Forum portalu turystyka-gorska.pl

Wszystko o górach
portal górski
Regulamin forum


Teraz jest So gru 21, 2024 8:58 am

Strefa czasowa: UTC + 1




Utwórz nowy wątek Odpowiedz w wątku  [ Posty: 83 ]  Przejdź na stronę 1, 2, 3  Następna strona
Autor Wiadomość
PostNapisane: Pn lut 25, 2008 11:07 pm 
Kombatant

Dołączył(a): So gru 09, 2006 9:23 am
Posty: 411
Lokalizacja: Łaziska Górne (Śląsk)
W lipcu wybieram sie na Mont Blanc, generalnie ide z osoba bardziej doswiadczona, ale chcialbym samemu o kilka rzeczy dopytac.

1. Jakie panuja tam wtedy temperatury, a co za tym idzie - jak cieply musze miec spiwor?
2. Jak wygladaja ceny w schronisku Goutera? O ile cena noclegu jest mi mniej wiecej znana, o tyle nie wiem ile moze jakies zarcie kosztowac (wiadomo, ze biore cos ze soba, ale czasem lubie cos normalnego zjesc, ewentualnie uzupelnic napoje).

Z gory dzieki za pomoc ;)

_________________
Niewazne gdzie, wazne, ze pod gore!
http://pod-gore.pl


Góra
 Zobacz profil Wyślij prywatną wiadomość  
 
PostNapisane: Wt lut 26, 2008 12:36 am 
Stracony
Avatar użytkownika

Dołączył(a): Wt sie 29, 2006 3:34 am
Posty: 14942
Lokalizacja: Ząbkowska, róg Brzeskiej
ad1)
Ale gdzie - na szczycie, w schronisku, w namiocie?
Na szczycie nad ranem to tak -20 (jak jeszcze wieje to się robi naprawdę zimno).
W schronisku jakieś plus 10 - 15.
w namiocie to zależy, ale pewnie koło zera, jak się już nagrzeje.

Jeśli miałbyś spać tylko w schroniskach to pewnie jakiś tam śpiwór z ekstremum w okolicy 0 by ci teoretycznie wystarczył. Ale już żeby zakiblować w Valocie, a to się zawsze może zdarzyć, trzeba mieć śpiwór na temperetury w okolicach -20, więc dla bezpieczeństwa tak czy inaczej musisz wziąć śpiwór na warunki zimowe. Polecam puchowe - zajmują mało miejsca w plecaku.

ad2)
Dawno byłem i właściwie to nie pamiętam, ale nie jest to jakiś straszny kosmos. Z nóg zbija jedynie cena wody mineralnej (to znaczy przebicie na niej), omlet jest jakoś tak tylko ze dwa, a może trzy razy drożej niż w restauracji na dole (no właśnie ile dokładnie to nie pamiętam).

Cytuj:
(wiadomo, ze biore cos ze soba, ale czasem lubię coś normalnego zjesc, ewentualnie uzupelnic napoje).


I to jest bardzo dobry pomysł. Choroba wyskościowa ma kilka objawów ale dla mnie i dla wielu typowym jest wstręt do wszelkiego żarcia. A jeść trzeba, przy czym odruch wymiotny w miarę mozliwości należy powstrzymywać, co nie jest trywialne. A im smaczniejsze tym łatwiej...
Na początku nie mogłem zrozumieć ludzi z pomarańczami przy plecaku. Po dwóch dniach chińskich zupek i innego badziewia z konserw i proszku zrozumiałem. Nawet głupią herbatę musiałem w siebie wmuszać i uważać żeby nie zwymiotować.
Następnym razem zamierzam zaeksperymentować z suszonymi owocami, boć waga nie jest bez znaczenia.

_________________
Widzisz lewaka, nie stój z boku, reaguj!! Pamiętaj, lewactwo karmi się obojętnością i bezczynnością.


Góra
 Zobacz profil Wyślij prywatną wiadomość  
 
 Tytuł:
PostNapisane: Wt lut 26, 2008 11:21 am 
Kombatant

Dołączył(a): So gru 09, 2006 9:23 am
Posty: 411
Lokalizacja: Łaziska Górne (Śląsk)
Z checia bym sprawil sobie puchowke, ale ceny takich niestety zabijaja ...

