Forum portalu turystyka-gorska.pl

Wszystko o górach
portal górski
Regulamin forum


Teraz jest N gru 22, 2024 4:39 am

Strefa czasowa: UTC + 1




Utwórz nowy wątek Odpowiedz w wątku  [ Posty: 1029 ]  Przejdź na stronę Poprzednia strona  1 ... 4, 5, 6, 7, 8, 9, 10 ... 35  Następna strona
Autor Wiadomość
 Tytuł:
PostNapisane: Wt gru 02, 2008 5:30 pm 
Stracony
Avatar użytkownika

Dołączył(a): Pn paź 29, 2007 8:31 pm
Posty: 3202
Lokalizacja: Nowy Sącz
Co sądzicie o Giewoncie od Kondratowej, swego czasu dawno temu byłem zimą od Strążyskiej ( :oops: wiem, wiem) bez sprzętu, ale przy bardzo stabilnej pogodzie i było OK.

_________________
http://naszczytach.cba.pl/ Aktualizacja 2023 - nowe: Góry Skandynawskie, Taurus w Turscji, Alpy Julijskie, Kamnickie, Ennstalskie, Tatry Bielskie, Murańska Planina, Haligowskie Skały i wiele innych. Zapraszam


Góra
 Zobacz profil Wyślij prywatną wiadomość  
 
 Tytuł:
PostNapisane: Wt gru 02, 2008 5:45 pm 
Stracony

Dołączył(a): So lis 03, 2007 11:11 pm
Posty: 4104
Lokalizacja: Kraków K.E.G.
gouter NIE ten wątek.
Giewont nie wchodzi do latwych szlaków zimowych .

_________________
Krakowska Ekipa Górska -KEG
www.keg.yoyo.pl STRONA O GÓRACH


Góra
 Zobacz profil Wyślij prywatną wiadomość  
 
 Tytuł:
PostNapisane: Wt gru 02, 2008 7:44 pm 
Stracony
Avatar użytkownika

Dołączył(a): Pn mar 05, 2007 8:49 pm
Posty: 6331
Lokalizacja: Kraków
W zeszłym roku tuż po pierwszych opadach śniegu szedłem na Czerwone Wierchy. Zawieja, mgła, sypki, nieprzetarty śnieg po jaja sprawiły, że nie dałem rady wyjść nawet na Przełęcz pod Kopą Kondracką.
Poza tym szlak ten prowadzi terenem narażonym na lawiny. Nie jest to moim zdaniem łatwy szlak zimowy dla każdego.
Podobnie z Giewontem. Od strony Kondratowej często bywają duże nawisy trudne do przejścia. Szlak ten jest też zagrożony lawinami.
Jak już ktoś wyżej napisał, wszystko zależy od warunków.


Góra
 Zobacz profil Wyślij prywatną wiadomość  
 
 Tytuł:
PostNapisane: Śr gru 03, 2008 9:39 am 
Stracony

Dołączył(a): So lis 03, 2007 11:11 pm
Posty: 4104
Lokalizacja: Kraków K.E.G.
Podając w tym wątku propozycje latwego szlaku zimowego musimy caly czas uwzględniać ,że jest to tura dla czlowieka o malym doświadczeniu.
Tak jak pisze Rohu. Kopa ( i pozostale Czerwone ) są absolutnie nie wchodzące w gre zimną. Witek wie o czym pisze ,bo dwa tygodnie temu schodziliśmy po przejściu grani " Hajzera" z Ciemiaka i delikatnie mówiąc nazwalbym to " ciężkim odwrotem"
Ktoś o malym doświadczeniu i bez sprzętu przeżylby spore zaskoczenie.

