Forum portalu turystyka-gorska.pl

Kolega namawia mnie na Everest .

Trochę żart, ale coś w tym stylu.

Mam pytanie, bo jest tu chaos informacyjny.
Od 1 kwietnia 2023 obowiązuje w Nepalu zakaz poruszania się bez przewodnika - przynajmniej dla większości parków narodowych.
Ale jest chaos informacyjny odnośnie Sagarmatha (znaczy rejenu Everestu).

Jak to w końcu jest - wynajęcie przewodnika ilub zarejestrowanej legalnie agencji jest wymagane czy nie jest?

Ten człowiek:

https://www.youtube.com/watch?v=J8uHDoqKvnk

twierdzi, że Sagarmatha ma swoje własne przepisy i nie przejmuje się przepisami NMA (Nepal Mounteniering Asociacion) ale to troche dziwne, bo to MNA sprzedaje permity na szczyty w parku). Ktoś wie coś więcej, z pierwszej ręki, oficjalne info itd)?

_________________
Ostateczne rozwiązanie kwestii palestyńskiej.

Ten człowiek nagrał film w sierpniu, a w komentarzach widać że nawet miesiąc temu nie jest w stanie nic konkretnego powiedzieć odsyłając m.in. do tripadvisor. Faktem jest że Nepal wprowadził przepisy odnośnie zakazu samotnego poruszania się. Gmina Khumbu się zbuntowała, twierdząc że nie uznaje tego przepisu,ale jaki jest efekt końcowy to chyba nie wie nikt. Co ciekawe gmina Annapurna uznaje ten przepis,ale w komentarzach na tripadvisor ludzie piszą że szli sami szlakiem do ABC, i nikt nie sprawdzał czy idą z przewodnikiem.Wygląda więc na to że przepis istnieje ale nie jest rygorystycznie egzekwowany. Taka sama sytuacja być może jest i na szlaku do EBC. Reasumując,kto bardziej obyty w tamtych rejonach, pewnie jest w stanie chodzić po szlakach bez dodatkowych kosztów za przewodnika. No ale jak ktoś jedzie pierwszy czy drugi raz, to cholera wie czy taka próba nie zakończy się komplikacjami. Może warto dla świętego spokoju doliczyć 1000 dolców do wycieczki? Wybór należy do Ciebie.

Może spytaj tego zabawnego gościa:
www.szybkiepodroze.pl
Wprawdzie byli przed zmianą, ale na pewno wie więcej.

_________________
Te linki okazują mowę nienawiści lub dyskryminację wobec chronionej grupy osób z powodu rasy, wieku lub innych naturalnych cech.
https://pl.wikipedia.org/wiki/%C5%BBagiew_(organizacja)
https://pl.wikipedia.org/wiki/A_quo_primum

A ten zrobił EBC w kwietniu zeszłego roku, więc na samym początku zmiany. Zrobił z przewodnikiem
https://www.youtube.com/@PodrozeWojownika
No ale jak już wiadomo, sytuacja ma się różnie.
Przydałby się ktoś, kto był tam niedawno.

Pytanie:
Ola 27 WRZEŚNIA, 2023
Cześć, już za trzy tygodnie będę w Nepalu. Zaplanowaliśmy trekking w rejonie Everestu i Gokyo, będę wdzięczna za potwierdzenie informacji: Jedynymi pozwoleniami jakie należy mieć wchodząc do Parku Narodowego to: rural ... i National park permit - oba pozwolenia do załatwienia w Lukli lub Monjo. Nie są wymagane karty TIMS oraz można iść bez przewodnika

Odpowiedź:
Beti 28 WRZEŚNIA, 2023
Cześć Olu, ale masz fajnie. Też tak chcę! Ale do rzeczy, wszystko potwierdzam! Jakbyś mogła po twoim treku podzielić się tu twoim doświadczeniem, to by było strasznie miło, a tym bardziej byłoby to bardzo przydatne.

Potwierdzenie:
Ola 3 LISTOPADA, 2023
Cześć, a wiec i moja przygoda w Himalajach właśnie dobiegła końca… Zatem chciałam potwierdzić, że jedynymi pozwoleniami jakie należy mieć wchodząc do Parku Narodowego są: rural ... i National park permit - oba pozwolenia do załatwienia w Lukli lub Monjo. Nie są wymagane karty TIMS oraz można iść bez przewodnika. Podczas trekingu EBC większość ludzi szła z przewodnikami, ale z tego co mówili napotkani po drodze samotni trekkerzy, na szlaku trzech przełęczy ta proporcja jest odwrotna.

powyższe wzięłam stąd: https://betifulworld.com/pl/trekking-w- ... -praktyce/

PS
Dzisiaj są urodziny Wandy Rutkiewicz, ja nie pamiętałam o tym, ale na Facebooku Annapurna Circuit Trek przypomniał o tej rocznicy wspinacz i przewodnik górski z Pakistanu Fazian Astore: https://www.facebook.com/groups/actrek/

_________________
Nutko moja
https://www.youtube.com/@CarpathianMusicWorld/playlists

No właśnie z tego co ja się orientowałem rzeczywiście tak to jest:
przepis ogólny jest natomiast Khumbu się rzeczywiście "zbuntował" i 2 kwietnia 23 wydał własny "list" i w efekcie na teren parku Sagarmatha można wejść kupując {jak to się tam nazywa} w Lukli,
w kwietniu cena była 5k rupii (czyli ok. 130 zł).

