Forum portalu turystyka-gorska.pl

z fioletowa? to chyba denaturat

_________________
NIE MA LEPSZEGO OD MIĘGUSZA WIELKIEGO!

Wybacz ale to krowa Milka była fioletowa. My co najwyżej czerwoni na twarzach.

_________________
"Stary jestem, mam sklerozę, czas umierać" 09.IX.2006 - rozstaj dróg w Dolince za Mnichem

"Stałem się nowym użytkownikiem ale ten nowy też musi posta napisać"

Od czerwieni do fioletu jest już całkiem blisko...znaczy sie jesteście na dobrej drodze by dorównać Milce

_________________
Jak mówię,że wybaczam to nie znaczy,że zapomnę.

http://chomikuj.pl/hania.ratmed
http://7000.pl/index.php?page=wyprawy&o ... p=himalaje

ani jednej, bo to beskid byl

Ile gór do zdobycia tyle głupot do popełnienia przed mną ale póki co, zdecydowanym numerem jeden jest pozostawienie świeczki w kanciapie pełniącej funkcję łazienki w schronisku, całym z drewna, (które nota bene spłonęło kilka lat temu, a następnie zostało odbudowane) głupota straszna, jednak zostawiłam światełko w dobrej wierze, bo przed kanciapą ustawiała się już kolejka do mycia, jak się później okazało kolejka się rozmyła, ja poszłam spać, a świeczka została...
Poza tym wejście na Babią w wysokich martensach w maju, 2 lata temu, od połowy góry śnieg po kolana, efekt był taki, że w okolicach markowych szczawin w butach mi chlupotało, nogi posiniałe z zimna, na szczęście w schronisku udało mi się wydębić od dobrych ludzi 2 zwykłe reklamówki, w które opatuliłam bose stopy. Patent niezgorszy, jednak po tym wydarzeniu posatnowiłam odłożyć fundusze na porządne obuwie.

Zjazd głową w dół na plecach gdzieś po drodze na Liliowe dnia 4 maja 2007. Zachciało mi się fajnego zdjęcia, a że nie dało się inaczej, to się położyłem na plecach, pod plecy plecak i... zacząłem zjeżdżać w dół. Dobrze, że zdążyłem zdęcia zrobić.
Polecam każdemu, doznania cudowne
A rzeczona fotka wyszła tak:

A czy takiej samej fotki nie dałoby się zrobić w mniej ekwilibrystycznej pozycji

_________________
Jak mówię,że wybaczam to nie znaczy,że zapomnę.

http://chomikuj.pl/hania.ratmed
http://7000.pl/index.php?page=wyprawy&o ... p=himalaje

Dwie sytuacje przychodzą mi do głowy.

1. Poławianie monet w wywierzysku w Dolinie Chochołowskiej.
Ze względu na temperaturę wody wpadałem po uda do źródła, wytrzymywałem chwilę i wyskakiwałem bardzo szybko z zaczerwienionymi nogami.

2. Zimą zjazdy na drzwiach od szałasu po polanie Jaworzynka Lejowa.
Opłaciłem to kontuzją kolana gdy hamując noga przebiła szreń i ugrzęzła w puchu a ja poleciałem dalej na ryj.

ucząc się hamowania czekanem celowo robi się takie rzeczy

z zamkniętymi oczkami

_________________
Pozdrawiam
Jacek


___________
..Umiem być ciszą, Kończę się w twoim śnie, Ostatnie echo jest ciszą to miejsce gdzie kończy się twoje spojrzenie..

Ktoś tu był na kursie zimowym

Bywało się tu i tam

_________________
Pozdrawiam
Jacek


___________
..Umiem być ciszą, Kończę się w twoim śnie, Ostatnie echo jest ciszą to miejsce gdzie kończy się twoje spojrzenie..

będąc z bracią studencką w Murzasichlu (zima 92, chyba) zobowiązałem się na biegowych dostać się do najbliższego monopolu ... niestety, w drodze powrotnej zachciało mi się zjazdów ... efekt końcowy następujący - wróciłem w nocy z jedną całą nartą i jedną całą, aczkolwiek niepełną już flaszką ... poproszono mnie grzecznie, żebym za karę zrobił anioła na śniegu ( -30 C ) ... ale w samych gaciorach, hehe ... i zrobiłem ... jakiś taki uległy kiedyś byłem

_________________
Blisko 40 godzin stał nad przepaścią i wystał sobie życie .

Witam wszystkich forumowiczów.
Od dłuższego czasu przeglądam to forum, ale to jest dopiero mój pierwszy post

Moją największą głupotą było wejście wraz z drużyną na kasprowy wierch przy IV stopniu zagrożenia lawinowego.Postanowiliśmy tam wejść po tym jak znudziło nam się czekanie na kolejkę na wyżej wymieniony szczyt. O 14 wyruszliśmy spod stacji z Kuźnic.Do myślenickich turnii szlak był w miarę przetarty, ale dalej musieliśmy przecierać przez co zapadaliśmy się o dziwo tylko po kolana(choć wg tablicy w kuźnicach na kasprowym leżalo 190cm śniegu). Pod samym szczytem totalnie wykonczeni musieliśmy sie spieszyć, żeby zdążyc na ostatnią kolejkę na dół. Na szczęście udało nam się zjechać kursem dla pracowników stacji itp. choć oczywiście najpierw TOPR miał nam wiele do powiedzenia.Okazało że szliśmy 4 godziny i to chyba nie jest tak dużo.