_________________
Krakowska Ekipa Górska -KEG
www.keg.yoyo.pl STRONA O GÓRACH


Góra
 Zobacz profil Wyślij prywatną wiadomość  
 
 Tytuł:
PostNapisane: Śr gru 03, 2008 10:06 am 
Stracony
Avatar użytkownika

Dołączył(a): Pn mar 05, 2007 8:49 pm
Posty: 6331
Lokalizacja: Kraków
Oczywiście taki Ciemniak czy Kopa Kondracka w idealnych warunkach lawinowych, przy dobrej mroźnej, słonecznej pogodzie, zwłaszcza gdy szlak jest przetarty to bardzo przyjemna lajtowa wycieczka. Podobnie może być i z Giewontem.
Jednak znamy wiele przypadków gdy w zimie nagle pogoda się popsuła, zaczął padać śnieg i turyści tracili zupełnie orientację w masywie Czerwonych Wierchów. Znamy i przypadki gdy wytrawni górscy turyści w śnieżycy gubili się na drodze z Hali Gąsienicowej do Kuźnic ;)
No i należy wspomnieć o zamarznięciu nieopodal schroniska w Pięciu Stawach. W zimie nie ma tak naprawdę 100% łatwych szlaków.


Góra
 Zobacz profil Wyślij prywatną wiadomość  
 
 Tytuł:
PostNapisane: Śr gru 03, 2008 10:23 am 
Stracony
Avatar użytkownika

Dołączył(a): Śr sie 03, 2005 1:09 pm
Posty: 22107
Rohu napisał(a):
No i należy wspomnieć o zamarznięciu nieopodal schroniska w Pięciu Stawach

I to dosłownie kilkanaście metrów od drzwi.

Rohu napisał(a):
W zimie nie ma tak naprawdę 100% łatwych szlaków.

Ja myslałem, że w listopadzie 2007 nie przejdę Jaworzynką do Karczmiska. Z tym , że ważny w tym przypadku był stan mojego zdrowia - w schronisku miałem potem 38, 5 stopnia gorączki.

_________________
"Stary jestem, mam sklerozę, czas umierać" 09.IX.2006 - rozstaj dróg w Dolince za Mnichem

"Stałem się nowym użytkownikiem ale ten nowy też musi posta napisać"


Góra
 Zobacz profil Wyślij prywatną wiadomość  
 
 Tytuł:
PostNapisane: Śr gru 03, 2008 10:33 am 
Stracony

Dołączył(a): So lis 03, 2007 11:11 pm
Posty: 4104
Lokalizacja: Kraków K.E.G.
No i zawsze trzeba podkreślac tym " Nowym" o tym ,że zagrożenie jest spore. W lecie przy braku widoczności można przetrwać noc . Najwyżej będą zle wspomnienia. Jak mawiali na moim kursie - KAZDY nieprzewidziany biwak nocny w zimie nalezy traktować jako poważny wypadek. Tak się to klasyfikuje.
Przyklad naszego blądzenia w zamieci jest dobry.
W ostrym wietrze ,zamieci snieżnej straciliśmy ponad godzinę blądząc w okolicach Boczania. Nie muszę dodawać ,że każdy z nas szedl tą drogą ogromną ilość razy. W końcu wylądowaliśmy w Dolinie Kasprowej i to pozwolilo nam na ustalenie naszej pozycji i powrót do Kuźnic.
Udalo się też tylko dlatego ,że znaliśmy topografie tego terenu bardzo dobrze i mająć widoczność przez kilka minut ustaliliśmy pozycję.

_________________
Krakowska Ekipa Górska -KEG
www.keg.yoyo.pl STRONA O GÓRACH


Góra
 Zobacz profil Wyślij prywatną wiadomość  
 
 Tytuł:
PostNapisane: Śr gru 03, 2008 10:43 am 
Stracony
Avatar użytkownika

Dołączył(a): Wt lip 17, 2007 7:57 pm
Posty: 3449
Lokalizacja: Tczew
Na Gęsią Szyję to na pewno łatwy szlak zimowy. :wink:

_________________
Mądry wycof nigdy nie przynosi ujmy


Góra
 Zobacz profil Wyślij prywatną wiadomość  
 
 Tytuł:
PostNapisane: Śr gru 03, 2008 10:47 am 
Stracony
Avatar użytkownika

Dołączył(a): Wt lip 17, 2007 7:57 pm
Posty: 3449
Lokalizacja: Tczew
Prawda, mało kto łazi tam poza sezonem, wiec pewnie śniegu po pachy - chodziło mi z tym łatwym, ze brak zagrożenia lawinami, co mnie akurat w zimowych górach najbardziej straszy :lol:

