Forum portalu turystyka-gorska.pl

Wszystko o górach
portal górski
Regulamin forum


Teraz jest So gru 21, 2024 6:03 am

Strefa czasowa: UTC + 1




Utwórz nowy wątek Odpowiedz w wątku  [ Posty: 18 ] 
Autor Wiadomość
PostNapisane: N paź 11, 2009 9:27 pm 
Kombatant
Avatar użytkownika

Dołączył(a): So cze 09, 2007 6:19 pm
Posty: 345
Lokalizacja: brak
Na pierwszy weekend października zapowiadali pogodę, więc kończymy tegoroczny sezon letni w Tatrach. Sezon niezbyt obfity, jako że nie trawię chodzenia w tłumie po szlaku, nie mam autka, żeby jeździć na Słowację, a na poważne projekty jestem jeszcze za cienki.

Jedzie nas w sumie czterech - Michał, Piotrek, Tomek i ja.

W rolach głównych wystąpili:
Michał | Piotrek | Tomek | maju
Obrazek Obrazek Obrazek Obrazek

W niedzielę białostocki PeKaeS wysadza nas o szóstej w pewnym mieście na literę Z. Pech chciał, że połączenie do Palenicy mamy "dopiero jak zbiorę komplet pasażerów w busie, ale nie później niż 7.40". Spełniając swoje groźby kierowca odjeżdża dwadzieścia minut przed czasem. Nadrabiamy to wykręcając dobry czas na nowiusieńkim asfalcie. Z racji niedzieli i wczesnej pory nawet zbyt wielu ludzi jeszcze nie ma.

Z drogi widzimy, że od mniej więcej 2200 w górę nieco pobielało. W dodatku piź... "jak w Kielcach na dworcu". Krótki postój pod schronem i napieramy ceprostradą. Jednym ciągiem, nie licząc postojów kiedy Tomek pstrykał dochodzimy pod ścianę.
Obrazek Obrazek Obrazek Obrazek
Obrazek Obrazek

Ubieramy dupowspory, szpejamy się i ogólnie obwieszamy kupą śmiesznych metalowych przedmiotów, których znaczenia trudno się domyślić, ale wyglądają profesjonalnie.
Obrazek Obrazek Obrazek

Z racji ilości osób decydujemy się na 2+2. W pierwszej dwójce prowadzi Michał. Piotrek asekuruje go, a później wspina się wypinając linę i zostawiając nam osadzone przeloty. Ja prowadzę drugą dwójkę asekurowany przez Tomka.

Stojąc u podstawy ściany obserwuję poczynania Michała. Szczękając zębami przy każdym podmuchu wiatru proszę w myślach, żeby już założył stan i ściągnął drugiego, żebym mógł się rozruszać. W końcu Piotrek znika za załomem i mogę iść do góry. Skostniałe w butach wspinaczkowych palce nie chcą z początku współpracować, ale szybko wraca mi w nich czucie.

Obrazek Obrazek Obrazek Obrazek

Idzie mi się całkiem nieźle i stopniowo pokonuję kolejne metry szukając przelotu. Widać Michał zaaklimatyzował się już dobrze w Krakowie i jako typowy centuś szkoda mu było nowego sprzętu - znajduję pierwszą kostkę dopiero jakieś 30 metrów nad ziemią. Niby teren prosty, ale w razie wpadki lot byłby nie ciekawy. Ogólnie na całej długości 60-cio metrowej liny trzy przeloty.

Drugi wyciąg jeszcze prostszy i jesteśmy na półkach. Po drodze trafiło się nieco lodu, ale nie na tyle, żeby przeszkodzić w przejściu. Na półce Michał zwija linę i napiera na żywca do góry. Piotrek za nim, ale utknął i prosi o zrzucenie liny z góry. Schodzi trochę czasu zanim Michał zakłada stan, ale obaj stają na wierzchołku.

