Forum portalu turystyka-gorska.pl https://forum.turystyka-gorska.pl/ |
|
Nie ważne gdzie... ważne z kim :) https://forum.turystyka-gorska.pl/viewtopic.php?f=11&t=17068 |
Strona 37 z 37 |
Autor: | Pancernik [ Pn paź 30, 2023 10:28 am ] |
Tytuł: | Re: Nie ważne gdzie... ważne z kim :) |
sprocket73 napisał(a): Idziemy dalej i Ukochana zaczyna trochę marudzić, że nie ma żadnych widoków i jakby nie te kolorki, to byłoby nudno. ...no nie dogodzisz... W tym roku weszliśmy z małżonką na Rotundę w Beskidzie Niskim, na cmentarz wojenny nr 51. Miejsce obłędne, niesamowite krzyże (nagrobki?) z drewna autorstwa Dusana Jurkovica. Żonie się bardzo podobało, ale... nie do końca, bo... tym razem (druga połowa sierpnia) była piękna, słoneczna pogoda. A w ubiegłym roku, w październiku, kiedy akurat z nami nie poszła (zajęta byłą obróbką kilogramów grzybów), było mgliście, mżawkowo, jesiennie... Błoto, mokre liście, wiadomo. Ale... było tak... metafizycznie ![]() Co do relacji, jak zwykle klasa. Tobi jest stworzony do jesiennych kolorków ![]() |
Autor: | sprocket73 [ Pn paź 30, 2023 10:49 pm ] |
Tytuł: | Re: Nie ważne gdzie... ważne z kim :) |
Po udanym wycieczkowo weekendzie nadszedł poniedziałek i pojechałem na kolejną wycieczkę. Monotonne mam życie. Rozpoczynam od Miejskiej Góry nad Limanową. Miałem nawet pomysł, żeby być tu na wschód, ale ostatecznie się nie zdecydowałem. Pogoda akurat na chwile siadła. Słońce schowało się za grubą warstwą wysokich chmur. Szkoda. Limanowa. Z nadzieją, że się polepszy ruszam dalej i faktycznie się polepszyło ![]() Wychodzimy na górę Sarczyn. Kolorki zadowalające. Widok na Sałasz Zachodni. Bukowy las na grzbiecie wygląda zjawiskowo. Tobi się komponuje idealnie ![]() Czasem coś widać w dole. Ale kwintesencją jest ten las. Kolorki atakują i zaczynam tego nie wytrzymywać. No ileż można wytrzymać! W końcu poddaję się, nie dam rady już więcej. Podejmuję decyzję o zejściu w dół, ale tam wcale nie jest łatwiej. Osaczają mnie z wszystkich stron. W końcu padam z wrażenia. Udało się ostatkiem sił opuścić strefę kolorków. Dochodzę do cywilizacji. Dzień się powoli kończy. Na powrocie ponownie zahaczam o Miejską Górę, akurat w porze zachodu. Wykonuję zdjęcie artystyczne. Na koniec widok na Tatry. Trzeba przyznać, że ładną mamy jesień tego roku. |
Autor: | sprocket73 [ Pt lis 03, 2023 2:23 pm ] |
Tytuł: | Re: Nie ważne gdzie... ważne z kim :) |
Sytuacja w przyrodzie zmienia się bardzo szybko. Opady deszczu i silne wiatry wiatry sprawiły, że w pewnych miejscach drzew są już nagie. Jednak zgodnie z zasadą, że nie można lekceważyć okien pogodowych pojechałem w Beskid Mały. Wciąż niebrzydko, ale apogeum już za nami ![]() |
Autor: | sprocket73 [ So lis 04, 2023 6:49 pm ] |
Tytuł: | Re: Nie ważne gdzie... ważne z kim :) |