_________________
Mądry wycof nigdy nie przynosi ujmy


Góra
 Zobacz profil Wyślij prywatną wiadomość  
 
 Tytuł:
PostNapisane: Śr gru 03, 2008 10:57 am 
Stracony

Dołączył(a): So lis 03, 2007 11:11 pm
Posty: 4104
Lokalizacja: Kraków K.E.G.
Torowanie w glębokim śniegu zwlaszcza przy opadach ,które zasypują nasze ślady może być bardzo,bardzo trudnym wyzwaniem.

_________________
Krakowska Ekipa Górska -KEG
www.keg.yoyo.pl STRONA O GÓRACH


Góra
 Zobacz profil Wyślij prywatną wiadomość  
 
 Tytuł:
PostNapisane: Śr gru 03, 2008 11:00 am 
Kombatant
Avatar użytkownika

Dołączył(a): Pn cze 02, 2008 11:01 pm
Posty: 523
Lokalizacja: Olkusz
Jesli ktoś nie ma doświadczenia zimą i sprzętu oraz ma małe pojęcie o zagrożeniu lawinowym i trudno mu ocenić warunki śniegowe, to odpadają wszystki Kopy Kondrackie, Ciemniaki etc.
Natomiast jeśli będą sprzyjające warunki, tzn: pewna pogoda, brak silnego wiatru i ustalibizowany śnieg tzn. maks. dwójka lawinowa, to proponuję:
- albo wjazd na Kasprowy i spacer do Świnickiej Prz. i powrót na Kasprowy - bardzo przyjemna wycieczka
- albo wyjście na Grzesia i ewentualnie do Rakonia i powrót przez Grzesia
- albo Iwaniacka Prze. i ewentualnie Ornak i powrót ta samą drogą.

_________________
Dobrze jest, psiakrew, a kto powie, że nie, to go w mordę! Witkacy


Góra
 Zobacz profil Wyślij prywatną wiadomość  
 
 Tytuł:
PostNapisane: Śr gru 03, 2008 11:04 am 
Stracony

Dołączył(a): So lis 03, 2007 11:11 pm
Posty: 4104
Lokalizacja: Kraków K.E.G.
Charlie-Mariano napisał(a):
albo wjazd na Kasprowy i spacer do Świnickiej Prz. i powrót na Kasprowy - bardzo przyjemna wycieczka
- albo wyjście na Grzesia i ewentualnie do Rakonia i powrót przez Grzesia
- albo Iwaniacka Prze. i ewentualnie Ornak i powrót ta samą drogą.


Może być.

_________________
Krakowska Ekipa Górska -KEG
www.keg.yoyo.pl STRONA O GÓRACH


Góra
 Zobacz profil Wyślij prywatną wiadomość  
 
 Tytuł:
PostNapisane: Śr gru 03, 2008 11:11 am 
Stracony
Avatar użytkownika

Dołączył(a): Śr sie 03, 2005 1:09 pm
Posty: 22107
A idąc Starą Robotą na Siwą Przełęcz można w łeb dostać lawiną.

_________________
"Stary jestem, mam sklerozę, czas umierać" 09.IX.2006 - rozstaj dróg w Dolince za Mnichem

"Stałem się nowym użytkownikiem ale ten nowy też musi posta napisać"


Góra
 Zobacz profil Wyślij prywatną wiadomość  
 
 Tytuł:
PostNapisane: Śr gru 03, 2008 11:16 am 
Stracony

Dołączył(a): So lis 03, 2007 11:11 pm
Posty: 4104
Lokalizacja: Kraków K.E.G.
Łukasz T nie byo o Starej Robocie.
Protestowalbym . :D

_________________
Krakowska Ekipa Górska -KEG
www.keg.yoyo.pl STRONA O GÓRACH


Góra
 Zobacz profil Wyślij prywatną wiadomość  
 
 Tytuł:
PostNapisane: Śr gru 03, 2008 11:26 am 
Stracony
Avatar użytkownika

Dołączył(a): Śr sie 03, 2005 1:09 pm
Posty: 22107
Wiem :lol: Ale profilaktycznie odradzam dojście na Ornak od Chochołowskiej :lol: To tak w ramach forumowego czynienia dobra, Ojcze Luka.