Obrazek Obrazek Obrazek Obrazek Obrazek Obrazek Obrazek

Ja z Tomkiem czekam, aż zjadą, żeby wejść na górę. Ostatecznie po zostawieniu przez pierwszą dwójkę liny asekuruję partnera "na wędkę", a sam odpuszczam sobie wejście, jako że stare buty wspinaczkowe, o dobre 2,5 rozmiaru za małe odgniotły mi palce przez te trzy godziny na tyle, że schodzę na boso.

Obrazek Obrazek Obrazek Obrazek

Jedyne, co mnie pociesza, to wizja dwóch zimnych browarów, które spoczywają spokojnie w plecaku pod ścianą i czekają tylko na otworzenie.

Obrazek Obrazek

Ogólnie wyjazd udany, przy dobrej pogodzie i w dobrym towarzystwie. Co więcej, są rokowania, że przyszłoroczny sezon letni będzie obfitował w więcej podobnych przejść.
A teraz, to już tylko czekać na porządny śnieg...

_________________
Zanim nastał Internet każdy wiejski głupek pozostawał w swojej wiosce...


Góra
 Zobacz profil Wyślij prywatną wiadomość  
 
 Tytuł:
PostNapisane: N paź 11, 2009 9:40 pm 
Stracony
Avatar użytkownika

Dołączył(a): Pn wrz 01, 2008 8:10 pm
Posty: 4694
Mnie Robakiewicz ominął w to lato, choć z dołu nie wyglądał zbyt hardkorowo. I tak też został oceniony przez robiących go K(ol)egow. Faktem jest, że to było lato i bez lodu. Z tego co widzę na zdjęciach w Tatrach nie ma jeszcze zimy... Gratulacje.

_________________
http://3000.blox.pl/html

"Listy z Ziemi" Twaina: poszukaj, przeczytaj... warto


Góra
 Zobacz profil Wyślij prywatną wiadomość  
 
PostNapisane: N paź 11, 2009 10:23 pm 
Stracony
Avatar użytkownika

Dołączył(a): Wt sie 29, 2006 3:34 am
Posty: 14942
Lokalizacja: Ząbkowska, róg Brzeskiej
maju napisał(a):
Widać Michał zaaklimatyzował się już dobrze w Krakowie i jako typowy centuś szkoda mu było nowego sprzętu - znajduję pierwszą kostkę dopiero jakieś 30 metrów nad ziemią. ...

Ja to bym chyba poprosił, żeby trochę sprzętu zwyczajnie zostawił drugiemu zespołowi :-).

_________________
Widzisz lewaka, nie stój z boku, reaguj!! Pamiętaj, lewactwo karmi się obojętnością i bezczynnością.


Góra
 Zobacz profil Wyślij prywatną wiadomość  
 
 Tytuł:
PostNapisane: N paź 11, 2009 10:34 pm 
Stracony
Avatar użytkownika

Dołączył(a): Cz sty 25, 2007 9:48 am
Posty: 7575
Gratki! Mnie się nie udało tego lata, a planowaliśmy wbić się właśnie w tą drogę, bądź Klasyczną. Dobry tekst o pierwszej kostce i centusiu. :)


Góra
 Zobacz profil Wyślij prywatną wiadomość  
 
 Tytuł:
PostNapisane: N paź 11, 2009 11:12 pm 
Uzależniony ;-)
Avatar użytkownika

Dołączył(a): Śr paź 15, 2008 10:41 pm
Posty: 810
Lokalizacja: Dolny Śląsk
fajnie piszesz i sympatyczne zdjęcia zamieszczasz, no i w ładne miejsca chodzisz :o


Góra
 Zobacz profil Wyślij prywatną wiadomość  
 
 Tytuł:
PostNapisane: Pn paź 12, 2009 12:42 pm 
Stracony
Avatar użytkownika

Dołączył(a): Śr sie 03, 2005 1:09 pm
Posty: 22107
maju napisał(a):
Ogólnie na całej długości 60-cio metrowej liny trzy przeloty.