A miejsce w plecaku by sie przydalo, gdyz taki do akcji gorskiej nadajacy sie mam tylko jeden - 55l. W Tatry na 3 dni bez problemu sie spakowalem, ale jak bedzie na Blanca nie wiem. Do wiekszego plecaka nie przytrocze nawet kijkow czy czekana :/

Zreszta spiwor bede probowal przytroczyc z zewnatrz jakos.

_________________
Niewazne gdzie, wazne, ze pod gore!
http://pod-gore.pl


Góra
 Zobacz profil Wyślij prywatną wiadomość  
 
 Tytuł:
PostNapisane: Wt lut 26, 2008 1:36 pm 
Stracony
Avatar użytkownika

Dołączył(a): Pn paź 29, 2007 8:31 pm
Posty: 3202
Lokalizacja: Nowy Sącz
http://www.montekonrad.cba.pl/alpy.htm
tutaj popełniłem opis wejścia na Blanca, ceny w Gouterze są bardzo wysokie, gdyż wszystko transportowane tam jest helikopterem - wypiłem tam najdroższy sok w życiu, Jeżeli chodzi o temperatury, to wystarczające, aby nabawić się odmrożeń. Każdy organizm inaczej reaguje na wysokość, ale im wyżej tym temperatury mają większy wpływ, co innego -15 na 1000m, a co innego na 4000. Kolega spał na zewnątrz koło Vallota w śpiworze o tolerancji -30. Nie narzekał.

_________________
http://naszczytach.cba.pl/ Aktualizacja 2023 - nowe: Góry Skandynawskie, Taurus w Turscji, Alpy Julijskie, Kamnickie, Ennstalskie, Tatry Bielskie, Murańska Planina, Haligowskie Skały i wiele innych. Zapraszam


Góra
 Zobacz profil Wyślij prywatną wiadomość  
 
 Tytuł:
PostNapisane: Wt lut 26, 2008 2:13 pm 
Stracony
Avatar użytkownika

Dołączył(a): Wt sie 29, 2006 3:34 am
Posty: 14942
Lokalizacja: Ząbkowska, róg Brzeskiej
AvantaR napisał(a):
Zreszta spiwor bede probowal przytroczyc z zewnatrz jakos.

To chyba nie jest dobry pomysł. Nawet przy dobrej pogodzie trzeba go na maksa chronić od wilgoci i od śniegu (który sie następnie przyczai i zamieni w wilgoć).
Tak w końcu - namiot, schroniska czy "wariant staropolski"*?

* - Spanie w ruinach stacji kolejki i w Valocie.

_________________
Widzisz lewaka, nie stój z boku, reaguj!! Pamiętaj, lewactwo karmi się obojętnością i bezczynnością.


Góra
 Zobacz profil Wyślij prywatną wiadomość  
 
 Tytuł:
PostNapisane: Wt lut 26, 2008 2:24 pm 
Kombatant

Dołączył(a): So gru 09, 2006 9:23 am
Posty: 411
Lokalizacja: Łaziska Górne (Śląsk)
Musze jeszcze pogadac z reszta ekipy, ale obawiam sie, ze ilosc ludzi zmusi nas do wziecia namiotu.

gouter - dzieki, zaraz biore sie zaczytanie ;)

_________________
Niewazne gdzie, wazne, ze pod gore!
http://pod-gore.pl


Góra
 Zobacz profil Wyślij prywatną wiadomość  
 
 Tytuł:
PostNapisane: Wt lut 26, 2008 6:25 pm 
Stracony

Dołączył(a): Śr wrz 19, 2007 8:59 pm
Posty: 18072
Lokalizacja: Zachodnie Pomorze/Poznań
Przepraszam za wścibskość, ale to z ciekawości, powiedziałbym - badanie motywacji górskich. Gdzie byłeś dotąd najwyżej i w jakim okresie. Aby było jasne - nie mam zamiaru moralizować i ani czegokolwiek Ci odradzać lub polecać. Czysta informacja.

