Forum portalu turystyka-gorska.pl

Polski himalaista, zdobywca Mont Everestu Andrzej Marciniak zginął dziś w Tatrach Słowackich.

Polak odpadł od skalnej ściany na Pośredniej Grani w rejonie Dol. Małej Zimnej Wody w Tatrach Słowackich. O wypadku ratowników Horskiej Służby powiadomił jego towarzysz.

Na miejsce przybyli ratownicy, z Popradu przyleciał śmigłowiec. Niestety reanimacja Polaka nie powiodła się - czytamy na internetowej stronie słowackiej Horskiej Służby.

http://wiadomosci.gazeta.pl/Wiadomosci/1,80273,6927366,Kolejny_polski_turysta_zginal_w_slowackich_Tatrach.html

http://wiadomosci.gazeta.pl/Wiadomosci/1,80273,6927366,Kolejny_polski_turysta_zginal_w_slowackich_Tatrach.html

Polski turysta zmarł, mimo natychmiastowej reanimacji, której udzielił mu jego syn i górski przewodnik

Czasami mam żal do ludzi, którzy wymusili na mnie abym nauczyła się tego. Czasami jest to przedłużenie śmierci, działaniem wbrew naturze.

Reanimując nie możesz stwierdzić czy właśnie ratujesz komuś życie, czy "tylko" odwlekasz moment śmierci. Nie, zupełnie nie rozumiem co masz na myśli pisząc:

Wszystkie decyzje jakie podejmujesz są złe.

Jak informuje RMF FM turyści, którzy próbowali ominąć kolejkę na Giewont, zrzucili na innego turystę kamień.
Mężczyzna ze złamaną nogą trafił do szpitala. Policja poszukuje sprawców.
za wp.pl

żeby przyroda wróciła jako tako do normy

powinni na miesiąc zamknąć TPN

Kronika TOPR 16.08.2009.

poniedziałek, 17 sierpień 2009
Przeżyliśmy chyba apogeum ruchu turystycznego w te wakacje. Zakorkowana zakopianka w kierunku Krakowa świadczy o tym, że sporo turystów opuszcza już gościnne choć bardzo zatłoczone Podtarze.
Miniony tydzień to dla ratowników czas wytężonej pracy. I tak:
Poniedziałek 10.08.
Po godz. 13-tej nad Czarnym Stawem nad M. Okiem 41-letnia turystka z Gadńska upadła doznając kontuzji ręki. Ratownik pełniący dyżur w M. Oku zaopatrzył ranną turystkę, sprowadził do schroniska, skąd samochodem została przewieziona do szpitala.

Wtorek 11.08.
W godzinach popołudniowych z Hali Gąsienicowej do szpitala przewieziono 41-letniego turystę ze Skawiny, który schodząc z Karbu upadł doznając kontuzji ręki.

Środa 12.08.
W godzinach rannych z Hali Gąsienicowej do szpitala przewieziono dwie młode turystki skarżące się na silne dolegliwości żołądkowe.
Przed godz. 14-tą z Małej Łąki zadzwoniła 41-letnia turysta z Wiśniewa informując, że bardzo żle się poczuła, a leczy się na sece. Na miejsce wystartował śmigłowiec, którym do szpitala przewieziono osłabioną turystkę.

Piątek 14.08.
To był dzień otwarty w TOPR. Centralę, lądowisko śmigłowca, namiot festiwalowy obok którego ratownicy rozstawili ścianki wspinaczkowe oraz zorganizowali konkursy dla dzieci, odwiedziło wielu turystów zainteresowanych działalnością TOPR. Ilość odwiedzających osób świadczy o tym, że działalność TOPR cieszy się sporym zainteresowaniem.
O godz. 14.29 do TOPR dotarła informacja, że na Suchch Czubach znajduje się turysta, który ma zawał serca. Wystartował śmigłowiec. Ratownicy desantowali się w pobliżu oczekującego na pomoc turysty. Rozpoczęto zaawansowane zabiegi reanimacyjne, które lekarz TOPR prowadził podczas wciągania turysty na pokład oraz w czasie dolotu śmigłowca do szpitala. Niestety 47-letniego turysty z Rzeszowa nie udało się uratować.
W czasie działań na Suchch Czubach do TOPR zadzwoniła turystka informując, że jest na Świnickiej Przeł i widzi dziwnie zachowującego się turystę, który pisze list pożegnalny- prawdopodobnie chce popełnić samobójstwo. Po zakończeniu działań na Suchych Czubach, śmigłowiec przewiózł na Świnicką Przeł. 2 strażników TPN i dwóch policjantów, którzy zapobiegli tragedii. Turystę sprowadzono na Kasprowy i kolejką zwieziono do Zakopanego.

Sobota 15.08.
Przed godz. 13-tą z trasy na Gubałówkę przewieziono do szpitala 18-letniego turystę z miejscowości Koziegłowy, który w wyniku zatrucia pokarmowego i odwodnienia tak osłabł, że nie był w stanie kontynuować wycieczki.
Po godz. 15-tej z Kondratowej do szpitala przewieziono 11-letnią turystkę, która doznała kontuzji nogi.
W tym samym czasie z Hali Gąsienicowej do szpitala przewieziono 18-letniego turystę z Łodzi, który w wyniku upadku doznał kontuzji nogi i ręki.
Około 15.30 do TOPR dotarła informacja, że w rejonie Giewontu turysta doznał kontuzji nogi w wyniku uderzenia spadającym kamieniem. Rannego śmigłowcem przewieziono do szpitala.
Po godz. 16.30 z Kondratowej do szpitala przewieziono 52-letnią turystkę z Grudziądza, która upadając doznała kontuzją nogi.
Po godz. 17-30 z Hali Gąsienicowej do szpitala przewieziono 15-letnią turystkę z Gadańska, która doznała kontuzji stawu skokowego.
Po godz. 18-tej ze stoku narciarskiego na Harendzie przetransportowano do szpitala 19-letniego rowerzystę, który jadąc z dużą prędkością upadł doznając urazu miednicy i mocnych potłuczeń.
Po godz-19-tej spod Siklawy w Dolinie Roztoki przetransportowano 48-letnią turystkę ze Skarżyska, która tak opadła z sił, że nie była w stanie kontynuować wycieczki.

Niedziela 16.08.
Po godz. 13-tej do TOPR dotarła informacja , że na Grzędzie Rysów znajduje się turysta ze złamaną nogą. Wystartował śmigłowiec. Z jego pokładu ratownicy desantowali się w pobliżu oczekującego na pomoc turysty. Po udzieleniu I pomocy, turysta został windą wciągnięty na pokład śmigłowca i przewieziony do szpitala.
Po godz-16-tej ze szlaku na Stoły przetransportowano do Zakopanego 70-letniego turystę z Gliwic, który ze względu na wiek i przewlekłą chorobę nie był w stanie kontynuować wycieczki.

Na najbliższe dni przewidywana jest dość dobra pogoda, zachęcająca do wycieczek w Tatry. Apelujemy o ostrożność, by upadki i kontuzje kończyn nie popsuły urlopu i nie spowodowały niepotrzebnego cierpienia.

Adam Marasek

ale znaczny % wypadków stanowi LUDZKA GŁUPOTA...