To był mój pierwszy i narazie jedyny wypad w Tatry choć oczywiście z chęcią pojadę znowu.
Pozdrawiam

Moją największą głupotą było schodzenie do kuźnic przez boczań o 22godz
bez latarki (jedyne źródło światła to telefon komórkowy )

Mozna nabyc w murowancu latarke. Mialem podobna przygode, ale jak juz sie tak zdarzy, chyba lepiej isc przez Jaworzynke. Boczaniem za duzo lasu

przełęcz między kopami 21 :31

Dolina Jaworzynki 20 sierpnia 2005 , 22:13

Ja kiedyś wszedłem na Pięć Stawów, w krótkich spodenkach i koszulce, w butach z płaską podeszwą... To na szczęście były moje początki w górach. Dziś już inaczej się ubieram;)
Pozdro!

Rozumiem, że to było w środku zimy przy dużym zaśnieżeniu i oblodzeniu

EDYCJA
Kiedyś jakiś przypadkowy "przodownik" po uszy wyekwipowany pouczał mnie na podejściu do Dolinki za Mnichem, żebym po Tatrach nie chodził w krótkich spodenkach. Chyba chciał, żebym się żywcem ugotował. Fakt jest, że na starość człowiekowi robi się zimno a przodownik miał tych kilka lat na karku. Teraz moja kolej. Jak będę trząsł się zimna to będę innych pouczac jak się mają ubierać.

Ja zawsze chodzę w krótkich spodenkach Lubię. Opalam nogi. A jak jest deszcz, to nie muszę suszyć spodni

A co do głupich rzeczy.. stojąc na przełęczy między Kopami zawsze głośno podziwiam panoramę pięknych Czerwonych Wierchów

We włosienice i słomiane kapcie ?

_________________
"Stary jestem, mam sklerozę, czas umierać" 09.IX.2006 - rozstaj dróg w Dolince za Mnichem

"Stałem się nowym użytkownikiem ale ten nowy też musi posta napisać"

Chodzi Ci o coś w stylu "o kur.., ja pierd..., jak tu zaje...

_________________
"no pain no game" ...no pleasure

Klasyczny tekst forumowy: PKP - czyli Pięknie, motyla noga, Pięknie.

_________________
"Stary jestem, mam sklerozę, czas umierać" 09.IX.2006 - rozstaj dróg w Dolince za Mnichem

"Stałem się nowym użytkownikiem ale ten nowy też musi posta napisać"

Jak byłam na Giewoncie to podobny tekst był ale dlatego ze nigdy wcześniej nie widziałam łańcuchów a nie sprawdzałam wcześniej w żadnym przewodniku jak ta trasa wygląda : lol : (tak u mnie wygląda wybieranie trasy - o tu może być fajnie to idziemy, chłopak zazwyczaj nei protestuje tylko liczy ile czasu nam to zajmie )
Ale po tej trasie już prawie nie mam lęku wysokości nawet udało mi się stanąć prosto pod krzyżem chociaż czasem się bałam zejść z biurka na przykład

A na samym szcycie : "o kur.. ale gwiździ o kur.. ale tu pięknie "

_________________
Keep calm and carry on.

w takiej o to czapce zdobyłam w te wakacje Przełęcz pod Chłopkiem
komentarze sypały sie różnego typu m.in 'fajna czapka pewnie radio nawet odbiera ' xD
tak sie akurat złożyło , że tego dnia kręcono przy MO jakis film z Fryczem i Stenką.
schodząc juz asfaltem, w okolicach skrótów, widzimy filmowców. ruch bryczek zatrzymany ale ludzie moga przechodzic lasem. stanęlismy sobie przy barierkach i gapimy sie razem z innymi człowiekami .w pewnym momencie odwraca sie w naszym kierunku pan z megafonem i mówi : ' proszę o ciszę i wyłączenie telefonów komórkowych ... a z ta czapką proszę mi zejsc z planu bo będzie ją widać '
popłakałam się ze śmiechu ....

Po takim tekście to ja bym się na siłę próbował przemycić do tego filmu, albo przynajmniej wypożyczyłbym im tą czapkę, a nóż widelec Stenka by w niej zagrała
A czapusia jest bardzo ładna

_________________
"no pain no game" ...no pleasure

a dziękuję - czapusia nie tylko ładna ale i ciepluteńka
siostra i kumpel próbowali ze mnie zrobic dziecko specjalnej troski i miałam w tej czapce załatwiac wszedzie darmowe wejścia - sobie to wiadomo a im jako opiekunom xD ale nikt nie chciał się nabrać

24 sierpnia ? To na Przełęczy było paru bydlaków. Też potem stali przez ekipę filmową.

_________________
"Stary jestem, mam sklerozę, czas umierać" 09.IX.2006 - rozstaj dróg w Dolince za Mnichem

"Stałem się nowym użytkownikiem ale ten nowy też musi posta napisać"