Forum portalu turystyka-gorska.pl

To jest nubuk, obecnie chyba najpopularniejszy materiał do robienia górskich butów skórzanych. Technologia przygotowania podobna do weluru (garbowanie chromowe) i nic dziwnego że zewnętrzny efekt podobny - sympatycznie "niby-włoski".
Różnica tkwi w użytej skórze:

welur - skórki jagnięca
nubuk - świńskie albo cielęce

Z weluru robi sie raczej "damskie" rękawiczki, nubuk jw. np. buty górskie.

_________________
Widzisz lewaka, nie stój z boku, reaguj!! Pamiętaj, lewactwo karmi się obojętnością i bezczynnością.

No a z jakiej skóry robione były "Himalaje" ?
Też lekko "kosmata" skóra, tylko bardzo gruba i odporna.

Wg mnie - to właśnie jest nubuk.

Tego typu buty nigdy mi nie pękły, każda para, którą miałam została wyrzucona ze względu na zniszczenie podeszwy (nie tylko gumy ale położonych wyżej warstw, po prostu kompletnie je zdeptałam).
No na pewno jest różnica pomiędzy delikatną skórką w "Trezetach" i innych podobnych im butach a taką z jakiej robiono "Himalaje".

Pozdrowienia

Basia

Ja wtedy to latałem po górach w majtkach, pieluchach tetrowych i w pionierkach .
Ale widziałem w schroniskach ludzi w taaakich butach, pewnie w Himalajach właśnie. Otóż mimo że z włoskami, była to moim zdaniem skóra licowa. Zastanawiam się nawet, skąd ta obecna moda na nubuk, prawdopodobnie jest ona pochodną mody na membrany właśnie, nubuk oddycha, licówka znacznie gorzej, po dołączeniu do licówki membrany mielibyśmy gumofilce.

_________________
Widzisz lewaka, nie stój z boku, reaguj!! Pamiętaj, lewactwo karmi się obojętnością i bezczynnością.

Mam podobne spostrzeżenia co Basia. Buty z nubuku impregnuje przed kazdym wyjazdem. Mimo chodzenia wzdłuz potoków nigdy nie przemiekły-rewela.Podeszwy w niezłym stanie natomiast w miejscach zgiec pekaja po trzech latach. Dwie rózne marki butów i wda rózne impregnaty.A kolejny problem-zaimpregnowane buty z membrana przestaja oddychać.

<ryk śmiechu> ,Mnie "Anielka".

Szwagier zaimpregnował mi dziś jakimś domowym specyfikiem.... teraz czekam na deszcz by wypróbować jego wymysł.

_________________
MOTYLA NOGA

Jak ktoś już wcześniej pisał - olej do skór a potem pasta żywiczno-woskowa, buty co prawda zmieniają totalnie wygląd ale za to wody nie puszczą, co ciekawe potraktowałem tak nawet buty z zamszu i też działa (ale na zamszowe już nie wyglądają )

_________________
http://dragan.digart.pl/digarty/?p=1&s=&k=

a ja mam tyż tego Nikwaxa do zamszu i nubuku, tyle, że nie w spreju, tylko się go taką gąbką rozsmarowuje. ze dwie takie warstwy i działa. ni narzekam.

A miał ktoś kontakt z czymś takim jak Calzados Boreal S.L.??? Rekomendowany w sklepie Alpin w Poznaniu do butów z nubuku, kosztował prawie 30zł (200ml), na butelce tylko angielski i niemiecki.

Patrz Pan, jakie to cuda ludzie czynią....

To chyba nazwa firmy. Calzados Boreal S.L.
Ale impregnat to chyba mają jeden jedyny - do nubuku w spray'u, na bazie wody, odpowiednik tego Nikwaxu o którym tu mowa. Stosowałem oba, Nikwax działał mi trochę lepiej, za to, jakby dla kogoś to miało znaczenie, ten Boreala chyba rzeczywiście jest bezbarwny.

_________________
Widzisz lewaka, nie stój z boku, reaguj!! Pamiętaj, lewactwo karmi się obojętnością i bezczynnością.

Wypróbuje za kilka dnia to dam info czy rzeczywiście jest bezbarwny, ostatnio stosowałem Bufalo Aqua Stop w sprayu to mi trochę lafumki ściemniały, ale da się żyć:-)

Domowy sposob na wosku nie dziala:-( Zainwestuje w olej do skor.

_________________
MOTYLA NOGA

Tylko ostrożnie. Olej zmiękcza skórę. Ja impregnowałem olejem do siodeł i uprzęży. Fajnie pachnie.