_________________
"Stary jestem, mam sklerozę, czas umierać" 09.IX.2006 - rozstaj dróg w Dolince za Mnichem

"Stałem się nowym użytkownikiem ale ten nowy też musi posta napisać"


Góra
 Zobacz profil Wyślij prywatną wiadomość  
 
 Tytuł:
PostNapisane: Śr gru 03, 2008 11:28 am 
Stracony

Dołączył(a): So lis 03, 2007 11:11 pm
Posty: 4104
Lokalizacja: Kraków K.E.G.
No chyba ,że czynienia dobra. To wtedy dobra.
Ale grzeszników trzeba w lawiniasty żleb wsadzić .

_________________
Krakowska Ekipa Górska -KEG
www.keg.yoyo.pl STRONA O GÓRACH


Góra
 Zobacz profil Wyślij prywatną wiadomość  
 
 Tytuł:
PostNapisane: Śr gru 03, 2008 1:40 pm 
Stracony

Dołączył(a): Śr wrz 19, 2007 8:59 pm
Posty: 18072
Lokalizacja: Zachodnie Pomorze/Poznań
Rohu napisał(a):
Znamy i przypadki gdy wytrawni górscy turyści w śnieżycy gubili się na drodze z Hali Gąsienicowej do Kuźnic Wink


W kronikach TOPR jest opisane cały szereg przypadków pobłądzenia w zimie na zejściu z Kasprowego do Murowańca a także zejścia w Cichą przy zamiarze pójścia do Gąsienicowej. I to wcale nie byli nowicjusze.

_________________
Mój kanał na YouTube: https://studio.youtube.com/channel/UC7G ... DING%22%7D
Zapraszam


Góra
 Zobacz profil Wyślij prywatną wiadomość  
 
 Tytuł:
PostNapisane: Śr gru 03, 2008 3:11 pm 
Stracony

Dołączył(a): Pn paź 17, 2005 5:35 pm
Posty: 7568
Lokalizacja: z lasu
Rok temu w grudniu idąc do Murowańca w nocy czułem się mało komfortowo.... Nie było jeszcze tyczek i zerwał się wiaterek, który w połączeniu z padającym śniegiem sprawił, że szliśmy z pewną dozą nieśmiałości ;)

A drogę tą pokonywałem wcześniej wiele razy w zimę, wiele razy w nocy, lecz połączenie tych dwóch czynników za każdym razem sprawia, że zastanawiam się, czy przypadkiem nie idę gdzieś w cholerę :)


Góra
 Zobacz profil Wyślij prywatną wiadomość  
 
 Tytuł:
PostNapisane: Śr gru 03, 2008 3:44 pm 
Stracony

Dołączył(a): So lis 03, 2007 11:11 pm
Posty: 4104
Lokalizacja: Kraków K.E.G.
Kaytek doladnie na tej samej zasadzie wylądowaliśmy z Rohem i Golanem w Dolinie Kasprowej.

_________________
Krakowska Ekipa Górska -KEG
www.keg.yoyo.pl STRONA O GÓRACH


Góra
 Zobacz profil Wyślij prywatną wiadomość  
 
 Tytuł:
PostNapisane: Śr gru 03, 2008 4:04 pm 
Stracony

Dołączył(a): Pn paź 17, 2005 5:35 pm
Posty: 7568
Lokalizacja: z lasu
Luka3350 napisał(a):
Kaytek doladnie na tej samej zasadzie wylądowaliśmy z Rohem i Golanem w Dolinie Kasprowej.


Nie trudno jest popieprzyć drogę.
Latem - widzisz ścieżkę - czy to noc, czy dzień. Jak nie widzisz - to czujesz pod nogami.