_________________
Mój kanał na YouTube: https://studio.youtube.com/channel/UC7G ... DING%22%7D
Zapraszam


Góra
 Zobacz profil Wyślij prywatną wiadomość  
 
 Tytuł:
PostNapisane: Wt lut 26, 2008 6:29 pm 
Stracony

Dołączył(a): Śr cze 20, 2007 5:51 pm
Posty: 10096
Lokalizacja: Moszna
Markiz napisał(a):
Gdzie byłeś dotąd najwyżej i w jakim okresie

Szanowny Markizie zamiast moralizować lepiej zobacz jak fajną relację zamieścił niejaki Dziku :mrgreen:


Góra
 Zobacz profil Wyślij prywatną wiadomość  
 
 Tytuł:
PostNapisane: Wt lut 26, 2008 7:09 pm 
Stracony
Avatar użytkownika

Dołączył(a): Pn paź 29, 2007 8:31 pm
Posty: 3202
Lokalizacja: Nowy Sącz
Cytuj:
Przepraszam za wścibskość, ale to z ciekawości, powiedziałbym - badanie motywacji górskich. Gdzie byłeś dotąd najwyżej i w jakim okresie. Aby było jasne - nie mam zamiaru moralizować i ani czegokolwiek Ci odradzać lub polecać. Czysta informacja.

Gdy byłem a Blancu w mojej ekipie był koleś który wcześniej miał rekord - Śnieżkę, rodzica zapłacili mu za wycieczkę, bo miał taki kaprys. Nie muszę dodawać że sprawiał same kłopoty :evil:

_________________
http://naszczytach.cba.pl/ Aktualizacja 2023 - nowe: Góry Skandynawskie, Taurus w Turscji, Alpy Julijskie, Kamnickie, Ennstalskie, Tatry Bielskie, Murańska Planina, Haligowskie Skały i wiele innych. Zapraszam


Góra
 Zobacz profil Wyślij prywatną wiadomość  
 
 Tytuł:
PostNapisane: Wt lut 26, 2008 7:12 pm 
Stracony

Dołączył(a): Śr cze 20, 2007 5:51 pm
Posty: 10096
Lokalizacja: Moszna
gouter napisał(a):
Nie muszę dodawać że sprawiał same kłopoty

Biedaku ... nie musisz ...


Góra
 Zobacz profil Wyślij prywatną wiadomość  
 
 Tytuł:
PostNapisane: Wt lut 26, 2008 7:31 pm 
Stracony
Avatar użytkownika

Dołączył(a): Wt cze 14, 2005 4:40 pm
Posty: 6853
Lokalizacja: WOŁOMIN
golanmac napisał(a):
Biedaku ... nie musisz ...


:rofl_an: :rofl_an: :rofl_an:

_________________
Wchodzi Kaczyński do sklepu a tam wszędzie WINA TUSKA :D


Góra
 Zobacz profil Wyślij prywatną wiadomość  
 
 Tytuł:
PostNapisane: Wt lut 26, 2008 11:25 pm 
<font color = red><i>Szarik</i></font>

Dołączył(a): Pn sie 01, 2005 5:21 pm
Posty: 2908
AvantaR napisał(a):
- 55l. W Tatry na 3 dni bez problemu sie spakowalem, ale jak bedzie na Blanca nie wiem.


Tam też wystarczy, z większym będzie trudno maszerować.
Tam nawet chusteczki higieniczne będa Ci zawadzały :wink:

Co do noclegów i cen:

Ostatnio w Gouter było bardzo cieżko z miejscem, nawet z tygodniową rezerwacją ciężko. Nie spałam tam ale opinie o tym schronie powodują,że nawet nie myślę o tym.
Bardziej doswiadczeni ode mnie mówią, ze wolą podejsć w nocy te 2h (z ok 3200 do 3800 ) niż wyruszyć z Goutera, podobno jest się bardziej wykończonym po nocy w Gouter.
No ale to nie moje doswiadczenie.

