Forum portalu turystyka-gorska.pl

To może coś dla młodszych - blokers walking ?

zdziwiłbyś się, to nie tylko dla emerytów. Ostatnio widziałam dziewczynę, która tak popierdzielała z tymi kijami, że młody by nie nadążył
Swoją drogą prawidłowe chodzenie z tymi kijami wcale nie jest takie proste jak się zdaje.

_________________
"...góry wciąż obiecują to samo: zapomnieć, zrealizować się, być szczęśliwym. A życie upływa na przygotowaniach do tych cudownych chwil pełnych szczęścia."

http://picasaweb.google.pl/jaaga83

koniecznie bez użycia windy i tylko w wieżowcach

_________________
"...góry wciąż obiecują to samo: zapomnieć, zrealizować się, być szczęśliwym. A życie upływa na przygotowaniach do tych cudownych chwil pełnych szczęścia."

http://picasaweb.google.pl/jaaga83

Cóż, ja generalnie wrzucam z 10 kg na plecy i biegam po schodach. Urok mieszkania w dziesięciopiętrowcu. Po 150 piętrach jestem już dętka. Przy ładnej pogodzie wolę jednak biegać w plenerze. Wzniesień to za wiele nie mam, ale cóż począć...

_________________
Życie nie zaczyna się powyżej 5000 mnpm. Powyżej 6000 mnpm tym bardziej...

Rzekła emerytka

Ja w tamtym tygodniu zaczełem biegać w Ogrodzie. Sąsiad Ogrodowiec patrzy na mnie jak na idiotę i proponuje klasyczne picie zamiast biegania.

_________________
"Stary jestem, mam sklerozę, czas umierać" 09.IX.2006 - rozstaj dróg w Dolince za Mnichem

"Stałem się nowym użytkownikiem ale ten nowy też musi posta napisać"

To możecie poćwiczyć biegi sztafetowe na czas a potem biegi przełajowe

_________________
"Boże! Spraw, żeby zamknęli ten sklep!"

musze to przemyśleć w takim razie

Pan się od mojego wieku emerytalnego oddali, tak?

o dobre, dookoła ogrodu, jako pałeczka sztafetowa - półlitrówka. A potem z ogrodu bieg przez płotki do sklepu

_________________
"...góry wciąż obiecują to samo: zapomnieć, zrealizować się, być szczęśliwym. A życie upływa na przygotowaniach do tych cudownych chwil pełnych szczęścia."

http://picasaweb.google.pl/jaaga83

Nie.


Jeszcze trzeba pokonać basen olimpijski.

_________________
"Stary jestem, mam sklerozę, czas umierać" 09.IX.2006 - rozstaj dróg w Dolince za Mnichem

"Stałem się nowym użytkownikiem ale ten nowy też musi posta napisać"

Noo i już jest prawie 5-bój nowoczesny

_________________
jak się popieprzy to się polepszy

http://picasaweb.google.pl/mischa.mg

Koniecznie ze skokiem z trampoliny

_________________
"Boże! Spraw, żeby zamknęli ten sklep!"

Tylko niech uważają by sie im woda do uszek nie wlała Bo zatoną jeszcze

_________________
Mądry wycof nigdy nie przynosi ujmy

Od wiosny do jesieni rower, a trzy miesiące wczesniej przed planowanym urlopem w górach codziennie : rano marszobieg, wieczorem kilka razy na 10-te piętro (też mieszkam w wiezowcu)

Może mi ktoś polecić jakieś ćwiczenia na wzmocnienie barku po kontuzji?
Trzeba go podreperować w ramach dbania o kondycję.

_________________
żeby mieć duży mózg i od razu od tego nie umrzeć potrzebna nam jest twarz.

Pływanie?

_________________
http://3000.blox.pl/html

"Listy z Ziemi" Twaina: poszukaj, przeczytaj... warto

Zawodowo rehabilituje ludzi po wypadkach, ale robie to w USA i nie rozumiem slowa "bark", czy to jest to samo co "ramie"

"Obręcz kończyny górnej, obręcz barkowa (łac. cingulum membri superioris) - struktura kostna, połączona za pomocą stawów. Jest punktem podparcia dla mięśni kończyn górnych. Połączone są z nią kończyny: prawa i lewa.

Obręcz kończyny górnej ma tylko jeden staw, którym łączy się z pozostałą częścią szkieletu. Jest nim staw mostkowo-obojczykowy (łac. articulatio sternoclavicularis), który jest wzmocniony więzadłem międzyobojczykowym (łac. ligamentum interclaviculare), które zarazem łączy obręcze: prawą oraz lewą."

