Dzien przed wyjazdem, pod wieczor pogoda gwaltownie sie poopsula
Rano PKP Zakopane, pogode mielismy nie zaciekawa ciagle padal deszcz.
Postanowilismy zostac jeda dobe w Zakopanym, pochodzilismy sobie troszke po Krupowkach bylismy na Gubalowce w Kosciele na Mszy Sw po Lacinsku oraz na duzych plackach ziemniaczanych. Caly dzien zlecial nam bardzo szybko a w dodatku tego wszyskiego zgubilem klucz od naszego pokoju, na szczescie kosztowalo mnie to tylko 10 zl wlasciciel pensjonatu mial zapasowy kluczyk.
Kolejnego dnia wstalismy rano, po sniadanku udalismy sie w strone PKS zeby dojechac do Toporowa Cyrhla.
I w koncu ruszylismy z Toporowej Cyrhli w strone Schroniska w Dolinie Roztoki. W ciagu dnia mielismy nawet chlodno ale dobrze ze bez deszczu.
Wieczorem kiedy doszlismy do Schroniska W Dolinie Roztoki, zatrzymalismy sie na nocleg. Na kolacje bigosik potem szarlotka i na dobranoc wypilismy po piwku.
Poznym wieczorkiem poszlismy z misiaczkiem poszukac jakis niedzwiedzi :shock
Heheh zadnego nie bylo w okolicy

Pieknymi widokami cisza przyrody zakaczylismy kolejny dzien naszej wycieczki w Tatrach, pora spac jutro kolejny dzien.
Jak zwykle co rano, pobutka poranna toaleta sniadanko kawusia na swiezym powietrzu. Pogoda tego dnia od rana byla przepiekna sloneczko swiecilo cieplymi promieniami ogrzewalo nasze ciala przy kawie.
Razem z misiaczkiem dzis postanowilismy sie nie spieszyc, czekala nas bardzo lekka trasa,spokojna bez zadnego wiekszego wysilku. Dolina Roztoki - Morskie Oko, hmmmm
Jako ostatni wyszlismy ze Schroniska Roztoki.
KOCHAM CIE TY MÓJ WŁÓCZYKIJU, MY FOTO FOR YOU....


Malutka sesja zdjecowa nad ... miejscem ludzi w sobie zakochanych...
Jak zwykle obudzilismy sie na samym koncu, nigdzie sie nie spieszylismy. Dzisiejsza nasza trasa jest nawet trosze dluga i ciezka, idziemy do Doliny Pieciu Stawow Polskich. Pierwszy raz bede w tamtym miejscu. Na pogode tez niemamy co nazekac wiec ruszamy z misiaczkiem...
DOLINA PIECIU STAWOW POLSKICH

[b]A co dajej bylo to juz zostanie moja mala tajemnica....

Pierwsza noc w Schronisku spalismy na podlodze wszysko zajete, kolejnego dnia dostalismy miejsce w pokoju. Postanowilismy zostac jecze jeda dobe w Dolinie Pieciu Stawow Polskich. Po sniadanku poszlismy w jeszcze wieksze gorki
Na koniec podziele sie z wami moimi zdjeciami...
Koniec.