Forum portalu turystyka-gorska.pl

chciałabym wyjechać gdzieś nw weekend z 9 miesięczną dzidzą, muszę zabrać wózek. Pojedzie też z nami chłopczyk 9 letni , więc przydałyby się też atrakcje dla niego . Moźe jakieś dolinki w górkach albo jakieś fajne inne miejsce .
Jestem z Katowic więc ważna tez jest odległośc[/b]

hmmmm.... może Morskie Oko ?

1.Jest już wątek służący pytaniu o szlaki z dzieckiem
2.Nawet po dolinkach z wózkiem to Ci tak średnio wygodnie będzie
3.Co do Morskiego Oka to teoretycznie pomysł jest wykonalny-tylko zastanów się czy chcesz pchać ten wózek 11 kilometrów

Nosidełka rulezzz

_________________
Pamiętasz co obiecywała?

Owszem to chyba najlepsze rozwiązanie. Biorąc pod uwagę ze to jednak góry więc jest raz w dół ale i często ostro pod górkę to pchanie wózka jest średnio przyjemne. Dziecko ma 9 miechów więc śmiało można wsadzić je do nosidełka.

Popieram nosidełko. Sama w zeszłym roku widziałam jak tata wnosił na takim nosidełku roczne dziecko ,a wchodziłam wówczas za nim na Wysoką w Pieninach, więc wiecie o co chodzi. Podejście nie łatwe, ale asekurowała do żona.
Pozdrawiam

Ja z wózkiem chodziłem m. in. Kościeliską i Chochołowską, to tego zimą w śnigu i nie narzekam. Wal śmiało, jeśli masz wózek na dużych, pompowanych kołach. Z plastikami faktycznie będzie gorzej. Jeśli dziecko lubi siedzieć w nosidełku - nie zastanawiaj się, tylko bierz je. W zasadzie wszystkie schorniska w Tatrach będą dla Was dostępne (może z D5SP trochę trudniej), beskidy (to od Ciebie kawałeczek) - żaden problem.
Jeśli nei masz nosidełka i nie wiesz, czy się sprawdzi, możesz je wypożyczyć, np. tu http://www.e-horyzont.pl (też w Katowicach)

_________________
https://portal.turystyka-gorska.pl

Dzięki wszystkim za odpowiedzii rady. Kupiłam nosidełko dla małego, byliśmy już w nim na spacerku ale chyba w tym roku go na górkach nie wypróbujemy ale wiosną to co innego.

pozdr

Zielony Staw Kieżmarski - ładniejszy niż Morskie Oko, 10 razy mniej ludzi, no ale droga dojazdowa nie jest wszędzie idealna dla wózka - chyba brałbym nosidełko

_________________
Maciej Łuczkiewicz
http://naszegory.info - nasza strona o górskich wyprawach
http://czarnobyl1986.info - moja strona o wyprawach do "zakazanego" miejsca

Teraz to i tak muszę odłożyć taką wyprawę na lepszą pogodę, czyli chyba do wiosny.
ale tak się boję takiej wycieczki bo będę sama do niesienia takiego malucha który już swoje waży a nosidełko też, i jeszcze trzebaby zabrać jedzonko i takie tam , wiadomo przy dziecku różne rzeczy są potrzebne. Nie wiem czy dam radę !!! Ale się tego nie dowiem jak nie spróbuję !!!

M Oko, Kościeliska, Chochołowska

_________________
Dar mądrości - to przede wszystkim umiejętność panowania nad swoją głupotą.

GG 8660406
Skype justka1983

a kto widzial dziecko w nosidelku z tylu plecow noszone przez ojca z zawratu?ja widzialem i szczerze mysle ze bardziej szalonych ludzi juz chyba nie ma!!!przeciez jakby go tam gdzies zarzuci na lancuchu to dziecko ucierpi albo oboje spadna!!chce jeszcze dodac ze roczek chyba mialo!!

Ja spotykałem mamy z wózkiem na szlaku z krowiarek do schroniska na Markowych Szczawinach.... Wogóle to polecałbym Ci Zawoję ze względu na klimat zbliżony do Rabczańskiego a i dojazd z Katowic bezpośredni a np. spacer Doliną Rybnego Potoku należy do najpiękniejszych ...

Niestety chyba jedynym miejscem do tego się nadającym jest Kościeliska,
przy czym nie licz że dotrzesz do schroniska, za daleko i za stromo pod koniec.
Można też próbować zapuścic sie w tą drugą stronę licząc od Kir, główna atrakcją byłby wtedy tor dla narciaży i biatlonowców.
W ogóle Tatry się na wycieczki z wózkiem nie bardzo nadają.
Na weekend to może coś fajniejszego znalazłoby się w Jurze Północnej, może Olsztyn? Z Katowic niedaleko.

Popieram nosidełka

_________________
Pozdrawiam Michał

Proponuję Pieniny, dojazd dobry, a na miejscu jest trochę tras spacerowych po których z wózkiem można się przemieszczać. Nosidełko to podstawa - przyda się w Dolinie Białej Wody czy podczas zdobywania Bereśnika albo Palenicy (tak żeby sie nie przemęczyć, a 9-latek spokojnie da radę)

Dzięki wszystkim za odpowiedzi !!!
Jak na pierwszy raz zaplanowałam w końcu wybrać się na Szyndzielnię, wjedziemy pod górkę kolejką a potem z górki to się zobaczy, czy synuś trochę pospaceruje czy nosidło.
a propo dziecko ma już 1,5 roku więc trochę urosło i udoskonaliło swoje chodzenie !!!

Ostatni moment na odważniejszą wycieczkę w góry z nosidełkiem (tylko jakimś porządnym - wygodnym, lekkim, zadaszonym)!
Dziecko jest na tyle lekkie i na tyle łatwo i często zasypia, że i niosący i niesiony powinni się dobrze czuć. Za pół roku raz że może nie chcieć długo usiedzieć w nosidełku a dwa że jak już z niego wyjdzie będziesz musiała mieć oczy ze wszystkich stron i biegać za nim w tę i z powrotem.
My z żoną z naszą 1,5 letnią starszą córką pojechaliśmy w Małą Fatrę i z bobasem na plecach pokonałem m.inn.wąwóz Diery(!). Kroki robiłem taaakie ostrożne, bo pośliźnięcie nie wchodziło w rachubę niczym podczas wspinaczki na żywca. Ale udało się i bardzo miło to wspominam.
Kiedyś wcześniej zalazłem z czteroletnim bobasem znajomych na plecach na Halę Gąsiennicową. Ale to już jednak nie to samo, trochę jak Szerpa, trochę jak tatrzański tragarz i mało który czterolatek bywa wystarczająco spokojny by tak długo usiedzieć "w miejscu".

ja i tak się boję bo mój 1,5 roczny synek jest już bardzo zaawansowanym chodziaczkiem i ostatnio nawet trenujemy bieganie za piłką, poza tym jest "żywym sreberkiem" i to budzi moje obawy.
Ale dopóki nie spróbuję to nie będę wiedzieć.