Spałam "piętro nizej" też rewelacji nie ma ale podobno sporo lepiej niz w Gouter. W Tetrusie cena za prycz (koce, poduszki jakaś kołdra) 50 euro, w to masz wliczoną kolację (bleee) i śniadanie (kawa, jakieś kanapki, suchary). Ja osobiście nie miałam dolegliwości żołądkowych w ogóle. Ale mnie zwykle trzeba powstrzymywac od jedzenia :twisted: :wink:

Powodzenia


Góra
 Zobacz profil Wyślij prywatną wiadomość  
 
 Tytuł:
PostNapisane: Wt lut 26, 2008 11:40 pm 
Stracony
Avatar użytkownika

Dołączył(a): Pt paź 14, 2005 9:18 am
Posty: 3112
Lokalizacja: z Manczy
Olka napisał(a):
Spałam "piętro nizej" też rewelacji nie ma ale podobno sporo lepiej niz w Gouter. W Tetrusie cena za prycz (koce, poduszki jakaś kołdra) 50 euro, w to masz wliczoną kolację (bleee) i śniadanie (kawa, jakieś kanapki, suchary). Ja osobiście nie miałam dolegliwości żołądkowych w ogóle. Ale mnie zwykle trzeba powstrzymywac od jedzenia

Byłaś już zaaklimatyzowana na Grossie i dlatego lepiej znosiliście wysokość. Maciek jest mistrzem od aklimatyzacji, jak pisze Konrad oni byli praktycznie "surowi" w Alpach i dlatego płacili frycowe. Zaraz po ciężkiej podróży poszli w góry, a to się odbija na samopoczuciu. Nie sprawdzili pogody, tylko pchali się w górę, a to jest bez sensu. Jak się nie ma przynajmniej dobrej prognozy( zawsze moze sie nie sprawdzić) na dwa dni to bez sensu jest wychodzenie do góry, dobra prognoza jest na domu agencji przewodnickiej obok kościółka, koło głownej informacji turystycznej w Chamonix.
Ze schronisk polecam Cosmiques, takie prawie 3***, a cena jak w Gouterze, tylko droga troche bardziej skomplikowana i trudniejsza technicznie. Wiem , że Wy nie mogliście iść od tej strony bo nie było warunków, ale następnym razem...

_________________
"Posekaj, posekaj"


Góra
 Zobacz profil Wyślij prywatną wiadomość  
 
 Tytuł:
PostNapisane: Śr lut 27, 2008 12:45 am 
<font color = red><i>Szarik</i></font>

Dołączył(a): Pn sie 01, 2005 5:21 pm
Posty: 2908
don napisał(a):
Byłaś już zaaklimatyzowana na Grossie i dlatego lepiej znosiliście wysokość. Maciek jest mistrzem od aklimatyzacji, jak pisze Konrad oni byli praktycznie "surowi" w Alpach i dlatego płacili frycowe. Zaraz po ciężkiej podróży poszli w góry, a to się odbija na samopoczuciu. Nie sprawdzili pogody, tylko pchali się w górę, a to jest bez sensu.


Maciej to taka polisa na życie :D
Z drugiej strony nie wyobrażm sobie iść na prawie 5000 bez aklimatyzacji :roll:
Tak to można chodzić po Tatrach a i też czasem cieżko.

Cytuj:
dobra prognoza jest na domu agencji przewodnickiej obok kościółka, koło głownej informacji turystycznej w Chamonix.


Kosciółek tez pomaga :)

Cytuj:
Ze schronisk polecam Cosmiques, takie prawie 3***, a cena jak w Gouterze, tylko droga troche bardziej skomplikowana i trudniejsza technicznie. Wiem , że Wy nie mogliście iść od tej strony bo nie było warunków,


Ano nie mogliśmy, zresztą normalną drogą warunki niby lepsze były, prognozy rewelka a na 4700 dupówa okrutna :cry: :wink:

Cytuj:
ale następnym razem...


Czy ja wiem :roll: Tą drogę zrobiłam prawie (prawie robi róznicę :lol: ) całą a jeszcze tyle gór na świecie 8)


Góra
 Zobacz profil Wyślij prywatną wiadomość  
 
 Tytuł:
PostNapisane: Śr lut 27, 2008 5:30 am 
Stracony
Avatar użytkownika

Dołączył(a): Pt paź 14, 2005 9:18 am
Posty: 3112
Lokalizacja: z Manczy
Olka napisał(a):
Tą drogę zrobiłam prawie (prawie robi róznicę ) całą a jeszcze tyle gór na świecie

Prawie robi różnicę, a jeszcze jest tamta droga 8) .
Masz racje, jest jeszcze tyle gor, ale na .tej można robić aklimatyzacje 8)

