Forum portalu turystyka-gorska.pl

Na drogi normalne na MB spokojnie wystarczą Ci raki turystyczne. Na "niezbyt ambitne chodzenie", czyli trudności F, PD także.

_________________
http://summiter.pl

Nawiasem mówiąc mam taką swoją teorię, przepraszam - jest tylko moja i nie ma na celu poniżenia kogoś czy odwiedzenia od ciekawych planów - że jeśli ktoś nie wie jaki sprzęt będzie mu potrzebny na jakąś górę czy drogę, to jeszcze dla niego za wcześnie na tą górę czy drogę. *)


*) Oczywiście nie chodzi mi tu np. o kwestię doboru odpowiedniego zestawu friendów pod konkretną drogę, mówię tylko o różnych "laickich" pytaniach, jak powyższe o raki, lub "czy na Everest brać polar".

Na MB plany są na 2012 rok ..dopiero. Do tego czasu chcę spokojnie nabierać doświadczenia i w razie okazyjnych promocji nabywać sprzęt.
leppy: Nic nie poradzę na to że ze względów przede wszystkim finansowych i czasowych takie przedsięwzięcia jestem zmuszony planować z wyprzedzeniem.
Dopiero zaczynam przygodę z górami wyższymi od naszych kochany Tatr. Czytałem m. in. o rakach, wiem że te wymienione są popularne i wystarczają na nasze góry, nie chciałbym jednak żeby się okazało, że jak kupię takie to będę w nich chodził przez dwa sezony a później będzie trzeba od nowa zbierać sprzęt.

Pytanie laickie, ale pomimo, że cel mam odległy, już chcę się do niego powolutku przygotowywać. Ja bym tego nie nazwał porywaniem się z motyką na słońce, ale przedsiębiorczością i rozsądnym podejściem do sprawy [;
Pozdrawiam!

_________________
"To turysta powinien dopasować się do warunków, jakie panują w górach, a nie odwrotnie"

Niekoniecznie. Raki dobiera się pod kątem trudności drogi, nie zaś wysokości góry. Pionowe zęby na MB normalką pewnie się nie przydadzą, a w takiej Małej Fatrze już gdzieniegdzie tak.

_________________
http://summiter.pl

Kolego on the rocks - oczywiście, bardzo dobrze czynisz pytając, przecież ja tego nie skrytykowałem, tylko rzuciłem nawiasem swoją teorię. Ba, Twój post tylko ją potwierdza - teraz na MB jest dla Ciebie za wcześnie, ale w 2012 (po dwóch zimach w Tatrach) - jak najbardziej. Póki co przewidująco i wyprzedzająco pytasz o sprzęt, OK. Źle byłoby, gdybyś dzisiaj pytał o sprzęt, a za 2 tygodnie chciał jechać. Powodzenia.