Październik miesiącem oszczędzania :wink:

_________________
"Stary jestem, mam sklerozę, czas umierać" 09.IX.2006 - rozstaj dróg w Dolince za Mnichem

"Stałem się nowym użytkownikiem ale ten nowy też musi posta napisać"


Góra
 Zobacz profil Wyślij prywatną wiadomość  
 
 Tytuł:
PostNapisane: Pn paź 12, 2009 5:26 pm 
Kombatant
Avatar użytkownika

Dołączył(a): So cze 09, 2007 6:19 pm
Posty: 345
Lokalizacja: brak
Łukasz T napisał(a):
Październik miesiącem oszczędzania Wink


Grunt, że nie sierpień - miesiąc trzeźwości.

_________________
Zanim nastał Internet każdy wiejski głupek pozostawał w swojej wiosce...


Góra
 Zobacz profil Wyślij prywatną wiadomość  
 
 Tytuł:
PostNapisane: Pn paź 12, 2009 5:45 pm 
Przypadek beznadziejny

Dołączył(a): Cz wrz 24, 2009 4:46 pm
Posty: 1711
fajnie że Wam sie udało!
oj dmuchało w pierwszą niedziele pazdziernika w tatrach,dmuchało :wink:
na Słowacji też :twisted:

_________________
"Sukces-jeśli go osiągamy-to tylko pewien dar.Ostatecznym celem jest poczucie pełni i samoświadomość"
Steve House


Góra
 Zobacz profil Wyślij prywatną wiadomość  
 
 Tytuł:
PostNapisane: Pn paź 12, 2009 6:12 pm 
Stracony
Avatar użytkownika

Dołączył(a): Cz cze 18, 2009 11:04 am
Posty: 10410
Lokalizacja: miasto100mostów
Ivona napisał(a):
oj dmuchało w pierwszą niedziele pazdziernika w tatrach,dmuchało Wink

To prawda. A sobota taka cicha była, że tylko się opalać.

_________________
'Tatusiu, zostań w samochodzie, a my zobaczymy gdzie zaczyna się nasz szlak.'


Góra
 Zobacz profil Wyślij prywatną wiadomość  
 
 Tytuł:
PostNapisane: Pn paź 12, 2009 6:40 pm 
Przypadek beznadziejny

Dołączył(a): Cz wrz 24, 2009 4:46 pm
Posty: 1711
Krabul napisał(a):
To prawda. A sobota taka cicha była, że tylko się opalać


tiaaa...wieczór na parkingu w Popradzkim plesie w sobote zaiscie spokojny :lol: no ale tak to jest jak sie nie trafia w ten odpowiedni dzien :wink: nie był on jednak stracony i słoneczko też było

_________________
"Sukces-jeśli go osiągamy-to tylko pewien dar.Ostatecznym celem jest poczucie pełni i samoświadomość"
Steve House


Góra
 Zobacz profil Wyślij prywatną wiadomość  
 
 Tytuł:
PostNapisane: Pn paź 12, 2009 8:37 pm 
Kombatant
Avatar użytkownika

Dołączył(a): So cze 09, 2007 6:19 pm
Posty: 345
Lokalizacja: brak
Dyskusje na temat sobota/niedziela nie były długie i ostatecznie padło na niedzielę. Może i wiało, ale to nie był wiatr "odbierający wolę walki", a tylko taki koszmarnie osłabiający na stanowisku.

_________________
Zanim nastał Internet każdy wiejski głupek pozostawał w swojej wiosce...


Góra
 Zobacz profil Wyślij prywatną wiadomość  
 
 Tytuł:
PostNapisane: Pn paź 12, 2009 9:13 pm 
Stracony
Avatar użytkownika

Dołączył(a): N mar 13, 2005 4:25 pm
Posty: 9935
Lokalizacja: niedaleko Wąchocka
A nie baliście się robaków na tym Robakiewiczu? Bo ja miałem obawy wtykając palce w tą szczelinę... Kto wie skąd się nazwa wzięła? :wink:

_________________
Pamiętasz co obiecywała?


Góra
 Zobacz profil Wyślij prywatną wiadomość  
 
 Tytuł:
PostNapisane: Pn paź 12, 2009 11:12 pm 
Kombatant
Avatar użytkownika

Dołączył(a): So cze 09, 2007 6:19 pm
Posty: 345
Lokalizacja: brak
O robakach na Robakiewiczu nie wiem nic, ale zawsze zastanawiałem się, skąd się wzięła nazwa miejscowości Swędziwory Książęce?!