W zasadzie uznałem sezon jesienny za zakończony, ale w sobotnie popołudnie wybrałem się na małą wycieczkę w najbliższej okolicy - na Diablą Górę do Bukowna. Diabla Góra jest dość stroma i skalista. Piękna jesień tu wciąż trwa! ![]() Pozwiedzaliśmy jaskinię. Ciasna jest, ale wlazłem do środka. Tobi był w szoku, ze się zmieściłem. Pogoda momentami było rewelacyjna. W tych stronach kolorki wciąż w formie ![]() Poszliśmy zobaczyć czy Sztoła wciąż wyschnięta. O dziwo całkiem dużo w niej wody. Czyżby się odrodziła? Tobi dzielnie przeprawia się po pniu. Chwilę wcześniej ja się przeprawiałem ![]() Kolorki!!! A Dobromił już postawił na nich krzyżyk, cieszył się że już po nich ![]() Na koniec, idealnie w porze zachodu zdobyliśmy jeszcze jakąś górkę z wychodnią wapienną. Taka to wyszła wycieczka w sumie nieplanowana ![]() |
Autor: | sprocket73 [ Śr lis 08, 2023 8:23 pm ] |
Tytuł: | Re: Nie ważne gdzie... ważne z kim :) |
Korzystając z okna pogodowego w dniu wczorajszym powłóczyłem się trochę po B.Śląskim ![]() Jesień taka schyłkowa... ale ładna ![]() Idę na Kościelec bezszlakowo. Kolorki dla Dobromiła ![]() Przy tej skałce z oknem jeszcze nie byłem. Trzeba zdobyć. Czy widać satysfakcję ze zdobycia? Tobiemu chyba się podobała wycieczka, on lubi skały ![]() Jesienne widoczki niczego sobie. Taka późna jesień również ma swój urok. Biedny piesek znowu musi pozować. Dzień już bardzo krótki. Przejrzystość była całkiem dobra. Tatry. Mała Fatra. Zachód za Śląsko-Morawskim. Niestety nie zapytałem na FB o której robi się ciemno i zastała mnie noc w górach. Chodzenie po ciemku jest bardzo niebezpieczne. Unikajcie tego. Była to kolejna ostatnia jesienna wycieczka w tym roku. Coś nie mogę się z tą jesienią pożegnać ![]() |
Autor: | sprocket73 [ N lis 19, 2023 11:39 pm ] |
Tytuł: | Re: Nie ważne gdzie... ważne z kim :) |
Ostatnio jest moda na wycieczki w dupiatej pogodzie. Postanowiłem się nie wyłamywać ![]() Prognozy deszcz ze śniegiem. Jadę na Przełęcz Kocierską. Warunki idealne na letnie opony ![]() Ruszam w kierunku Potrójnej. Nie ma co za bardzo marudzić. Zima ![]() Potrójna jak zawsze oferuje fajne widoczki na najbliższa okolicę. Potem pogoda zgodnie z zapowiedziami się popsuła. Sypnęło śniegiem, zawiało wiatrem. zrobiło się tak groźnie zimowo. Zeszedłem niżej. Najpierw wróciły akcenty jesienne. A potem w ogóle wróciła mokra jesień. Na koniec trzeba było wrócić do auta i znowu nadeszła zima. Fajny taki przekładaniec zimowo-jesienny ![]() |
Autor: | sprocket73 [ N lis 26, 2023 11:52 pm ] |
Tytuł: | Re: Nie ważne gdzie... ważne z kim :) |
W listopadzie przyszła zima - taka prawdziwa, mroźna i śnieżna. Pomimo braku perspektyw na słońce, postanowiliśmy ją zobaczyć z bliska. Plan następujący: Zawoja Mosorne - Mosorny Groń - Polica. Przed wycieczką miałem złe przeczucia. Sam dojazd na parking przy niebieskim szlaku wydawał mi się trudny - ciągle pada śnieg. Na Policy temperatura odczuwalna -14 i porywisty wiatr. W praktyce początek poszedł całkiem dobrze. Na parking dojechaliśmy, mimo że boczną drogą nie przejechał żaden pług. Ukochana nawet nie zbuntowała się, jak od razu poszliśmy przeprawiać się