Zimą w dzień masz szansę zorientować się w terenie o ile widzisz szczyty, las w oddali albo cokolwiek innego, bo pod nogami wszystko białe.
Czasem wystarczy 5 min wiaterku i po ścieżce ani śladu, jeśli jest noc i widzisz zarys gór - w dobrze znanym terenie dasz radę... W zamieci jesteś w du.pie czy znasz teren, czy nie, a czołówka psu na budę jeśli będziesz miał widoczność 1-2m.


Góra
 Zobacz profil Wyślij prywatną wiadomość  
 
 Tytuł:
PostNapisane: Śr gru 03, 2008 4:07 pm 
Stracony

Dołączył(a): So lis 03, 2007 11:11 pm
Posty: 4104
Lokalizacja: Kraków K.E.G.
I to też powinni brać pod uwagę nasi drodzy " Nowi"
Zwlaszcza ,że powroty przy czolówce zimą są bardzo częste.

_________________
Krakowska Ekipa Górska -KEG
www.keg.yoyo.pl STRONA O GÓRACH


Góra
 Zobacz profil Wyślij prywatną wiadomość  
 
 Tytuł:
PostNapisane: Śr gru 03, 2008 5:03 pm 
Stracony

Dołączył(a): Pt lis 04, 2005 7:38 pm
Posty: 4278
Lokalizacja: Buk
Co do gęsiej Szyji,to odpuściłam w zeszłym roku idąc od Palenicy nie przetartym szlakiem,w sypiącym śniegu i bez widoczności.Myk był taki,że nigdy wcześniej tam nie byłam i po prostu nie znałam tego szlaku.Jedną polanę przeszłam trochę na czuja i dalej w lesie szlak po chwili się znalazł,ale doszłam potem do kolejnej-większej,przy rozwidleniu szlaków na Waksmundzką Równień i po prostu nie miałam pojęcia w którym miejscu po drugiej stronie polany powinnam wbić się znowu w las i czy w ogóle.Widoczność tak mniej więcej do najbliższej choinki była... :wink:

_________________
Jak mówię,że wybaczam to nie znaczy,że zapomnę.

http://chomikuj.pl/hania.ratmed
http://7000.pl/index.php?page=wyprawy&o ... p=himalaje


Góra
 Zobacz profil Wyślij prywatną wiadomość  
 
 Tytuł:
PostNapisane: Śr gru 03, 2008 7:46 pm 
Przypadek beznadziejny

Dołączył(a): Śr sty 02, 2008 11:42 pm
Posty: 2208
Lokalizacja: Małopolska
Luka3350 napisał(a):
Mag_Way szlak fajny -ale ja nie daję go do dzialu "Łatwy"

i słusznie


Góra
 Zobacz profil Wyślij prywatną wiadomość  
 
 Tytuł:
PostNapisane: Śr gru 03, 2008 9:56 pm 
Zasłużony
Avatar użytkownika

Dołączył(a): Śr sie 02, 2006 11:11 am
Posty: 170
Lokalizacja: Łódź
Cytuj:
Co do gęsiej Szyji,to odpuściłam w zeszłym roku idąc od Palenicy nie przetartym szlakiem,


to której strony najwieksze prawdopodobieństwo że szlak bedzie przetarty :>? (luty, ferie) chociaz pewnie szła bym o takiej godzinie ze wszystki bylyby juz przetarte:D