_________________
Zanim nastał Internet każdy wiejski głupek pozostawał w swojej wiosce...


Góra
 Zobacz profil Wyślij prywatną wiadomość  
 
 Tytuł:
PostNapisane: Wt paź 13, 2009 6:02 am 
Stracony
Avatar użytkownika

Dołączył(a): Śr sie 03, 2005 1:09 pm
Posty: 22107
maju napisał(a):
Grunt, że nie sierpień - miesiąc trzeźwości.


Taaaaaaaa, 1 sierpnia miałem przyjemność wtoczenia się na Mnicha. On był trzeźwy :lol: :wink:

_________________
"Stary jestem, mam sklerozę, czas umierać" 09.IX.2006 - rozstaj dróg w Dolince za Mnichem

"Stałem się nowym użytkownikiem ale ten nowy też musi posta napisać"


Góra
 Zobacz profil Wyślij prywatną wiadomość  
 
 Tytuł:
PostNapisane: Wt paź 13, 2009 8:14 am 
Stracony
Avatar użytkownika

Dołączył(a): So sty 07, 2006 8:19 pm
Posty: 18162
Znośna droga. Szybka, dość przyjemna, chociaż wielkiego wrażenia nie robi ale zawsze to III.


Góra
 Zobacz profil Wyślij prywatną wiadomość  
 
 Tytuł:
PostNapisane: Wt paź 13, 2009 8:15 am 
Stracony

Dołączył(a): Pn lut 11, 2013 4:09 pm
Posty: 9871
Lokalizacja: FCZ
trzeba było zabrać kefirzastą on ma robaki to by sie nadał :lol:
ładna akcja-bardzo chętnie tym wariantem spróbuje kiedyś tam się wgramolić 8)

_________________
NIE MA LEPSZEGO OD MIĘGUSZA WIELKIEGO!


Góra
 Zobacz profil Wyślij prywatną wiadomość  
 
 Tytuł:
PostNapisane: Wt paź 13, 2009 4:13 pm 
Przypadek beznadziejny

Dołączył(a): Cz wrz 24, 2009 4:46 pm
Posty: 1711
maju napisał(a):
to nie był wiatr "odbierający wolę walki",


w żadnym wypadku :lol: choc na przełeczy gankowej zwiewało na polską strone :mrgreen: :mrgreen: a raczej północną
chyba mielismy wszyscy szczescie ,bo 3-4 pazdz to byl ostatni taki w miare suchy i sloneczny weekend tego sezonu!

_________________
"Sukces-jeśli go osiągamy-to tylko pewien dar.Ostatecznym celem jest poczucie pełni i samoświadomość"
Steve House


Góra
 Zobacz profil Wyślij prywatną wiadomość  
 
 Tytuł:
PostNapisane: Wt paź 13, 2009 5:34 pm 
Kombatant
Avatar użytkownika

Dołączył(a): So cze 09, 2007 6:19 pm
Posty: 345
Lokalizacja: brak
! napisał(a):
on ma robaki


Z tego co słyszałem, to stara się ich pozbyć, często je zalewając.

_________________
Zanim nastał Internet każdy wiejski głupek pozostawał w swojej wiosce...


Góra
 Zobacz profil Wyślij prywatną wiadomość  
 
Wyświetl posty nie starsze niż:  Sortuj wg  
Utwórz nowy wątek Odpowiedz w wątku  [ Posty: 18 ] 

Strefa czasowa: UTC + 1


Kto przegląda forum

Użytkownicy przeglądający ten dział: Brak zidentyfikowanych użytkowników i 2 gości


Nie możesz rozpoczynać nowych wątków
Nie możesz odpowiadać w wątkach
Nie możesz edytować swoich postów
Nie możesz usuwać swoich postów

Szukaj:
Skocz do:  
POWERED_BY
Polityka prywatności i ciasteczka
Przyjazne użytkownikom polskie wsparcie phpBB3 - phpBB3.PL