskiem. Co prawda była to sobota i przepiękna pogoda, więc nie dziwota, że było sporo turystów.
Mając choć trochę krótsze trasy, miałbyś większą szansę na nocleg (chyba, że nie będzie to weekend, wtedy nie powinno być aż takich problemów).

dzięki za wyczerpującą odpowiedź, ale troszkę źle mnie zrozumiałaś. Moja mama ma za zadanie dojść tylko do schroniska w D5SP i pospacerować sobie w okolicy czekając aż ja wejdę na Szpiglas i wrócę. Chodziło mi o samo dojście do schronu w D5SP.

Witam wszystkich jestm tutaj nowa choć nie powiem zebym pierwszy raz przegladala forum Wybieram się za tydz w sobote na Szpiglasowy od D5SP do moka, mysle ze gdyby mnie zmrok zastal bedzie łatwiej wrócic asfaltem. Mam pyt czy polecacie odwiedziec także Wrota czy widok jest podobny jak ze szpiglasowego? I czy starczy sil idac od D5SP ? niestety przegladajac prognoze pogody nie wiem jak to bedzie ehh niby nalbliższy tydz spodziewany deszcz... ale trzeba byc dobrej mysli bo noclegi juz zarezerwowane:)

a dlaczego mialby cie zmrok zlapac?jeszcze dni sa dlugie. chyba ze planujesz wyjsc o 14 to sie nie dziwie

hehe a tak jakby mi się przysneło po drodze

to lepiej nie przysypiaj i wyjdz wczesniej bo niedzwiadki w tamtych okolicach bywaja bardzo glodne

_________________
Maszeruj albo Giń!

Chodzi o Żleb Kulczyńskiego, jak mniemam? W samym żlebie nie. Za stromo tam dla nich. Owszem, jest niby kilka małych płatów, ale trasa niemal w całości prowadzi obok, poprzez skały. Natomiast dwa duże pola śnieźne znajdują się nieco niżej, w dolnej części czarnego szlaku i przez nie trzeba będzie przejść. Na szczęście to już Kozia Dolinka i jest dość łagodnie, ale ostrożność tak czy owak będzie wysoce wskazana.
W sumie sugerowałbym nie pchać się do Kulczyńskiego, idąc do tego w dół, skoro drabina spowodowała u Ciebie wycof. Można podejść jeszcze kwadrans i zejść niebieskim szlakiem, zaczynającym się tuż pod szczytem Zadniego Granatu. Trzeba będzie tylko pokonać wcześniej słynny kominek na Czarnych Ścianach (pod Czarnym Mniszkiem), ale moim zdaniem groźnie to on wygląda tylko z boku.
Twoje pierwsze dwa plany (na dzień pierwszy i drugi) są według mnie nazbyt ambitne. Trzeba uwzględnić, że będziesz ciągnął ciężki plecak, że pogoda może być różna, że przewyższenie do pokonania ustawiłeś sobie niebotyczne... Lepiej jest zaplanować krótsze trasy i ewentualnie "zaliczyć" coś nadmiarowo w razie utrzymywania ponadplanowo szybkiego tempa, niż zestresowany i zmęczony gonić z wywieszonym językiem i wzrokiem utkwionym na tarczy zegarka, bo "już czternasta, a jeszcze są trzy góry i dwie przełęcze do pokonania".

Tak, zalega w Żlebie Kasprowego. Skrajnie niebezpieczny.

_________________
http://picasaweb.google.com/108295871235102674690
Ma rację, wszyscy mają rację. Ten alpinizm to naprawdę idiotyczny pomysł... zawsze mówiłem. Jan Długosz, "Twarz Szchary"

Sory że zadaje pytanie w tym wątku ale nie wie może ktoś gdzie można kupić mapę Gór Choczańskich?

_________________
PER ASPERA AD ASTRA

http://www.mapy.net.pl/sklep/Chocske_Vrchy_Gory_Choczanskie_Mapa_turystyczna_150000-1944.html

http://www.mapy.bialystok.pl/index.php?p605,111-gory-choczanskie-zbiornik-wodny-liptowska-mara-cho-sk-vrchy-vod-n-dr-liptovsk-mara-mapa-turystyczna-1-50-000

znalazłem w necie

Pierwszego dnia jesteś na Świnickiej Przełęczy i Karbie ale nie wchodzisz ani na Świnicę ani na Kościelec. Dla mnie kombinowanie na siłę. Ja bym poszedł prosto przez Świnicę na Zawrat.
Drugiego dnia masz tak (liczę z pamięci więc mogą być pomyłki):
podejście 300m, zejście 600m, podejście 900m, zejście 900m, podejście 600m, zejście 200m, podejście 300m, zejście 600m.
Jeśli masz zayebistą kondycję i jeszcze lepszą PSYCHIKĘ to powodzenia. Ostatnio przerabiałem podejście do Terinki po zejściu z Pośredniej Grani Żlebem Stilla (ok. 1600m w górę bo po drodze był Żółty Szczyt i 700m w dół), na tym małym 300m podejściu myślałem, że po prostu skonam, każdy krok to była męka. Zdecydowanie łatwiej jest raz podejść całe przewyższenie a potem schodzić.

