Forum portalu turystyka-gorska.pl

trailer:
Ni chu#% nie rozumiem.


Występują:
Kiełbasa "moje drugie imię to napinka"


Maniek "zrób mi fotkę, będzie wyglądało na spontan, tylko szybko bo zimno"


no i ja

Akcja:
23 grudnia Sławek miał imieniny, zaprosił. Lepiej późno niż wcale, zrobiliśmy zakupy w "Napoje alkoholowe i 1001 drobiazgów".
Najpierw darliśmy przez jakieś pole:


Potem Kiełbasa rozszyfrowywał tablicę z napisem STOP, a my oglądaliśmy pejzaże:


Dalej już tylko do góry. Na szczęście solenizant postarał się o to, żeby dzień wcześniej ktoś przetarł ścieżkę.


Jeden z kilku fałszywych wierzchołków. To Nos.


Do pokonania ostatnie podejście. I impreza.


Zamiast imprezy, zrobiło się jednak smutno. Ktoś kopnął w kalendarz.


Faktycznie, jak się spojrzało tak do okoła, to smutek, żałość i sromota.


Kiełbasa nawiązał od razu kontakt z Wujkiem od Sztućców. "Z dyńki?!?"


... a Manfred pokazywał którędy Go zrobimy.


Tak na marginesie. Z tym Topami to niezła wiocha. Co kogo niewidze to w Topach. Masówka straszna.


Jak to po każdej imprezie, następuje zejście (lub zjazd). Dobra impreza=dobry zjazd. Ten miał wg GPSu 600 metrów w pionie (a w poziomie to nie wiem).


Byliśmy trochę niedopici, więc zrobiliśmy piknik dopełniający.
A że dobry humor dopisywał zaśpiewaliśmy jeszcze solenizantowi. Mandred nawet zatańczył.
"wyginam śmiało ciało, wyginam śmiało ciało, Sławek!!! ... mało !!!"


"Ale mnie wyrostek napierd#@$"


"A teraz nos, ku#$#, to chyba zawał"


Kiełbasa vel Matejko, biegle (i często) korzystał z pędzla.


Dalej już była masakra. Kosówki (bo zjazd był maksymalnie wykorzystany), chłopaki oczywiście szli dalej na gołe klaty, więc przy każdym upadku czy zapadnięciu, serdecznie pozdrawiali to fantastyczne piętro roślinności. Potem czerwony szlak. Tym razem to Oni się śmiali ze mnie. Zaliczyłem kilka sosen, lot ze ścieżki 4 metry tyłem głową w dół itd, itp.

Zakończenie:
W okolicach 16.00. Było zajebiaszczo, za rok też przyjedziemy!!!

_________________
Blog | Flickr | Facebook | Instagram | Twitter

Bo w takich dziwnych językach piszą.

_________________
"Stary jestem, mam sklerozę, czas umierać" 09.IX.2006 - rozstaj dróg w Dolince za Mnichem

"Stałem się nowym użytkownikiem ale ten nowy też musi posta napisać"

To chyba znak niewidzialnej ręki. Co zrobiła, przetarła dalszy szlak?

Nawet lokalesi nie panimaju i jacyś Węgrzy też nie. Przedeptane pięknie od samego dołu do samej góry.

_________________
Blog | Flickr | Facebook | Instagram | Twitter

To pewno dlatego, że na szczycie było tłumaczenie tekstu.

_________________
"Stary jestem, mam sklerozę, czas umierać" 09.IX.2006 - rozstaj dróg w Dolince za Mnichem

"Stałem się nowym użytkownikiem ale ten nowy też musi posta napisać"

tak, wypisane żółtym kolorem, pośrednio Kiełbasy ręką

_________________
Blog | Flickr | Facebook | Instagram | Twitter

ja rozumiem, napisane jest - STOP

I pędzlem

_________________
"Stary jestem, mam sklerozę, czas umierać" 09.IX.2006 - rozstaj dróg w Dolince za Mnichem

"Stałem się nowym użytkownikiem ale ten nowy też musi posta napisać"

to nowy Matejko.



ale w którą stronę STOP? w lewo czy w prawo?