_________________
"Posekaj, posekaj"


Góra
 Zobacz profil Wyślij prywatną wiadomość  
 
 Tytuł:
PostNapisane: Śr lut 27, 2008 1:06 pm 
<font color = red><i>Szarik</i></font>

Dołączył(a): Pn sie 01, 2005 5:21 pm
Posty: 2908
Co racja to fakt :wink:


Góra
 Zobacz profil Wyślij prywatną wiadomość  
 
 Tytuł:
PostNapisane: Cz lut 28, 2008 12:05 am 
Kombatant

Dołączył(a): So gru 09, 2006 9:23 am
Posty: 411
Lokalizacja: Łaziska Górne (Śląsk)
Markiz - najwyzszy szczyt Tatr Polski, czyli Rysy. I bynajmniej nie zamierzam leciec na Blanca na wariata. Gdzie dojde tam dojde, mam swiadomosc, ze to moze dosc wysoko jak na pierwszy raz w alpach (bo ponoc glownym problemem jest wlasnie wysokosc, nie jakies trudnosci techniczne).

Mozliwe, ze uda sie jeszcze wczesniej wyskoczyc gdzies, ale nic pewnego :S

_________________
Niewazne gdzie, wazne, ze pod gore!
http://pod-gore.pl


Góra
 Zobacz profil Wyślij prywatną wiadomość  
 
 Tytuł:
PostNapisane: Cz lut 28, 2008 9:34 am 
Stracony

Dołączył(a): So lis 03, 2007 11:11 pm
Posty: 4104
Lokalizacja: Kraków K.E.G.
AvantaR tak jak pisali doświadczeni koledzy ( i żanki )
Olka ,don ,gouter kwestia aklimatyzacji wysokościowej Twojego zlepieńca bialkowego ( organizmu ) jest kluczowa.
Ja się nie dolącze do bezpośrednich rad -bo w Alpach bylem tylko nieco powyżej 3000. Ale bardzo ważną kwestią jest też Twój indywidualny poziom tolerancji wysokości. Bardzo często slyszalem od kuzyna ,który mieszka w Chamonix ,że jeśli ma do czynienia z turystami bez odpowiedniek aklimatyzacji a z ogromnym parciem na atak szczytowy -starają się atakować z A. d . Midi w ciagu okolo 12 godzin. Jeśli nie przekroczysz tych 12 godzin może być ok. Oczywiście wariant podejscia honornego jest fajniejszy ,ale jak pisali koledzy z doświadczeniem ,możesz też mieć problem. Czytalem relację ludzi z Elbrusa i bylo ciekawe ,że na tej samej wysokości ,przy teoretycznie identycznej aklimatyzacji reakcje byly różne od znakomitego samopoczucia ,przez ból glowy ,aż do wymiotów i objawów lekkiego obrzęku pluc. Warto przed wyjazdem zrobić sobie badania krwi ,aby mieć choć pojęcie jaki jest poziom elementów morfotycznych.
No i wszystkie ekipy polecają ostry trening kondycyjny choćby w Tatrach.
Oczywiście "wysokości " nie zlapiesz ,ale poziom erytrocytów podniesiesz znacząco.

_________________
Krakowska Ekipa Górska -KEG
www.keg.yoyo.pl STRONA O GÓRACH


Góra
 Zobacz profil Wyślij prywatną wiadomość  
 
 Tytuł:
PostNapisane: Cz lut 28, 2008 9:36 am 
Stracony
Avatar użytkownika

Dołączył(a): Śr sie 03, 2005 1:09 pm
Posty: 22107
AvantaR napisał(a):
Markiz - najwyzszy szczyt Tatr Polski, czyli Rysy


Przynajmniej zimą ?

_________________
"Stary jestem, mam sklerozę, czas umierać" 09.IX.2006 - rozstaj dróg w Dolince za Mnichem

"Stałem się nowym użytkownikiem ale ten nowy też musi posta napisać"


Góra
 Zobacz profil Wyślij prywatną wiadomość  
 
 Tytuł:
PostNapisane: Cz lut 28, 2008 9:39 am 
Stracony

Dołączył(a): Śr cze 20, 2007 5:51 pm
Posty: 10096
Lokalizacja: Moszna
Łukasz T napisał(a):
Przynajmniej zimą

Przynajmniej od polskiej strony ?