_________________
'Tatusiu, zostań w samochodzie, a my zobaczymy gdzie zaczyna się nasz szlak.'

dziękuję za sugestię - masz rację z tym Kulczyńskim i zapewne skorzystam z Twojej podpowiedzi
z patrzeniem na zegarek to ja mam tak zawsze - wszędzie się spóźniam hehe - zakładam wyjść na te dwie trasy około 6 i do tej 20 ogarnąć temat a jak to wyjdzie - czas zweryfikuje moje plany - najwyżej zejdę ze szlaku
wyjeżdżam 1 sierpnia - napiszę jak wrócę co i jak mi poszło - i czy poszło


Krabul - na Kościelcu byłem w tamtym roku a tej Świnicy - jakoś się wystraszyłem
z moją kondycją psychiczną podczas wysiłku jest raczej dobrze - w tamtym roku ukończyłem maraton - miałem załamania ale dałem radę, myślę że i tutaj będzie dobrze - chciałbym sobie udowodnić że "... mogę wszystko" hehe
jedynie obawiam się deszczu - to mnie może tylko odstraszyć
podejścia/zejścia może będą ciężkie ale właśnie takie mają być - muszę się odstresować i zmęczyć fizycznie bo to odregeneruje moją psychikę

Zamierzam zrobić trasę:
parking Palenica->M.Oko->Wrota Chałubińskiego->Szpiglasowy Wierch->DPSP->parking Palenica
Ze znaków wynika ze zajmie to ok 10h.Zakładam że standardowo na drodze do M.Oka oszczędzam 1h.Czy jest możliwość żeby zmiescić sie w 8h?

Możliwośc zawsze jest, skąd mamy wiedzieć jaką masz kondycję?
Na liptowskich murach nie ma szlaku.

Mnie ostatnio taka droga (bez Wrót Chałubińskiego) zajęła ok.6h 45min. Kondycję mam jako-taką, ale bez rewelacji więc myślę, że da się to przejść w 8h. Zależy czy to 8h to jakiś wyznaczony sobie cel czy konieczność (np. odjazd ostatniego transportu do domu). Czasem pogorszenie pogody albo tłok na trasie może trochę zwolnić Twoje tempo. Ja ostatnio utknęłam w jakiejś wycieczce schodzącej z DPSP do Palenicy, więc przez jakiś czas musiałam wlec się z nimi.

Zależy od kondycji i jak długie będziesz robił odpoczynki . Nikt Ci tutaj nie powie czy zmieścisz się w 8h.

Kolego bandon01 - mam pytanie - uda mi się przejść trasę Kuźnice-Murowaniec-Krzyżne-DPSP-Szpiglasowa Przełęcz-Moko-Palenica w 11h?

_________________
I was blind but now I can see...

Witam na sierpień/wrzesień zaplanowałem wycieczki m.inn na:

-Kozi Wierch od DPSP
-Krzyżne od Murowańca do DPSP
-Zadni Granat z Hali Gąsienicowej
-Świnica z Hali Gasienicowej lub od Kasprowego

Zastanawiam się nad skalą trudności tych szlaków, czytałem w różnych poradnikach ale w każdym to inaczej wygląda.Dodam, że byłem na m. inn:

-Szpiglasowy Wierch z Morskiego do DPSP
-Zawrat od Hali Gąsienicowej(tu troche strachu ale technicznie ok)
-Kościelec pod szczyt( to podejście jak ściana mnie zniechcęciło, a raczej próba zejscia)
-Giewont,Kasprowy itd

Zastanawiam się jak te zaplanowane wycieczki mają się do tych, na których byłem.Chodzi mi o poziom trudności, jakieś szczególne miejsca na tych trasach, pozdrawiam

Moim zdaniem dobry wybor - żaden z pierwszych czterech szlakow nie przekracza trudności Zawratu od Gąsienicowej. Przy czym Zadniego Granatu od HG nie robiłem. Choć przez Granaty szedłem.

_________________
http://3000.blox.pl/html

"Listy z Ziemi" Twaina: poszukaj, przeczytaj... warto

Mam jedno pytanie .
Czy można wejść na Kozią przełęcz od Piątki i zejść na hale ? Słyszałem , że żółty szlak na Kozią łączy się z Orlą percią i zastanawiam się czy nie będzie tam żadnych problemów bo odcinek Zawrat-Kozi jest jednokierunkowy .