_________________
Blog | Flickr | Facebook | Instagram | Twitter

No na zdjęciu jest w lewo, czyli w lewo stop

Klobasa rzucił monetą, wypadł Krywań, poszliśmy faktycznie w prawo

_________________
Blog | Flickr | Facebook | Instagram | Twitter

Haha, Krywań zimowy, fajny cel, tylko nie szlakiem choć przy tym śniegu, to pewnie nie ... a właśnie, jak warunki śniegowe w strefie oiro ?

przepiękne, do 10-11 beton (po wbiciu głupiego kijka ciężko czasami go było wyciągnąć), później zaczęło mięknąć (kura jest takie słowo? ) od naprawdę zajebistego słońca (z serii raczej tych marcowych a nie styczniowych)

_________________
Blog | Flickr | Facebook | Instagram | Twitter

Ale nie było kaszy ? no wiesz, niby idziesz po śniegu, ale jest on na tyle sypki że praktycznie idziesz po kamieniach ?

szliśmy granią, był przewiany beton, Łukasz w rakach z tego co widziałem (choć rzadko ) prawie się nie zapadał. Próbował na szczycie dziabać w podłodze, to czekan Mu z ręki wyrywało. Dopiero po 13.30 przy dupozjazdach zaczęli narzekać, że miękko, ale zjeżdżaliśmy mocno południowym stokiem. Zaraz jak się ogarnę, to wrzucę zdjęcia.

edit: poprawka po zaaktualizowaniu przez gg

_________________
Blog | Flickr | Facebook | Instagram | Twitter

A u nas dramat, kasza i drytooling trzeba wracać na Słowację

w pierwszym poście jest już fotorelacja

_________________
Blog | Flickr | Facebook | Instagram | Twitter

ale nie przy śniadniu z takimi relacjami, bo ja się ksztuszę serem żółtym
o górach powiedzą Ci inni. ja ci powiem - rewelacyjne poczucie humoru

_________________
ಠ_ಠ Innego końca świata nie będzie.

_________________
Dar mądrości - to przede wszystkim umiejętność panowania nad swoją głupotą.

GG 8660406
Skype justka1983

No pieknie! Sławek to super widoczki i faktycznie sporo błędnych szczytów.

zobaczymy czy zmniejszę fotki by je dodać
wycieczka na mega plus -bardzo lajtowa

_________________
NIE MA LEPSZEGO OD MIĘGUSZA WIELKIEGO!

Fajna relacja, ubawiłam czytając i oglądając

_________________
Powolutku do przodu, mamy już stronę !!! http://pomagamoli.pl/

nie wiedziałam że z Żółtego to aż taki napinacz jest

nie mów że nie mówiłem

_________________
NIE MA LEPSZEGO OD MIĘGUSZA WIELKIEGO!

nie mówiłeś że aż tak:)

bo to Marek nas podpuścił

_________________
NIE MA LEPSZEGO OD MIĘGUSZA WIELKIEGO!

ja nikogo nie podpuszczałem, ja tylko komenderowałem. "Rozbieraj się", "buła", "stań na głowie" itd. Ot, zapewne codzienność w pracy fotografa

_________________
Blog | Flickr | Facebook | Instagram | Twitter

no tak ! lubi się rozbierać długo Go prosić nie trzeba

dobra filmik ze szczytu
http://pl.youtube.com/watch?v=4ETbm_pFUA0

_________________
NIE MA LEPSZEGO OD MIĘGUSZA WIELKIEGO!

przypuszczam, że kryje się w tym głębszy cel. prawdopodobnie chce zakasować kalendarz Pirelli na przyszły rok
ps. enigma znajomy awatarek, ktoś tu już kiedyś go miał

_________________
ಠ_ಠ Innego końca świata nie będzie.