Góra
 Zobacz profil Wyślij prywatną wiadomość  
 
 Tytuł:
PostNapisane: Cz lut 28, 2008 9:48 am 
Stracony

Dołączył(a): So lis 03, 2007 11:11 pm
Posty: 4104
Lokalizacja: Kraków K.E.G.
golanmac ,Łukasz T jak akcja będzie z przewodnikiem i doświadczonym zespolem to nie będzie problemu. W razie 'W" wniosą i zniosą .

_________________
Krakowska Ekipa Górska -KEG
www.keg.yoyo.pl STRONA O GÓRACH


Góra
 Zobacz profil Wyślij prywatną wiadomość  
 
 Tytuł:
PostNapisane: Cz lut 28, 2008 9:58 am 
Stracony
Avatar użytkownika

Dołączył(a): Śr sie 03, 2005 1:09 pm
Posty: 22107
No to powodzenia.

_________________
"Stary jestem, mam sklerozę, czas umierać" 09.IX.2006 - rozstaj dróg w Dolince za Mnichem

"Stałem się nowym użytkownikiem ale ten nowy też musi posta napisać"


Góra
 Zobacz profil Wyślij prywatną wiadomość  
 
 Tytuł:
PostNapisane: Cz lut 28, 2008 10:17 am 
Stracony

Dołączył(a): Śr wrz 19, 2007 8:59 pm
Posty: 18072
Lokalizacja: Zachodnie Pomorze/Poznań
Odpowiedź, którą uzyskałem jest zgodna z ok. 95% informacji, które posiadam.
Co charakterystyczne - to te Rysy (jak mniemam z polskiej strony a czy zimą?). Zawsze mnie zdumiewała ilość polskich turystów ruszających w Alpy (czytaj - w 80% na Mont Blanc) z praktycznym pominięciem Tatr Słowackich. Oczywiście (choć to rzecz względna) wejście na Rysy (latem) z polskiej strony jest "trudniejsze" niż np. na Łomnicę, Lodowy czy Gierlach lub Wysoką ale trudno nie przecenić aspektu braku oznakowania - wydeptana ścieżynka, kopczyki, to mimo wszystko nie jest szlak a tylko w warunkach braku szlaku można mówić o pewnym poziomie wstępnym samodzielności górskiej - taka matura górska. Oczywiście wymienione wyżej szczyty ale bez przewodnika.
Dlaczego więc Mont Blanc?
Bo to jakiś bardziej znaczący cel. Jak mi się zdaje to dla większości studentów dyplom a potem zaraz pierwsza praca i ożenek to koniec działalności górskiej. I wypadałoby ją czymś skończyć. A więc Mont Blanc a nie jakiś tam Dupersteinspitze o wysokości 3332 npm .

A może tak jak w serialu - nadzwyczaj rzadko je oglądam ale wczoraj akurat się zdarzyło - taki serial "Barwy szczęścia". Spotkanie integracyjne w banku z racji świąt. Rozmawia dwóch "orłów" byznesu - pierwszy mówi, że właśnie jedzie na Kanary bo kiedyś trzeba wypocząć. Drugi pyta się - próbowałeś wspinaczki , ja dwa razy na tydzień, czy ty wiesz "jakiego to daje kopa" (mniemam, że chodzi o panel).
Może więc Mont Blanc "daje kopa" a Dupersteinspitze, nawet trudniejszy technicznie, nie. Bo to Dupersteinspitze a nie Mont Blanc.

_________________
Mój kanał na YouTube: https://studio.youtube.com/channel/UC7G ... DING%22%7D
Zapraszam


Ostatnio edytowano Cz lut 28, 2008 10:29 am przez Markiz, łącznie edytowano 1 raz

Góra
 Zobacz profil Wyślij prywatną wiadomość  
 
 Tytuł:
PostNapisane: Cz lut 28, 2008 10:20 am 
Stracony

Dołączył(a): Śr cze 20, 2007 5:51 pm
Posty: 10096
Lokalizacja: Moszna
Markiz napisał(a):
Aby było jasne - nie mam zamiaru moralizować i ani czegokolwiek Ci odradzać lub polecać

A miałeś Markizie nie moralizować ....