przez potok. Cel przeprawy był taki, żeby sobie wyjść bezszlakowo na Mosorny Groń. Im wyżej, tym więcej śniegu. Trzeba zdobyć wieżę widokową. Jeszcze na niej nie byłem. Na wieży hula wiatr. Lodowaty wiatr przenika wszystkie warstwy ubrań. Tobi skuczy biedaczek. A przed nami mrok. Po co tam w ogóle iść? Idziemy. Coraz pełniejsza zima. Na Hali Śmietanowej taka budka. Można w niej spać. Pijemy na szybko herbatę i idziemy dalej, bo okropnie zimno. Polica zdobyta. Nawet nie wiało mocno jak byliśmy na szczycie. Na powrót wymyślam zielony szlak. Jest bajkowo. Śniegu przybywa w oczach. Nie na każdy pieniek można wyjść. Powoli dzień się kończy. Na koniec wymyślam zejście bezszlakowe po nieprzetartym. Jest super - można sobie pobrodzić w świeżym śniegu. ![]() Drobne problemy po drodze. Ukochana rzuciła się na przeszkodę z okrzykiem "achoj przygodo!" ![]() Nawet wodospad odwiedziliśmy ![]() Tobi wykończony. Podczas odśnieżania auta wykopał sobie jamkę i poszedł spać. Sezon zimowy uważam za otwarty. Teraz jeszcze czekam na słoneczko ![]() |
Autor: | sprocket73 [ Cz lis 30, 2023 11:42 am ] |
Tytuł: | Re: Nie ważne gdzie... ważne z kim :) |
Prognozy pogody są nie do ogarnięcia ostatnio. Okno pogodowe na środę pojawiło się nagle ![]() Po ciągłych opadach śniegu we wtorek dojazd na letnich do Sopotni Małej był przeżyciem samym w sobie ![]() ![]() Ruszam nieprzetartym niebieskim szlakiem w kierunku Romanki. Jest pięknie ![]() Widok na Beskid Ślaski. Jest więcej śniegu niż w niedzielę i słoneczko. Im wyżej tym bardziej bajkowo. Podejście pod Kotarnicę. Tu zacząłem żałować, że zdecydowałem się na wycieczkę z buta, a nie w rakietach. Szło się już dość ciężko, a do celu daleko i należałoby się spodziewać, że będzie coraz gorzej. Liczyłem na przetarty szlak z Sopotni Wielkiej, Nie był przetarty, ale okazało się, że z góry schodzi człowiek. Również szedł z buta. Wymieniliśmy 2 zdania. Przeprosił mnie, że nie będę już szedł "dziewiczym szlakiem", ale powiedziałem mu, że nic nie szkodzi, już mnie to trochę męczyło ![]() Pilsko. Lekko przedeptanym szlakiem szło się dużo lepiej, wiedziałem już, że dojdę ![]() Piękna zima ![]() Babia Góra. Już prawie Romanka. A to zejście z Romanki niebieskim szlakiem. Znowu "dziewiczy", ale w dół można takim iść. Bajkowość osiągnęła apogeum. Zejście było bardzo wolne ze względu na zdjęcia. Delektowałem się. Okazało się, że dzień się powoli kończy... Powrót do Sopotni miał być tym grzbietem z pierwszego planu. Spoty kawałek. Póki co nie przejmowałem się tym wcale. Spektakl zachodu czas zacząć. Romanka - tam byłem. Dalej było mniej ciekawie, ale tak to jest, jak się nie zapyta na FB, kiedy robi się ciemno ![]() Czołówki nie użyłem, księżyc bardzo jasno przyświecał cały czas. Wycieczka zajęła prawie 12 godzin. W zasadzie bez zatrzymywania się, bo mrozy trzaskające. Po 3 minutach postoju już zaczynało być niekomfortowo. Ale super było ![]() |
Autor: | Rambubu [ Cz lis 30, 2023 12:35 pm ] |