_________________
Obrazek


Góra
 Zobacz profil Wyślij prywatną wiadomość  
 
 Tytuł:
PostNapisane: Śr gru 03, 2008 11:09 pm 
Stracony
Avatar użytkownika

Dołączył(a): Cz sty 13, 2005 2:03 pm
Posty: 11103
Lokalizacja: Poznań
Mag_Way napisał(a):
Prawda, mało kto łazi tam poza sezonem, wiec pewnie śniegu po pachy
No nie wiem czy mało. Rusinowa Polana jest kawałek drogi od Wiktorówek. Tam często ktoś chodzi i jak nie ma świeżych opadów i akurat nie pada i nie wieje to raczej jest przetarte. Wiec od Rusinowej spore szanse, że nie będzie trzeba przecierać. Drogę na Wiktorówki i potem dalej na Rusinową Polanę raczej trudno zgubić. To jest szeroka droga a nie ścieżka. Z Rusinowej Polany już prosto w górę na Gęsią Szyję. Jest tabliczka, która wskaże drogę. Na samej Gęsiej Szyi też tak pusto nie bywa. Nagle zrobiło się tłoczno jak przyszła szkolna wycieczka z przewodnikiem. Zejście do Psiej Trawki było idealnie przetarte. Wielokrotnie chodzone. Jeśli nie jest przetarte zawsze można zawrócić. A po świeżych opadach to wszędzie można przecierać. Nie tylko na Gęsiej Szyi.
Z resztą dobrze przyjąć zasadę, aby chodzić zimą tam gdzie się wcześniej było latem. Wtedy łatwiej z orientacją.

_________________
Tatrzańskie szlaki..


Góra
 Zobacz profil Wyślij prywatną wiadomość  
 
 Tytuł:
PostNapisane: So gru 13, 2008 7:10 pm 
Uzależniony ;-)

Dołączył(a): Pt lip 27, 2007 3:57 pm
Posty: 896
Lokalizacja: Kielce
Jako że mój wyjazd coraz to bardziej się urzeczywistnia będę pytał dalej:
Szlak z Chochołowskiej przed Iwaniacką do Kościeliskiej jak się klaruje (ew. Ornak)?
Myślałem jeszcze jako o alternatywie o Ścieżce pod Reglami ale ta opcja raczej wypada(za daleko trzeba się cofać, a nie wiem jak z czasowo by to wyglądało zimą)
Grzegorz jest pewniakiem pierwszego dnia.
Drugi dzień jeszcze nie obsadzony i tak sobie dumam :)

_________________
https://www.facebook.com/PortugalTripExtreme2013 <------ Wyprawa rowerowa z Polski do Portugalii
http://www.pomagamoli.pl/ <------ Akcja Pomagam Oli :)


Góra
 Zobacz profil Wyślij prywatną wiadomość  
 
 Tytuł:
PostNapisane: Pn gru 15, 2008 10:14 am 
Stracony

Dołączył(a): So lis 03, 2007 11:11 pm
Posty: 4104
Lokalizacja: Kraków K.E.G.
Endrju Przejście przez Iwaniacką jest na ogól znakomicie przedeptane jako najbardziej logiczny i szybki sposób dostania się do schroniska na Ornaku.
Powinno być bez problemu . W ostatniej części podejścia może być trochę oblodzone i jeśli posiadasz raki mogą one być tam przydatne ( choć nie koniecznie )
Wejście na Ornak jest mozolne i wymaga pewnej znajomości terenu.
Po pierwsze trzeba uważać ,aby nie trawersować dużego żlebu spadającego z Ornaku ( Piszczałki ) .
Kolejnym ważnym elementem jest dokładne zapamiętanie miejsca gdzie trzeba zacząć schodzić z grani tak ,aby nie wpakować się w ogrome pole kosówki nad Iwaniacką ( to przy powrocie z Ornaku )
Grań Ornaku jest szeroka i nie wymagająca technicznie. Biorąc pod uwagę ,że na ogól jest wywiana i twarda -raki będą konieczne.
Grań jest długa i trzeba pamiętać o powrocie. Jeśli znajdziesz się na Iwaniackiej przed zmrokiem ,a ślad do schroniska na Ornaku jest pzredeptny poradzisz sobie bez problemu.

Tak wygląda na grani ( czyli luzik )


Obrazek

_________________
Krakowska Ekipa Górska -KEG
www.keg.yoyo.pl STRONA O GÓRACH


Ostatnio edytowano Pn gru 15, 2008 11:10 am przez Luka3350, łącznie edytowano 1 raz

Góra
 Zobacz profil Wyślij prywatną wiadomość  
 
 Tytuł:
PostNapisane: Pn gru 15, 2008 11:01 am 
Uzależniony ;-)
Avatar użytkownika