Góra
 Zobacz profil Wyślij prywatną wiadomość  
 
 Tytuł:
PostNapisane: Cz lut 28, 2008 10:27 am 
Stracony

Dołączył(a): Śr wrz 19, 2007 8:59 pm
Posty: 18072
Lokalizacja: Zachodnie Pomorze/Poznań
golanmac napisał(a):
A miałeś Markizie nie moralizować


Toż nie moralizowałem
:twisted:

_________________
Mój kanał na YouTube: https://studio.youtube.com/channel/UC7G ... DING%22%7D
Zapraszam


Góra
 Zobacz profil Wyślij prywatną wiadomość  
 
 Tytuł:
PostNapisane: Cz lut 28, 2008 10:54 am 
Stracony

Dołączył(a): Śr wrz 19, 2007 8:59 pm
Posty: 18072
Lokalizacja: Zachodnie Pomorze/Poznań
Tak uzupełniająco w kwestii tej tezy, że koniec studiów to w sporym procencie koniec aktywności górskiej:
Znam takiego młodego człowiek, syn znajomych. Studiował w Krakowie (studia techniczne). Jak on je skończył to nie wiem bo więcej w Tatrach siedział niż na uczelni. Od trzech lat już po dyplomie. Praca na północy Polski. Dobra praca, ambitna - znaczy taka od 8 do 20 (jak dobrze pójdzie), bywa i weekend. Ale pieniądze satysfakcjonujące. Coś za coś. W Tatrach ani razu. Pytam dlaczego? No bo kiedy, przecież nie weekend, którego raz, że na ogół nie ma a poza tym za daleko. No to jest urlop. Odpowiedź - "widzi pan, ja teraz sporo zarabiam; no to pojechałem do Egiptu, zobaczyć, w końcu jestem budowlańcem ale i ponurkować w Morzu Czerwonym, potem była Ameryka Południowa - Peru i okolice, a w przyszłym roku taki objazd po Stanach Zjednoczonych. Tatry to raczej zamknięta karta, może na emeryturze"

I taka jest proza życia.

_________________
Mój kanał na YouTube: https://studio.youtube.com/channel/UC7G ... DING%22%7D
Zapraszam


Góra
 Zobacz profil Wyślij prywatną wiadomość  
 
 Tytuł:
PostNapisane: Cz lut 28, 2008 10:59 am 
Stracony
Avatar użytkownika

Dołączył(a): Pt paź 14, 2005 9:18 am
Posty: 3112
Lokalizacja: z Manczy
Markiz napisał(a):
Oczywiście (choć to rzecz względna) wejście na Rysy (latem) z polskiej strony jest "trudniejsze" niż np. na Łomnicę, Lodowy czy Gierlach lub Wysoką

No właśnie, jest to rzecz względna i tu akurat bym się z Tobą nie zgodził.
Pomijając nawet korzystanie ze szlaku krowiego ( czyli od łańcuszka do łancuszka :wink: ), wejście na Rysy nie jest specjalnie trudne. Napewno mozolne, ale nie trudne. Liczy się przecież kluczowy moment, a takie na wymienionych przez ciebie szczytach słowackich, moim subiektywnym zdaniem są trudniejsze.
Co do ciągu na Mt. Blanc? Jest naturalnym, że wchodzi się na najwyższy szczyt, a dopiero potem na te ładniejsze i trudniejsze, w Polsce są to Rysy, a później np Mieguszowiecki, a w Alpach Mt. Blanc, a później np Waisshorn.

_________________
"Posekaj, posekaj"


Góra
 Zobacz profil Wyślij prywatną wiadomość  
 
 Tytuł:
PostNapisane: Cz lut 28, 2008 11:08 am 
Stracony

Dołączył(a): So lis 03, 2007 11:11 pm
Posty: 4104
Lokalizacja: Kraków K.E.G.
zawsze powtarzam " Poproszę o listę wejść "
Nie chodzi tylko o trudność ,wysokośc czy nazwę. Niestety chodzi też o ilość . Każde wejście górskie daje jedną sprawę : DOŚWIADCZENIE.
Raz idziemy dlugą trasą ,torowanie ,zimno ,odleglość -np. Koprowy
Raz idziemy mozolnie 1500 metrów w slońcu - Slawkowski
Raz akcja w trudnym terenie i lawiniastym -Lodowy

I tak dalej. Ilośc akcji górskich daje doświadczenie ,które widać kiedy wycieczka w góry zmienia się w ciagu pięciu minut w wycof awaryjny gdzie każdy samotnie walczy o zejście. Wtedy widac tylko ( nie zawsze ) odlegle światlo czolówki ,a glos jest calkowicie nieprzydatnym narzędziem komunikacji. I wtedy wlasnie ten ,kto ma bogate doświadczenie górskie ma większe szanse na zamieszczenie realcji po powrocie do domu.
Więc warto podejśc do sprawy powaznie i zdobywać doświadczenie i kondycje.