_________________
Te linki okazują mowę nienawiści lub dyskryminację wobec chronionej grupy osób z powodu rasy, wieku lub innych naturalnych cech.
https://pl.wikipedia.org/wiki/%C5%BBagiew_(organizacja)
https://pl.wikipedia.org/wiki/A_quo_primum

Dwa dni w Tatrach.

1) Dzień pierwszy, bez deszczu ale w podejściu ok. 1h po błotnistej ściekającej wodą drodze, szczypta śniegu po drodze i ok 1h w zejściu w mokrej trawie w tym raz zwyczajnie w bród całym butem do kostki w strumieniu, ale dzień dość słoneczny.
Zero problemów z wodą, z tym że czubek buta zrobił się na koniec dnia wyraźnie jaśniejszy, co w moim odczuciu ma związek ze spłukaniem impregnatu.

2) Dzień drugi, Grań Krupówek, mroczna Droga Pod Reglami i wejście na Przysłop Miętusi, najpierw cztery godziny w regularnym deszczu, potem chwila nic i na koniec 10-15 min w zarośniętym szlaku po trawkach.
Buty dość szybko zrobiły się charakterystycznie szare, a po trzech godzinach poczułem wilgoć w butach. Nie "chlupanie" ale trochę nieprzyjemne odczucie wilgoci. Zimno na szczęscie nie było, stopa trzymała "temperaturę ciała". Pomimo że po południu wyszło słońce but pozostał wilgotny i to akurat było mocno denerwujące, bo ogólnie było mi sucho (przebrałem górne ciuchy na zapasowe) za wyjątkiem spodni i butów właśnie. Ogólnie sprawę załatwiłyby pewnie suche zapasowe skarpety, ale takowych nie miałem, bo byłem na strategii light&fast.

Jak ocenić? Jak dla mnie - "normalnie". Chociaż przydałby się jakiś patent, co by nieco polepszyć. Widać że w zasadzie impregnację musiałbym ponawiać codziennie, co jest średnio praktyczne.

_________________
Widzisz lewaka, nie stój z boku, reaguj!! Pamiętaj, lewactwo karmi się obojętnością i bezczynnością.

Wracając do Boreala, bezbarwny to on może jest ale impregnuje bardzo słabo. Moje Lafumy z gore przemokły po 2 dniu lekkiego chodzenia w śniegu (ok.2godz dziennie), potopu w papciach nie było, ale impregnat nie wytrzymał . Na przyszłość trzeba znaleźć coś innego.

Ja używałem teraz nikwaxa - jak to mówią - szału nie ma.
Ale zastanawiałem się czy nie używać w następnej parze jakiegoś specyfiku zmiękczającego skórę, aby nie pękała na zgięciach palców. Bo po nikwaxie i latach chodzenia dało się włożyć palec do buta. Czy skóra impregnowana jakimś tłuszczem nie będzie tak pękać ?

Himalaje były robione z grubej skóry licowej, ale licem do środka - stąd te "włoski" na wierzchu.
Nubuk, to skóra z zeszlifowanym licem, co daje bardzo małe pory międzywłóknowe na powierzchni i jest doskonała wraz z impregnacją olejowo tłuszczowo woskową.
Welur (skóra), to najczęściej tak zwana "dwoina" - jedna z dwóch warstw rozdwojonej skóry. Ta spodnia jest zazwyczaj dużo gorszej jakości - zbyt duże pory! - i stosuje się ją do tego, co nazywamy "szmatki w łatki".
A zamszem, to ja proponuję tutaj w ogóle sobie głowy nie zawracać, bo on jest praktycznie nieimpregnowalny.

_________________
Na świecie nie ma miejsc nieciekawych,
Natomiast ludzie... owszem, są.
http://www.turystyka.skibicki.pl

Mam problem z impregnacją nowych butów z gładkiej skóry i z gore texem. Powirzchnia butów nie przyjmuje nikwax aqaeous wax, który mi polecono. Preparat spływa, a nie wchłania się. Czy mam impregnować już sportwaxem meindla czy odczekać?

_________________
www.grupabieszczady.pl
www.unitra.bieszczady.pl
www.lesko-ski.pl
http://bieszczadzkieforum.pl/mapy-przew ... u-f13.html

Nowe buty mają fabryczna impregnację, dlatego ja bym zaimpregnowała je dopiero po pierwszym przemoknięciu...