Dołączył(a): Cz lis 02, 2006 9:25 pm
Posty: 880
jak pisalem w mojej relacji ;) - wejscie na ornak to teraz horror - w sobote rano nie bylo przedeptane (tylko do iwaniackiej) a byly miejsca ze sniegiem po pas (i to ten najgorszy rodzaj ze skorupa - niby trzyma ale jak postawisz noge wpadasz - na twardszych kawalkach wyczailem sposob wchodzenia na czworaka, mniej sie zapadal czlowiek ;)) coprawda szlak zostal przedeptany (aczkolwiek daleko mu bylo do milego podejsca/zejscia nawet w sobote wieczor - zrobilem tam za to chyba najlepszy do tej pory w moim zyciu dupozjazd) to istnieje mozliwosc ze dopadalo sniegu (wczoraj, lub nawewt w sobote w nocy padalo na 100%) i szlaku znowu nie bedzie widac. wiec jak pisze luka - niezbedna jest minimalna znajomosc terenu i ogromna doza samozparcia jesli rzeczywiscie chce sie przejsc te pewno ze 300 metrow w takim sniegu (i kosowce, bo to ze zgubi sie szlak to jest wiecej niz pewne)

ps: zejscie z siwej przeleczy tez bylo nieprzedaptane

_________________
photolife | panoramki


Góra
 Zobacz profil Wyślij prywatną wiadomość  
 
 Tytuł:
PostNapisane: Pn gru 15, 2008 6:47 pm 
Stracony

Dołączył(a): Pt lis 04, 2005 7:38 pm
Posty: 4278
Lokalizacja: Buk
Luka3350 napisał(a):
Kolejnym ważnym elementem jest dokładne zapamiętanie miejsca gdzie trzeba zacząć schodzić z grani tak ,aby nie wpakować się w ogrome pole kosówki nad Iwaniacką

Dziękuje za zdjęcia i poradę-pewnego razu w MARCU ze szczytu Ornaku ledwie było widać tego,co lał nieopodal,a kosówki doszukałam się dopiero jak zanurkowałam głową w śniego podczas dupozjazdu powrotnego :wink:

_________________
Jak mówię,że wybaczam to nie znaczy,że zapomnę.

http://chomikuj.pl/hania.ratmed
http://7000.pl/index.php?page=wyprawy&o ... p=himalaje


Góra
 Zobacz profil Wyślij prywatną wiadomość  
 
 Tytuł:
PostNapisane: Pn gru 15, 2008 7:01 pm 
Stracony

Dołączył(a): So lis 03, 2007 11:11 pm
Posty: 4104
Lokalizacja: Kraków K.E.G.
Jak się wchodzi na Suchy Ornaczński to oczywiście z dołu jest ok.
Ale w drodze powrotnej jak się minie miejsce skrętu w prawo i pójdzie trochę za daleko w kierunku Iwaniackiej to może być mozolnie :lol:
Kiedyś schodziłem tym polem kosówki na Iwaniacką i przyznam ,że miałem czane myśli ,a ta cholerna przełęcz nie przybliżała się nawet na krok.

Jak byłem tak potem już sam -to zaznaczyłem sobie miejsce zejścia ( nie było dużego opadu śniegu ) i jak po sznureczku trafiłem jak trzeba .

_________________
Krakowska Ekipa Górska -KEG
www.keg.yoyo.pl STRONA O GÓRACH


Góra
 Zobacz profil Wyślij prywatną wiadomość  
 
Wyświetl posty nie starsze niż:  Sortuj wg  
Utwórz nowy wątek Odpowiedz w wątku  [ Posty: 1029 ]  Przejdź na stronę Poprzednia strona  1 ... 4, 5, 6, 7, 8, 9, 10 ... 35  Następna strona

Strefa czasowa: UTC + 1


Kto przegląda forum

Użytkownicy przeglądający ten dział: Brak zidentyfikowanych użytkowników i 2 gości


Nie możesz rozpoczynać nowych wątków
Nie możesz odpowiadać w wątkach
Nie możesz edytować swoich postów
Nie możesz usuwać swoich postów

Szukaj:
Skocz do:  
cron
POWERED_BY
Polityka prywatności i ciasteczka
Przyjazne użytkownikom polskie wsparcie phpBB3 - phpBB3.PL