Tylko problem jakby się chciało wejśc na jakiś sześciotysięcznik, bo tu już trzeba mieć permit i prawdopodobnie osobom indywidualnym przestali sprzedawać,
można tylko przez agencję, "w pakiecie z przewodnikiem" tego nie wiem, może ktoś wie?

)Dzięki za wszystkie podpwiedzi! )

_________________
Ostateczne rozwiązanie kwestii palestyńskiej.

Co do Sagarmathy, czyli tego regionu z Everestem, to rzeczywiście może być inaczej niż w innych parkach narodowych. Czytam różne rzeczy i sam nie jestem pewien, ale wydaje się, że niektórzy ludzie mówią, że przewodnik nie jest konieczny, ale to może zależeć od konkretnego miejsca w regionie

Ktoś wie jak to jest z ewentualnym transportem czekana w samolocie do Lukli?

_________________
Ostateczne rozwiązanie kwestii palestyńskiej.

Natrafiłem w sieci na info, że podobno sprzęt to się wypożycza w Chukhung (wioska u podnóża Nuptse).
I podobno wcale nie jest drogo.
Tak nieśmiało ale podpytam - ktoś z tego korzystał?

_________________
Ostateczne rozwiązanie kwestii palestyńskiej.

Nie nepalsko wprawdzie, i nie czekanowo, ale...
Planuję wyjazd w Alpy Bawarskie i koszt biletu lotniczego z bagażem rejestrowym jest znacznie wyższy, niż wypożyczenie kijków w Monachium. Podejrzewam, że w Nepalu może być analogicznie...
Mało tego, wybiegając dalej w moje górskie plany, zarówno Rumunia, jak i Słowenia, wyglądają podobnie w kwestii kijków - KUPNO w miarę prostych kijków na miejscu jest sporo tańsze, niż dopłata do biletu...

Na stronie jednej z linii lotniczych latających do Lukli wymienione są rzeczy których nie można przewozić Są to gazy,substancje żrące, itp.
https://summitair.com.np/page/policies
Może lepiej nie jedźcie.

"offensive or irritating materials".

Pewnie kwestia interpretacji, czy czekan się łapie, w pociągach woziłem czekany dość często i konduktor się nie czepiał.
Ale z drugiej strony jak można wypożyczyć prawie pod południową Lhotse, to po co nieść.

_________________
Ostateczne rozwiązanie kwestii palestyńskiej.

Konduktor się nie czepiał może dlatego że nie ma zakazu przewożenia czekanów.

I tu się akurat mylisz.
Ale to kwestia interpretacji

_________________
Ostateczne rozwiązanie kwestii palestyńskiej.

Żadnej interpretacji tylko wewnętrznych przepisów, w tym wypadku przepisów jakie ma intercity.Nie można więc przewozić m.in gazów, substancji zapalnych,zakaźnych, promieniotwórczych, itd, itp. Co ciekawe można natomiast przewozić broń i amunicję, i to bezpłatnie.

Trzeba po prostu trochę poczytać. Jedno zdanie to trochę mało.

Tak w ogóle trebor, strasznei soię cieszę że piszesz w tym wątku, ponieważ strasznie przypominasz mi moją matkę.
Nawet przez chwilę podejrzewałem, że to mama zalogowała się ma forum i pisze pod nickiem "trebor".

OK, pewnie można wozić broń - spróbuję, dobrze się składa, bo nawet mam do przewezienia kilka granatów i dwie sztuki amunicji do haubic.
Wykopałem w ogródku.

_________________
Ostateczne rozwiązanie kwestii palestyńskiej.

Matka będzie z Ciebie dumna
Broń można oczywiście przewozić ale na warunkach szczególnych określonych w odrębnych przepisach. Piszą o tym,ale oczywiście znowu czegoś nie doczytałeś. No cóż, życie jest pełne niespodzianek.

Nie wiem czy dumna, ale na pewno cieszy się, że właśnie wróciłem, żywy i jedyne 5kg mniejszy.
EBC i Nosal zaliczone.
Pewnie pojawi się relacja, ale nieprędko.

_________________
Ostateczne rozwiązanie kwestii palestyńskiej.

Tak jeszcze może ad rem: tak. gmina Khumbu, czyli ta z Everestem, jako jedyna nie wymaga wynajętej agencji i przewodnika od trekkersów.
Wymagane są dwa papierki, jeden (taki żółty) to chyba "blet wstępu do parku narodowego" i kosztuje 3k Rupii Nepalskich,
drugi to zdaje się permit, na trekking "Everest Base Camp, karteczka w kolorze niebieskim i koszt to 2k Rupii Nepalskich.

Żóltą można kupić i w Kathmandu ("biuro turystyki o się nazywa"?) i w Lukli, niebieską zdaje się tylko w na miejscu, czyli np. w Lukli (my tak kupiliśmy), może gdzies jeszcze.

_________________
Ostateczne rozwiązanie kwestii palestyńskiej.

Tak z nudów oglądam różne moje "niedokończone posty" .

Tknęło mnie żeby napisac jedno zdanie - dla w miarę samodzielnych turystów warto polecić zamiast lotu do Lukli, wycieczkę z Kathmandu:

1) Autobusem do Salleri
2) Jeepem do Bupsa/Puia (właściwie w tej chwili na przełęcz Kari La).
3) 5h piechotką do Lukli, co na marginesie można też ominąć dołem.

Powrót tak samo.

1) Taniej
2) Bardziej przewidywalnie - zwłaszcza z powrotem.

_________________
Ostateczne rozwiązanie kwestii palestyńskiej.