Tytuł: | Re: Nie ważne gdzie... ważne z kim :) |
Wszystko ładnie, pięknie, ale... Może warto byłoby już wrzucić te zimówki? ![]() |
Autor: | sprocket73 [ Cz lis 30, 2023 2:42 pm ] |
Tytuł: | Re: Nie ważne gdzie... ważne z kim :) |
W związku z globalnym ociepleniem klimatu - nie mam w ogóle zimówek ![]() |
Autor: | sprocket73 [ Pn gru 04, 2023 9:39 pm ] |
Tytuł: | Re: Nie ważne gdzie... ważne z kim :) |
Weekend z rekordowymi opadami śniegu. Poniedziałek okno pogodowe ![]() Wycieczka mała, w nieznane tereny. Zaczynamy w Suchej Beskidzkiej. Idziemy niebieskim szlakiem na Mioduszynę. Wschodzące słońce przełamuje mgły i oświetla zaśnieżony las w ciekawy sposób. Jest bardzo mroźny poranek. Platforma widokowa z zakazem wprowadzania psów. Stary drewniany wypasiony dom w przysiółku Makowski Dział. Idziemy na Mioduszynę. Mimo niewielkiej wysokości, zima jak marzenie ![]() Na szczycie fajna wiatka. Bardzo dobrze zagospodarowana. Niestety trochę zdewastowana napisami ![]() Idziemy dalej. Ostre słońce rozproszone lekką mgiełką daje ciekawe efekty. Po drodze sporo otwartych miejsc, z zabudowaniami. Temperatura wzrasta i robi się bardzo przyjemnie. Jest i nasz drugi cel - Makowska Góra. Kolejne otwarte przestrzenie. Po prawej Mioduszyna - tam byliśmy. Atakujemy Makowską Górę. Jest dziewicza! ![]() Tobi przodem. Ukochana zakłada obóz. A ja szukam wierzchołka. Jest to trudne. Następnie rozpoczynamy powrót. Dzień jest krótki. Ale bezproblemowo wracamy do auta. Taka to była wycieczka ![]() |
Autor: | Rambubu [ Wt gru 05, 2023 9:46 am ] |
Tytuł: | Re: Nie ważne gdzie... ważne z kim :) |
Dalej bezproblemowo na letnich? ![]() |
Autor: | sprocket73 [ Wt gru 05, 2023 12:15 pm ] |
Tytuł: | Re: Nie ważne gdzie... ważne z kim :) |
Akurat byliśmy autem żony, ona ma zimówki. Super się jeździ na zimówkach ![]() A swoim miałem potrzebę pojeździć w niedzielę rano, po tych największych opadach. Drogi w Jaworznie białe. Byłem wszędzie gdzie chciałem. Wyjechałem i wjechałem na swoje miejsce parkingowe. Nie było żadnej niebezpiecznej sytuacji. |
Autor: | Rambubu [ Wt gru 05, 2023 1:22 pm ] |
Tytuł: | Re: Nie ważne gdzie... ważne z kim :) |
Dać się pewnie da, ale nie przewidzisz każdej sytuacji, a czasem mogą decydować milimetry i człowiek potem sobie pluje w brodę. Ja jeżdżę raczej ostrożnie, a wczoraj jak mi jeden pieszy wyskoczył przed maskę, to ledwo wyhamowałem. Tak, pewnie też moja wina, bo mogłem bardziej wypatrywać pieszych w rejonie przejścia i jechać 20 zamiast 40, no ale mimo wszystko - jakbym nie miał tych głupich zimówek to mogłoby się skończyć różnie. Jakby co, to jest jutro wolny termin u wulkanizatora w Szczakowej ![]() Nie no ok, półżartem to piszę - wiem że globalne ocieplenie, najcieplejszy listopad w historii pomiarów, a zresztą od połowy grudnia to już przecież wiosna (patrząc na aktualne prognozy). |
Strona 37 z 37 | Strefa czasowa: UTC + 1 |
Powered by phpBB® Forum Software © phpBB Group http://www.phpbb.com/ |