_________________
żeby mieć duży mózg i od razu od tego nie umrzeć potrzebna nam jest twarz.

Scarpa robi taki fajny krem HS12, ktorym świetnie impregnuje się skorę licową. Ma konsystencję kremu, choć kojarzy się z woskiem. Nie wiem jak działa z membraną.

https://www.cotswoldoutdoor.com/webpoin ... LOCATION=0

_________________
http://3000.blox.pl/html

"Listy z Ziemi" Twaina: poszukaj, przeczytaj... warto

A czy to na pewno jest skóra?
Osobiście nie znam "psikadła", które by nie wsiąkało w skórę... także zaimpregnowaną.
Nie znam też impregnacji, która blokuje wsiąkanie ...wax-ów.
To, że pod spodem jest gore, nie ma żadnego znaczenia dla chłonności samej skóry.
Poza tym, jeśli to jest skóra, a pod nią gore, to po kilku pierwszych wycieczkach i tak to gore będzie w strzępach, a wtedy lepiej stosować impregnację tłuszczową.
Gdyby to były moje buty, to bym impregnował to tłuszczowo od razu, bo każde przemoczenie skóry i suszenie szkodzi jej strukturze międzywłóknowej.
Teoryjki o niestosowności tłuszczowej impregnacji butów, gdy pod skórą jest gore, nie przekonują mnie.

_________________
Na świecie nie ma miejsc nieciekawych,
Natomiast ludzie... owszem, są.
http://www.turystyka.skibicki.pl

Co to jest impregnacja tłuszczowa?

_________________
www.grupabieszczady.pl
www.unitra.bieszczady.pl
www.lesko-ski.pl
http://bieszczadzkieforum.pl/mapy-przew ... u-f13.html

Tak w skrócie:
1. Olej do konserwacji skór (sklep hipiczny) - nasączać dwa, trzy razy z przerwami po kilka godzin.
2. Tłuszcz stały do konsrwacji skór (sklep hipiczny) - smarować cienko dwa razy z przerwami po kilkanaście godzin.
3. Pasta woskowo żywiczna (np. sklep CCC) - zapastować i wyszczotkować do połysku.
A pełny opis jest tu - niestety, to jest na mojej stronie.
To jest bardzo głęboka i trwała impregnacja. Praktycznie wystarcza na pół roku także codziennego chodzenia. Po każdym wysuszeniu należy wyszczotkować buty i powtarzać stosowanie pasty, dopiero gdy po szczotkowaniu nie pojawi się słabiuteńki połysk.
Olej i tłuszcz stały stosuje się tylko przy całkowitym powtarzaniu impregnacji, ale najpierw trzeba terpentyną "zdjąć" starą impregnację.

Aha!
To się stosuje wyłącznie na skórę - dowolną, ale powinna mieć trochę grubości. Za to może być licem do wierzchu, licem w spód, nubuk, giemza, a nawet welur - byle nie ten szmaciany. No i oczywiście nie na zamsz, bo ten jest praktycznie nieimpregnowalny. W cokolwiek innego niż prawdziwa skóra te preparaty i tak nie wsiąkną!

Jeszcze jedno:
Kupiłem kiedyś Garmonty z porządnego nubuku, ale z gore - musiałem kupić, a w całym Zakopanem te jedne pasowały na moje stopy. Natychmiast zaimpregnowałem je tłuszczowo i nie powstał żaden "kalosz". Oczywiście dawno już szlag trafił membranę, a buty nadal nie przemakają. Za dziesięć dni będę w nich łaził po Bieszczadach, a tam ma być ponoć bardzo kolorowo... z dużym nadmiarem wody, jak zwykle.

_________________
Na świecie nie ma miejsc nieciekawych,
Natomiast ludzie... owszem, są.
http://www.turystyka.skibicki.pl

Nikwax - pamiętaj, że buta najpierw należy zwilżyć a dopiero potem impregnować, albo za dużo go lejesz.

grubyilysy ma rację, z nubuku robi się buty górskie nie z weluru, a jeżeli chcemy impregnować, zabezpieczyć nasze ulubione buty warto wybrać produkty idealnie dopasowane do materiału, z którego są wykonane nasze buty. Jeżeli to określimy zdecydowanie łatniej przyjdzie nam przefiltrować ofertę sklepów, a samych impregnatów do butów jest bardzo wiele więc z wyborem odpowiedniego nie powinniśmy mieć większego problemu. Zawsze możemy dodatkowo poczytać opinie pod produktem.

Zaznaczam dzień w kalendarzu gwiazdką, to pierwszy raz na tym forum.

Uściślijmy - pierwszy raz, że ktoś głośno odnotował,
bo że Gruby ma zawsze rację,
no to wiadomo.

_________________
Widzisz lewaka, nie stój z boku, reaguj!! Pamiętaj, lewactwo karmi się obojętnością i bezczynnością.

Kacperek...
Czy to nie Krakowski sklep internetowy z akcesoriami szewskimi?
Wcale się nie zdziwię jak zaraz pojawi się link. Chociaż nie ukrywam ,że czasem coś u nich kupuję.