_________________
Krakowska Ekipa Górska -KEG
www.keg.yoyo.pl STRONA O GÓRACH


Góra
 Zobacz profil Wyślij prywatną wiadomość  
 
 Tytuł:
PostNapisane: Cz lut 28, 2008 11:22 am 
Stracony

Dołączył(a): Śr wrz 19, 2007 8:59 pm
Posty: 18072
Lokalizacja: Zachodnie Pomorze/Poznań
don napisał(a):
Pomijając nawet korzystanie ze szlaku krowiego ( czyli od łańcuszka do łancuszka Wink ), wejście na Rysy nie jest specjalnie trudne. Napewno mozolne, ale nie trudne. Liczy się przecież kluczowy moment, a takie na wymienionych przez ciebie szczytach słowackich, moim subiektywnym zdaniem są trudniejsze.


Toż napisałem, że jest to rzecz względna, zależna chociażby od osobistych predyspozycji, np. odporności na tzw. "luft". Czy na tych najłatwiejszych drogach na Lodowy, Łomnicę itd są jakieś specjalnie trudne miejsca? No znowu rzecz względna (zauważyłem tego "konia" na Lodowym bo wiedziałem, że on tam jest). Łomnica przez Miedziane Ławki - trudności techniczne - najłatwiejszym wariantem niewielkie, natomiast lufciasto, no i te śniegi na ogół będące w niższych partiach.
Istotną trudnością jest brak znaków co prowadzą jak po sznurku. A na OP to już szczególnie, można jakiejś choroby oczu nabyć od tej "czerwoności", Słowacy znacznie oszczędniej gospodarują farbą.
:twisted:

_________________
Mój kanał na YouTube: https://studio.youtube.com/channel/UC7G ... DING%22%7D
Zapraszam


Góra
 Zobacz profil Wyślij prywatną wiadomość  
 
 Tytuł:
PostNapisane: Cz lut 28, 2008 11:37 am 
Stracony
Avatar użytkownika

Dołączył(a): Pt paź 14, 2005 9:18 am
Posty: 3112
Lokalizacja: z Manczy
Markiz napisał(a):
Istotną trudnością jest brak znaków co prowadzą jak po sznurku

Oczywiście, jest to znaczne utrudnienie i powoduje pewne wydoroślenie. Umiejętność wyszukania drogi jest bardzo ważna i niezwykle przydatna w np w Alpach.
Ps. Wiesz, kiedyś zgubiłem znaki na Orlej Perci, strawersowałem Zamarłą Turnię od Zmarzłej Przełęczy do Koziej Przełęczy po stronie oczywiście północnej. Jak zobaczyłem później gdzie szedłem to włos mi się zjerzył. Tak więc dla chcacego nie ma nic trudnego. Nawet na Orlej można się stracić :lol: .

_________________
"Posekaj, posekaj"


Góra
 Zobacz profil Wyślij prywatną wiadomość  
 
Wyświetl posty nie starsze niż:  Sortuj wg  
Utwórz nowy wątek Odpowiedz w wątku  [ Posty: 83 ]  Przejdź na stronę 1, 2, 3  Następna strona

Strefa czasowa: UTC + 1


Kto przegląda forum

Użytkownicy przeglądający ten dział: Brak zidentyfikowanych użytkowników i 0 gości


Nie możesz rozpoczynać nowych wątków
Nie możesz odpowiadać w wątkach
Nie możesz edytować swoich postów
Nie możesz usuwać swoich postów

Szukaj:
Skocz do:  
POWERED_BY
Polityka prywatności i ciasteczka
Przyjazne użytkownikom polskie wsparcie phpBB3 - phpBB3.PL