_________________
jak się popieprzy to się polepszy

http://picasaweb.google.pl/mischa.mg

Mischa przez czasowe uziemienie w gipsie przesiąkłeś wiedzą medyczną

Bark jest trochę w bok od końca szyi. Idąc od drugiej strony najpierw jest nadgarstek, potem łokieć i na końcu właśnie bark.

_________________
żeby mieć duży mózg i od razu od tego nie umrzeć potrzebna nam jest twarz.

Ja też tak rozumiem bark

ale koleżanka rehabilituje zawodowo połamanych Jankesów więc celowo posłużyłem się cytatem medycznym co by niedomówień nie było

_________________
jak się popieprzy to się polepszy

http://picasaweb.google.pl/mischa.mg

bark- shoulder po prostu

"Obręcz kończyny górnej, obręcz barkowa (łac. cingulum membri superioris) - struktura kostna, połączona za pomocą stawów.

Z tego wnioskuje ze zlamales kosc w ramieniu (humerus) i to pewnie w kilku miescach skoro wpakowali ciebie w gips, pewnie tez masz tam pare srubek z titanium. Jezeli wszysko zroslo sie OK, to mozesz zaczac wzmacnic miesnie, najlepiej cwiczyc z lekkim obciazeniem, nie wariuj na silowni i nie podnos 100 funtow, zasada jest ze jezeli jestes w stanie wykonac 3 razy po 10 repetitions bez zmeczenia , to jest odpowiednie obciazenie, jezeli masz wiecej pytan to wyslij mi e-mail,

Złamałem kostkę przyśrodkową, zamiast śrub stabilizacja popręgiem webera

_________________
jak się popieprzy to się polepszy

http://picasaweb.google.pl/mischa.mg

Tee z tym barkiem to do mnie? Bo ja nie się nie łamałam, nie gipsowałam ani mnie nie zaśrubkowali. Ot stara, zaniedbana kontuzja się odzywa i dlatego pytałam jak go wzmocnić.

_________________
żeby mieć duży mózg i od razu od tego nie umrzeć potrzebna nam jest twarz.

Znowu nie wiem, gdzie jest ta kosc

"Kostka przyśrodkowa wyczuwalna jest w dolnej części kości piszczelowej" ;]

_________________
jak się popieprzy to się polepszy

http://picasaweb.google.pl/mischa.mg

a ktora to jest kosc piszczelowa,w gornej konczynie sa 3 kosci (tak ja ja to rozumiem po polsku) duza na samej gorze (humerus0 i dwie mniejsze w przedramieniu no i jesze lokiec, hey uczysz mnie anatomi po polsku przez intenet, cool

hey youuu, nie do ciebie, ale skoro pytasz... z kontuzjami jest jak z miloscia, jezeli nagle spotkasz swoja ex i cos ci pika ( niewazne co, serce albo.. whatever) to znaczy ze jest niewyleczone, musiales miec therapiste do dupy, skoro ci to ciagle dokucza, a tak powaznie, jezeli jest nie wyleczone to przechodzi w chroniczne i wszystko trzeba zaczynac od nowa

z miłością Anno jest inaczej
czas sam wygoi każdą ranę
ważne by zażyć leki jakie
i nową miłość mieć na stanie
nic tak nie leczy serca bolu
co jest złamane w poł przez kogoś
jak rzucić się w kolejną miłość
lub przedni w szklance mieć samogon

_________________
http://3000.blox.pl/html

"Listy z Ziemi" Twaina: poszukaj, przeczytaj... warto

A więc tak w kończynie górnej istotnie mamy 3 długie kości- kość ramieniowa-oraz promieniowa i łokciowa( promieniowa i łokciowa to kości przedramienia), w kończynie dolnej również mamy 3 kości długie - udowa, piszczelowa i strzałkowa

_________________
jak się popieprzy to się polepszy

http://picasaweb.google.pl/mischa.mg

A więc tak w kończynie górnej istotnie mamy 3 długie kości- kość ramieniowa-oraz promieniowa i łokciowa( promieniowa i łokciowa to kości przedramienia), w kończynie dolnej również mamy 3 kości długie - udowa, piszczelowa i strzałkowa
Ok Mischa, pomylilam ciebie z innym gosciem ktory pytal o kontujzje ramienia ( czy barku), no i przy okazji nauczylam sie troche polskiej terminologii medycznej,daj znac jak cos znowu zlamiesz

sam to wymysliles?